Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

Mamy z Listopada 2008

Collapse
X
 
  • Filter
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts

    Odp: Mamy z Listopada 2008

    Hej kobietki

    Muszę się pochwalić Nadia zrobiła swoje pierwsze samodzielne kroczki
    Ostatnio często stawała sama, nie trzymając się niczego, a ostatnio stała przy swoim krzesełku do karmienia, które jest max obniżone, więc może trzymać się pulpitu i poszła 2 kroki do teściowej!!!
    Wolałabym oczywiście, żeby poszła do mnie, ale poszła do babci, no cóż...
    Teraz jej ulubioną zabawą jest robienie tych dwóch, trzech kroczków od mamy do taty, od taty do mamy itd. Ma z tego niezły ubaw.
    Ja oczywiście dumna z Córki.

    Pojutrze moje Dziecko kończy roczek, sama w to nie wierzę...tak szybko zleciało.
    Wspominaliśmy z mężem jak mnie wiózł na porodówkę i jak rodziliśmy...ehhhh...jakby to było wczoraj.
    Nadusi kupiłam ubranko na roczek, mąż ma w czym iść a ja jutro pobuszuję w po sklepach w poszukiwaniu kreacji dla siebie.

    ewisienka taka pogoda sprzyja depresji, ale nie daj się jej...Porozmawiaj z mężem, powinien zrozumieć Twoje zmęczenie, powinien bardziej się zaangażować

    marzenia zdjątka śliczne, piękny tort zrobiłyście, wygląda apetycznie!!!

    Słoneczko fajne hobby, wrzuć jakieś zdjęcia

    Dzisiaj Nadią zajmowała się moja wspomniana koleżanka, która jest na zwolnieniu z powodu zagrożonej ciąży i powiedziała, że chciałaby mieć takie cudowne i spokojne dziecko jak Nadia.
    Wzruszyłam się nie na żarty.

    Nadia oczywiście nie zawsze jest spokojna, czasem potrafi dać w kość...ale dobrze, że dzisiaj była grzeczniutka i nie było z nią żadnych problemów, sama się sobą zajmowała, ładnie jadła i zasypiała.

    Buziaki.

    PS. Miałam mieć urlop w przyszłym tygodniu, ale mamy audyt kontrolujący naszą pracę, papiery, przestrzeganie BHP i nici z urlopu, ale jestem wściekła


    Skomentuj

    •    
         

      Odp: Mamy z Listopada 2008

      witam kobietki i znowu to ja pierwsza u nas pogoda beznadziejna nawet jak by ladniej bylo to i tak nie mozemy isc na spacer

      ewisienka i jak tam nastroj mam nadzieje ze o wiele lepiej

      jaka ja szkoda ze z urlopu nici ale moze odbijesz sobie pozniej .. np przed albo po swietach bedziesz miec wtedy wiecej wolnego no i GRATULACJE dla malej !!!! kurcze ale to szybko mija ... moja jest zbut leniwa do chodzenia nauczyla sie na tych 4 i niespecjalnie chce chodzic ale i wkoncu na nia przyjdzie pora

      anetyslaw szkoda ze nie mozesz zagladac czesciej bo czujemy sie z ewisienka samotne




      Changes in my life you will see in time
      changes in my life you always in my mind
      changes in my life you always by my side....

