Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

Kwiecień 2010

Collapse
X
 
  • Filter
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts

    #76
    Odp: Kwiecień 2010

    Może suwaczek liczy skończone tygodnie. Bo faktycznie wychodzi Ci że kończysz 12 czyli zaczynasz 13 Ja dziś zaczynam 16 Też czekam z niecierpliwością na ruchy dzidziusia, ale może się zdarzyć, że w podobnym czasie poczujemy, bo przy drugim dziecku można poczuć nawet miesiąc wcześniej niż przy pierwszym, więc szykuj się po 16 tyg... ja pewnie będę musiała poczekać do ok 20... choć bardzo bym chciała wcześniej...

    Fajnie Ci że nie musisz jutro gotować obiadu, ja muszę coś wymyślić

    Skomentuj

    •    
         

      #77
      Odp: Kwiecień 2010

      Napisane przez Lutek Pokaż wiadomość
      widzisz Ola, ja miałam miesziączkę 14.07, dlatego uważam, że jestem w 13 tygodniu, a dokładniej dziś go zaczęłam. Ale np. na moim suwaczku pojawił się 12. Jutro będzie 12 i 1 dzień. Czyli właściwie też 13. Ola ty juz niedługo poczujesz ruchy maluszka, aż Ci zazdroszczę. Mnie się jakoś ten trymestr strasznie ciągnął. Mam nadzieję, że teraz już pójdzie z górki.
      A jutro idę na obiadek do mamusi i bardzo się ciesze, że nie muszę wymyślać kolejnego dania. Dzień wolnego !!!
      Twój suwaczek pokazuje skończone tygodnie czyli dziś zaczęłaś 13 tydzień. Już niedługo poczujecie ruchy swoich dzieci. Ja pierwszego kopniaczka poczułam w ostatni dzień 18 tygodnia, wtedy wiedziałam już że będę miała synka. Płeć poznałam w 16 tygodniu.
      Co do ciągnięcia się czasu to mi ostatni trymestr ciągnął się niemiłosiernie, a już ostatnie 2 tygodnie to była makabra. Teoretycznie w przyszły poniedziałek powinnam urodzić, ale wczoraj lekarz powiedział mi że na pewno przenoszę więc czeka mnie jeszcze maksymalne 3 tygodnie ciąży, bo w szpitalu w którym chcę rodzić wywołują po dwóch tygodniach od terminu.





      Zapraszam do glosowania http://mamaczytata.pl/pokaz/8498/jakubek
      Pamiętniczek Kubusia - http://www.bebilon.com.pl/pamietnik/...ulkapi;page:-1
      Nasze największe szczęście - Kubuś - 13.10.2009 3600 g. 58 cm.

      Skomentuj


        #78
        Odp: Kwiecień 2010

        Oj Lutek coś w tym jest... mnie się też ciągną te tygodnie... A najbardziej wkurzające jest, że za każdym razem na usg wychodzi inny termin no i tygodnie sie nie pokrywają. Z wyliczeń lekarza 22 IV, z I USG 2 V a z II USG 27 IV.Tydzień temu w środę na wydruku usg wyszło 10tygodni 1 dzień... a to znaczy, że jutro zaczynam 11 tydzień. Lekarz mówi że to normalne na początku. najważniejsze, że maluch rośnie (i to dosyć szybko :P) i wyniki mam idealne, ale jak do dnia porodu dzidzi dojdzie do 7 kg to ja go nie będę rodzić
        Po przejściach z ostatniego roku teraz panicznie boję się, że coś będzie nie tak. Ale chyba gdyby miało być coś źle to pewnie już by było, prawda??
        A co sądzicie o przesądach?? Dziś przy robieniu tego nieszczęsnego gulaszu wystrzelił mi olej na twarz (czoło i nos) - masakra - a moja babcia mi wiecznie te przesądy wszystkie przypomina i o znamionach opowiada...

        Skomentuj


          #79
          Odp: Kwiecień 2010

          Napisane przez rolka2000 Pokaż wiadomość
          A co sądzicie o przesądach?? Dziś przy robieniu tego nieszczęsnego gulaszu wystrzelił mi olej na twarz (czoło i nos) - masakra - a moja babcia mi wiecznie te przesądy wszystkie przypomina i o znamionach opowiada...
          Ja bym się nie przejmowała takimi przesądami. Podobno jak się nosi korale lub coś na szyi w trakcie ciąży to dziecko się pępowiną owija. Ja prawie całą ciążę coś nosiłam na szyi, a mój synek ani razu się nie owinął.





