Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

Mamy z Listopada 2008

Collapse
X
 
  • Filter
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts

    Odp: Mamy z Listopada 2008

    jaka ja ja mam skleroze

    Skomentuj

    •    
         

      Odp: Mamy z Listopada 2008

      Słoneczko Wszyscy czasem miewamy


      Skomentuj


        Odp: Mamy z Listopada 2008

        jaka_ja Oj pamiętam jak ja zaprowadziłam Martynkę w ubiegłym roku,to po powrocie do domu łezkę uroniłam.I cały czas o niej myślałam,jak sobie radzi i co robi.
        A z ubieraniem zawsze mam problem,nie wiadomo jak ubrać.Rano chłodno poźniej ciepło.Z reguły na wieczór szykuję ubranka na rano.Zawsze mam dylemat.
        Martynka ur.11 listopada 2008
        Iga ur.3 sierpień 2012



        Skomentuj


          Odp: Mamy z Listopada 2008

          marzenia Ja tak samo jak Ty, też wieczorem przygotowuję. Gdy chodziłam do pracy tak samo robiłam, już wieczorem wszystko przygotowane, rano mniejszy kłopot.
          Nadusi tylko krótki rękawek założyłam i sweterek na to, mam nadzieję, że nie zmarznie, jak pójdą na dworek.


          Skomentuj


            Odp: Mamy z Listopada 2008

            Sylwia łączę się z Tobą!Zabieram się za stertęęę prasowania!!!
            Martynka ur.11 listopada 2008
            Iga ur.3 sierpień 2012



            Skomentuj


              Odp: Mamy z Listopada 2008

              witajcie w klubie ja tez musze poprasowac

              Skomentuj


                Odp: Mamy z Listopada 2008

                Odebrałam Nadię po 15:00. Pytałam Panią jak się zachowywała. Pani powiedziała, że widać, że lubi prace manualne, że umie się bardzo ładnie skupić na wykonywanych zadaniach i bardzo ładnie wszystko jadła
                Cudownie widzieć taki roześmiany pyszczek wśród innych dzieci
                Gdy wróciłyśmy do domku widziałam po niej, że jest zmęczona. Nawet za dużo mi nie chciała opowiadać ale teraz już odpoczęła, doszła do siebie i opowiedziała.
                Podobało jej się i już planuje jakie skarpetki jutro ubierze do przedszkola

                M zrobił kawusię i lody. Uciekam.


                Skomentuj

                •    
                     

                  Odp: Mamy z Listopada 2008

                  Cześć dziewczyny!

                  Od czego by tu zacząć.

                  Zacznę od podzielenia się szczesliwą wiadomością- mam nadzieję tylko że nie zapeszę. Wczoraj na USG zobaczyłam w moim brzuszku kropeczkę a w niej malutkie bijące serduszko. Jestem w ciąży w 7 tygodniu. Bardzo cię cieszymy z m choć nie ukrywam że i nutka przerażenia też mi towarzyszy. Takie miałam zawirowania z tarczycą że póki co muszę się mocno modlić żeby dzieciątku nic nie było. Lekarz stara się mnie nastroić pozytywnie ale niepewność będzie dopóki nie przejde badań w 12 tygodniu. Także trzymajcie za nas kciuki.
                  Mnie męczą wszystkie możliwe objawy, mdłości od wczoraj jakby troche odpuściły, ale drażliwość na zapachy jest poprost okropna-nie mogę wchodzić miedzy ludzi bo każdy inaczej pachnie i zaraz mnie bierze na wymiot…. Ehhh nie narzekam bo sama chciałam

                  Z ważnych wydarzeń to moja Gabi poszła po raz pierwszy do przedszkola. Tez bardzo przeżywałam pierwsze 2 dni. Prawie nie płakała Pani mówi ze jest bardzo fajnym i otwartym dzieckiem ależ to miło posłuchać tylu komplementów o dziecku. Wczoraj oglądałam pierwszą pracę mojej gwiazdy wywieszone były przed salą , ehhh dumna byłam bardzo tak ładnie pokolorowała. Ale niestety Gabrysi dziś już nie puściłam jej do przedszkola bo w nocy dostała kataru. Naszczescie nie gorączkuje tylko ma katar także mam nadzieje że 4 dni i będzie po wszystkim i pójdzie od poniedziałku z powrotem.

