Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

Termin

Collapse
X
 
  • Filter
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts

    Odp: Termin

    Ja chętnie Uwielbiam gołąbkiSmaka mi narobiłaś...
    Pytałaś z jakiej kapusty robimy....a to różnie...

    Nadia teraz ma zabawę z kolczykami, wyciągnęła jeszcze moje koszyki z biżuterią....Bawi się w sklep tzn. ja oczywiście z nią...w międzyczasie próbuję sobie paznokcie pomalować...ale Nadia oczywiście też chce
    Pisałaś o magnetycznym lakierze, co to takiego???

    Czekamy jak Ignaś się obudzi i idziemy na spacerek.

    Miłego dnia!
    Last edited by jaka_ja; 22-03-2012, 11:08.


    Skomentuj

    •    
         

      Odp: Termin

      Magnetyczny lakier to to taki którym malujesz paznokieć i przykładasz magnesik i wtedy wzorek na palcu robi się sam, naprawdę rewelacja

      U na dziś szaro za oknem, na szczęście po południu jadę do znajomej więc pogoda dla mnie dziś bez znaczenia.

      miłego dnia
      Last edited by jogobella198; 22-03-2012, 11:57.

      Skomentuj


        Odp: Termin

        Mój mały to się rozespał...czekam i czekam a on się nie budzi...a już kumpela dzwoniła, czy wychodzimy z wózkami

        Właśnie sobie znalazłam filmik jak działa ten lakier, super! Nie wiedziałam, że jest coś takiego.


        Skomentuj


          Odp: Termin

          Czesc dziewczyny.
          Troche mnie tu nie bylo. Jakos czasu na kompa nie ma za bardzo. Maly ciagle marudzi, Olivek przechodzi mega bunt wiec jestem wymeczona na maxa.

          A wczoraj jakas totalna masakra. Rano z rodzinka pojechalismy na zakupy do Zambrowa, jak juz wyjezdzalismy,mowilam do mojego ze cos pobolewa mnie piers. Myslalam, ze moze mam przepelniona i jakos bedzie ok. Ale bolalo coaraz bardziej. Zaczelo sie ok. 9 rano a ok 13 mialam juz 40,1 st. goraczki. totalna masakra. Myslalam, ze po scianach bede chodzic. Pojechalam do lekarza,dostalam zastrzyk z peralgina i antybiotyk. Zrobil mi sie mega stan zapalny, az cala piers jest siwa. boli jak diabli.
          Ani malego wziasc na rece ani nic w domu zrobic. Daniel nie jest za bardzo na chodzie a tesciowa jak to moja tesciowa..... np. ostatnio zarzucila mi ze buntuje przeciwko niej dziecko ,ze nie chce sie do niej przytulac. A Olivek ma ja najzwyczajniej gdzies, bo go olewa. Przyjdzie z pracy polozy sie w swoim pokoju , zamknie i ma wszystko gdzies..... bo rzekomo umiera ze zmeczenia. Poczytac dziecku nie poczyta, klocków nie pouklada ani puzzli bo ciagle zmeczona. Wiec jak mu ciagle mowi NIE to jak on ma do niej isc.!!??!?!
          A jak wasze tesciowe? Bo my szczerze z moja za soba nie przepadamy...,. ehhhh.

          Ide na chwile na ogrod posiedziec,bo wkoncu nie ma tego wiatru... odezwe sie pozniej..

