Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

Kwiecień 2010

Collapse
X
 
  • Filter
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts

    Odp: Kwiecień 2010

    Dziewczyny ostatnio znajoma zasiała niepokój w moim podejściu do pieluch. Przesyłam wam streszczenie tłumaczenia zagranicznego artykułu na ten temat:

    co zawierają jednorazówki (głownie mowa o pampersach niestety :/)
    Producenci tradycyjnych pieluch jednorazowych niechętnie podają ich dokładny skład chemiczny. Zasłaniają się tajemnicą handlową i podkreślają, że ich produkty respektują normy. Prawda jest jednak taka, że w składzie tradycyjnych pieluch jednorazowych znaleźć można substancje, na wieść o których włos powinien zjeżyć się na głowie każdej (nie tylko eko-) mamy:
    - poliakrylan sodu (tzw. superabsorbent czyli niezwykle chłonny polimer), który w 1985r. został wycofany ze składu tamponów ze względu na powiązanie z syndromem szoku toksycznego (TSS);
    - rakotwórczy benzol, odkryty w żelu absorbującym, który znajduje się w pieluchach jednorazowych, przez niemiecki Öko-Test w 1988r.;
    - sztuczne substancje zapachowe, agresywnie działające na skórę niemowlęcia;
    - furan i dioksyny, związki wysoko toksyczne znalezione w 1989r. w celulozie i w powłoczce pieluch jednorazowych (dioksyny są jedną z najbardziej rakotwórczych substancji znanych człowiekowi);
    - tributylocyna (TBT), wykryta w tradycyjnych pieluchach jednorazowych przez organizację Greenpeace w 2000r., substancja niezwykle toksyczna nawet przy minimalnym stężeniu zarówno dla człowieka (powoduje zaburzenia systemu hormonalnego i odpornościowego), jak i dla środowiska naturalnego;
    - toluen, etylobenzen i ksylen, związki organiczne z grupy węglowodorów aromatycznych, mogące wywoływać astmę.
    Zostało również udowodnione, że w klasycznych pieluchach jednorazowych, zawierających tworzywa sztuczne, jest zbyt gorąco dla moszny chłopców, co może prowadzić do bezpłodności (wg Die Tageszeitung, z 28.09.2000r.). W pieluchach tych, jako że skóra nie oddycha odpowiednio, temperatura wewnętrzna wzrasta z 34 stopni Celsjusza do 37 stopni, powodując przegrzanie jąder.

    I co wy na to moje drogie?

    Skomentuj

    •    
         

      Odp: Kwiecień 2010

      Asia - a co my mozemy w tym temacie... wszedzie chemia i nic na to nie poradzisz... Chyba ze sie na tetre piszesz... ja tam nie bardzo... to juz lepiej nocnik

      A czemu mowa o pampersach? inne zawieraja mniej tych swinstw?? Fakt ze pampki najbardziej chlonne... i pachna! inne nie pachna

      Skomentuj


        Odp: Kwiecień 2010

        kurcze,to jest starsznie przerazajae..ale co zrobic..ja teraz mam dosc dzy zapas pampow, ale odkrylam jedyne sensowne pieluszki bedace alternatywa dla pampkow. bo probowalam wszystkiego i nic mi nie pasuje poza tymi- to o dziwo najtansza rossmanowa opcja-firma baby dream czy cos takiego. marka rossmana.pozatym, wiecie co..mysle ze gdyby to naprawde bylo tak niebezpieczne to nie sprzedawali by ich. jest 21 wiek, mieszkamy w unii, restrykcje są napewno wysokie. i mysle ze gdby to faktycznie bylo tak jednoznacznie niedobre to nie byloby dopuszczone do obrotu..nie pozostaje mi nic innego jak miec taka nadzieje.ale z nockiniem, to jestem zdecydowanie zwolenniczką szybkiego uczenia moja eko-kolezanka ma bombla, ktory od 3-4 miesiaca robil siusiu do toalety a od 5 rowniez kupke. poprostu tak go nauczyli, polowali na moment kiedy chce mu sie siusiu i niesli go nad toalete. nak sie nauczyl ze teraz biora go tak co kilka godzin i on juz wie ze teraz ma siusiac oczywiscie chodzi w pieluszkach (eko) na wypadek,ale mowia ze wypadki bardzo zadko im sie zdarzaja.

