noworoczne skarby 2011

[aguszasza]

Odp: noworoczne skarby 2011

no i dorwało Naduśkę? mój miał takie gorączki ze chwilami nie wiedziałam co robić na szczęscie mamy to już za sobą... teraz cały jest w strupach
wygląda strasznie po prostu... bedzie mial zdjecie urodzinowe z niezłą pamiątką ospową - przynajmniej bedzie udokumentowane fotograficznie, że ją miał

wy tu o spaniu rano- kochane a co powiecie na 5:30 -6? u nas to rzadkosc kiedy śpimy dłużej - np dzis ja z rana myć głowę więc na wszelki wypadek budzik na 6 45, 7, 7 10 i co 7 30 koparka za oknem mnie obudzila a blazej co? spal do 8!!! wczoraj zreszta tez! pierwsza reakcja - termometr i sprawdzanie czy na pewneo nie ma temperatury hihihi

[ulcia04]

Odp: noworoczne skarby 2011

U nas mleko to meka a najbardziej podoba mi się Makala czyli makaron, mogłaby go jeść cały dzień.

Nadia ma swój rytm dnia i bardzo fajnie mówi.

Ja też lubię pogodę taką że śniegu dużo, słonko świeci i mrozik. A u nas mnóstwo śniegu i temperatura +2 także ciapka.

[aliaga17]

Odp: noworoczne skarby 2011

Nadinka akurat wstała..i znowu jej krostek przybyło..podobnie jak Agatka ma najwiecej kropek we włosach..ale na szczęście humorek dopisuje..Nadia akurat oglada swój serial..Powodzenie Charlie..i mnie rozśmieszyła..bo tam jest babka w ciąży a Nadia jak ją zobaczyła to mówi..Mama ajny bęben nie..? tzn Mama fajny brzuch nie?( ona na brzuszek mówi bęben hi,hi..) a mój ulubiony zwrot
Nadii to: Tata kuki tuty ,ajne tuty...( tata kupi buty, fajne buty) bo ostatni szukałysmy butów dla siebie w necie..hi,hi..

a u nas tak słońce świeci ze rolety musiałam zaciągnąć..no i od razu widać ze okna sie proszą o umycie hi,hi..

[aliaga17]

Odp: noworoczne skarby 2011

Aga to na Nadii urodzinach to Agata miała kropeczki
A pospać do 7.30 mogę tylko jak Agata ma wolne.. tak wstaje o 6.00 bo trzeba przygotować księżniczkę tatusiowi by przed pracą zdąrzył ją podrzucić do przedszkola..


a ja już dwa pączuszki wsunełam

[ninkapa]

Odp: noworoczne skarby 2011

czesc dziewczyny

ale mam dzisiaj nerwa na tego mojego starszego synka nie chcial grzemac a jak zaczal sie wydzierac to pewnie cala okolice na nogi postawil...
aga dziwnie sie na mnie patrza bo ja ciezko oddycham i cala blada jestem i wygladam jakbym zaraz miala przejsc na tamten swiat naprawde nienawidze tego uczucia i do tego recze mi dretwieja....
fajnie dzieczaki wasze mowia....
moj np mleczko to jest koko, nie ce spac nie ce lozeczka i aki to buziaki i juz polowe zapomnialam jak sobie przypomne to wam napisze



A tak w ogole to 100 dla Blazejka
tez czasami zastanawiam sie gdzie ten czas sie podzial....

[aniazio]

Odp: noworoczne skarby 2011

hej
WSZYSTKIEGO NAJ NAJ DLA JUBILATA

my dopiero do domciu zladowalysmy od rana
mloda teraz z ciastolina szaleje,a ja staram sie cos napisac
duzo pisalyscie dzis,jest co poczytac
Wczoraj jak mylam mojej szczoteczke do zebow a ona siedziala w wannie to powiedziala''mama myje moja szczotke''
mleko -mleko
o 5 rano juz wolala zeby jej pampka zdjac ''mama nie chce pampej''
moj wstaje o 6 to z nim gada a jak wychodzi do pracy to wlaczam jej bajki u nas w sypialni i ja dalej spie a ona albo oglada albo idzie do siebie i tam sie bawi i wstaje ok 8..
heh przyszla i mowi ''mama robak,naprawic robaka''-ulepila z ciastoliny
no nic uciekam bo me dziecie wzywa