                  jaka ja, anetyslaw mamy dzielne dziewczynki. Oby tylko nie chorowały to napewno bedzie wszystko dobrze.
                  marzeni ja też w pierwszy dzień pękłam i wróciłam do domku żeby łezki wytrzeć i doprowdziłam się do pionu i pojechałam do pracy-ale zebym sie mogła na niej skupić to bym nie powiedziała i szef mnie wygonił po 4h po nią Powiem ci że niesamowite włoski ma Igusia naprawde... chyba gęste co?? Śliczna ta twoja rodzinka.
                  ewisienka twoja niunia też już sie tak zmieniła i chyba faktycznie mała wisienka będzie, mam wrażenie ze jest bardzo do ciebie podobna.




                  Skomentuj


                    Odp: Mamy z Listopada 2008

                    jaka ja to super ze jej sie podobalo
                    BGKM ah zazzdroszcze!! oby wszystko bylo ok to juz tylko ja zostane tutaj bez drugiego bobo

                    Skomentuj


                      Odp: Mamy z Listopada 2008

                      BGKM Cudowna wiadomość!!! Gratuluję Kochana!!! Dbaj teraz o Was i myśl pozytywnie, wszystko będzie dobrze, jeszcze trochę będziesz podzielać nasz los z dwójeczką brzdąców. Oby Ci szybko minęło te kilka tygodni do badań w 12 tygodniu, które Cię uspokoją.

                      Nadia po tylu wrażeniach zasnęła przytulona do mnie na siedząco
                      Oglądałyśmy nowy katalog z Ikei, rozmawiałyśmy...za chwilę patrzę a ona śpi. Moje zmęczone kochanie.
                      Muszę się pochwalić! Ignaś zrobił dzisiaj kilka kroczków samodzielnie...jakaż jestem dumna!


                      Skomentuj

                      •    
                           

                        Odp: Mamy z Listopada 2008

                        BGKM Ależ wspaniała wiadomość.Cieszę się bardzo i życzę dużo zdrówka.Będzie wszystko dobrze!
                        Co do mdłości to ja na początku miałam tak samo,mdliło mnie okropnie.Pamiętam jak byliśmy u mamy i ona smażyła schabowe.Ojj ten zapach pogonił mnie do totalety.Podobnie miałam na zapachy z lodówki i wędlin.
                        Co do włosków Igusi.To tak są gęste,jest ich dużo,i są długie

                        Jaka_ja Brawo dla Ignasia!!!Już zaraz będzie Ci śmigał
                        A Nadia miała dużo wrażen to i zmęczona wróciła.To przecież duże przeżycie dla niej było.Kilka dni i jej się unormuje

                        Aby tylko te nasze przedszkolaczki zdrowe były,bo moja dziś też jakiś katarek przyniosła po przedszkolu.I się trochę obawiam.Mam nadzieję,że jej przejdzie.
                        Martynka ur.11 listopada 2008
                        Iga ur.3 sierpień 2012



                        Skomentuj


                          Odp: Mamy z Listopada 2008

                          BGKM kochana bardzo bardzo trzymałam za Ciebie kciuki i wiem , że tym razem będzie - musi być wszystko dobrze. Teraz te tygodnie dla Was będą na pewno ciężkie i będą się dłużyć, ale zobaczysz nagrodą będą świetne wyniki i zaokrąglający się brzusio . Dbaj o siebie kochana i bądź księżniczką - niech mąż wyrecza Cię w pracach domowych .
                          Gratulacje dla Gabrysi za to, że jest taka dzielna - wogóle te "moje"forumowe dzieciaczki sa bardzo dzielne .
                          Oby Gabi w poniedziałek wróciła do przedszkola i nie chorowała.

                          Jaka_ja Nadia to dzielna dziewczynka i na pewno świetnie sobie daje radę wśród dzieci. Ja chciałabym kiedyś mieć taką możliwość żeby podejrzeć tą moją córcię jak tam ona w tym przedszkolu daje sobię radę, jak spedza czas- czy sie uśmiecha, czy jest smutna- chciałabym strasznie i podejrzewam że Ty, Marzenia i BGKM również.
                          Brawo dla Ignasia juz niedługo będzie biegał po domku, super. Ucałuj go od cioci.

