Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

Kwiecień 2010

Collapse
X
 
  • Filter
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts

    Odp: Kwiecień 2010

    Hej dziewczyny.
    Karolcia, ja też nie lubię podawać Antosiowi leków, ale sięgam po nie w ostateczności.
    A jeśli chodzi o zoo, to w niedzielę w jakich godzinach?

    Wczoraj byliśmy na miejskim basenie. Antoś zachwycony. Tylko dzisiaj miał rozwolnienie, ale cały dzień był wesoły. Nie wiem czy to z zębów czy się nałykał wody z basenu
    Co do nocnika, to u nas zawsze po nocy i drzemce jest siusiu w nocniku. Kupę ciężko uchwycić, ale parę razy się udało.


    Aniołek (1.11.2011r - 8 t.c.)

    Skomentuj

    •    
         

      Odp: Kwiecień 2010

      No to u nas pobudki o 6 max 7 ale za to Justynka dość wcześnie chodzi spać, tak koło 20.

      Ja też zawsze mam "kaca" jak daję czopek... ale czasem nie ma wyjścia. Ostatnio opatentowałam (od kobitek z placu zabaw ściągnęłam) i smaruję Justynce na noc dziąsełka maścią na ząbkowanie. Daję na szczoteczkę do zębów troszkę i ona ją gryzie. Chyba pomaga, przynajmniej takie odnoszę wrażenie.

      Dziewczyny a wybieracie się do ortopedy? Bodajże ostatnia ta wizyta miała być ok 3 mies jak dziecko będzie już chodzić, na kontrolę chodu... Ja bym musiała się już chyba wybrać po mału... ale jakoś mam wstręt do tej przychodni gdzie byliśmy poprzednio... muszę innej poszukać... albo prywatnie pójdę... no w każdym razie muszę się wybrać.

      Mężuś maluje Justynce pokoik będzie żółciutki

      Skomentuj


        Odp: Kwiecień 2010

        Cześć mamusie.

        Znowu wrociło lato i od razu chce się wyjść z domu

        Wybieram się do ortopedy z Filipemy w sierpniu. Zaczął w końcu truptać sam.
        Ale też muszę znaleźć jakiegoś porządnego bliżej domu, bo mieliśmy fajną babeczkę ale na Mokotowie co oznaczało 1,5-2 godziny w korku w jedną stronę.

        Też kończymy Filipowi urządzać pokój. W poniedziałek mają dojechać naklejki na ścianę - takie: http://www.naklejkidladzieci.pl/pl/p...taw125#content
        Będzie miał zwierzyniec w domu, bo on uwielbia wszelkie zwierzaczki, robaczki i latajtuchy

        Skomentuj


          Odp: Kwiecień 2010

          Dziewczyny, to u Was remonty na całego. Marlena, naklejki fajne. Jak już skończycie, to wklejcie fotki pokoików

          Antoś też wcześnie zasypia - najpóźniej o 20.30, a pobudkę mamy już o 6-7.

          Ja nigdy nie byłam u ortopedy. Mój pediatra słowem nie wspomniał o tym specjaliście, ale przy najbliższej wizycie się upomnę o skierowanie.
          A co do zębów, to ostatnio próbowałam Antosiowi posmarować dziąsła maścią na ząbkowanie, to jak tylko poczuł jej smak, to zaczął pluć i płakać, więc odpuściłam.


          Aniołek (1.11.2011r - 8 t.c.)

          Skomentuj


            Odp: Kwiecień 2010

            O, a Justynka uwielbia smak tej maści (mamy dentonix). Ja później też chcę dokupić jakieś naklejki. Jeszcze nie wiem jakie. Jak będzie więcej kasy to coś wybiorę, żeby nie na szybkiego.

            Justyna to się upomnij i koniecznie do ortopedy! Ja byłam tylko raz do tej pory i też mam wyrzuty sumienia że powinnam już przynajmniej 2x być.

            Marlenka - a Ty miałaś dobrego tego ortopedę na Mokotowie? Prywatnie czy państwowo? No i czy rzeczywiście dobry? bo to dla mnie najważniejsze... może bym wzięła od Was namiary... bo szukam kogoś...

            No i dziewczynki - miłego wypadu do zoo i super pogody!!!!!!!!!!!

            Skomentuj


              Odp: Kwiecień 2010

              My mamy bobodent - mi ona też nie smakuje

              A wypad do zoo się udał Mam nadzieję, że Karolinie też się podobało.


              Aniołek (1.11.2011r - 8 t.c.)

              Skomentuj


                Odp: Kwiecień 2010

                A my od środy jesteśmy u moich rodziców. Robert szaleje z kuzynami, a Martyna do nikogo nie chce iść. jeszcze płeć żeńską trawi ale jak jakiś chłop do niej cos mówi albo dotknie to wrzask, mam nadzieję, ze jej to przejdzie. pogode mamy w kratkę dosłownie jeden dzien leje, a drugi upał i tak na zmianę. Mąż juz w W-wie tyra na zabawki, ma po nas przyjechac za jakiś czas. Kąpiel w jeziorze zaliczona


                Skomentuj

                •    
                     

                  Odp: Kwiecień 2010

                  cos mi przerwało, Robert się czuł jak ryba w wodzie, a woda zimna jak diabli, ale to na skórę chyba dobrze, bo ujędrnia co nie??