          Milego dzionka
          [url=http://www.mamacafe.babyonline.pl/][/url

          Skomentuj


            Odp: Termin

            hej,
            jak miło że jest co poczytać

            Dziękuję dziewczyny za dobre słowo,mówi się trudno,nic nie zrobimy,oby tylko mój M się jakoś dogadał z tym "kolegą"

            Sylwia no to fajnie że Twoja siostra znalazła pracę-a o to teraz baardzo trudno,nawet jeśli ma się odpowiednie wykształcenie
            ja jakis czas temu szukałam,boże ile ja tych CV rozesłałam,ile się nachodziłam na przeróżne spotkania i co? jak sie tylko dowiadywali że mam dziecko to do widzenia a teraz z dwójką to haha nawet nie mam co szukać
            ale mam takie jedno marzenie,może się kiedyś spełni

            Co do Nadii to niewiem co Ci poradzić,bo tak jak piszesz musiałaby zmienic grupe we wrześniu? no ale z drugiej strony jak tak bardzo chce do dzieci,ja bym chyba spróbowała teraz ....ale decyzja nalezy do Was kochana

            Justyna też pierwszy raz słyszę o tym lakierze ale super to!
            a gołąbki robie różne ale bardziej wolimy właśnie włoską ona taka delikatniejsza
            ja dzisiaj chińszczyznę domową robiłam pierwszy raz,tzn kurczak w sosie słodkokwaśnym+ryż
            już widzę minę mojego-on to nie lubi nowości w kuchni,najlepiej żeby codziennei schabowe było i wsio

            Lena witaj,no rozumiemy Cie kochana bardzo dobrze,wszystkie tu jesteśmy mamami z dwójeczką,jak nie jedno marudzi to drugie,a tu sprzątanie,gotowanie i nie zawsze jest czas na przyjemności
            jezu wyobrażam sobie jak to musi boleć
            chyba Cię owiało,co? dziś już lepiej? ale karmisz dalej?
            a o teściową się nawet nie pytaj
            tylko Sylwia moze się pochwalić super "drugą mamą"
            i niewiem jak tam u Izy w tym temacie
            my z Justyną mamy podobnie jak u Ciebie,także ja Cię jak najbardziej rozumiem

            idę po kawkę,mała spi a julcia się bawi w dom haha

            Skomentuj


              Odp: Termin

              Cudowna pogoda dzisiaj
              Dzieci się dotleniły, Nadia pobiegała z innymi dziećmi, pobawiła się w piaskownicy. O dziwo rowerka dzisiaj nie chciała.Ignasiek pospał na powietrzu.
              Dzisiaj pizza na obiad, bo nie chce mi się gotować

              Kamila Co do pracy, to łatwo nie będzie...ja póki co złożyłam wniosek o wychowawczy 3 lata ale nie wiem, czy tyle czasu bez pracy wytrzymam...zobaczymy...
              Co do przedszkola, to dylemat jest. Musimy coś postanowić.
              ...a Twoja córcia ma w tym roku 5 lat, tak? Od września ją posyłasz do przedszkola? Pójdzie chętnie?
              Co do kuchni, to u nas wręcz odwrotnie...schabowy z ziemniakami to raz na miesiąc,w ogóle ziemniaków bardzo mało jemy...Wczoraj po bardzo długim czasie właśnie kotlety z piersi miałam i ziemniaczki, ależ mi smakowało
              Generalnie ryż i makarony u nas królują...no i frytki uwielbiamy niestety.

              Lena Współczuję Ci strasznie. Obyś jak najszybciej wydobrzała. Słyszałam, że takie zapalenie to coś strasznego, sama nie miałam, więc nie wiem...Biedna jesteś. Co do teściowej, to ja już się swego czasu rozpisywałam.Moja to kobietka do rany przyłóż...przyjedzie, pomoże, teraz na poniedziałek się umówiłyśmy, że przyjedzie na kilka dni, będzie wstawać do Ignasia w nocy jak coś, żebym mogła się w końcu wyspać...
              Pewnie gdzieś na zakupy wyskoczymy, na kawę, poplotkujemy, winko wypijemy. Mam z nią bardzo przyjacielskie relacje....Gotowanie przejmie, jak jest, to ja w ogóle do kuchni nie wchodzę.
              Jak zobaczy, że mam okna brudne, to umyje.
              Nie wymarzyłam sobie lepszej teściowej. Dzwonimy do siebie bardzo często. Ja mam sentyment do niej duży, bo mi się Nadią zajmowała jak wróciłam do pracy....praktycznie zostawiła swoje życie prywatne, przyjeżdżała do nas, mieszkała z nami od pon. do piątku. Jestem jej za to bardzo wdzięczna. Wracałam z pracy to miałam dziecko zawsze uśmiechnięte, ślicznie ubrane, mieszkanie wysprzątane, ugotowane, wyprane...naprawdę...
              Last edited by jaka_ja; 22-03-2012, 16:28.