      Skomentuj


        Odp: Mamy z Listopada 2008

        hej
        My już po spacerku. Byliśmy wszyscy w trójkę w przychodni odebrać wyniki Gabi, badanie krwi i moczu. I poszłam je od razu skonsultować z nasza pediatrą i powiedziała że wyniki są dobre nie ma anemi ani żadnych bakterii w moczu, tylko jedno ją zaniepokoiło, jakiś wynik zrobiony pod kątem alergii.... nawet pytała mnie czy mała ma jakieś oznaki na skorze, ale nie ma nic. Mam ją obserwować bo może mieć na coś alergię ale jeszcze się nie ujawniła. My z michałem nie jestesmy alergikami, ehhh mam nadzieje że i u niej się nic nie ujawni. Potem poszliśmy na mieszkanie obcenić co zrobił nasz gładziasz bo ostatnio był chory i nie przychodził chyba przez 10dni, a potem jeszcze mój tata pojechał po gładzie do koniecpola -miejscowość oddalona od kielc o jakieś 80km, bo w kielcach się skończyła, a on nie dokończy na żadnej innej!!!!!!....I w sumie to niewiele zrobił i musimy go pogonić bo inaczej do świąt nie zdążymy, i wogóle mnie wkurza już ten gościu powoli...
        jaka_ja gratulacje dla Nadusi!!!! Pamiętam jeszcze jak się martwiłaś że mała się słabiej rozwija, a tu prosze udowodniła szybciorem jaka jest sprytna
        Anetyslaw ja miałam to samo z Gabi jeszcze pare dni temu ale tam moją dziewczyne zprowadziłam do pionu że już wie -musi bawić się sama, wszyscy w domu się zaangazowali w to na zasadzie delikatnego ignorowania jej gdy marudzi a chwalenia jej gdy się czymś zajmie i chyba zczaiła o co chodzi. Jak się bawi w pokoju to się rozgląda czy wszyscy widzą i żeby jej bić brawo albo pogłaskać że fajnie robi hehehehe.
        sloneczko ja tez trzymam kciuki żeby ten twoj mały biznes kolczykowy wypalił-żebys mogła sobie coś dorobić na zasadzie sprzedaży, fajnie mieć takie hobby. A czemu nie możecie wyjść z domu jak jest ładnie
        ewisienka jak tam kochana już lepiej z mężem? ja też mam z moim nie za lekko, nic mi nie pomaga, jak go nie poprosze czy też niewytkne wprost to nic sie niedomyśli żeby coś posprzątać coś wynieść czy zanieść-a szkoda gadać. A ostatnio nawet do tego stopnia się wycwanił że wogóle nie chce Gabi przewinąć. Jak się z nią bawił a ta zaczeła stękać-kupkę robiła, to udawał że nie słyszy po czym przyniósł mi ją i powiedział ze on się zbiera na mieszkanie, oj wtedy to przegioł i jak narazie może zapomnieć o drugim dziecku...Najlepsze że Gabi za tatusiem wprost szaleje bo bo tatuś zabawi,wyszaleje się z nią, wyprzytula, ale żeby tak coś koło niej zrobić to juz niekoniecznie. Ja dopisuje kolejne wymagania jakie musi spełnić żebyśmy mieli kolejnego bobaska. Na pierwszym miejscu jest uczestnictwo w szkole rodzenia i przy porodzie, bo ego mi bardzo brakowało przy porodzie Gabi, po drugie właśnie angażowanie się w opiekę, bo pomoc jest potzrebna nie tylko po porodzie ale potem również- tu jest teraz dużo mojej winy bo napoczątku mi pomagał ale potem ja go zaczełąm wyręczać i tu zrobiłam wielki błąd, bo może pomagał by mi do tej pory...Ehhh przy drugim nie zrobie tylu błędów heheheh




        Skomentuj


          Odp: Mamy z Listopada 2008

          BGKM nie przejmuj sie alergia pisalam wam jakis czas temu ze Olinek ma i do tego wychodzily jej brzydkie chrostki na buzi ale bylo minelo juz niema uczulenia tylko jeszcze musze sprawdzic czy na brzoskwinie i grusze tez jej przeszlo jesli sie ookaze ze ma uczulenie poprostu odstaw to na co podejrzewasz ze moze byc i za jaks miesiac dwa daj znowu i znobaczysz czy nadal cos jesst czy nie ja tak zrobilam
          a wychodzic nie mozemy jak jest ladnie dlatego ze moja mam jest chora w lozku lezy a ja sama nie zniose wozka a przeciez nie bede czekac przed schodami czy ktos idzie i mi pomoze bo bym korzenie zapuscila chyba
          ja mam to samo z mezem tyle ze on mi samz wlasnej woli przy malej pomoze
          a jak tam nauka idzie??




