Odp: Kwiecień 2010
Ja zakupy odkładam na początek lutego, kupimy w hurtowni w Kłodzku. Tam jest sporo taniej. Najpierw sprawdzę sobie orientacyjnie ceny na allegro, ale tam wychodzi w podobnej cenie, a nie trzeba płacić za przesyłkę i można wszystko najpierw dokładnie obejrzeć. Porównam sobie ceny też z tym sklepem na który namiar mi dała Asia. Łóżeczko pewnie kupimy w hurtowni, nie lubię za tyle kasy kupować przez allegro, no i przy okazji pewnie pieluchy tetrowe i flanelowe oraz rzeczy dla mnie do porodu, bo w razie czego nie chcę męża narażać na stres kupowania podkładów poporodowych Zaszaleć pewnie nie zaszalejemy, bo przez te mrozy mąż nie pracuje teraz, więc będzie mniej kasy, a na wszystko musi starczyć. A wszystko co chcę kupować z tej hurtowni muszę kupić teraz, bo pojadę ostatni raz - w marcu już nie pojadę - już trochę późno i strach jechać tak daleko. Co najwyżej mąż mi może kupić coś niecoś, ale przy zakupie ważniejszych rzeczy wolałabym być
Z tym terminem porodu to mam już trochę "świra". Siedziałam przed chwilą ze starymi usg i liczyłam kiedy mogłam zajść w ciążę - faktycznie wychodzi ok tydzień później. Ale wiecie co? Tak sobie myślę, jaka to jest niesamowita tajemnica cały ten etap stawania się człowieka w ukryciu u mamy w brzuchu. Nie wiadomo do końca kiedy to się dzieje, no i jak! - że z 2 komórek powstaje nowy człowiek. Jest to zadziwiające i niesamowite. To chyba największy cud świata!
Ja zakupy odkładam na początek lutego, kupimy w hurtowni w Kłodzku. Tam jest sporo taniej. Najpierw sprawdzę sobie orientacyjnie ceny na allegro, ale tam wychodzi w podobnej cenie, a nie trzeba płacić za przesyłkę i można wszystko najpierw dokładnie obejrzeć. Porównam sobie ceny też z tym sklepem na który namiar mi dała Asia. Łóżeczko pewnie kupimy w hurtowni, nie lubię za tyle kasy kupować przez allegro, no i przy okazji pewnie pieluchy tetrowe i flanelowe oraz rzeczy dla mnie do porodu, bo w razie czego nie chcę męża narażać na stres kupowania podkładów poporodowych Zaszaleć pewnie nie zaszalejemy, bo przez te mrozy mąż nie pracuje teraz, więc będzie mniej kasy, a na wszystko musi starczyć. A wszystko co chcę kupować z tej hurtowni muszę kupić teraz, bo pojadę ostatni raz - w marcu już nie pojadę - już trochę późno i strach jechać tak daleko. Co najwyżej mąż mi może kupić coś niecoś, ale przy zakupie ważniejszych rzeczy wolałabym być
Z tym terminem porodu to mam już trochę "świra". Siedziałam przed chwilą ze starymi usg i liczyłam kiedy mogłam zajść w ciążę - faktycznie wychodzi ok tydzień później. Ale wiecie co? Tak sobie myślę, jaka to jest niesamowita tajemnica cały ten etap stawania się człowieka w ukryciu u mamy w brzuchu. Nie wiadomo do końca kiedy to się dzieje, no i jak! - że z 2 komórek powstaje nowy człowiek. Jest to zadziwiające i niesamowite. To chyba największy cud świata!
Skomentuj