Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

Nauka spania w swoim łóżeczku

Collapse
X
 
  • Filter
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts

    mój mały zasypia sam w swoim łóżeczku ale tak nad ranem jak się zaczyna kręcić to biorę go do siebie i wtedy jest spokojny i sobie razem śpimymyślę,że będę tęsknić do tych czasów
    MARCELEK 29.06.2008, godz.2.15
    25.01.2009 PIERWSZY ZĄBEK!
    30.01.2009 DRUGI ZĄBEK!!

    Skomentuj

    •    
         

      masz mały od urodzenia spał w naszej sypialni w swoim łóżeczku. nad ranem też zawsze braliśmy go do siebie od 2 dni (23 stycznia skończył 3 miesiące)spi w swoim pokoiku u nas zrobiło sie jakos pusto ale są inne zalety tej przeprowdzki
      myśle ze jak jest możliwosc dziecko powinno sie uczyc spania w swoim łóżeczku w swoim pokoiku
      jagodzianka

      Skomentuj


        nasz skarb śpi w swoim łóżeczku prweie cały czas. czasem w dzień nam się zdaży zasnąć razem i obojgu nam to pasuje nocą czasami zostaje z nami w łóżku po karmieniu (jak zaśniemy) i tak już do rana
        myślę że jak nie będzie już jadł w nocy to nie będzie z nami spał

        Skomentuj


          A ja spałam z córeczką pierwsze 5 miesięcy jej życia i bardzo to sobie chwale Owszem, tak było łatwiej bo karmiłam piersią, ale przyznaje też szczerze, że po prostu trudno mi było się z nią rozstać. Uwielbiałam poranki z jej ciałkiem wtulonym we mnie, czy tą słodką buzią śpiącą obok. Zdawalam sobie sprawę, że to nie może trwać wiecznie i czym prędzej nauczymy się spać osobno, tym będzie to łatwiejsze. W przeprowadzce Viki do jej łóżeczka pomogła moja koszula nocna! Wypraktykowana już zresztą za dnia. Kiedy córcia była malutka stale domagała się mojej obecności. Jeżeli z nią leżałam smacznie spała, wystarczyło jednak żebym po cichu wstała, mała spala jeszcze kilka minut i budziła się z płaczem. Zastanawiałam się skąd ona wie że mnie już nie ma? Wyczytałam gdzieś że chodzi po prostu o zapach mamy. Zaczełam zatem kłaść obok swoją koszulę nocną i problem zniknął, a ja wreszcie mogłam coś zrobić w domu. Kiedy mała skończyła 5 miesięcy i spędziła swoją pierwszą samotną noc w łóżeczku, koszula również okazała się niezawodna. I w ten sposób separacja okazala się dziecinnie prosta, bez żalu, łez i krzyku.
          Dziś już moje ciuchy nie są potrzebne małej do szczęścia, pięknie usypia sama, ale lubię poczytać Viki przed snem przy małej lampce, pogłaskac po główce, czy potrzymać za rączkę. Po chwili już mogę wyjść do drugiego pokoju i mam jeszcze cały wieczór dla siebie.


          Skomentuj


            A u nas do tej pory zdarza się, że śpimy razem (a syncio ma już 11
            miesięcy). Ja to uwielbiam i mam nadzieję, że ten stan będzie jeszcze
            trwał i trwa.......
            Nie co noc się tego domaga, czasami dopiero rano sobie jeszcze razem
            poleżymy, ale czasami jest tak, że woła mnie już o 2-3 w nocy.
            Więc go biorę i się przytulamy

            Skomentuj


              No i super! To piękne chwile są, które już się nie powtórzą, dlatego popieram mamy które biorą maluszki do łóżka. Sama uległam sugestiom że będzie histeria jak przetransportuje Viki do łóżeczka, a wcale tak nie było. Gdyby co, polecam patent z koszulą nocną


              Skomentuj


                tosia spi w lozeczku ale nad ranem jak sie obudzi to ja zabieramy do siebie to jeszcze da nam pospac a potem jak sie juz obudzi to nam palce w oczy wklada
                shannon

                Skomentuj

                •    
                     

                  lullaby musze wypróbować twój patent...
                  czasami w dzień zdarza sie mojemu chłopczykowi budzić tak jak mówisz pare minut po wyjściu z pokoju
                  jagodzianka

                  Skomentuj


                    nasz synciu spał przez pierwsze 4 miesiace w łóżeczku, póżnmiej brałam go do siebie do łóżka nad ranem gdy mąż do pracy szedł a teraz to śpi z nami w łóżku a jak już ię wyśpi to najpierw głaszcze mnie obślinionymi łapkami po twarzy-ząbek mu się przebija więc cały czas sa paluszki w buzi- a jak to nie skutkuje to ciągnie mamusie za włoski macie racje te chwile są niezapomniane a dzieci tak szybko rosną, więc niemam serca odstawiać go do łóżeczka...





                    Skomentuj


                      Moj synus od poczatku spal w lozeczku,ostatnio jak sie przebudzi kolo 5-6 zje i nie chce spac to biore go do siebie i spimy razem jeszcze dwie trzy godzinki
                      Lubie patrzec jak spi wtulony we mnie
                      Ale nie ucze go bo pozniej bedzie caly czas chcial spac z nami i bedzie problem jak bedzie starszy i wedrowki bedzie sobie urzadzal do nas do lozka
                      Cyprianek

                      Skomentuj

                      •    
                           

                        może wietrzenie pokoju przed spaniem i niższa temperatura w pomieszczeniu sprawią,że Twój maluszek szybciej zaśnie i jeśli mogę polecić to nie karm go przed kąpaniem i po kąpieli,może za dużo w brzuszku powoduje u niego rozdrażnienie.

                        Skomentuj


                          Problemy z zasypianiem u 3miesięcznego chłopca

                          wietrzę pokój przed każdym spaniem, włączam mu kołysanki, no i położyłam mu na materac miękki kocyk i teraz lepiej śpi, bez usypiania na rekach. już sam zasypia i śpi dość długo. budzi się na amciu ok. 7. niedługo skończy 4 miesiące i może po prostu juz dorasta do tego żeby samemu zasypiać i spać dłużej.
                          Przemek 22.10.2008, godzina 00:50
                          http://mamaczytata.pl/pokaz/6739/do_mamusi_czy_do_tatusia

                          Skomentuj


                            A moze ma to zwiazek z tym o czym pisalas w innym watku?pisalas ze maly reci sie przy jedzeniu i placzem reaguje na widok butelki...Moze ma kolki albo zaparcia (piszesz ze czesto baczki puszcza ).Zastanawialas sie nad ew.zmiana mleczka?

                            Skomentuj


                              Kurcze ja tu sie rozpisalam a to juz nieaktualne

                              Skomentuj


                                Spanie z maleństwem!

                                NIe ma chyba recepty na super wychowanie!!
                                My staraliśmy się nie kłaść małej do naszego łóżka i nawet nam się to udało!!Ale przyszedł 10 miesiąc i niestety Tosia nie ma ochoty już w nocy być sama!!Od tego miesiąca bardzo się do mnie klei i w nocy jak ją odkładam po mleczku do łóżeczka budzi sie po chwili i płacze.A jak nie walczę z nią i po prostu pozwalam na spanie z nami to mamy noc przespaną!!
                                Pewnie zostanę skrytykowana-ale tak jest nam wygodniej i przyjemniej-nic na siłę!!
                                A jak jest u was???
                                A to 101 minka!!

                                Skomentuj

                                       
                                Working...
                                X