Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

Mamy z Listopada 2008

Collapse
X
 
  • Filter
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts

    Odp: Mamy z Listopada 2008

    U nas też szaro-buro...
    Rano dzieci weszły do nas do łóżka i spaliśmy do 10:15

    Teraz wstawiłam obiadek do piekarnika...coś nowego...sceptycznie nastawiona jestem do tego serka waniliowego...cóż..zobaczymy
    http://dukan.blox.pl/2011/02/Piersi-...eczarkami.html

    Jak nam Ignaś pozwoli to pogramy sobie całą rodzinką w Wonderbook
    Jak nie to sobie obejrzymy jakąś baję...

    Piszcie co u Was w tą pochmurną niedzielę.


    Skomentuj

    •    
         

      Odp: Mamy z Listopada 2008

      Hej

      A u nas zawitała ponownie zima napadało śnieżku i zrobiło się zimno.
      Rano Martynka nam coś przychorowała,bolał ja brzuszek i 2 razy zwymiotowała.Dałam jej nifuroksazyd.Na szczęście póżniej jej przeszło i tak cały dzień ok.Nie skarży się na brzuszek.
      Byłyśmy razem w kościele,po mszy były świetne jasełka takie trochę nowoczesne.Bardzo nam się podobały.Na obiadek miałam wczorajsze chińskie więc nic nie szykowałam.
      Teraz Martynka sobie ogląda Kubusia Puchatka,a Igusia gaworzy że hej.Jakos mi się ostatnio bardzo rozgadała
      jaka_ja ten przepis widzę został troszkę zmodyfikowany,wg.diety dukana.Ja mam podobny przepis i myślę,że może to być jego pierwotna wersja.
      Zapiekane piersi z kurczaka:
      Piersi doprawić solą i pieprzem
      Wyłożyć na blaszkę
      Na to kładziemy pieczarki,cebulkę,ser zółty.Polewamy sosem:majonez+keczup+3 ząbki czosnku.
      Zapiekamy.
      Myślę,że majonez został zastąpiony serkiem homogenizowanym,a ser zółty serkiem granulowanym.Majonezu i sera żółtego na tej diecie nie wolno!
      Daj znać jak Ci wyszło to danie?
      Martynka ur.11 listopada 2008
      Iga ur.3 sierpień 2012



      Skomentuj


        Odp: Mamy z Listopada 2008

        Zamiast sera granulowanego dałam zwykły żółty ser.Poza tym zrobiłam tak jak w tym przepisie. Danie boskie! Bardzo nam wszystkim smakowało


        Skomentuj


          Odp: Mamy z Listopada 2008

          no to super bedzie inna wersjaa jak serek homogenizowany nie czuc słodkiego?
          Martynka ur.11 listopada 2008
          Iga ur.3 sierpień 2012



          Skomentuj


            Odp: Mamy z Listopada 2008

            Oczywiście. Czuć.Specyficzny smaczek ale bardzo ciekawe jak dla mnie połączenie tych wszystkich składników.
            Byłam sceptycznie nastawiona do tego serka a właśnie zasmakowało bardzo


            Skomentuj


              Odp: Mamy z Listopada 2008

              Hej
              Nudziliśmy się dzisiaj strasznie. O 13 Weronika poszła na dół do dziadków, wyszalała się troszkę, a potem umówiłam się z koleżanką i poszliśmy do nich. Nasi M wypili sobie po piwku a my wypiłyśmy sobie winko oj zaszumiało troszke w głowie dzieciaki się pobawiły i wróciliśmy na 19 do domku.
              Teraz moje księżniczki od 1,5 h spią a ja zabieram się za szykowanie toreb znou bo jutro dzieciaki zawożę znowu do mamy. Oj jak ja tego nie lubię i znowu będę na 19 w domku ehh no cóż zrobić nie ma innej rady.

              Jaka_ja no to poleniuchowaliście troszke dzisiaj. Chyba kiedyś skorzystam z tego przepisu bo ja lubię połączenie piersi z kurczaka z pieczarkami, a jesli jeszcze tam jest serek to palce lizać. koniecznie muszę wypóbować.

