hej
dziewczynki nie gniewajcie się,nie bede się rozpisywać-po prostu kłopot goni kłopot jak to się mówi,jeszcze tak nie miałam żeby na raz takie wydarzenia przykre(mój brat miał wypadek,zgubiłam kase,kasa dla mnie zginęła na poczcie,mała zgubiła kolczyka złotego no i sie pochorowały...)
może grudzień bedzie łaskawszy dla nas....
Jezu Justyna to takie niesprawiedliwe że Majeczka tyle przechodzi,takie słonko małe,tylko się nie załamuj,brzmi to brutalnie ale nie możesz się poddać,powiedz kto jak nie my-mamy-rodzice bedą walczyc o zdrowie naszych dzieci
niestety,tak jest u nas żeby się godnie leczyć musisz słono zapłacić
powodzenia dla was i dużo zdrówka dla Majeczki
Sylwia,Lena moja ma 12 ząbkówi to juz ładnie wysuniete,ma czym gryźć....
muszę sie pochwalić,jestem po pierwszej jeździe....
zostałam obsypana komplementami co do jazdy samochodem oczywiście,nie mniej jednak jak facet dowiedział się że mam dwójke dzieci nie chciał uwierzyć hehe
bałam się strasznie,tak siedziałam za tą kierownica i naszła mnie mysl-"co ja tu robię?!" ale jak tylko ruszyłam to poszło....
w przyszłym tygodniu mam chyba egzamin teoretyczny
Iza a jak u Ciebie,pamiętam też miałas dzisiaj-pisz kochana bo jestem strasznie ciekawa
miłego dnia
Skomentuj