        Skomentuj


          Odp: Kwiecień 2010

          Cześć mamusie.

          Ja siedzę w ... pracy.
          Jakoś mam poczucie że nie tu powinnam być.
          Jechała do pracy ponad 2 godz. (mam 19 km). Odzwyczaiłam się.

          Filip ma ostre zapalenie krtani. Ma strasznie przeraźliwy kaszel, taki dudniący. Dusi się przy głębszym wdechu.
          Wczoraj byliśmy na ostrym dyżurze. Dostał sterydy w czopach w napadzie duszności musimy szybko mu dać. Na noc ma brać też Zyrtec, aż 10 kropli.
          Od urodzenia nie chorował, a jak mama do pracy zaczynają się choroby.

          Dziś rano jechałam i łzy same leciały mi z oczu.
          Dziś jest w mężem w domu, a od jutra z ciocią.

          Buziaki.

          Nawet nie wiecie jak Wam zazdroszczę że w każdej chwili możecie przytulić Wasze maleństwa.

          Skomentuj


            Odp: Kwiecień 2010

            No cóż ja również mam nadzieję że nie jest tak źle.
            Mnie rozłożyło przeziębienie oby tylko Dawid się nie zaraził, nafaszerowałam się lekami i liczę że jakoś przejdzie.
            Macierzyńskie się skończyło teraz jestem na urlopie z zeszłorocznym nazbierało się 36dni i koniec kasy Będzie ciężko no ale co zrobić.

            Co do słoiczków to ja też ich nie skreślam szczególnie deserki a zupki i obiadki postaram się gotować na bieżąco tzn co dwa dni w końcu obranie jakiejś marchewki ziemniaczka itd zajmuje 3 minutki chwila gotowania i chwila miksowania i tak gotuję dla nas więc w międzyczasie dla małego mogę. Bo ja jakoś nie jestem za odmrażanymi produktami i w swojej kuchni tez ich unikam jak mogę. Ale sposób z pojemnikami na lód naprawdę ciekawy.

            Skomentuj


              Odp: Kwiecień 2010

              wiesz z tymi pieluchami , glowne badania sa z przelomu lat 80 i 90... od tego momentu pieluszki sie mocno zmienily (wiem bo w 91 kupowalam kilka pampkow na miesiac dla siostry)
              pozatym wiekszosc tych rzeczy jest toksycznych po spozyciu, a pieluch sie nie je,
              moze tu warto sie zastanowic nad ksztaltem pieluch dla chlopcow zeby sie nie grzaly, ale jak pilucha sucha to ma w niej duuuzo miejsca.
              sorbenty napewno nie sa fajne bo to tworzywa sztuczne, z melaminy mozna jesc ale nie mozna jej jesc to podobne porownanie,

              co prawda jest wyjscie bawelniane pieluchy rownie chlonne jak jednorazowki ale trzeba prac a na to idzie tez duuuzo wody i pradu wiec ich ekologia tez jest nie dokonca taka eko.a i tak ja robie mniejwiecej jedno pranie dziennie (4 osoby)

              Skomentuj


                Odp: Kwiecień 2010

                kochana, trzymamy kciuki za Filipka, niestety pogoda sie robi taka paskudna ze pewnie chorobska zaczna szalec.. kurujcie sie a Tobie życze siły, bo wyobrazam sobie ze to dla Ciebie straszne! ale kochana, nie ma co sie łamać, główka do góry! taka kolej rzeczy-sa tacy co nawet pół roku nie mogą zostać z maluszkiem i oddaja je do żłobka w wieku 2 miesięcy..musisz pozytywnie do tego podejść, bo Twój maluszek też napewno czuje Twoje emocje. jest po dobrą opieką i nie dzieje mu się krzywda. Powtarzaj sobie to ciągle a może będzie Ci lepiej. PRędzej czy później każda z nas będzie to przechodzić

                BEti no nie jest lekko,ale nie ma też co się łamać. ja nie dostałam ani grosza na macierzyńskim bo jestem na działalności(place ten obniżony zus przez pierwsze 2 lata wiec nic nie dostaje) i od samego poczatku jestesmy na jednej pensji..i to wcale nie nawet "sredniej krajowej"..zreszta, skąd oni tą srednia w ogole wytrzasneli..smiac mi sie chce z tego

                Skomentuj

                •    
                     

                  Odp: Kwiecień 2010

                  O kurczę Marlenka wyobrażam sobie Twój niepokój ,a dodatek jeszcze Filip chory, niestety takie mamy realia, mam nadzieję że każdy dzień będzie łatwiejszy.