              Skomentuj


                Odp: Termin

                hej
                jak tak czytam Sylwia co piszesz o tesciowej to mi sie lezka kreci...
                moja pomaga jak musi naprawde i to jak moj maz jej powie niby odwiedza malego ale to takie naciagane a jak bylam w ciazy dokladnie tydzen przed porodem to akurat przy prasowaniu mnie zastala i na moj widok usiadla i mowi taki upal a Ty prasujesz..no ja tez dzis prasowalam Basi-pani ktorej dzeckiem sie zajmowala-i padam z nog
                myslalam ze mnie trafi!!!!
                na zadna pomoc niestety liczyc nie moge pogadamy jak przyjedze o niczym w sumie i to tyle ale co tam zawsze moge na moja mame liczyc w kazdej sytuacji







                Skomentuj

                •    
                     

                  Odp: Termin

                  Sylwia tak,tak moja juz w tym roku 5 latek kończy matko kiedy to zleciało.........
                  do szkoły chce iść,bynajmniej narazie taka jest jej wersja
                  no najbardziej-jak to mała kobietka cieszy się z zakupów jakię bedziemy musieli poczynić
                  no dzieci jej nie brakuje bo jak się zejda do nas na podwórko to oczopląsu można dostać-nie raz i z 10 dzieciaczków lata no i praktycznie sami chłopcy tylko mój rodzynek
                  moja niuńka to juz i MAMA,TATA,BABCIA,JULA,NATALIA,KAMILA potrafi napisać
                  kolory zna,liczyc umie do 20 spokojnie potem nawet i do setki da rade,tylko jej przyponinam np.trzydzieści,czterdzieści a tak to trzydzieści jeden,trzydzieści dwa leciiii
                  ale za to jest niegrzeczna

                  Ja o mojej teściowej nie chce się za dużo wypowiadać
                  niby mieszka piętro niżej a były takie dni że np.nie widziałam jej 3-4 dni,do dzieci też nie zaglądnie
                  w ciazy zero pomocy,zero zainteresowania
                  teraz niby cos tam gadamy ale dokładnie tak jak mówisz Iza o niczym raczej
                  ale za to mam superową mamę,na nią zawsze mogę liczyc-no to tez tak jak Ty Izka
                  kiedyś sie przejmowałam tym,ale odkąd mam dzieci,mam męża,swoje-nasze zycie to mi przeszło,tyle tylko że mamy jedno wejście,podwórko musimy się jakos tolerować

                  Skomentuj


                    Odp: Termin

                    Moja w październiku skończy 4 latka i też nie wiem kiedy to zleciało
                    Jeśli się już tak chwalimy- moja liczyć umie do 10 póki co, kolory zna, mama i tata umie napisać, literki A,B,C,D małe i dużeGrać na konsoli tak umie, że ja jej do pięt nie sięgam. Dużo wierszyków i piosenek zna. Jak na niespełna 3,5 latkę i tak dużo już umie
                    Twoja do 100 już liczy? Nieźle...matematyczka może będzie

                    Moja Nusia już śpi,po placu zabaw była jeszcze u sąsiadów z dołu i się z nimi bawiła, więc padła przed czasem.
                    Tatuś kąpie Ignasia a ja odpoczywam
                    Może sobie poczytam albo obejrzę coś.

                    Miłego wieczorka.


