No miałam trochę czytania po przerwie. Coś mnie moje przeziębienie polubiło, więc leżałam i nawet nie chciało mi się komputera włączać. Jakoś wracam powoli do siebie, choć jeszcze zupełnie zdrowa nie jestem. Tez wczoraj byłam u lekarza ! Wyniki super - bez brania żadnych witamin, co mnie bardzo cieszy ze względu na wielkość dzidziusia (ale o tym już pisałam wcześniej).
Ja przytyłam 11 kg (30 tydzień), powiem szczerze, że podobno jakoś bardzo tego nie widać (opinia znajomych i rodziny, ale oni zawsze mówią, że nie jest źle, bo i co mogą powiedzieć? ) Wolałabym też, żeby już mi więcej nie przyrosło, ale teraz to i tak już mi chyba wszystko jedno, byleby poród przebiegł bez komplikacji, a Jasio był zdrowym bobaskiem
Na usg wybieram sie w przyszłym tygodniu, oczywiście nie mogę się doczekać
Cześć dziewczyny.
Olu, chyba nie masz się co martwić tymi datami z usg. Może Twoja lekarka chce tylko porównać rozwój Malutkiej. Jesteś jej nową pacjentką, a ona musi poznać wszystko o Tobie i dzidziusiu. Nie martw się na zapas
A co do lekarzy, to na każdego można "wyszukać haka" i zawsze znajdzie się ktoś niezadowolony.
Alinka, też Ci radzę iść jak najszybciej do lekarza. Teraz są kuracje jedną tabletką jeśli jest to słaba infekcja.
Na swędzenie pomoże Ci maść clotrimazolum 1% - dostępna bez recepty (smarujesz cieniutko tylko z zewnątrz rano i wieczorem). Można ją stosować bez obaw.
Monika, ciężko zrezygnować z takich dobrych rzeczy. No ale w sumie jabłka też są dobre i jest ich parę odmian, to nie będzie tak monotonnie
Gosia, uważaj na siebie i życzę szybkiego powrotu do zdrowia Twojemu synkowi.
Joasia super, że u Ciebie i Maleństwa wszystko dobrze
________________
Lutek, polecam na takie dolegliwości, poza oczywiście wizytą u lekarza, płyn ginekologiczny Lactacyd. Ważne żeby to był płyn a nie emulsja. Emulsja jest do codziennej higieny intymnej, a płyn używa się w razie dolegliwości (do higieny intymnej zamiast mydła). Na pewno sam płyn cie nie wyleczy, ale ja osobiście jestem z niego bardzo zadowolona, mam go "na wszelki wypadek" od jakiegoś czasu i sprawdza sie jak żaden. A na pewno przynosi ulgę. Warto tez jeść i pić dużo kwaśnych rzeczy. Tego grzybki nie lubią.
Pozdrawiam, trzymaj się, wracaj do zdrowia!
Gosia, zdrówka dla Twojego synka. Asia Ty lecz się. Dobrze że już lepiej. Justynka ja się może nie tyle martwię, co próbuję się nastawić że pewnie troszkę będę musiała poczekać Bo skoro dzidziuś zdrowy, to nie ma się co martwić. Asia też fajnie, że dobre wyniki. Pewnie że każda z nas chciałaby przytyć 9kg, no ale chyba tak się nie da. Damy radę, a w 9 miesiącu podobno już się nie tyje, więc dużo już nam nie zostało tych kilogramów które narosną
Witam.
Olu. Mój mąż za to stwierdził, że brzuszek mam ładny, na twarzy sie niezmieniłam no może troche bo w kilku miejscch mi powychodziły pryszcze takie małe i troszkę wągrów (z tym sobie radze), no ale niespodziewal się że dostane też kawał tyłka. Stwierdził że większość wagi która mi urosła pozła w tyłek. No za*****... pocieszenie
No tak, nie ma jak wyrozumiałość i czułe pocieszenie od ukochanej osoby! Mi w tyłek dużo nie poszło, ale za to mam duży brzuch. Naprawdę to jeden z większych na tej szkole rodzenia. Wczoraj ta położna w przychodni mi powiedziała, że z takim brzuchem to do rodzenia a nie do przychodni Zastanawiam się tylko jak balonik będzie wyglądał jak się z niego spuści powietrze... Na razie skóra oki, oliwka pomaga, no ale zobaczymy co będzie potem
Ja smaruje się kremem ZIAJKA jest tani i narazie nieswędzi mnie skóra więc może i tym razem obejdzie się beż rozstępów. Chociaż musze przyznać że na piersi to niedziała bo mi tak urosły że rozstępy się porobiły i nawet krem mi niepomógł
Właśnie kupilam lutowy numer MAM DZIECKO. Z tego co widze to bardzo ciekawe to co piszą np o karmieniu piersią albo o sposobach na łatwiejszy poród. Naprawde ciekawe co tu piszą.