[aguszasza]

Odp: noworoczne skarby 2011

pisze juz to ze 3 godziny hehe wiec podziele na czesci zeby mi nie wzieli diabli wszystkiego wrazie czego

aniazio- nie wykonczyly cie maluchy? moj najfajniesze hasło to łełe-szczoteczka i pepeś-pasta a no i cmokanie to pic nie wydusisz zniego tego słowa smieje się i dalej cmoka dziad mały no i jeszcze z tysiac innych bym znalazla

karliq- odezwał się goścu? napisz że tak... a ztym uchem to koniecznie idz do lekarza! to nie przelewki...

[aguszasza]

Odp: noworoczne skarby 2011

scarlett- nie wiem co zdiagnozuja u babci, bo pierwsza diagnoza była zanim zaczęło jej się mieszać... po tych zatrzymaniach akcji serca mogło dojść do mikrourazów w mózgu i stąd takie rzecz się zaczęły dziać niestety... pytanie co dalej... ech jutro sie do nniej wybieram na sniadanie bo mamy zalecenie lekarsjkie spedzac z nia jak najwiecej czasu... i najlepiej wlasnie przy jedzeniu zeby dopilnowac zeby zjadla i wzieła leki... wczoraj mama opowiadała, że siedzą rozmawiają normalnie a nagle babcia się zrywa i do mamy : syzbko uciekajmy szwaby nas gonią trzeba uciekać bo nas powybijają" po czym zanim się pozbiera do tego wyjscia odwraca się i juz normalnie" a powiedz mi jak tam ryska mama z tymi kolanami... i po chwili rozmowy... ty wiesz ja tu się boję spać bo o ni to mnie tu zarżną na pewno, a te tabletki to mi dają żeby mnie otruć na pewno i wylicza liste lekow ktore brała w domu i przechodzi do normalnej rozmowy... az sie boje jutro jechac...
dobrze ze przestała byc agresywna...

[aguszasza]

Odp: noworoczne skarby 2011

no i reszte wcieło jak chciałam zatwierdzic z innej stronki grrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrr

a poodnosiłam się do wszystkich postów Waszych... echhh....

[aguszasza]

Odp: noworoczne skarby 2011

chyba dam sobie spokoj bo dzis klienci co chwile i bede pisac duzo i znow szlag trafi... sprobuje na bieząco po kilka zdan

apoza tym to :

agaaepyen wróć kochana ferie masz czy po feriach i czasu nie masz? pisz tu do nas!!!

boxena- weno wróć powiedz i naskrob co u Was!

[aguszasza]

Odp: noworoczne skarby 2011

a wiecie powiedzcie mi co sądzicie:

wczoraj szymek kładąc się spać zapytał dlaczego babcia Zosia jest w szpitalu
ja: poniewaz bardzo źle się poczuła
on:no ale co się stało?
ja: babci serduszko nie chciało bić
on:no i co było dalej, babcia się przewróciła? a rozmawiała zże ją to serduszko boli? wujek zadzwonił po karetke?
ja:nie rozmawiała bo zemdlała i karetka zabrała babcię do szpitala
on: a serduszko?
ja: a serduszko zaczęło bić znowu
on: ale kiedys przestanie bic prawda mamusiu?
ja: tak, kiedys przestanie
on: i babcia pojdzie do nieba albo do piekła?
ja:no tak
on: i wszyscy kiedyś pojdziemy do nieba albo do piekła?
ja: dokładnie
on: yhym, to ja juz wszystko wiem, dobranoc mamo
ja: dobranoc

no a ptem jak zasnął krzysiek się wściekał, że mu szczegóły opowiadam,ze po co mu mącę w głowie, że jest za mały na takie rzeczy... a ja odpowiadałam tylko na jego pytania i uważam że nie powiedziałm niczego czego nie powinien wiedziec... jak myslicie?

dzieci nasze będą wchodziły w fazę trudnych pytań i moim zdaniem powinniśmy dawać im takie odpowiedzi któreich usatysfakcjonują i coś wytłumaczą a nie tak jak tu powiedziec nie wiem, ze i tak nic nie zrozumie i wyjsc?

