Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

Kwiecień 2010

Collapse
X
 
  • Filter
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts

    Odp: Kwiecień 2010

    A może sałatka z ziemniaków?

    Składniki:80 dag ziemniaków10 dag cebuli4 - 5 łyżek oleju cytryna lub ocet 3%1 łyżka siekanego szczypiorku sól pieprz zielona pietruszka

    Wykonanie:
    Ziemniaki opłukać, ugotować, obrać z łupin i pokrajać w kostkę, dodać drobno posiekaną cebulę. Przyprawić solą, pieprzem, octem i wymieszać z olejem. Wyłożyć na salaterkę, posypać siekanym szczypiorkiem, przybrać gałązkami zielonej pietruszki.

    Kiedyś w necie znalazłam - bardzo smaczna do jakiegoś mięska

    Ja wczoraj tańczyłam sobie z naszą Justynką do piosenek z Mamma Mia - zawsze mnie wprowadzają w dobry nastrój

    Idę do mojej odmrażającej się lodówki

    Skomentuj

    •    
         

      Odp: Kwiecień 2010

      Cześć dziewczynki, ja jak słyszę ziemniaki, to widzę frytki z majonezem i ketchupem mniaaaaaammmmm.


      Skomentuj


        Odp: Kwiecień 2010

        Hej laski ;].
        Jak tam brzuchy ?
        Widoczne ?
        Mój brzuszek jeszcze nie...
        I na szczęście dopinam się w zimówkę ;].

        Ja dzisiaj jak się dorwałam do sprzątania cały dom wysprzątałam w 3 godziny od 8 do 11. Paulina u babci a ja mam relax. za niedługo po nią pojadę.
        Paulina 15 kwietnia 2006r. godz. 3:05 4010 g. 56 cm.



        Skomentuj


          Odp: Kwiecień 2010

          A ja zaliczyłam okulistę z synkiem - na szczęście wzrok mu się poprawia. Małe sprzątanko, a teraz idę naleśniki smażyć, bo głodna jestem.


          Skomentuj


            Odp: Kwiecień 2010

            Jak tak mówicie o ziemniakach to mi się zechciało placków ziemniaczanych lub frytek mniaamm... chyba zwariuję. Jak zajdę do domu to chyba na podwieczorek zrobię frytki (bo z plackami trochę więcej zabawy) no i chyba na obiad będzie pomidorówka Tak jakoś mi własnie przyszła ochota na pomidorówkę

            Skomentuj


              Odp: Kwiecień 2010

              Hehe ja też chyba zrobię pomidorówkę... a ponieważ dwa dni jemy już rosół, to czas na coś konkretnego i wymyśliłam że może zrobię coś a la kebab, tzn mięso z warzywami w naleśniku Zobaczymy czy wyjdzie bo jeszcze nigdy czegoś takiego nie robiłam...

              Ja odmroziłam i posprzątałam lodówkę... babcia mi przyniosła ciasto, ale takie okropnie słodkie... więc musiałam brata zaprosić na wieczór: ktoś to musi zjeść

              Renia Ty jeszcze nie masz brzucha?? Dobrze Ci, bo ja w zimówkę to się już ledwo dopinam... w tym tempie to za miesiąc trzeba będzie coś skombinować. Mi teraz brzuch szybko rośnie... Próbuję ograniczać słodycze, ale ciągle coś jest... w niedzielę byliśmy w gościach, wczoraj byłam u koleżanki, która na mój przyjazd się specjalnie obkupiła, a dziś babcia ciasto przyniosła na szczęście nie lubię tego ciasta... więc mnie aż tak nie kusi. Idę zaraz do sklepu, kupię sobie jabłuszka - u mnie hit w ciąży - a przed ciążą nie jadłam w ogóle.

              Skomentuj


                Odp: Kwiecień 2010

                Ola daj znać jak Ci wyszły naleśniki, bo ja bardzo lubię takie rzeczy, no i podaj z jakimi warzywami robiłaś.


                Skomentuj

                •    
                     

                  Odp: Kwiecień 2010

                  o matko, a my ciągle o jedzeniu. Ja mam nadzieję, że po naszych szczęśliwych rozwiązaniach tak samo będziecie pisać o jakiś cudownych dietach, dzięki którym stanę się smukła jak gazela

                  Ja popieram zapiekankę! Pokroić ziemniaczki na plastry, dodać podsmażone mięsko mielone oraz pomidorki i przyprawy wg uznania. Potem zalać to wszystko rozmąconym jajkiem i posypać serkiem. Cudo!!!

                  Ale frytunie też bym zjadła, mmm...
                  Reniu, co robisz, że brzuszek masz niewidoczny? Mój z dnia na dzień okrąglejszy. Już na tyle duży, że ciąża jest bardzo widoczna, nikt nie pomyśli, że za dużo zjadłam hi hi.

                  A macie jakiś pomysł co można zrobić z płatków kukurydzianych? Teściowa uraczyła mnie ogromną ilością. Ale ja już nie mogę patrzeć na płatki z mlekiem. Da się z nimi zrobić coś innego?