                    Skomentuj


                      Odp: Termin

                      Taki fajny dzień dziś był no i oczywiście coś musiało się spie..... W drodze od znajomej auto mi się zepsuło oj szkoda słów, mi to maluch by się przydał on to był niezastąpiony. Niestety tych modeli już nie produkują a szkoda.

                      Itka przesyłka doszła??

                      Skomentuj

                      •    
                           

                        Odp: Termin

                        Hejka...

                        Ja już dzieci mam pospione,,, zimny prysznic na zmiane z cieplym na goraczke i moja felerna piers.

                        Kamila.... Karmie malego, przystawiam tylko do tej bolacej ale ciezko mu to idzie taki mam stan zapalny. Jak mnie dzis ugryzl to myslalam ze zwariuje... ale z powodu "glupiego" zapalenia nie bede rezygnowac z karmienia bo poki co mi szkoda...

                        Sylwia.... no to zazdroszcze tesciowej.Moja to niby ciagle powtarzala swoim chlopakom (bo ma 2 synow) ze marzy sie jej juz synowa ale ja chyba jestem nieodpowiednia. Chyba jej podpadlam na poczatku jak mnie poznala i rozgadywala sie jaki to swiat jest dla niej okrutny i ile zla jej sie wyrzadzilo i jaka to jest schorowana. Wszedzie widzi tylko zlo i tragedie... (ma dopiero 51lat) a ja jej na to ze strasznie musi byc zmeczona zyciem skoro tylko tak narzeka i wszystko jest BE... a powinna pomyslec o ludziach ktorzy naprawde maja gorzej. No ale coz na szczescie zwiazalam sie z Danielem a nie moja tesciowa.

                        Co do mojej mamusi to jest superowa... Zawsze moge na nia liczyc. Nawet teraz jak mieszka daleko i nie moze przyjezdzac ze wzgl. na prace to zawsze o chlopcach pamieta.... A tesciowa... Dzis chcielismy pojechac do sklepu bez dzieciakow to raban zrobila ze jest zmeczona i nikt o tym nie pomysli a 3 dni temu sie pieklila ze niby jej utrudniam kontakt z dziecmi bo wszedzie je wloke ze soba.. ehhh.. No ale pisalam o mamie... Wiem wiem beda porownania... hihihi ... w ciazy moglam zawsze na nia liczyc... ze mna na porodowce byla i przez pierwszy tydzien po porodzie wszystko robila.. moglam tylko karmic i odpoczywac. A tesciowa sie z nia mijala... przyjechala pociagiem(wtedy jeszcze w Krakowie mieszkalismy) i pierwsze co... Lenka dasz mi wody... strasznie goraco i nogi mi spuchly po podrozy... tak zle sie czuje pojde sie polozyc.... szkoda slow... ona tylko siedziala przed tv caly tydzien a ja zasowalam przy praniu prasowaniu i gotowaniu... Na nocki szla do synusia mlodszego bo placz jej spac nie da.... ehhh ale sie wyzalilam.... Sorki dziewczyny... Ale odkad mieszkam z nia pod jednym dachem(sytuacja nas do tego zmusila) (3dni przed moim porodem Dany zstracil prace bo szkola jezykowa w ktorej uczyl oglosila upadlosc) a ja nie pracowalam...

                        No ale coż... ciezkie zycie ma tylko moja tesciowa....

                        PRZEPRASZAM WAS ... mam nadzieje ze mi wybaczycie....

                        poki co chyba sie poloze bo znow mnie goraczka lapie... szkoda mi malego zeby faszerowal sie tabletkami wiec tylko apap biore ale nie dziala.... mam nadzieje ze antybiotyk zbytnio na niego juz nie wplynie...

                        Dobrej nocki.... Oby spal... moze odpoczne...
                        [url=http://www.mamacafe.babyonline.pl/][/url

                        Skomentuj


                          Odp: Termin

                          Cześć Mamusie.

