Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

Nieśmiałe dziecko.

Collapse
X
 
  • Filter
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts

    Mój już powrócił po kilku dniowej rozłące więc muszę sprawiać wrażenie stęsknionej. W sumie to nawet i jest trochę z niego pożytku. Właśnie usypia Lenkę. A ona jakaś oporna okropnie się zrobiła ostatnio do tego wieczornego usypiania. Teraz karze sobie opowiadać bajkę przed snem.
    Jak tam Edytka? Złapaliście jakieś siuśki w nocnik?

    Skomentuj

    •    
         

      siusiek braknarazie sobie to odpuszczę chyba, spróbuję za kilka dni. kilka razy się olał i szał byłmoże nie ten czas jeszcze?sama nie wiem.

      Skomentuj


        No, może faktycznie odpuście sobie i wrócicie do nocnika za parę dni

        Skomentuj


          no tak właśnie zrobiłam, koło piątku mam zamiar zrobić powtórkę z rozrywkia jak i tym razem będzie tragedia to zaczekam jakiś miesiąc z nocnikowaniem. A jak tam mężuś, stęskniony bardzo?

          Skomentuj


            ...zestarzał mi się... Jak jest poza domem dłużej niż 2 dni i dalej niż 100 km to przysyła mi łzawe smsy że mu smutno i tęskno.
            Ale w domu już mu mija

            Skomentuj


              to chyba dobrzeznaczy że Cię kochagorzej gdyby się nie odzywał wcale podczas wyjazdu!

              Skomentuj


                Teraz jak wyjeżdżał to się zarzekał że zostawia telefon (bo mu zawsze smęcę że mnie zostawia samą z Lenkę)a ostatnio nawet mi było nienajgorzej samej więc rzadko się odzwałam za to jego coś naszło. Starość nie radość...

                Skomentuj

                •    
                     

                  oj, to mężuś widzę typ sentymentalny! Mój też codziennie pisze do mnie z pracy, a na dłużej to właściwie się nie rozstawaliśmy jeszcze.

                  Skomentuj


                    taaa... sentymentalny na odległość Ale fakt faktem, raz na jakiś czas - małe rozstanko, dobrze robi na związek

                    Skomentuj


                      ja mam takie rozstanko niestety na co dzieńbo tylko męża na obiedzie widzę i w nocy...ale teraz będzie miał 2 tygodnie urlopu to może mi się przynudzi troszkęi ja jemu

                      Skomentuj

                      •    
                           

                        Cześć Edytka. Jak tam u Was? Kontunuacja zmagań z nocnikiem?

                        Skomentuj


                          A no kontynuacja...parę razy się już olał, raz nawet udało się zrobić do nocnika. ale oporny strasznie! powstrzymuje jak może żeby tylko nie sikać bez pieluchy! dziś kupiłam majtki z ceratki i mu będę wkładać tetrę, zobaczymy czy to coś zmieni. A jak tam Lenka?

                          Skomentuj


                            hejjak wam się tydzień zaczął? my byliśmy w sobotę na grillu u mojej koleżanki, mały bał się oczywiście, ale jak zobaczył maskotki to całował każdego kto mu był gotów podać jednąszok!

                            Skomentuj


                              ...a może spróbuj z nakładką na sedes. Może to mu bardziej podpasuje niż nocnik. U nas nocnik też ostatnio poszedł w odstawkę i Lenka siada na nakładce. Dla mnie to też wygodniejsze...
                              Lenka w zasadzie zaczynała od nakładki. Potem raz się obsuneła, bo taka byle jaka nakładka, zraziła się i przez dłuższy czas nie było mowy żeby usiadła. Ale już chyba zapomniała o tym bo ostatnio wróciła do łask. Tylko kupiłam jej bezpieczniejszą i wygodniejszą niż tamta
                              Last edited by leniutka; 04-08-2008, 13:39.

                              Skomentuj


                                Może to i jest pomysłale jak na kobelek go sadzałam to płakał i uciekł...ale bez nakładki, to może bał się że wpadnie? kupiłam majtki z ceratki i mu spróbuję tetrowe wsadzać, może jak będzie czuł dyskomfort to się połapie o co biega?...

                                Skomentuj

                                       
                                Working...
                                X