          Changes in my life you will see in time
          changes in my life you always in my mind
          changes in my life you always by my side....

          Skomentuj


            Odp: Mamy z Listopada 2008

            sloneczko jej wlasnie nic nie wyskakuje i je wszystko ,także ja alergi nawet u niej nie podejrzewałam....a to jej wyszlo cos w krwii ale narazie nic niewiadomo, badan mam nie powtarzac chyba ze jej cos wyjdzie na skórze ...co do nauki to w dzien nie mam czasu nic poczytac bo jestem sama, a dopiero siadam po 17. obrona za 8dni więc mam jeszcze troche czasu pozostało mi jeszcze na nauczenia sie ok.30pytan z których 20jest nieopracowanych więc musze się sprężyć, a te co już czytałam też musze powtarzac ciągle bo zapominam szybko. Jutro się spotykamy z dziewczynami i tym raziem mamy zamiar intensywie opracowywać te pytania bo żarty się skończyły czas ucieka a obrona się zbliża.
            Nie wiedziałam kochana że twoja mama chora-przepraszam że zapytałam. A na którym piętrze mieszkasz? nie masz jakichś życzliwych sąsiadów?




            Skomentuj


              Odp: Mamy z Listopada 2008

              mieszkam na 7 ale liczac parter wychodzi 8 a sasiedzi jak to sasiedzi zajeci soba i swoimi sprawami




              Changes in my life you will see in time
              changes in my life you always in my mind
              changes in my life you always by my side....

              Skomentuj


                Odp: Mamy z Listopada 2008

                sloneczko ale rozumiem że winde macie tylko na dole masz piętro i ciężko się schodzi tak?




                Skomentuj

                •    
                     

                  Odp: Mamy z Listopada 2008

                  Hej

                  Mała śpi jak wstanie lecimy na spacer.Nie jest za ciepło,ale i nie pada.
                  Kurcze zapowiadali taka cudną pogodę i gdzie ona jest??

                  Jaka_ja Gratulacje dla Nadii.Ja też pamiętam jak się o nią martwiłaś,a teraz zobacz jak szybciutko nardobiła

                  Sloneczko A nie macie windy w takim wysokim bloku?
                  Ja do tej pory sobie jakoś radziłam znosząc wózek z Martynką z drugiego piętra.Teraz już jest bardzo ciężko.U rodziców pomaga mi tato,ale w domu muszę sobie sama radzić.
                  Last edited by marzeni; 22-10-2009, 13:24.
                  Martynka ur.11 listopada 2008
                  Iga ur.3 sierpień 2012



                  Skomentuj


                    Odp: Mamy z Listopada 2008

                    jest winda ale zeby wyjsc mam schody a sa dosc waskie do tego wozek nie poreczny bo nie ma gdzie go dobrze chwycic nie wspominajac juz o slodkim ciezarze w srodku




                    Changes in my life you will see in time
                    changes in my life you always in my mind
                    changes in my life you always by my side....

                    Skomentuj


                      Odp: Mamy z Listopada 2008

                      My już po spacerku.Byłysmy nawet na zakupkach w biedronce.
                      Teraz czekamy na gości bo ma przyjsć do nas w rewanżu mała Michalinka
                      Tu u rodziców mam fajnie bo są przynajmniej znajomi.W domu siedzę sama i nie mam się z kim tam spotkać.
                      Martynka ur.11 listopada 2008
                      Iga ur.3 sierpień 2012