                          Ja już przy porannej kawusi. Dzieci już od 6:30 spać mi nie dały. Nadusia też szybciej się teraz budzi, chyba ta wiosna...
                          Najgorsze, że obudziła się z katarkiem.Oby na katarku się skończyło...

                          Lena Nie masz za co przepraszać. Czasami trzeba z siebie żal wylać...nawet na takim forum. Od tego tutaj jesteśmy, żeby powymieniać się doświadczeniami z dziećmi ale też i ''wysłuchać'' siebie nawzajem.
                          Dobrze, że masz mamę na którą możesz liczyć. Ja niestety tego nie mam. Mama ma swoje kłopoty, problemy i nie obarczam jej tym, żeby w jakikolwiek sposób mi pomagała.Ignasia zobaczyła po raz pierwszy jak miał 2 m-ce. Po porodzie z Nadią też jakoś nie mogłam na nią liczyć.
                          Nie chcę narzekać na moją mamę, bo nie ma łatwo...swoje przeszła...staram się ją zrozumieć...ale czasami boli, gdy widzę jakie matki mają moje przyjaciółki. Jedno co, to przynajmniej często dzwoni i o dzieci pyta...
                          Nie chcę się na ten temat rozpisywać.
                          Nie wiem, co Ci doradzić w związku z teściową. Mam nadzieję, że wiecznie nie będziecie zmuszeni z nią mieszkać...że się ''uwolnicie''. Taka toksyczna osoba może uprzykrzyć życie. Bądź dzielna i silna i nie daj sobie wejść na głowę.
                          Mam nadzieję, że już dzisiaj trochę lepiej z Twoim zapaleniem.
                          Antybiotyk nie powinien małemu zaszkodzić, teraz już są takie bezpieczne antybiotyki dla mam karmiących, więc pewnie taki dostałaś.
                          Nie zamartwiaj się i staraj się jak najwięcej odpoczywać.

                          Miłego dnia.


                          Skomentuj


                            Odp: Termin

                            Lena głowa do góry jakoś się pookłada i tak jak mówi Sylwia jeszcze trochę i może się uwolnicie

                            U mnie dzieci też zakatarzone, lekarka przyjmuje dopiero po południu ale idę z Majką na wszelki wypadek bo jak by miało być tak jak ostatnio potem to lepiej dmuchać na zimne

                            miłego dnia

                            Skomentuj


                              Odp: Termin

                              hej
                              Justyna-nie dostalam jeszcze
                              Lena-ja mialam takie zapalenie,liście bialej kapusty potluczone tak jak kotlety i do lodówki i to do staniczka pakuj!!!
                              ulga nieziemska polecam jak się ociepla-czyli wyciągna troche zapalenia,to nastepne kladż ja jeden oklad na trzy razy wykorzystywalam pózniej wyrzuć i nowe potlucz
                              i taka jak Sylwia pisze-antybiotyk nie zaszkodzi malemu jest specjalnie dobrany
                              no i nie masz za co przepraszać-po to tu jesteśmy żeby wysluchać a czasem może poradzic trzymaj się kochana







                              Skomentuj


                                Odp: Termin

                                Taka piękna pogoda, a my w domu siedzimy
                                Nadia ma katar i kaszelek widzę, że też zaczyna mieć.
                                Nie chciała się ubrać, leży w łóżku i ogląda bajki, ewidentnie coś się zaczyna dziać, chociaż gorączki nie ma...widać, że taka osowiała i bez życia.
                                Niech odpoczywa, zobaczymy co się z tego ''wykluje''...
                                Okienko sobie wyczyściłam, póki Ignaś spał.Zupkę ugotowałam dla niego. Dla nas tylko doprawiłam pałeczki i wrzucę do piekarnika zamim m przyjdzie, do tego mamy kolby kukurydzy...mniam

                                Co porabiacie? Pewnie wszystkie cieszycie się piękną pogoda...
                                Idę sobie kawkę zaparzyć, bo coś spać mi się chce...


                                Skomentuj

                                       
                                Working...
                                X