i o ile na co dzień w pracy i w życiu musiałam być poważna i poukładana, i wiecznie nie miałam czasu, o tyle teraz się odmóżdzam 
i bardzo dobrze mi z tym... nawet przeczytałam już "Zmierzch" a teraz jestem w trakcie II cz - "Księżyc w nowiu" o co nigdy bym się nie podejrzewała. Ale dziecka IZAURA nie nazwę:P A ostatnio to o mały włos kupiłabym używanego wózka INGLESINA RETRO - na wieś do moich rodziców - kosztował 500 zł :P zobaczcie sobie na internecie jaki jest cudaśny!!
ostatnio miał być Karol... ale on się jakoś z tym nie śpieszy... Ale wszystkie które napisałyście (oprócz tej Kundegundy i Gertrudy) to ładne 
.
myślałam że głowa mi pęknie na 1000 kawałków-okropny ból. Ale naszczęście dziś nie boli więc od razu lepszy humor przy piątku. A z drugiej strony to się cieszę że w końcu piątek bo przez weekend można naładować akumulatorki na kolejny tydzień w pracy
ja jestem Marietta a co do imion mój mąż wymyślił że będzie Patryk lub Patrycja a mnie się za bardzo te imiona nie podobają ale jeszcze jest troche czasu do porodu więc będę go przekonywać do innych imion podobają mi się te wymienione przez wasa swoją drogą to mnie w szpitalu będą pytać jak dziubek ma na imię
najchętniej już bym je całe zeżarła bo aż ślinotoku dostałam tak pachnie!! Mąż wziął psa na dłuuuuugi spacer więc teraz czas dla mnie. Wskakuję do łóżka i czytam książkę!! Nie wiem jak swoją listę Olu wrzuciłaś na str 1 bo nie jestem sprawnym informatykiem :P jak mi ktoś podpowie to jakoś to zrobię
odkrywcze stwierdzenie - jej też się coś od życia należy
W dodatku byłam u fryzjera i trochę zmieniłam immagge, teraz mam blond pasemka. No i odpoczywam sobie po długiej podróży (wstaliśmy o 3 rano
ponad 7 godz jazdy). Ja zwierzaczków nie mam, mieszkam w bloku a poza tym często wyjeżdżam, więc byłby problem z kim zostawić. Mąż chce mieć rybki... i pewnie za jakiś czas będą. Rybki można zostawić na dłuższy weekend. Karola, ja dałam listę na pierwszą stronę, ponieważ miałam tam swój post i go edytowałam i po prostu dopisałam. Jak chcecie, to dorzucę do tamtej listy w wolnej chwili, bo wydaje mi się, że łatwiej zawsze znaleźć coś na pierwszej stronie niż na środkowych. A sposób na ból głowy, ten z kawą, to nie był mój... mój był z apapem, trochę mniej twórczy i bardziej chemiczny
Skomentuj