          Zapraszam do glosowania http://mamaczytata.pl/pokaz/8498/jakubek
          Pamiętniczek Kubusia - http://www.bebilon.com.pl/pamietnik/...ulkapi;page:-1
          Nasze największe szczęście - Kubuś - 13.10.2009 3600 g. 58 cm.

          Skomentuj


            #80
            Odp: Kwiecień 2010

            Ja też nie wierzę w przesądy. Rolka, wierzę Ci że się boisz, to normalne po przejściach, ja też po powrocie ze szpitala się boję (miałam małe plamienie) ale po mału strach ustępuje spokojowi. Trzeba wierzyć, że wszystko będzie dobrze, tak mi mąż zawsze mówi A co do terminu, to liczy się ten z okresu, mi na usg też różnie wychodzi, a lekarz zawsze liczy ten termin z miesiączki

            Dobrej nocy dziewczynki, śpijmy póki dzieci nie kopią

            Skomentuj


              #81
              Odp: Kwiecień 2010

              ale fajnie tak z rana sobie poczytać tyle postów naraz. Rolka przesądy są dla babć,a nie dla nas młodych, pięknych i kreatywnych. Ja ślub brałam w maju bo to w końcu miesiąc miłości. Podniosła się wrzawa, że "w maju ślub szybki grób", "ślub majowy, grób gotowy" i inne tego typu. Do dziś żyję, mam się dobrze. A jak urodziłam Paulę, to koleżanka koniecznie chciała mnie namówić, na zawiązanie czerwonej wstążeczki na rączce, żeby nikt nie rzucił na nią uroku. Totalne bzdury, nie?
              Fajnie, że już w końcu wiem, co i jak z tymi tygodniami. Mogę więc się chwalić, że jestem w 4 miesiącu, ale super.
              Nie wyspałam się dziś, pół nocy szwędałam sie po mieszkaniu. Może teraz zamiast senności będzie mnie męczyć bezsennośc?




              Skomentuj


                #82
                Odp: Kwiecień 2010

                Dzień dobry dziewczynki No ja też w nocy się nie wyspałam. Przysnęłam dopiero o 6 rano i jeszcze głupoty mi się śniły. dziś mam I dzień 11 tygodnia. Czekam na moją babcię bo zaprosiłam ją na herbatkę
                Życzę miłego dnia i uważajcie na siebie!!

                Skomentuj

                •    
                     

                  #83
                  Odp: Kwiecień 2010

                  A moja babcia wraca dzisiaj ze szpitala. Miała problem z palcem u nogi, bardzo jej się pokrzywił i poszła na operację, żeby go naprostować. W związku z tym wróci z nogą w gipsie. Mieszka 2 piętra nade mną i będę się musiała nią opiekować a jednocześnie muszę na siebie uważać, bo w tej chwili to nawet po zakupy nie chodzę, co najwyżej po chleb. A jak pojechałam po wypis do szpitala, co nie jest daleko, to cały wieczór się kiepsko czułam... więc w sumie to nie wiem co będzie. Muszę braci pogonić do roboty

                  Powiem Wam, że ja ostatnio lepiej śpię (mam nadzieję że nie zapeszę) na razie przeszło mi chodzenie po nocy po domu... A mi się śniło że oprócz mnie moja mama była w ciąży i poszłyśmy na usg i obie miałyśmy mieć córeczki

                  Skomentuj


                    #84
                    Odp: Kwiecień 2010

                    hej dziewczynki!! I jak wam dzień mija?? mój leniwie, ale w końcu dzisiaj doszłam do tego kiedy brać witaminy żeby nie było mi niedobrze - biorę je po obiedzie, a nie po śniadaniu do tego zajadłam je bananowym ciastkiem i pierwszy raz nie jest mi niedobrze po tych vitaminkach!! suwaczek wyliczył mi, że jestem w 12 tyg według miesiączki... a nie 11 jak mi to USG pokazało -jakoś mi ekspresowo tych tygodni przybywa...

                    Skomentuj


                      #85
                      Odp: Kwiecień 2010

                      A ja coś kataru dostałam. Idę pod pierzynę na godzinkę. Coś to siedzenie w domu mi nie służy...

                      A jeszcze a propo tych przesądów, to gdyby to ze słodkim na dziewczynkę i kwaśnym na chłopaka była prawda... to bym już dawno wiedziała co mi się urodzi bo słodkich rzeczy prawie nie tykam...

