Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

Nauka spania w swoim łóżeczku

Collapse
X
 
  • Filter
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts

    No to nie rozpatrujmy tego w charakterze winy i tyle ....
    koniec tematu
    Dziwnie jakoś ten temat się potoczył i nie wiem po co.
    pozdrawiam

    Skomentuj

    •    
         

      zastanawiałam się nad możliwościami dotyczacymi odzwyczajania dziecka od kołysania chyba mi wolno prawda? temat zszedł na inne tory a nie o to chodziło a koleżanka j. nie ma problemu z czytaniem i jeszcze nie była niegrzeczna dziękuję za udzielenie rozległych rad a edycje wprowadzam bo coś dopisuję a nie zmieniam jeśli chcecie się kłócić to znajdźcie sobie inną ofiarę bardzo grzecznie dziękuję jeszcze raz i ponownie przepraszam za moje nieskładne myśli już nie będę was obarczać moimi niezrozumiałymi wypowiedziami żegnam panie
      KRYSTIAN ur.08.08.2000 KONRADEK ur.23.02.2009

      Skomentuj


        Jaroszka a w linku ktory Ci podałam nic nie znalazłaś?
        Amelka była bujana , i to nawyk któray wprowadziła moja Mama.Wkoncu ja powiedziałam dosć , odkładałam Amelke do lozeczka głaskałam po poliku albo spiewalam i juz.Dziecko mozna pobujać gdy nie pora na drzemkę, i gdy dokucza kolka.Od początku uczmy je zasypiać samo , a nie będzie potem kłopotu.
        A tak naprawdę to mi się wydaję że dziecko bardziej przyzwyczaja się do bliskości z Mamą niż do bujania.A przecież bliskośc można okazać w rózny sposób.
        Last edited by ColorWomen; 15-09-2009, 14:19.
        Amelia 12.03.08

        Skomentuj


          Napisane przez ColorWomen Pokaż wiadomość
          Jaroszka a w linku ktory Ci podałam nic nie znalazłaś?
          Amelka była bujana , i to nawyk któray wprowadziła moja Mama.Wkoncu ja powiedziałam dosć , odkładałam Amelke do lozeczka głaskałam po poliku albo spiewalam i juz.Dziecko mozna pobujać gdy nie pora na drzemkę, i gdy dokucza kolka.Od początku uczmy je zasypiać samo , a nie będzie potem kłopotu.
          A tak naprawdę to mi się wydaję że dziecko bardziej przyzwyczaja się do bliskości z Mamą niż do bujania.A przecież bliskośc można okazać w rózny sposób.
          COLOR na tamtym wątku było dużo rad ale tak jak i tu dziewczyny skupiły się na obrzucaniu się błotem i jeszcze to zostawianie płaczącego dziecka aż się zmęczy to dla mnie nie do przyjęcia moje dziecko też miało okropne kolki i to bujanie tym się zaczęło niezrozumiałe dla mnie jest to jakim cudem mój syn w nocy się naje a potem zasypia bez bujania a w dzień już nie za chwilę będzie już duży i stanie się to problemem chciałam wiedzieć już czy mam się obawiać tego zwyczaju czy po prostu dzieciom samo przechodzi
          KRYSTIAN ur.08.08.2000 KONRADEK ur.23.02.2009

          Skomentuj


            Oczywiście że fakt iż mój syn nie umie zasnąć bez bujania jest moja winą wcale nie twierdze że nie , przyzwyczaiłam go do tego dawno temu gdy miał kolki tylko to mu pomagało no i suszarka a że wcześniej dużo czasu spedziłam w szpitalu to byłam na jego punkcie przeczulona i od razu biegłam z rekami. Teraz syn jest zdrowy i nie musi byc wiecznie na rękach tylko że teraz trudno z odzwyczajaniem.

