Zgadzam się z przedmówczyniami. Mam córkę prawie 7 miesięczną. Za miesiąc dwa zamierzam zacząć osfajać ją z nocnikiem. Nie wiem jaki będzie tego rezultat. Ale wydaje mi się, ze nie zaszkodzi spróbować. Nie zamierzam jej zmuszać na siłę, ani kazać jej przesiadywać godzinami.
Ogłoszenie
Collapse
No announcement yet.
2 latek kontra nocnik
Collapse
X
-
-
Powiem tak ja swojego dziecka nie zmuszam do siadania na nocnkiu
sadzam jeśli po kilku chwilach nic nie zrobi próbuję znowu za jakiś czas
fakt z kupą poszło na łatwiej, cyk mama wyczaiła jak dziecko się zachowuje przed zrobieniem kupska
z sikami raz się uda a dwa nie
ale moim zdaniem czekanie aż dziecko będzie miało 18-20 miesięcy to też za długo
a już sadzanie najpierw w ubranku to tylko namieszamy dziecku w głowie - taka moja sugestia
u nas nocnik to tylko nocnik a nie zabawka, nic tam nie wrzucamy, Majka się nim nie bawi, nie sadzamy misia itp. bo właściwie po co???
nocnik służy do czegośinnego i im bardziej to podkreslimy tym lepszy rezultat ( u mnie już drugi raz się to sprawdziło)
świadoma kupa a świadome odczucie głodu - dla mnie to to samo i jakoś żadna z nas nie czekała z nakarmieniem dziecka aż uśiadomi sobie że chce jeść
Skomentuj
-
A ja juz sama nie wiem...Moja Zuzia w lipcu skonczy 2 latka,siada na nocnik jakies pol roku.Czasami siedzi nawet godzine...co drugi trzeci dzien zrobi siku do nocnika ale tylko rano,jak zaczyna robic to mowi "woda leci" i od razu wstaje,powstrzymuje sie tak dlugo poki nie zaloze jej pampresa...bardzo szybko zaczela mowic,mowi w sumie calymi zdaniami,spiewa piosenki.Wie ze powinna robic siku do nocnika.jak bawi sie lalka to mowi jej ze nie robi sie w pieluche,ze zmoczyla spodenki,ze trzeba robic na nocniczek a sama mowi glosno i wyraznie NIE CHCE NA NOCNIK.Przeciez nie moge jej zmuszac calymi dniami
Skomentuj
-
agacaga proszę Cię nie pozwalaj na godzinne przesiadywanie na nocniku!
jeśli nie robi siku, niech nie robi, ale godzina na nocniku? hemoroidy to raz, i przecież ta dupcia będzie cała czerwona z odbitym nocnikiem na ciałku!!!
mój synek ma 2 lata i 3 miesiące, uczymy się nocnika od ponad 9 mcy!
ale to takie oswajanie z nocnikiem, to z nakładką, siku zawoła, jak biega po domu z gołą pupą i zachce mu się siku to siada na nocnik, który ma zawsze gdzieś w pokoju, czasem siku po nogach też poleci
ale jak jest pielucha to już nie zawoła, bo u mnie jest o tyle gorzej, że synek ma problemy gastrologiczne i z kupami jest różnie i często, więc na całkowite pożegnanie z pieluchą muszę poczekać!
moja znajoma ma synka 4mce młodszego a na nocnik sadzała go od 8go miesiąca i chwaliła, że jej Krzyś już na nocniku siku robi, a dzisiaj są na tym samym etapie co my...
