Ja też się melduję Zaraz zmykam do miasta pozałatwiać kilka spraw i wracam do domu się położyć bo o dziwo miałam znowu ciężką noc.
Ogłoszenie
Collapse
No announcement yet.
Kwiecień 2010
Collapse
X
-
-
-
Odp: Kwiecień 2010
witajcie brzuchatki
odzywam się dopiero teraz, bo taki jakiś intensywny weekend mialam. Najpierw w sobotę urodziny babci. Oj podjadlam sobieAle o 20 musieliśmy się zbierać, bo normalnie już wysiedzieć nie moglam. Wszystkie żebra mnie bolaly, a brzuchol caly czas napięty.
Dowiedzialam sie, że mój kuzyn, ten który mial mieć Wiktorię, nazwie syna Kevin. I jakoś tak średnio mi się podoba, ale w końcu to ich wybór!
W niedzielę mieliśmy zebranie Stowarzyszenia, w którym udzielam się jako sekretarz, więc caly wczorajszy dzień spędzilam na pisaniu, protokolów, uchwal i innych papierków, co by można to w końcu zanieść do sądu i mieć spokój.
Tak więc teraz dopiero chwilka wytchnienia
Wiecie, mój brzuch jest teraz prawie caly czas napięty. Każda zmiana pozycji, przekręcenie się, chodzenie powoduje, że od razu robi mi się kamień. Nospa nie pomaga, choć od kilku dni bralam ją 3 razy dziennie.
Jutro mam wizytę, to może przeliteruję tę dolegliwość mojemu lekarzowi. Albo może napiszę na kartce, żeby bylo bardziej czytelne
Zobaczymy co znów wymyśli ten mój konowal
Sylwia cieszę się, że będzie córcia. Z tego co pamiętam miala być Lilianka. Moja przyjaciólka ma tak na imię i jest przecudowną osobą. Więc pewnie Twój anioleczek też taki będzie
Skomentuj
-
Odp: Kwiecień 2010
Cześć!
Z tym paracetamolem, to racja, że od kilku razy astma nie powstanie, ale warto wiedzieć, że taki do końca bezpieczny nie jest i stosować ostrożnie. Pewnie, ze jak maluch ma gorączkę powyzej 38,5 to nie ma sie co zastanawiać. Ja sama nie wiedziałam, ze takie mogą być skutki zbyt czętego stosowania paracetamolu, choć każda z nas intuicyjne czuje, że zadna przesada nie jest dobra.
Skomentuj
-
-
Odp: Kwiecień 2010
No tak tak Alinko 35 tydzień!! Ja zaczynam 34 co oznacza że Ola wkracza w 38 tydzień!! Skoro +/- 14 dni to już poród w terminie to oznacza że za tydzień Ola już będzie w terminie!! Masakra co? Jak ten czas zleciał. Teraz po kolei będziemy wkraczać w czas naszych porodów, ja wprawdzie na końcu ale już czuję tę adrenalinkę Ależ się będzie działo!!!!!!!!!!
No i wreszcie mi stuknęła 50 tka
Skomentuj
-
Odp: Kwiecień 2010
Alinka na to wychodzi
A ja dziś skończyłam 37!! Szok. Licząc od okresu.
Mam wiadomość od Moniki:
"Hej, miałam robione ktg, usg, badanie ginekologiczne, pobraną krew i ciśnienie mam mierzone. Ale muszę zostać co najmniej do czwartku, sama nie wiem dlaczego. Jutro ma mnie badać jeszcze okulista i internista. Sala jest na 4 osoby, ale kobitki niezbyt przyjemne, za to widok tych małych dzieciątek, co chwilę wywożonych z sali porodowej to jest cośi ten słodki płacz pozdrowionka"
Skomentuj
-
Odp: Kwiecień 2010
I ja się melduję w słoneczny dzień!
Ola, Beata co do imienia to typów jest kilka tylko teraz cieżko się zdecydować na jedno ostateczne. Mi się podoba Gabryś a dla Męża Emil i jeszcze Damian. No i weź tu wybierz. Chyba czas któregoś wieczorku przysiąść solidnie i podjąć decyzję.
Mi też juz jest coraz ciężej, a zwłaszcza przy przewracaniu się z boku na bok. I ciężko już mi wchodzić po schodach, że nie wspomnę o goleniu nógto dopiero wyczyn!
U mnie też już jakoś się zaraz zacznie 33 tydzień, o szok! jak ten czas leci!
Skomentuj
-
-
Odp: Kwiecień 2010
Witam słonecznie!
Ja też coś dzisiaj połamana się obudziłam, rączka mi znów zdrętwiała i jest taka nie moja..
Alinko ciesze się, że imię się Tobie dobrze kojarzy Mam nadzieję, że naszej Małej Lilce też się spodoba i nie będzie na nas psioczyć
Z tym paracetamolem trzeba po prostu rozsądnie i z umiarem..
Karolka ja tez nie wyprałabym pluszaków z pieluszkami..jakoś tak mi to nie pasuje razem w jednej pralce..
Olka a mi się śniło, że mieszkam ...na basenie......i wchodziłam do niego jakimiś korytarzami podziemnymi..hymmm...basen, marynarka.. może mamy dość wody, która się w nas gromadzi?
Zmykam na spacerek, bo słonko po prostu aż krzyczy..wyjdź z domu!!
Skomentuj
-
Odp: Kwiecień 2010
a mnie się snilo wczoraj, że mój mąż wyslal swojego kolege na porodówkę, bo prowadzil trening i nie mógl go opuścić. I biedny Adam stal przy mnie i powtarzal "co on mi zrobil, co on mi zrobil". A ja darlam się wnieboglosy, że "wszystkie chlopy to ku...y". Mam nadzieję, że to nie żaden proroczy, bo z calym szacunkiem dla kumpli męża, to nie ich oczekuję na porodówce
Skomentuj
-
-
Odp: Kwiecień 2010
Ja już wyszłam i wróciłam, ale muszę iść jeszcze raz, bo zapomniałam o aptece. Nie mam pojemniczka na mocz, więc nie byłam dziś honorowym dawcą ale chciałabym to załatwić... więc pewnie zaraz ubiorę się po raz drugi i pójdę, to bym jutro z rana śmignęła na badania.
Ja siadam sobie na brzegu wanny i jakoś sobie radzę z maszynką... lepiej gorzej, ale daję radę, choć nie jest to ani proste ani przyjemne takie schylanie. Jak już urodzę, to może pójdę do kosmetyczni na wosk i będzie porządek na wiosnę Teraz to jakoś bym tam chyba nie wysiedziała. Z resztą od początku ciąży jakoś mam cykora przed depilacją... może to absurdalne, ale boję się że mogę jakieś skurcze wywołać... no i dość szybko porzuciłam depilator... no i po 9 miesiącach będzie ciężko do niego wrócić bez wosku... Wiecie tak fajnie mi się robi, jak sobie pomyślę że będę chodziła w letniej spódniczce albo ładnych (nieciążowych) spodniach i będzie tak cieplutko i w ogóle...
Skomentuj
Skomentuj