                  Skomentuj


                    Odp: Kwiecień 2010

                    No faktycznie nasze forum wygląda dzisiaj jak kącik kulinarny
                    Płatków kukurydzianych używam czasem jako panierki do kotletów z piersi kurczaka - ale dużo Ci ich na nie nie zejdzie.
                    A co do brzuchów to mój widać nie da się już go ukryć oprócz spodni ciążowych mieszczę się już tylko w dresowych. Ale wszyscy mówią mi że brzuch jest mały jak na 5-ty miesiąc mnie się wydaje duży pewnie dlatego że nie jestem przyzwyczajona do takiego kształtu swojej figury

                    Skomentuj


                      Odp: Kwiecień 2010

                      Mi też wszyscy mówią, że brzuszek niby mały jak na początek 6... a ja widzę jak rośnie jak na drożdżach. Ale ważne że dziecko dobrze się rozwija i rośnie jak trzeba a potem będę się martwić co zrobić żeby schudnąć. Mam nadzieję, że karmienie piersią i spacery wystarczą... bo ja jestem mało wytrwała jeśli chodzi o diety...

                      Noemi, szczerze mówiąc to z lenistwa kupiłam dwie gotowe surówki z białej kapusty do tych "kebabów", więc dokładnie Ci nie podam, mogę podać sklep Idę zaraz je smażyć... bo jestem głodna, zjadłam pomidorówkę... ale jeszcze chcę jeść

                      Wiecie co? Okropnie mi się chodzi po sklepach. Gdzie nie wejdę to pomimo iż rozpinam kurtkę to jest mi strasznie gorąco... przed ciążą byłam jakoś bardziej wytrzymała na takie rzeczy... A po centrach handlowych to chodzę w krótkim rękawku, wyglądam trochę jak ufo przy ludziach w kurtkach

                      Skomentuj

                      •    
                           

                        Odp: Kwiecień 2010

                        Olu ja mam dokładnie to samo!! Wiecznie mi gorąco. U mnie też brzuch widać, przedtem nie byłam zbyt chuda i to nie prawda, że u nie-chudych pań brzuszka nie widać!
                        Ja płatków kukurydzianych tez używam do panierki. Może zacznij serwować jakieś desery z tymi płatkami?!? A jak już przy żarełku to ja zrobiłam pieczonki w piekarniku - ziemniaki, marchewki, cebule w plasterki, boczuś w dużą kostkę(można też kiełbaskę w plastry pokroić), posolić popieprzyć, przyprawa do ziemniaków, odrobinę oleju i sru do piekarnika na 175 stopni na 1 godzinę!!
                        Przepychota!!!!!

                        Skomentuj


                          Odp: Kwiecień 2010

                          A "kebab" był z kurczaka smażonego z cebulką i sałatek w środku, ciasto trochę grubsze od naleśnikowego z odrobiną wegety i pieprzem ziołowym

                          To tyle na temat "kąciku kulinarnego". Teraz jestem najedzona i nie chce mi się już pisać o jedzeniu Mi się dziś zaczyna 24 tydzień. Normalnie szok!! Miłego wieczoru

                          Skomentuj


                            Odp: Kwiecień 2010

                            witam w grudniowy deszczowy poranek dwa dni mnie nie było a wy się rozpisałyście że ho ho,widzę ze prawdziwy kącik kulinarny nam się zrobił a swoją drogą fajne przepisy

                            gratuluję awansu ,Olu ty to widzę zaraz magiczną setkę przekroczyszs na suwaczku normalnie nie chce się wierzyc że my już za półmetkiema co do brzucha to ja też już mam duży podobno w drugiej ciąży szybciej rośnie ,ale w zimówkę się jeszcze mieszczę mnie coś wczoraj piersi bolały nie mogłam ich dotknąć

                            pozdrawiam i słoneczka życzę !

                            Skomentuj


                              Odp: Kwiecień 2010

                              Cześć!! A u mnie dzisiaj równo połowa ciąży... 20 tygodni... 140 dni... coś mi teraz szybko leci ten czas... Chyba z tej okazji wybiorę się dzisiaj na spacer po sklepach... może kupię w końcu jakąś pierwszą rzecz dla maleństwa... nic jeszcze w domu nie mam a muszę zacząć kompletować bo jak potem Marcin będzie po operacji to nic nie zdziałam. A tak kupię i zostawię w opakowaniach, potem się tylko rozpakuje i będzie.
                              Dziś dowiedziałam się, że znajomym urodziła się córcia... w 7 miesiącu. Ma 2 kg, ale wszystko dobrze i maluch niedługo wyjdzie do domu.

                              Skomentuj


                                Odp: Kwiecień 2010

                                No właśnie: SŁONECZKA dla wszystkich. U nas też smętnie. Marietka, do tej setki to jeszcze trochę czasu... ale prawda, że czas leci jak głupi... jak zakładałam suwaczek, to miałam coś koło 180 dni... no cóż... dzieci rosną, tylko my się starzejemy Miłego dnia dziewczynki

                                Skomentuj

                                       
                                Working...
                                X