            Skomentuj


              WEdług mnie Jaroszka , tylko i wyłącznie konsekwencja.
              Mozesz czekac az mu przejdzie , ale ile? miesiac , dwa, rok?
              Być może w nocy zasypia bez problemu gdyż kojarzy kąpiel , mleko łózeczko ze snem.A w ciągu dnia kojarzy sobie sen z lulaniem mamy.A może na początek niech np.mąż go kładzie spać w ciągu dnia , czy nie bardzo?
              Bądź ogranicz mu lulanie i tak jak pisały dziewczyny połóżcie sie razem na łóżku.
              Amelia 12.03.08

              Skomentuj


                Sposoby na spokojne zasypianie dziecka: malca trzeba odpowiednio wcześniej wyciszyć, zatem wieczór powinien już przebiegać w spokojnej, relaksującej atmosferze, z kolei za dnia musi mieć odpowiednią ilość czasu i miejsca, aby wyładować zalegająca w nim energię, świeże powietrze - popołudniowy spacer wzmagają senność, jeśli to możliwe to lekko uchylone w nocy okno na pewno poprawia jakość snu, pomaga także mleko, dlatego kiedy widzę że moje dziecko jest pod wieczór nadal mocno pobudzone, robię jej mniej sytą kolację i zamiast wody daję szklankę mleka, następnie kąpiel - ciepła kąpiel przed spaniem równiez działa cuda, przy okazji trzeba oczywiście zadbac o komfort snu, a więc na pewno miło się usypia w świeżej, pachnącej piżamce i czystej, milusiej pościeli, w wywietrzonym wcześniej pokoju. Co jeszcze pomaga maluchowi zasnąć? To już często sprawa indywidualna i zależy od dziecka. Niektórym trzeba poczytać, posiedzieć obok do zaśnięcia, a innym wystarczy całus na dobranoc. Niektore dzieciaki lubią się wieczorem poprzytulac i to też normalne. Kiedy dzień zbliża się ku końcowi, kończy się mamy krzątanina i wreszcie nie ma nic do zrobienia, a zwyczajowy nurt dnia zwalnia bieg, warto poświęcic trochę czasu dziecku. Zmówic razem paciorek, poczytać bajkę, poprzytulac się. Jeśli chodzi o maluszki, to ja jestem mamą uprawiającą i popierającą kołysanie. Nie wstydzę się tego i absolutnie nie żałuję, że przez pierwsze miesiące przyzwyczaiłam córcie do zasypiania w ramionach. Taki podjełam wybór, bo w moim poczuciu tego potrzebowało moje dziecko. Poniosłam też konsekwencje, kręgosłup zaczął protestować kiedy Vika miała już ładnych parę miesięcy, ale potrzeba poprzytulania się była u nas zawsze większa i co zabawne potrzebowałyśmy jej obie.
                W pewnym sensie nie zaprzestałyśmy tego do dziś, choć moja dziewczynka ma już prawie dwa latka. Nie muszę jej nadal dzwigać i kołysać, Viki już rozumie że jest mi ciężko nosić ją caly czas, jednak rytułał wieczornych przytulanek i całusów jest nadal obowiązkowy. Biorę ją także na ręce, przytulam przy malutkiej lampce, ale po chwili bez żadnych protestów odkładam do łóżeczka - mała juz wie że zasypiamy tylko tam
                Czasem jej jeszcze poczytam, następnie gasimy światełko i siedzę w fotelu obok dopóki nie zaśnie. Trzymam ją za rączkę, albo głaszczę po główce, ale już się do niej nie odzywam. Czasem Viktoria zasypia od razu, czasem (ostatnio) się buntuje. Wakacje trochę rozrególowały jej dzień i to dlatego. Kiedy zatem mamy wieczorny protest i mała zaczyna harce w łóżeczku - stawiam na spokój i konsekwencje. Nie daję się jej sprowokować, nie reaguję na zaczepki, nie odzywam się do niej. W rezultacie Viki w końcu zawsze zasypia. Amen. Ale się rozpisałam...jej!
                Last edited by Lullaby; 15-09-2009, 19:27.