                      Skomentuj

                      •    
                           

                        Odp: Mamy z Listopada 2008

                        Witajcie!
                        Jestem - po długiej przerwie.
                        Nie było mnie, przez STUDIA i moje małe wielkie SZCZĘŚCIE które niestety było chore.
                        I w ogóle, przygotowania do roczku... to już za 2 tygodnie...
                        Pola - 5 listopada 2008

                        Skomentuj


                          Odp: Mamy z Listopada 2008

                          Hej
                          Mój skarbek właśnie drzemie przy cycusiu,więc mam chwilkę.
                          Nie dawno wróciliśmy z zakupów.Skończyły się pampery i tym podobne gadżety,oglądaliśmy też foteliki(Nadia jeszcze jeździ w nosidełku)
                          Jutro idziemy na ważenie,ostatnio słabo przybierała na wadze i musimy co miesiąc kontrolować.
                          Jaka ja wielkie gratulacje dla Nadusi !!!
                          BGKM moje dzieci są alergikami,niestety mają to po tatusiu.Muszą mieć pod kontrolą spożywanie mleka i produktów mlecznych,gdy za dużo zjedzą serków,zaraz ich wysypuje Ja karmiąc jeszcze Nadię też muszę uważać na mleko,a mleczko uwielbiam(Nadia zresztą też,ale to mamusine) Ostatnio ją nawet uczuliły chusteczki Nivea.Pupę miała w strasznym stanie,całą czerwoną i w chrostkach .Teraz pupcie myjemy ciepłą wodą i smarujemy Sudokremem i już wygląda lepiej.
                          Słoneczko co do odwiedzin,to ja często tu zaglądam tylko mam problem z napisaniem choćby kilku słów.Nadia albo się cały czas pcha do mnie albo wszystko wywala z szafek.Wczoraj siostrze wszystko wywaliła z biurka,Karina wściekła była-musiałam sprzątać za tego małego urwiska.Braciom to by najchętniej klocki Lego wywalała,chuligan totalny z niej
                          Marzeni chyba trafiłam na Allegro na Twoją aukcjęszukałam kombinezonu dla małej
                          Verona co się działo z Twoją małą i co studiujesz?
                          Last edited by Anetyslaw; 22-10-2009, 19:27.

                          Skomentuj


                            Odp: Mamy z Listopada 2008

                            Aneta, moja córa kochana nabawiła się przeziębienia po wyjściu na plac zabaw, Studiuję Informatykę na UAM
                            Pola - 5 listopada 2008

                            Skomentuj


                              Odp: Mamy z Listopada 2008

                              Witam
                              No kochane rozpisałyście się dzisiaj że hoho super jest poczytać.
                              U mnie już troszkę lepiej, pogadałam z mężem i jest ok chociaż nadal w niektórych sprawach strasznie mnie denerwuje.
                              Kochane dzisiaj miałam pobudkę o 2:00 w nocy i mała nie spała do 5:00 tylko się kręciła na łóżku normalnie dzisiaj rano myślałam że oszaleję i zacznę wyć, gdzie się podział ten mój śpioch co spała sobie do 8 lub 9? Masakra. Jak tylko wstałam zadzwoniła moja mama i powiedziała, żebym do nich przyjechała bo ma wolne no i oczywiście skorzystałam z okazji i z takiej ładnej pogody że pojechałyśmy autobusikiem do dziadków. Tam przynajmniej mała się zajęła sobą, mama mi trochę jej przypilnowała i wogóle pogadałam sobie z mamą i siostrą przy kawce
                              Jak przyjechaliśmy to mała też zasnęła, potem ją wykąpałam i w końcu teraz dopiero zasnęła mi na noc (mam taką nadzieję).

                              BGKMjeśli chodzi o przewijanie i kapanie to wkurza mnie to od początku bo mój Kamil ma taką samą ciągle wymówkę, że ma brudne ręce od smaru i nie chciałby mała się czymś zaraziła. Na palcach u jednej ręki mogę zliczyć ile razy małą kąpała a u dwóch ile przewijał. No nic ja z drugim dzieckiem na pewno też nie popełnię wielu błędów które popełniłam z Weroniką. Jeśli będzie chciał mieć drugie dziecko to przede wszystkim będzie mi musiał pomagać w wielu rzeczach. Jak zacznę tu wyliczać to do jutra mi zejdzie.

