hejmnie wczoraj tu nie było bo nie internet mi padł(mam radiowy)i dopiero teraz działa. w pewnym sensie mamy podobnie, bo mój mąż co prawda ma dość blisko do pracy, ale za to pracuje ostatnio na 2 etaty i widzimy się przelotem, a jak już jest to zmęczony i chce odpoczywać. a Paweł go strasznie kocha. my mamy jak narazie jeden pokój dla siebie - 16m2. bo dom w budowie i nie zanosi się na prędki koniec...i też z teściami...
Ogłoszenie
Collapse
No announcement yet.
Nieśmiałe dziecko.
Collapse
X
-
-
witam.
czy ktoś ma pomysł na popoludniowa niedziele. jest dziwna pogoda( Poznań), wieje wiatr i świeci slonce.
_________________
Kwiatki proszą o głosik http://www.e-mieszkanie.pl/konkurs/i...id=558&l=7&b=1
Skomentuj
-
-
muszę się Wam pochwalić że wczoraj byli u nas znajomi z 3-letnią córeczką i Pawełek troszkę się wstydził tylko z początkupotem było okbawił się fajnie z małą i nawet buziaki dawał wszystkim po koleji! a nawet poszedł pokazać zabawki naszemu znajomemu...wziął go za rękę i zaprowadził do pokoju!!!a dziś w kościele biegał i śmiał się do wszystkich...nie wiem co go napadło!ale cieszę się strasznie i mam nadzieję ze mu nie przejdzoe ta odwaga!!!
Skomentuj
-
poczekaj poczekaj za chwilę zdziwisz sie jaki moze byc odwazny.moja Kinga też miala taki okres( króciutko0 wstydziła sie, a teraz to nawet ludzi zaczepia na spacerku, by im pokazac np. lalke, zakupy, ubrana sukienke
__________________
Kwiatki proszą o głosik http://www.e-mieszkanie.pl/konkurs/i...id=558&l=7&b=1
Skomentuj
-
no, muszę się pochwalić ze mój Pawełek zaczyna robić postępy! wczoraj pojechaliśmy do rodziny, tam mają o pół roku starszą córeczkę. Oczywiście na początku była chwila zastanowienia z jego strony, ale jak zobaczył zabawki to zszedł z moich rąk i już na nie nie wróciła potem rozdawał całuski i przytulał się do wszystkichnie wiem co go napadło, ale bardzo mi się to podoba!!!
Skomentuj
-
-
My ostatnio 2 razy zrobilismy tak; w Poznaniu w CH King Cros jest taki maly zamkniety ogródek, można tam zostawic dziecko pod opieką , a samemu spokojnie pobiegać po sklepach. Jest to nie odpłatne, zastawia się tylko nr telefonu komórkowego w razie jakby dziecki płakalo, to dzwonią by wrocic.Jestam pełno zabawek i zawsze gromadka dzieci. moja Kinga jak tam wpada to po 2h jest nawet problem żeby wyszła!
proszę o głosik
http://www.e-mieszkanie.pl/konkurs/i...id=558&l=7&b=1
Skomentuj
-
-
No taki już chyba los synowychja jestem zdania że młodzi powinni od razu iść na swoje, ale do bani bo na swoje trzeba zapracować a zanim to się stanie to trzeba swoje odcierpieć...ważne że jest gdzie się zaczepić i jest nadzieja na coś własnego. a póki co to zagryzam nieraz zęby i do przodu
. Ja się strasznie cieszę z postępów mojego małegofajnie że mogłam się Wam pochwalić
Skomentuj
-
Skomentuj