                  No i miałam napisać a ciągle mi z głowy wylatuje, Alinko Alutka tak ładnie już siedzi? nie przewraca się jak ją tak posadzisz? Mój to zaraz leci do przodu. Jeszcze to trochę potrwa zanim zacznie ładnie siedzieć.

                  No i Aniu Alina miała rację pięknie wyglądałaś w dniu swojego ślubu!! Piękna fryzura a o sukience to już nawet nie mówię, cudna, uwielbiam takie zdobienia. Aż się rozmarzyłam ja to bym chciała częściej tak się móc poczuć jak księżniczka, powinno się co 5 rocznicę zakładać suknię i odnawiać śluby

                  Skomentuj


                    Odp: Kwiecień 2010

                    Dziękuję Beatko!!! no my właśnie planowalismy robic takie rocznice co jakis czas, ale teraz troche nas przypililo wiec chyba bede musiala ją sprzedac

                    Skomentuj


                      Odp: Kwiecień 2010

                      Beatka - a możesz sobie zrobić taką rocznicę Czemu nie

                      Marlenka - głowa do góry. Filipcio na pewno szybko wyzdrowieje a Ty się przyzwyczaisz do całej sytuacji. To na pewno trudne, ale dasz radę Kochana!!!!

                      Co do tych pieluch, to myślę od rana o tym co Asia pisała... wiecie, myślę że takie artykuły też trzeba dzielić przez pół. Może i istnieją takie badania, tak samo jak z tymi szczepionkami - ponoć istnieją badania udowadniające szkodliwość szczepienia w nadmiernych ilościach - pamiętacie - kiedyś o tym dyskutowałyśmy... Czy faktycznie te rzeczy szkodzą, a wielkie koncerny to kryją, czy z kolei to są tylko plotki - tego się nie dowiemy raczej... Ja osobiście uważam, że nie ma co szukać skrajnych opinii... trzeba znaleźć w tym wszystkim jakiś zdrowy, złoty środek... A na temat pampersów - to z naszego doświadczenia taka historia: Na początku zdecydowaliśmy się na Huggisy, bo też dobre a trochę tańsze... w pewnym momencie dostaliśmy paczkę pampków od męża siostry i postanowiliśmy wypróbować... i to był błąd. Mała dostała wysypki i to nie od pampków a od zmieszania obu konkurujących ze sobą marek. Próbowaliśmy wrócić do huggisów, ale po prostu się nie dało i zostaliśmy z musu na pampersach do 5 miesiąca. Taką wersję, że to od tego już 2 lekarzy potwierdziło. Po prostu dodają czegoś, żeby nie można było używać produktów konkurencji. Czysty marketing bez brania pod uwagę dobra dziecka!!! Oczywiście nie na wszystkich to musi tak działać, ale u nas tak było... i u męża pierwszej córki też.

                      Co do baby dreem to ja nie byłam zadowolona bo wg mnie mało chłonne. Po godzinie wkład już był makabrycznie twardy, a pielucha w środku mokra - ale to tylko moje zdanie Nam podpasowały Bella Happy. Jestem ciekawa czy Monia ich używa - bo pytała mnie o nie ostatnio... i Asia Twojego zdania też jestem ciekawa... Ale generalnie to każdemu dziecku co innego pasuje

                      Skomentuj

                      •    
                           

                        Odp: Kwiecień 2010

                        taki mamy fotelik do karmienia Odkupiliśmy od koleżanki. Bardzo fajny, można trochę przechylić do tyłu - co jest fajne na teraz bo mała jeszcze 100% nie siedzi
                        Attached Files

                        Skomentuj


                          Odp: Kwiecień 2010

                          ZAPRASZAM KOBITKI




                          I MOŻE JESZCZE JAKIEŚ CIASTO


                          Last edited by Daaruniaa; 25-10-2010, 12:18.
                          DAMIANEK 04.06.2007R
                          BARTOSZEK 21.05.2008R
                          NATANEK 30.04.2010R
                          OLIWKA 17.02.2012R

                          Skomentuj


                            Odp: Kwiecień 2010

                            Olu, belli juz dawno nie probowalismy a ta firma chyba wzbudza moje najwiesze zaufanie.