                              Anetyslaw rozumiem Cię moja Weronika też tak non stop chce żebym była na widoku. mam czas zasiąść przy komputerze jak mała śpi albo się chwilowo czymś zajmie.

                              Sloneczko oj kochana współczuję naprawdę wiem co to znaczy wnosić wózek po schodach. ja co prawda mam swoją klatkę schodową i zostawiałam latem wózek na dole, ale teraz muszę go chyba zabierać na górę bo klatka jest nie ocieplona i by mi mógł zawilgnąć. Poza tym ja mam wejśc8ie do domku tak jakbym mieszkała na drugim pietrze także też mam do pokonania sporo a z tym moim kolosem to ciężko na zakrętach się wyrobić. Koniecznie wiosną muszę kupić sobie spacerówkę leciutką a ten wózek schowam na następne dzidzi.

                              jaka_ja gratulacje dla Nadusi. Zuch dziewczynka zobaczysz jak niedługo będzie Ci po domku latać. Kochana mam pytanko do Ciebie, czy u Ciebie w wózku też się porwała ta folia na budce u spacerówki? U mnie chyba od tego częstego składania i rozkładania najpierw było małe pęknięcie w jednym miejscu a teraz chyba w trzech i to nawet spore dziury. muszę małej coś tam naszyć bo w razie deszczu gdy zapomnę folii ochronnej budka przemoknie i małej będzie padać na głowę.

                              Verona no moje słońce też ostatnio się pochorowało, ale teraz już jest zdrowa. Też wzięło ją jakieś przeziębienie bo lekarz powiedział że w oskrzelach i płucach czyściutko. Od czasu do czasu mała mi jeszcze zakaszle ale ją troszkę oklepuje i tej flegmy praktycznie już nie ma.

                              Dziewczynki mam jeszcze pytanie. Czy któraś z was wie ile dni można podawać rutinace junior bo w sumie lekarz powiedział że 3-4 dni i ja juz małej nie podaję ale to jest syropek na uodpornienie i może przy takiej pogodzie by się przydało jeszcze podawać. No ale nic na własną rękę zadzwonię jutro do niego to zapytam.
                              Miłej lektury kochane
                              WERONIKA JAGODA 5 listopad 2008 godz. 15.37 3870 g, 60 cm
                              NADIA POLA 10 lipiec 2012 godz. 11.50 3130 g, 56 cm







                              Skomentuj


                                Odp: Mamy z Listopada 2008

                                Witajcie drogie mamusie!!!

                                Ojj dawno do Was nie zaglądałam...
                                Ostatnio ciągle coś mam na głowie ciągle się gonie praca dom praca dom i tak ucieka dzień za dniem...
                                Dziś też wpadlam tylko na chwilkę i od razu chce złożyć Nadusi życzenia na jutrzejsze święto
                                Kochana Nadusiu wszystkiego co najlepsze! Dużo uśmiechu na twarzyczce!!!
                                Jaka ja w niedziele sobie poświętujemy
                                Ja sobie wzięłam wolne na jutro bo w sobote muszę iść więc to ostatni dzień na przygotowania.
                                Chcemy też jutro urządzić pokoik Karolka, moja siostra kupiła mu te naklejki.
                                Będzie miał łąkę w pokoju
                                Muszę juz uciekać jutro wieczorem postaram się poczytac co tam u Was się działo a widzę, że mam co czytać!

                                A jeszcze się pochwalę Karolek już sobie chodzi
                                Kochany jest!

                                Buziakczki:*
                                jagodzianka

                                Skomentuj

                                       
                                Working...
                                X