              Marzenia no to dobrze że Martynce przeszło. Ja też mam zawsze w pogotowiu Nifuroksazyd bo jest bardzo dobry na wymioty i biegunkę u dzieciaków.
              Kochana jak tam Igusia z jedzonkiem, moja strasznie dziwnie czasami je ze smakiem, a czasami jak jje nie smakuje to pluje. Wszystkie ciuszki powoli nabieraja marchewkowego kolorku i nieraz są problemy z ich dopraniem. Dzisiaj zakupiłam sobie na allegro śliniaczki plastikowe i taki fartuszek żeby mi się tak nie brudziła.

              Pamka, BGKM, Agajan gdzie jesteście? co tam u was

              Słoneczko Ty to chyba na dobre nas porzegnałaś odezwij się ? co tam u Ciebie słychać?

              Buziaki kochane i życzę miłego poniedziałku. Zajrzę jutro jeśli będę miała siłę buziaki mamusie papa
              WERONIKA JAGODA 5 listopad 2008 godz. 15.37 3870 g, 60 cm
              NADIA POLA 10 lipiec 2012 godz. 11.50 3130 g, 56 cm







              Skomentuj


                Odp: Mamy z Listopada 2008

                Hej!
                Ja zaglądam często z telefonu - poczytam, ale zeby napisać to mnie trafia na tej małej klawiaturce. Wogóle przeforsowałam sie wczoraj i dziś cierpię. Cały dzień w łóżku, wszedł mi ból w kręgosłup (dolny odcinek, niemal ogonek). Szykowałam Gabi urodzinki, wczoraj była pierwsza imprezka dla mojej rodzinki. A za tydzień jedziemy do teściów z tortem i innymi dobrociami- tam to mnie dopiero czeka szykowania bo rodzinka najblizsza 22 osoby, mój m ma 5 rodzeństwa. Cały piątek i sobotę stałam przy garach i sprzątałam i czuje ze przegiełam.... Już sie nie mogę doczekać 16 stycznia ide do lekarza i biore zwolnienie bo nie wyrabiam już.

                jaka ja zaciekawiłaś mnie z tą grą, mówisz ze wciagająca.... Muszę kupić jakieś gry bo niedługo zostaje w domciu to trza jakoś ten czas wypełnić Gabi No i przepis hmmm conajmniej ciekawy na tego kurczaczka.
                ewisienka ja czekam z utęsknieniem na wiosnę, przygnebia mnie ta pogoda. Tak jak napisałaś wcześniej wstaje sie ciemno wraca się ciemno... do d...y
                marzeni to dobrze ze juz Martynce przeszło. Teraz jest normalnie jakaś porażka z chorobami. Moja mama poszła do przychodni bo bolało ją gardło, a wróciła z mega biegunką. Jakieś wirusy wstretne panują.....

                W środe bylismy na pierwszych zajeciach w szkole rodzenia. Fajnie. Mój m chyba sie przekonuje do porodu rodzinnego. Bylismy na porodówce. Szpital odremontowany a pokój do porodu rodzinnego wygląda wprost rewelacyjnie. Dowiedziałąm się że do dyspozycji jest gaz rozweselający i znieczulenie w kregodłup za free

                Poza tym moja Gabi jest na antybiotyku. Jednak poszło gorzej na oskrzela, lekarka nawet podejrzewa ze na płuca i gardło wyglądało nieciekawie. Leczymy sie i chyba w stycznu jej nie puszcze do przedszkola bo nawet nie mam kiedy jej porobic badań na odpornośc bo ciągle coś jej jest- a żeby te badania były miarodajne to dziecko musi być przynajmniej przez 2 tygodnie zdrowe.