                      Skomentuj

                      •    
                           

                        #86
                        Odp: Kwiecień 2010

                        Ola - nie przejmuję się tym, że termin wypada mi na długi weekend - pierwszą córę urodziłam 8 dni po terminie i to pewno dlatego tak szybko, że dostawałam oksytocynę może teraz urodzę szybciej - zobaczymy

                        a propo smaków - w pierwszej ciąży mdlił mnie zapach czekolady i musiałam jej zdecydowanie unikać i prawie wcale nie jadłam słodyczy; dopiero pod koniec ciąży miałam zachcianki na marcepana i ptasie mleczko - ale musiały być obrane z czekolady - oj, mój mąż się wtedy napracował; a zachcianki na ogórki i inne kwaśne rzeczy miałam tylko okresowo a urodziła się córa więc wręcz odwrotnie niż to się mówi... hehe... jak to dobrze, że nie wierzę przesądom...






                        Skomentuj


                          #87
                          Odp: Kwiecień 2010

                          Ehhh Gosia!! Ty to masz męża!! Mój by mi nigdy nie obierał ptasich mleczek z czekolady!! Widzę, że wy to macie fajnych mężów, wspierających was a ja mam wrażenie, że ze wszystkim jestem sama jak palec A propos związków i maluszków - na onecie jest artykuł na ten temat - poczytajcie!!
                          ok zabieram się za sprzątanie!!
                          miłego dnia


                          Skomentuj


                            #88
                            Odp: Kwiecień 2010

                            Rolka, nie jesteś sama, musisz go po prostu zaangażować. CZasem ponarzkać, że coś boli, że na coś ochotę masz, zrób z siebie taką biedulkę kruszynkę, o on będzie się czuł bohaterem. Na mojego męża to działa!!! Niestety mój bardzo dużo pracuje, więc nie mamy tyle czasu dla siebie ile bym chciała. No, ale nie można mieć wszystkiego. Czytałam ten artykuł...wg jakiś taki wyzbyty wyższych uczuć. Przecież decydując się na dziecko zdajemy sobie sprawę, że może być ciężko. Ale trochę wyrozumiałości i wytrwałości i wszystko się da pogodzić. Nasza Paula też była takim małym potworkiem. Płakała bez przerwy, jak nie kolki, to złości i tak w kółko. Pierwszą całą noc przespała w wieku 2lat i 3 miesięcy. Karmiłam ją w nocy do 20 miesiąca. Byliśmy zmęczeni, ale ile potem radości, gdy można wyjść na spacer, dzidzia zaśnie, a ja mogę się przytulić do męża. Teraz też się boję, bo mała jest już bardzo samodzielna, my na dużo sobie pozwalamy, jakieś wyjścia, góry, baseny, a młode znów wszystko zmieni.Ale oboje tego chcieliśmy...nasza świadoma decyzja.
                            Ale się rozpisałam... Miłego dnia i uważajcie na siebie, Rolka nie sprzątaj zbyt intensywnie, a Ty Ola ostrożnie z babcią




                            Skomentuj


                              #89
                              Odp: Kwiecień 2010

                              Ja myślę, że trzeba sobie zdawać sprawę z tego, że będzie inaczej, ale jeśli dwoje ludzi się kocha, to przejdzie razem przez wszystko. Przecież w życiu nie zawsze jest różowo i jesteśmy ze sobą na dobre i na złe. Także pojawienie się dziecka jest z pewnością takim sprawdzianem dla małżeństwa. Mój mąż np był czas że stracił pracę, musieliśmy sobie jakoś radzić, to też był jakiś sprawdzian dla nas, nie było lekko, ale przetrwaliśmy to i myślę że to nas jakoś umocniło.

                              Też wydaje mi się że mężczyźni lubią się opiekować kobietami, tylko trzeba im na to pozwolić. Pokazać że się potrzebuje troski i opieki

                              Fajnie że jesteście, miło tak sobie poczytać Mam nadzieję że z Noemi jest wszystko dobrze

                              Skomentuj


                                #90
                                Odp: Kwiecień 2010

                                Lutek, myślałam, że tylko mnie ten artykuł wydał się taki bezduszny i zniechęcający :P
                                Macie rację dziewczyny - może rzeczywiście powinnam sobie trochę odpuścić i zmobilizować mojego męża do wykazania się. Chociaż on jest raczej typem egoisty-pedanta. A może to jakiś kryzys po 7 latach bycia razem i problemach z zajsciem w ciążę... W głębi duszy mam nadzieję, że dziecko złagodzi tę jego szorstkość, egoizm i manię idealnego porządku o każdej porze dnia i nocy w mieszkaniu.
                                Gosia, Lutek - powiedzcie jak u was wygląda oczekiwanie na drugie dziecko?? Jest to prawda, że drugą ciążę przeżywa się bardziej świadomie?? Zauważacie róznice między pierwszą i drugą ciążą?? Macie ten plus, że już wiecie co was czeka a ja to jak dziecko we mgle!! Wogóle jak wspominacie pierwszy poród?

                                Skomentuj

                                       
                                Working...
                                X