                  Skomentuj


                    Odp: Kwiecień 2010

                    ojej... widzę, że obijacie się już na całego!!

                    Szkoda bo fajnie było wiedzieć co u Was... taka chyba specyfika forów, że z czasem zamierają

                    No mnie się w zoo też bardzo podobało Jedyne co mnie wkurzało nieziemsko to ten cholerny upał od którego nawet Franek był trochę marudny.

                    Myśmy u ortopedy byli dwa razy i powiedział, że nie ma potrzeby przychodzenia na kolejne wizyty. Nie wiedziałam nawet, że po 3 miesiącach odkąd dziecko zacznie chodzić trzeba do niego iść! wybiorę się do naszej ukochanej pani doktor i zobaczę co ona mi powie.

                    Eh Franek też na widok wody walczy jak lew żeby wejść. Ciepła czy zimna nie ma różnicy. Może być nawet kałuża byleby mokre było.

                    Skomentuj


                      Odp: Kwiecień 2010

                      Dzień dobry!
                      Witam się po dłuższej przerwie. Myślałam że będę miała więcej czytania a tu jakoś tak skąpo-pewnie wszystkie Mamy przesiadują z Maluszkami na dworze i łapie letnie promienie słoneczne. My w ubiegłym tygodniu jeździliśmy do Augustowa nad jeziorko i muszę Wam powiedzieć że Damian bał się "dużej" wody. Kąpać się uwielbia a tam nie chciał wejść nie wiem czy za duża powierzchnia czy woda za zimna ale było fajnie No i ostatnio mój mały urwis nauczył się włazić na kanapę.
                      A co do ortopedy to ja też nic nie wiedziałam ze trzeba iść na jakąś wizytę kontrolną. Mi tylko jak byliśmy na bioderkach powiedział lekarz że jak coś będzie mnie niepokoiło jak Mały zacznie chodzić to mam przyjść a tak to nie.

                      Skomentuj

                      •    
                           

                        Odp: Kwiecień 2010

                        No w sumie to my trochę "przesiadujemy" na dworze zwłaszcza rano i popołudniami... dziś małej się popierniczyły drzemki - poszła spać o 8 rano i drugi raz dopiero o 16, więc poszliśmy wieczorem na plac zabaw, fajnie, chłodniutko, zupełnie nie to co w dzień. Mała się wylatała. I byliśmy na lodach, mała się wkurzyła że dostała tylko wafelka i go wywaliła, bo chciała loda jeść no i zjadła ze mną Była bardzo zadowolona

                        Gośka u mnie jest bardzo podobnie, Justynka babki w miarę trawi, ale chłopaków się strasznie wstydzi. Dziś wpadła Andrzeja siostra, dawno się z nią nie widzieliśmy i mała odwaliła taką popisówę że w szoku byłam, ale wystarczy że jakiś chłopak przyjdzie, np mój brat to już taka zawstydzona że z rąk nie schodzi...

                        Skomentuj


                          Odp: Kwiecień 2010

                          My też całymi dniami na podwórku. Wczoraj siedzieliśmy w ogrodzie u mojej mamy. Słonko spiekło Antosiowi ramiona.
                          Z nowości, to Antoś nauczył się wchodzić pod schody na czworakach, a teraz próbuje schodzić.
                          Wyszły nam kolejne 2 zęby i już noc spokojniejsza
                          W poniedziałek mamy szczepienie - to już ostatnie wg tabelki

                          A co do lodów, to Antoś już się nie da nabrać na suchego wafelka.


                          Aniołek (1.11.2011r - 8 t.c.)

                          Skomentuj


                            Odp: Kwiecień 2010

                            Natan też uwielbia lody. A powiem wam że mam niesamowicie zdolnego syna. Bartoszek nauczył się liczyć do 10 po angielsku. Jak na jego 3 lata to wydaje mi się że to duże osiągnięcie.
                            DAMIANEK 04.06.2007R
                            BARTOSZEK 21.05.2008R
                            NATANEK 30.04.2010R
                            OLIWKA 17.02.2012R

                            Skomentuj


                              Odp: Kwiecień 2010

                              hej dziewczynki

                              a ja dzisiaj wlasnie wyprawiłam 5 urodzinki Alicji a pamietam jak dziś jak sie rodziła

                              u mnie julka broi coraz więcej najchętniej caly dzień by siedziała w piaskownicy jak przyjdzie do domku to odrazu ciągnie za rączkę że na podwórko chce ogólnie komunikatywna sie robi z dnia na dzień coraz bardziej strasznie broi

                              mój m ma jutro egzamin na prawko trzymajcie kciuki

                              całuję was gorąco i dzieciaczki równierz :*

                              Skomentuj


                                Odp: Kwiecień 2010

                                Dzień dobry!
                                Ale pustki na tym Naszym forum ostatnio.
                                Mój Damian też ostatnio coraz częściej broi i najlepsze jest to ze jak dla Niego zwrócisz uwagę to chwilkę zastanowi sie i znów robi to samo tylko jeszcze do tego patrzy w oczy. Psotnik na całego. W sobotę siedział w piaskownicy i najadł mi sie piachu to od północy do 3:30 nad ranem płakał non stop a później czyściło. Pewnie to tego piachu brzuszek mu bolał No i oczywiście standardowo nie chce jeść (oczywiście posiłków zdatnych do spożycia)

                                Skomentuj

                                       
                                Working...
                                X