                Dołączam zdjecia:
                torcik robiłąm sama. Na pozostałych Gabi z nami i moimi rodzicami. I mój brzusio
                Attached Files




                Skomentuj

                •    
                     

                  Odp: Mamy z Listopada 2008

                  Gabrysiu wszystkiego najlepszego z okazji Twoich 4 urodzinek przede wszytskim dużo dużo zdrówka, uśmiechu na Twojej slicznej buziuni i zdrowego braciszka życzę Tobie ja i dziewczynki

                  Padam na twarz normalnie i jeszcze dostałam okresu dzisiaj ehh .
                  Byłam dzisiaj z Nadią u lekarza bo zaczęła mocniej kasłać, osłuchowo czysto dostała Pulmeo i Ventolin do wziewów przez tube do tego inhalacje z soli fiziologicznej i mucosolvanu. Postawiłam jej też bańki wodne zobaczymy jaki efekt będzie. Jutro zostawie też w domu Weronikę bo mi cos pakasłuje a chciałabym żeby była zdrowa bo w sobotę sa urodzinki Amelki i mamy jechać do bawialni do Skarżyska i na obiadek do knajpki wyskoczyć i jak mi sie rozchoruje to nici z wypadu.
                  Jutro czeka mnie również cięzki dzień i zaraz zmykam spać

                  BGKM zdjęcia śliczne, Gabrysia się bardzo zmieniła, a Twój brzuszek przesłodki oj kochana nie forsuj się tak odpoczniesz sobie na zwolnieniu na pewno. Pieknie wygladasz w ciąży. pozdrawiamy
                  WERONIKA JAGODA 5 listopad 2008 godz. 15.37 3870 g, 60 cm
                  NADIA POLA 10 lipiec 2012 godz. 11.50 3130 g, 56 cm







                  Skomentuj


                    Odp: Mamy z Listopada 2008

                    Hej

                    Ja również dołączam się do życzeń dla Gabrysi.Mimo iż spóźnione ale szczere.
                    Dużo zdrówka i radości.100 Latek:*
                    Foteczki bardzo ładne.A brzusio ładniutki.Ty taka szczupluteńka tylko brzuszek piłeczka.Oj służy Ci ciąża,służy

                    Zrobiłam sobie przerwę między prasowaniem,popijam kawkę i zaglądam tutaj.
                    Urosła mi taka góra prasowania że dzisiaj pół dnia spędzę przy desce.Druga pralka mi się pierze,więc znowu bedzie prasowania.I tak w kółko he he

                    ewisienka Dużo zdrówka życzę dla dziewczynek żeby nic sie wiecej nie rozwinęło.Teraz taka jakaś byle jaka pogoda.Zarazków pełno.
                    Pytałaś jak u Igusi z jedzeniem.Powiem Ci,że ogólnie ładnie je.Jednak deserki bardziej jej smakują niż zupki.
                    No i co do tych plam na ubrankach to witaj w klubie.
                    Moja Martynka jakoś ładniej jadła,i tak się nie brudziła.A Iga to co raz potrafi a to rączką machnąć a to się kręci.I tak musze jej czasami podczas karmienia rączki przytrzymywać
                    A propo plam z marchewki moze macie jakieś sposoby na odplamienie bo nie bardzo chce się odpierać?
                    W piątek byliśmy na szczepieniu i Iga waży 6300g.Także ogólnie powinna troszkę wiecej ważyć.Może teraz jak mniej ulewa lepiej będzie na wadze przybierała.Chociaż jak się na nią patrzy to nie widać,żeby za mało ważyła.

                    jaka_ja Co u Was?Jak wasze zdrówko?
                    agajan A Ty gdzie się podziewasz?
                    Martynka ur.11 listopada 2008
                    Iga ur.3 sierpień 2012



                    Skomentuj


                      Odp: Mamy z Listopada 2008

                      Wczoraj i dzisiaj mój m w domu bo teraz go rozłożyło.
                      Ignasia inhalowałam i dużo lepiej. Katarku już nie ma. Lekko pokasłuje tylko .
                      Ze mną też lepiej.Już wczoraj musiałam kilka spraw na mieście załatwić więc wypełzłam z domciu.