                            wydaje mi sie ze wlasnie te przodujace marki -pamp i huggies maja jakwiecej chemii w tych pieluchach. bo umowy sie, dobra chlonnosc to jest udogodnienie,ale czy napewno trzeba wybierac pieluchy najbardziej chlonne? w pieluche sie siusia i to normalne,musi byc mokra..chyba jednak zrezygnuje z pampow(uzywamy je od 3 tygodnia) i bede czesciej sorawdzac pieluche..bo im wiekszy "brak" wilgoci tym wiecej tablicy mendelejewa w tych pieluchach tak naprawde to o skutkach stosowania jednorazowek dowiemy sie za kilka lat, jak pokolenie pieluszowe troche podrosnie..miejmy nadzieje, ze wszystko bedzie ok. a z ta temperatura i rzegrzewaniem to tez bym tak nie panikowala..jak sie zmienia czesto pieluchy to jest ok, no moze troche ta temperatura wzrasta..ale..nie ma co popadac w skrajnosci tak jak mowi Ola
                            a co do szczepien, bo ten wątek mnie ominął-szczepilyscie na rota i pneumo?
                            ja doszlam do wniosku ze nie ma co szpikowac malucha szczepionkami. uklad odpornosciowy musi sam sie rozwijac, a przez szczepienia nie jest stymulowany tylko czeka na kolejne dawki. i tak tych szczepien jest strsznie duzo..poza tym mam kilku lekarzy w rodzinie i wszyscy mi odradzali, mowia tez ze jest taka tendencja wsrod rodzin lekarzy ze nikt nie szczepi..ze o jest mocno nakrecone marketingowo a poza tym roznie bywa z badaniami klinicznymi tych szczepionek, i nie daja one gwarancji ze dzidzia nie zachorujetylko zmniejszaja ryzyko. bo szczepów wirusa jest ilesdziesiąt a w szczepionce jest jakies 20%, jak nie trafisz na ten ze szczepionki to mozesz zachorowac..takze my zrezygnowalismy,puki co JAnek nie ma stycznosci ze starszymi dziecmi zaszczepimy przed przedszkolem..lekarz tez mi powiedzial ze to nie sa nowe wirusy i ze my tez nie bylysmy na to szczepione..i nic sie na szczescie nie dzialo. oczywiscie kazdy z nas moze miec pecha i cos zlapac, ale nie jest to na zasadzie epidemii, ze trzeba sie bronic. organizm tak samo moze bronic sie sam-znajomi maja corcie i synka(2 latka i roczek) ostatnio odkryli przypadkiem ze maja pneumo,ale organizm w zasadzie bezobjawowo sie z tym uporal. a komercja firm farmaceutycznych i presja jaka wywieraja na rodzicach to okropnosc..tak jak z grpa swinska,pasiaczy krowia,juz nie wiem ktora byla ostatnia..narobili szumu sprzedali szczepionke ktora jak sie okazuje w oole nikomu nie byla potrzbna, a teraz placmy gruba kase za ich utylizacje. kto mial zarobic-zarobil. smiac mi sie z tego chce,bo na ta dziwna grype zmarlo kilka osob, czym to sie ma do faktu ze od powiklan zwyklej grypy rocznie w polsce umiera kilkadziesiat tysiecy osob? i jakos nikt nie kaze sie od razu szczepic pomimo tych okrutnych faktow..mam nadzieje ze nigdy nie bede zalowala swojej decyzji.

                            Skomentuj


                              Odp: Kwiecień 2010

                              Daria, wszystkiego najlepszego kochana z okazji imininek! oby wszysko Ci sie poukladalo tak jak sobie wymarzylas, zebym mogla juz rozstac sie z ta cebulka!! wielu radosci, satysfakcji i pasji w zyciu i samych rodzinnych radosci!

                              Olu fotelik super, my juz jesteśmy nierozłączni z fotelikiem. a dzis jedziemy po kojec bo wczoraj 2 razy lapalam janka nad ziemia, okropnosc. juz na sekunde nie moge go zostawic..

                              Skomentuj


                                Odp: Kwiecień 2010

                                Daria wszystkiego najjj

                                Skomentuj

                                       
                                Working...
                                X