[ulcia04]

Odp: noworoczne skarby 2011

Moim zdaniem super sobie poradziłaś z tymi pytaniami Szymona takie dzieci już wiele rozumieją, wytłumaczyłaś mu to w zrozumiały dla niego sposób tak żeby się nie przestraszył a nie okłamując go. Brawo.

Ja ostatnio tłumaczyłam Lilce, że trzeba siedzieć w foteliku jak jedziemy samochodem, bo gdyby autko zrobiło bum to Lilkę główka by bolała. I od jakiegoś czasu gdy ją kładę do fotelika a ona protestuje to mówię że tak trzeba bo dzieci w fotelikach muszą siedzieć i wtedy się jej przypomina, że głowa będzie ją bolała i pokazuje boli gowa .

[Scaarlett]

Odp: noworoczne skarby 2011

Aguszasza zareagowałaś bardzo dobrze trzeba odpowiadać na pytania zadawane przez dzieci, skądś muszą czerpać wiedzę, nie wolne ich zbywać. Piotruś też zadaje masę niewygodnych pytań i w miarę możliwości tłumaczymy mu wszystko tak prosto żeby zrozumiał. My już fazę umierania przerobiliśmy,bałam się, że będzie się bał, źle zareaguję, a on przyjął wszystko spokojnie i bardzo naturalnie. nie ma babci, babcia poszła do nieba, patrzy na nas od aniołków Niestety nie da się uchronić przed dziwnymi dla nas pytaniami typu: mamo, a babcia tutaj leży w grobie? tak kochanie. To czemu jej nie widać? przerabiałam to w wszystkich świętych
albo idąc ulicą zobaczył karła i drze się w wniebogłosy: mamo, mamo patrz jaka ta pani jest śmieszna, czemu ona jest taka mała?
Mimo, że mi wstyd w niektórych sytuacjach za niego, nie zrażam się, od razu tłumaczę co i jak i że czegoś nie wolno mówić, nie wolno się tak zachowywać, że można komuś krzywdę takim naśmiewaniem zrobić. U nas bardzo takie gadki działają.

[aliaga17]

Odp: noworoczne skarby 2011

Aga od dłuższego czasu czytam informacje o Twojej babci.. i cięzko mi sie było odnieśc do nich..nie wiem czy pamiętasz że jak byłam ciaży z Nadią to zmarł mój tata..i ta cała historia twojej babci przypomniała mi ostatnie zachowania mojego taty..m-c przed jego odejściem zachowywał sie identycznie mieszało mu sie w głowie i by strasznie agresywny i nie miły..nawet pamietam że opowiedał że dówch mężczyzn ciągneło go za ręce do góry i że strasznie zdziwiony był że moja Agata i jeszcze jedna ulubiona jego wnuczka trzymała go za nogi i miały więcej siły niż te chłopy... potem przetoczyli mu krew i troche mu sie polepszyło ale nie trwało to już wtedy długo..
Aguś nie chciałam cie to historią zmartwić..ale po prostu nie chciałabym abyś poczuła sie że mnie te twoje zmartwienia wgóle nie obchodzą..(troche bez ładu i składu ale mam nadzieje ze zrozumiałaś)
ps. A Szymonkowi odpowiadałaś tylko na pytania..ja z Agatką nie raz rozmawiałam już na takie tematy..Te nasze dzieciaki są już bardzo mądre i nie powinno sie ich okłamywać..

Ulacia a ty tez fajnie załatwiłaś z tym fotelikiem

[aguszasza]

Odp: noworoczne skarby 2011

uff kamien z serca, wiedziałm, że jestem mądrą mamą, tylko muszę o tym jeszcze przekonać krzyska... wczoraj mu odpalilam: a jak przyjdzie i zapyta co to jest sex? a on na to : powiem zeby poszedł do mamy bo mama wszystko wie najlepiej