                      Ignasiek zasypia a Nadusia ciastoliną się bawi. Wcześniej malowaliśmy wszyscy farbami.Ignaś paluszkami

                      BGKM Brzusio prześliczny. Piłeczka taka
                      Torcik też niczego sobie. Ja zupełnie się nie biorę za ciasta itp.
                      My też bardzo sobie chwaliliśmy zajęcia w szkole rodzenia ale chodziliśmy tylko jak byłam w ciąży z Nadią.Już w drugiej sobie odpuściłam.
                      Dużo zdrówka i radości dla Gabi!Wszystkiego dobrego duża dziewczynko

                      ewisienka Dużo zdrówka dla Twoich dziewczynek!

                      marzenia U mnie z tym prasowaniem dokładnie tak samo. Mój m to czasami mówi...po co Ty to prasujesz?...ale wyprasowane koszulki i koszuleczki to lubi
                      Wszystkie ciuszki prasujesz?
                      Co do odplamiaczy. Ja używam Vanisha ale średnio jestem zadowolona....z wieloma plamami sobie nie radzi. MOje teściowa zachwala jakiś biedronkowy odplamiacz do białego ale podobno kolorowe rzeczy też można nim potraktować. Zapomniałam nazwy...

                      Uciekam do Nadii bo obiecałam jej pograć z nią w grę logopedyczną.
                      Last edited by jaka_ja; 08-01-2013, 12:32.


                      Skomentuj

                      •    
                           

                        Odp: Mamy z Listopada 2008

                        Hej, melduję się i ja.
                        Przede wszystkim
                        Mnóstwo zdrówka dla Gabrysi, samych radosnych chwil i grzecznego braciszka (żeby za dużo nie płakał i zabawek nie zabierał )


                        BGKM oj służy Ci ciąża, widać że wszystko w brzuszek poszło, niczym taka piłeczka, a poza tym to laska jesteś.

                        Jakoś ostatnio ani czasu, ani weny nie miałam. Trzy dni pod rząd na 12 do pracy więc jak przychodzę o 20 to już nic mi się nie chce. W pracy mnóstwo papierów do obrobienia więc przychodzę padnięta.

                        Marzenko jeśli chodzi o odplamiacz to ja używam takiego mydła niemieckiego na plamy, w sumie nawet się sprawdza, ale jak już jest coś opornego to i tak nie daje rady. Z plamami to jest tak, że trzeba na świeżo je zaprać, bo jak już przeschną to już nic nie pomoże, ewentualnie wybielacz, no ale to tylko do białego.

                        Ja dzisiaj byłam na koncercie aniołów w przedszkolu. Dzieciaczki przebrane za aniołki i każda grupa miała jakąś piosenkę przygotowaną. Ślicznie dzieci wyśpiewywały, naprawdę aż miło było posłuchać. Widać było, że wszystkie takie przejęte swoim występem. Super. Fajnie, że przedszkole organizuje takie występy, moja Kasia była w siódmym niebie i nie mogła się doczekać dzisiejszego dnia.
                        Attached Files

                        Skomentuj


                          Odp: Mamy z Listopada 2008

                          Hej!

                          U nas biało. Wczoraj wieczorem poszłam z Nadią na saneczki i dzisiaj do przedszkola też ją saneczkami zawiozłam Cała szczęśliwa

                          Dzisiaj mój m też w domciu. Ja uciekam zaraz do miasta. Muszę do ZUSu itd.
                          Popołudniu mamy badanie słuchu Nadii. Mam nadzieję że wyjdzie lepiej niż ostatnio.

                          Muszę też zakupić jakieś skrzydła aureolę itd. Nadia 17-tego ma jasełka

                          agajanWidać że Kasieńka przejęta rolą. Śliczny aniołek!

                          Buziaki Dziewczyny.Piszcie co u Was.


                          Skomentuj


                            Odp: Mamy z Listopada 2008

                            hej...