więc to różnie bywa z tą świadomością dziecka a głównie dojrzałością do pożegnania z pieluchą
Skomentuj
-
-
moje dziecie tez ciagle oporne z tym nocnikiem.zakladam jej juz tetrowe pieluchy jak jestesmy w domu.ostatnio pozwala sie posadzic na nocnik na cwile(albo na kibelek)ale tylko raz sie zalatwila.woli w majty albo na podloge.tez juz mnie to meczy ale mam nadzieje ze to juz niedlugo potrwa.ma 20m.shannon
Skomentuj
-
-
u mnie nocnikowa edukacja rozpoczęta była wcześnie. gdzieś w 9-tym miesiącu. Ale więcej w tym było zabawy niż edukacji. Letnie dni dopiero skłoniły nas do prawdziwego kroku na przód...Zachęcaliśmy... pokazywaliśmy... i jakoś poszło. a potom to już jak burza... Dziś nie ma nocnika... a jest poważna muszla klozetowa :P... no ale moje dziecko ma prawie 3 lata :-D
u mnie gorzej było z grubszymi sprawami. Synek nie mógł przezwyciężyć wstydu i wolał się schować i robić w pampersa :/. Oczywiście nikt na to nie patrzył pobłażliwym okiem. Podjęliśmy kroki, żeby przetłumaczyć dziecku, ze to wbrew pozorom nie taka wstydliwa sprawa... I nawet nie musieliśmy się jakoś specjalnie gimnastykować...uffpozdrawiam Kasia
Ocalić od zapomnienia - >http://bartunio.synek.pl
Dokądkolwiek pójdę poniosę ze sobą Wasz pierwszy krzyk...
Teraz Wy będziecie moim natchnieniem
poematem niezliczonych słów
mą radością, miłości promieniem,
dziećmi moimi, spełnieniem snów.
Skomentuj
-
-
U mnie z nocnikiem to masakra jest!!! Za kilka dni 2-latka a ani razu siski nie byly w nocniku. Udalo sie za to kilka razy usiasc na niego, zawsze cos!!! Jestem zdania ze przyjdzie na kazde dziecko czas kiedy bedzie na to gotowe to zrobi. Nie chodze i nie zmuszam dziecka. Ponawiam proby co jakis czas, ale nie mecze malej co dzien, bo to przyniesie tylko odraze jeszvze wieksza i bedzie sie kojarzylo ze steresem.
Skomentuj
-
Napisane przez amela111 Pokaż wiadomośćU mnie z nocnikiem to masakra jest!!! Za kilka dni 2-latka a ani razu siski nie byly w nocniku. Udalo sie za to kilka razy usiasc na niego, zawsze cos!!! Jestem zdania ze przyjdzie na kazde dziecko czas kiedy bedzie na to gotowe to zrobi. Nie chodze i nie zmuszam dziecka. Ponawiam proby co jakis czas, ale nie mecze malej co dzien, bo to przyniesie tylko odraze jeszvze wieksza i bedzie sie kojarzylo ze steresem.
Skomentuj
-
Moja córcia miała półtora roku jak nauczyła się rozbierać do golaska i sikała gdzie popadło. Zaczęliśmy jej wtedy tłumaczyć, że tak nie wolno; że siku robi się do nocniczka. Niestety nocnik jej nie odpowiadał, nie chciała siadać. Poszłam z nia do sklepu, kupiłam właśnie nakładkę na sedes taką z kaczuszką. Przy tym cały czas jej mówiłam, że to jej kaczuszka, że tam trzeba robić "si" i tak dalej. Udało się, nawet na początku chciała na tej kaczce siedzieć co chwilę i od tego czasu woła. Ale z kolei ze starszym synem miałam problem. Nie chciał siadać i już. Nawet po ukończeniu dwóch latek. Po kilku próbach zostawiłam go z tymi pieluchami i spróbowałam ponownie dopiero po kilku miesiącach, bo też juz był uprzedzony do wszystkiego i źle reagował na samo wspomnienie o toalecie czy nocniczku. Cóż, miał prawie trzy lata, ale w końcu się udało. Życzę cierpliwości i powodzenia.
Skomentuj
-
-
ja zaczełam od kupna nocnika
takiego zwykłego tradycyjnego
przy córze długo stał wśród zabawek i przyzwyczajał ją do siebie i synuś też dostał swój na pół roczku(tzn wczoraj) i już muszę się jedną "grubszą" sprawą w nim pochwalić. na razie będziemy lecieli na moje wyczucie i tak na luzie bez zmuszania bo nie berzo chce siedzieć ale z ciekawością zagląda na niego i myślę że niedługo się przekona
Skomentuj
Skomentuj