                Skomentuj

                •    
                     

                  jaroszka, myślę zatem że spokojnie możesz ten etap u swojego malucha uznać za przejściowy. Niestety dziewczyny maja racje, jeśli się powie "a", trzeba "podzwignąć" także "b", bo przecież to że dziecko będzie rosło i będzie stawało się coraz cięższe łatwo przewidzieć. Ale nie martw się, dziecko rośnie nie tylko fizycznie, dojrzewa też jego inteligencja i z czasem staje się na tyle bystre, że rozumie że mama nie ma siły na ciągłe noszenie na rączkach. Możesz też spróbować kołysania siedząc w fotelu, lub położyć się koło synka i pobujac go na podusi. U Ciebie to i tak nie wydaje się taki problem, skoro mały domaga się brania na rączki w dzień, a nocki są spokojne. Za dnia zawsze jest więcej cierpliwości, czasu, można coś pokombinować, żeby zmienić nawyki malucha. Życzę powodzenia!


                  Skomentuj


                    Napisane przez ColorWomen Pokaż wiadomość
                    WEdług mnie Jaroszka , tylko i wyłącznie konsekwencja.
                    Mozesz czekac az mu przejdzie , ale ile? miesiac , dwa, rok?
                    Być może w nocy zasypia bez problemu gdyż kojarzy kąpiel , mleko łózeczko ze snem.A w ciągu dnia kojarzy sobie sen z lulaniem mamy.A może na początek niech np.mąż go kładzie spać w ciągu dnia , czy nie bardzo?
                    Bądź ogranicz mu lulanie i tak jak pisały dziewczyny połóżcie sie razem na łóżku.
                    bardzo bym nie chciała żeby ta konsekwencja okupiona była łzami mojego synka ale spróbuję powoli wdrażać nowe rytuały zasypiania niestety męża nie ma z nami a nawet jak będzie to pracuje zawsze na pierwsze zmiany tak czy inaczej nie mam zamiaru czekać aż nie dam rady uśpić dziecka myślę że z biegiem czasu mały załapie o co chodzi a ja będę sie starać nauczyć go zasypiać inaczej dzień jest różny nie ma rytuałów zasypiania bo to jakies wizyty w poradni to inne rzeczy i nie zasypia o stałych porach a zasypia o różnych i w różnych miejscach to napewno nie pomaga bo w dzień to ja patrze która godzina i lulam żeby zasnął a nie on sam zasypia wkrótce jednak zakończymy wizyty w poradniach bo mały rozwija się dobrze to i dni będą spokojniejsze to bedę mogła nauczyć go kojarzyć sobie np przytulanie ze snem a nie lulanie
                    Last edited by jaroszka80; 15-09-2009, 20:29.
                    KRYSTIAN ur.08.08.2000 KONRADEK ur.23.02.2009

                    Skomentuj


                      Napisane przez Lullaby Pokaż wiadomość
                      jaroszka, myślę zatem że spokojnie możesz ten etap u swojego malucha uznać za przejściowy. Niestety dziewczyny maja racje, jeśli się powie "a", trzeba "podzwignąć" także "b", bo przecież to że dziecko będzie rosło i będzie stawało się coraz cięższe łatwo przewidzieć. Ale nie martw się, dziecko rośnie nie tylko fizycznie, dojrzewa też jego inteligencja i z czasem staje się na tyle bystre, że rozumie że mama nie ma siły na ciągłe noszenie na rączkach. Możesz też spróbować kołysania siedząc w fotelu, lub położyć się koło synka i pobujac go na podusi. U Ciebie to i tak nie wydaje się taki problem, skoro mały domaga się brania na rączki w dzień, a nocki są spokojne. Za dnia zawsze jest więcej cierpliwości, czasu, można coś pokombinować, żeby zmienić nawyki malucha. Życzę powodzenia!
                      rzeczywiście to nie jest problem ale za jakiś czas moze być i wolę dmuchac na zimne mam nadzieję że mój synek zrozumie tak jak twoja córeczka ale też zacznę próbować myślę że ograniczanie bujania nie będzie trudne bo czasem jak jest bardzo zmęczony to wystarczy moment i śpi muszę chyba go bardziej zmęczyć choć przy tym to ja raczej szybciej padam niż on dziękuję za odpowiedź
                      KRYSTIAN ur.08.08.2000 KONRADEK ur.23.02.2009

                      Skomentuj

                      •    
                           

                        Skąd ja to znam, takie te nasze dzieci są niezmordowane jaroszka i nie daj się nigdy wepchnąć w poczucie winy, jak inni będą się mądrować: kołysałaś to teraz masz! Ja też się nie mogłam poskarżyć że mnie kręgosłup boli od dzwigania Viki, bo zaraz jakas życzliwa dusza leciała do mnie z tym tekstem. Tak trudno zrozumieć że to był mój świadomy wybór i za nic bym się tego nie wyrzekła. To prawda, kręgosłup czasem boli, ale serce rośnie ze szczęścia kiedy się tą małą cudną istotke tuli do piersi, a ona ufna i szczęsliwa zasypia u mamy w ramionach.