                            przepraszam ze sie tak długo nie pokazywałam ale dla mnie ten okres przed i miedzy swietami to masakra jakas była. umeczylam sie.
                            do tego anemia, moze dlatego bylam taka zmeczona. biore zelazo i teraz jest juz lepiej ale do normy jeszcze troche.
                            mała tez mnie ostatnio wystraszyla na ktg
                            ufff... teraz troszkę odpoczywam bo m od 7 do 15 ma cały miesiac a Antek w przedszkolu. NIe choruje na szczescie. Troszke tam czasami zakaszle ale pije syropek z pedów sosny i tran i na razie odpukac jest ok. jest w miare grzeczny w miare bo ostatnio, przed wczoraj lecialam do przedszkola po 10. Dostałam tel ze był wypadek i doslownie usiadłam. Moje dziecko biegało i wpadło na krzeselko traf chciał ze uderzyło głowa o metalowa czesc tego krzesła wiec siniak jak sliwa nad samym okiem. Chciał isc do domu wiec go zabrałam z reszta chciałam mu zrobic kompres i poobserwować troche. na szczescie wszystko ok i ma teraz tylko pol czola zielono-zółto-fioletowe. Swoja droga to pani mogłaby bardziej uważać, chociaż jej nie zazdroszcze bo w grupie Antka sa sami chlopcy. No ale ma szczescie ze staram sie nie denerwować i nie zrobilam tam awantury.

                            Duzo zdrówka zyczę wszystkim bo podczytałam troszeczke że dzieciaczki chorują. Nadrobie zaleglości. Przejze sobie co tam popisałyscie.

                            BGKM
                            Brzuszek sliczny piłeczkowaty. Ty chyba wcale nie przytyłas. Ja niestety tak :/

                            Uciekam trzymajcie sie cieplutko.
                            "Dziecko jest chodzącym cudem, jedynym, wyjatkowym i niezastąpionym"












                            Skomentuj


                              Odp: Mamy z Listopada 2008

                              Jestem podłamana.Badanie słuchu Nadii wyszło źle. Dalej za słabe ciśnienie itd.Żadnej zupełnie poprawy. Żadnej.
                              Z wynikiem byłam u laryngolog. Dostałyśmy mocniejsze leki do noska i uszu...dalej mamy ćwiczyć..ale raczej trzeba się będzie nastawić na usunięcie migdałka
                              Boję się tego


                              Skomentuj


                                Odp: Mamy z Listopada 2008

                                jaka_ja kochana wiem że łatwo mówić ale nie martw się. Ja nigdy nic nie miałąm z uszami aż do zeszłej zimy- przewiało mi tak, miałam zatoki niedoleczone, stan przewlekły spowodował zaburzenia ciśnienia. Jak u dziecka. Lekarka kazała mi ćwiczyć bo słabo słyszałam, a w uszach to mi dosłownie strzelało. Kupiłąm nawet te nieszczęsne baloniki-absolutnie tego nie rób, nikt nie jest w stanie tego nadmuchać!!!!!! Już lepiej się ćwiczy na zwykłych balonikach...Najbardziej pomogło mi takie ćwiczenie nabierałam powietrze w poliki, zatykałam nos i próbowałam tak jakby wydmuchać powietrze uszami..... wiesz co to trwało ze 2 miesiące i jednocześnie stosowałąm afrin Puresea udrożnienie- tak jak marimer czy starimer tylko z dodatkami. I naprawde badanie słuchu po paru miesiącach wyszło ok, a na początku było fatalnie. Oczywiscie ja nie wiem jak tam u Nadii z migdałkami, czy ma powiększone czy ma trzeciego? chrapie w nocy? Ma otwartego pysia? Szczerze patrząc na zdjęcia nie wydaje sie żeby miała cos z trzecim migdałkiem....ale oczywiscie ekspertem nie jestem. Z wycięciem zawsze mozna sie troche wstrzymać......

                                agajan Kasieńka śliczna, taki aniołek i wiadać że niesamowicie przejęta rolą


                                A tak wogóle to dzięki dziewczyny za komplementy, ale nie jest tak pięknie przytyłam juz 7,5 kg, takze wszędzie poszło tylko póki co może proporcjonalnie, więc aż tak sie nie rzuca w oczy... Ale ja tą wagę odczuwam, a brzusio jest jeszcze większy w rzeczywistosci, niz na zdjęciu i kręgosłup pomału odmawia posłuszeństwa.




                                Skomentuj

                                       
                                Working...
                                X