Kurcze dziewczyny, ale nabrałyście tempa w pisaniu... w połączeniu z relanium, które biorę to forum jest dla mnie nie do ogarnięcia!!
Fajnie, że u waszych dzieciaczków wszystko ok.
Ja do szpitala wzięłam RMUA nie mam legitymacji a oni chceli tylko ten druk, pesel, nip, adres zamieszkania itp
Nie dajmy się zwariowac tymi datami porodów i przybywającymi kilogramami. Potem założymy forum matek dochodzących do siebie Ja wracam do mojej diety sprzed ciąży zaraz po urodzeniu.
Jestem taka mądra bo sama nie wiem ile przytyłam - dowiem się jutro na wizycie.
Co do grzybicy - to lepiej nie odkładać leczenia na za 2 tygodnie - z tego co wiem każdy lekarz przepisze specjalne czopki. A grzybica jest też potencjalnym zagrożeniem dla maluszka, więc lepiej działać od razu.
Co do rozstępów to jestem w szoku - nie robią mi się żadne, ale też smaruję się tą ZIAJKĄ.
Wy marudzicie a mój mąż mówi na mnie MORŚWINEK przed ciążą nie byłam szczupła ale jeszcze tydzień i na brzuchu to se kufel z piwem będę mogła postawić...
Hej. Moje dzieci są starsze, ale piszę do Was, bo wczoraj byłam w Auchan i były wielkie przeceny rzeczy dla dzieci-szczególnie dla maluchów do roku. mniej więcej 5 zł za sztukę, jeśli ktoś byłby zainteresowany. Jeśli chodzi o starsze dzieci, to większość przebrana. Ja na moich chłopców (92,98 rozm) nic ciekawego nie znalazłam
Ja to prawie całe życie na diecie ciągłe odchudzanie no i już od wielu lat nie jadam kolacji wogóle. No teraz oczywiście jem bo nie dałoby się zasnąć no i przed ciążą też na diecie byłam może te kilogramy to też tzw efekt jo-jo.
Pocieszam się tylko że wiele znajomych przytyło ponad 20kg niektóre dobiły do 30 a tego wyniku już raczej nie osiągnę.
Byłam na spacerku i na pocieszenie kupiłam sobie bluzeczkę ciążową na imprezę z pracy na którą idę za tydzień. I już mi lepiej.
A za chwilkę biorę się za gotowanie żurku.
Daria ja też mam ten numer ciekawie piszą o masażu krocza jako sposobie na unikanie nacięciamoże sprobuję
Ja należę (należałam ) do szczupłych, na wiecznej diecie Kolacja sporadycznie, najczęściej jogurt i owoce. W ciąży oczywiście jem normalnie, czyli oczywiście z kolacją kilkukromkową ajakże Mi tez poszło w tyłek i uda, eszz, no teraz tez i brzuszek. Mąż mnie pociesza, że w sumie to wszystko jest ok, bo przecież muszę mieć "czym" rodzić. Ma przynajmniej poczucie humoru :P
cześć dziewczyny!
Na początku to cieszę się z Waszymi wynikami i Maluszkami jest wszystko w porządku.
Ja dziś byłam na wizycie kontrolnej z wynikami(morfologia i mocz). Naszczęście wszystko w porządku i wyniki też są dobre-no i dostałam zwolnienie, czyli nareszcie odpocznę.
Dziewczyny nie martwmy się kilogramami napewno razem, wspólnymi siłami i dietami zrzucimy to i owo.
Ja jak narazie przytyłam 9 kg i mam wrażanie że na tym się nie skończy, ale co tak oby z Maluchem było wszystko OK. Na mnie mówią "olinek okrąglinek" Beata nie martw się ja mam ostatnia wg terminów poród, ale tak szczerze mówiąc to jakoś tak przeczuwam że wcześniej urodzę-nie wiem czemu, no i u mnie też dziś żurek jest serwowany pyyycchhaaa.
U mnie była koleżanka i mąż nam zrobił obiadek - ale mi dobrze, no i był kotlecik, ziemniaczki z sosikiem i suróweczka. Beatka, z tych zdjęć to Ty szczuplutka jesteś... i na diecie? Najważniejsze żeby nasze dzieciaczki były zdrowe, a z resztą jakoś sobie poradzimy Julita, fajnie że wreszcie na zwolnieniu, odpoczniesz sobie. Tęsknię już za wiosną... nawet nie ze względu na dzidzię, ale za samą wiosną, zieloną trawą, słoneczkiem i ciepełkiem
Skomentuj