                        Skomentuj


                          Napisane przez Lullaby Pokaż wiadomość
                          Skąd ja to znam, takie te nasze dzieci są niezmordowane jaroszka i nie daj się nigdy wepchnąć w poczucie winy, jak inni będą się mądrować: kołysałaś to teraz masz! Ja też się nie mogłam poskarżyć że mnie kręgosłup boli od dzwigania Viki, bo zaraz jakas życzliwa dusza leciała do mnie z tym tekstem. Tak trudno zrozumieć że to był mój świadomy wybór i za nic bym się tego nie wyrzekła. To prawda, kręgosłup czasem boli, ale serce rośnie ze szczęścia kiedy się tą małą cudną istotke tuli do piersi, a ona ufna i szczęsliwa zasypia u mamy w ramionach.
                          dziękuje Ci za te słowa
                          KRYSTIAN ur.08.08.2000 KONRADEK ur.23.02.2009

                          Skomentuj


                            Napisane przez pawimi
                            jesli moge sie wtracic....nie badzcie takie okrutne dla siebie bo zrobi sie drugi watek jak ten o porodach w wodzie...niektore dziewczyny przyjmuja rady bardziej emocjonalnie i przezywaja ostrzejsze teksty dobitniej na wlasnej skorze. Jestesmy mieszanka roznych indywidualnosci i charakterow po to zeby sie wspierac w codziennych trudach macierzynstwa a nie wbijac sobie przyslowiowe sztylety...kazda z nas ma rozny punkt widzenia, lepszy czy gorszy dzien i niekoniecznie musimy sie klocic. Apeluje o pokoj Dajcie sobie po wirtualnym buziaku i z glowy.
                            pawimi, przyjmij dziś ode mnie wyrazy wirtualnej sympatii
                            A tak poza tym to tu nie było żadnej awantury według mnie. jaroszka zbytnio wzieła do siebie to co wczesniej dziewczyny napisały, ja je znam troche dłużej, więc wiem ,że nie miały nic złego na myśli, nie ma co wyolbrzymiać! Z tego co pamiętam, to Tree też synka kołysała i do łóżka brała, więc na pewno nie ma tego za złe jaroszce, po prostu jest obiektywna. Kwestia złego zrozumienia się


                            Skomentuj


                              przyznaję że zbytnio mnie poniosło i błędnie odczytałam intencje koleżanek FAMILYTREE I MISS ZA CO PRZEPRASZAM
                              KRYSTIAN ur.08.08.2000 KONRADEK ur.23.02.2009

                              Skomentuj


                                O jak to miło poczytać.
                                Pozdrawiam wszystkie Was serdecznie
                                Lullaby pawimi - jesteście lekiem na całe zło widzę
                                A tak między Bogiem, a prawdą to moja Malwa ma 2 lata i 8 miesięcy i ciagle ma z zasypianiem problemy. Chodzi spać koło 23 - wstaje przed 9-tą i nie śpi w dzień i staram się, żeby była wyciszona, a jednak.... Śpi sama, ale trzeba się z nią położyc przy zasypianiu, bo inaczej zwiewa z łóżka. Ostatnio, jak ja załapałam jakąś infekcję dróg oddechowych, wieczorne przytulanie przejął mój mąż i wiecie co się porobiło... Mlawa woła teraz jego w nocy, jeżeli sie przebudzi nie mie .... Dziwnie mi z tym, ale mąż przeszczęśliwy, chociaż mniej wyspany.
                                pozdrawiam jeszcze raz
                                Last edited by gonrad; 16-09-2009, 11:53.

                                Skomentuj

                                       
                                Working...
                                X