                          Słoneczko ile ja mam prasowania to szok, nawet nie patrze w stronę fotela bo mi się robi niedobrze. Nienawidze tego robić ale jak mus to mus.

                          Kochane dzisiaj nie pospałam moja Nadia wstała jak tylko się położyłam do łóżka. Tym sposobem zdrzemnęłam się dopiero od 5:40 do 6:40. Jestem padnieta i nosem podpieram podłogę. Nie wiem co jej sie stało, ma czasami takie jazdy że sobie w nocy gaworzy i sie smieje w głos. No i jak tu się złościć na takiego szkraba. Wczoraj przespała calutki dzień, a dzisiaj to bedę ja chyba budzić co trochę żebym w nocy mogła dzisiaj pospać hihihi

                          Marzenko przelew zrobiony, daj znac jak przyjda pieniążki. Mam nadzieję, że kwota sie zgadza. Trzymam kciuki za Martynkę, żeby się nie rozłożyła i ten katarek szybko minął bo przeciez masz niedługo termin pierwszego szczepienia, a dobrze by było żeby odbyło sie w terminie.
                          Igusia ma sliczniutkie włoski potwierdzam i w ogóle jest malutkim słodziakiem do schrupania.
                          Marzenko po0chwal się jaki kombinezonik kupiłaś Igusi.

                          Uciekam ogarną mieszkanko i czekam na siostre ma wpaść na kawusię. Miłego dzionka kochane.
                          WERONIKA JAGODA 5 listopad 2008 godz. 15.37 3870 g, 60 cm
                          NADIA POLA 10 lipiec 2012 godz. 11.50 3130 g, 56 cm







                          Skomentuj


                            Odp: Mamy z Listopada 2008

                            Cześć Kochane!

                            Nadia mnie dzisiaj zaskoczyła. Wstała przed czasem i się pyta, czy już może do przedszkola iść i czy jej wyszukałam te skarpetki z Hello Kitty, które chce założyć?
                            Dziewczę dzisiaj radosne i bardzo pozytywnie nastawione. Zobaczymy jak ją będę odbierała czy będzie taka zmęczona jak wczoraj.
                            Ignaś drzemie, bo od 4:00 praktycznie nie śpi, a do 4:00 też kilka pobudek zaliczył. Ciężka noc. Ratuję się mocną kawą. Po takiej nocy to ja praktycznie nie mam sił na nic, tak więc ewisienka wiem o czym mówisz...


                            Skomentuj


                              Odp: Mamy z Listopada 2008

                              Dzień Doberek

                              Oj dziewczynki współczuję Wam tych nocek nieprzespanych,u nas żeby nie zapeszyć nawet w miarę.
                              Pomijając dwa ostatnie dni,gdzie małej kompletnie nie pasowało mleko.Alergolog powiedziała,żeby zmienic mleko na Nan pro Ha.Ojej jakie Iga miała boleści,to jeszcze tak nie widziałam.Prężyła się,wyginała na różne strony.Płacz okropny,non stop.Męczyła się strasznie.Żal mi jej było,aż wczoraj na wieczór wróciliśmy do Bebilonu.I po mału się normuje.
                              Poczytałam o tym mleku nan ha,że dużo dzieci tak reaguje.Płacz,prężenie,ból brzuszka,i zielone kupy.Na dodatek strasznie drogie mała puszka 400g=31zł.

                              ewisienka Kombinezonu jeszcze nie kupiłam.
                              Rozglądam się,mam na oku kilka:
                              http://allegro.pl/kombinezon-matherc...603354492.html
                              http://allegro.pl/disney-minnie-komb...607240891.html
                              http://allegro.pl/sliczny-rozowy-kom...596382126.html
                              http://allegro.pl/ca-zimowy-kombinez...607717622.html
                              Ten pierwszy biały z kwiatuszkami,to myślę,że nawet mógłby być na chrzest.Prawda?
                              Planujemy w październiku,a wtedy już różna pogoda.

                              jaka_ja Ach ta Nadusia,widać,że w przedszkolu bardzo jej się podoba
                              Last edited by marzeni; 07-09-2012, 10:25.
                              Martynka ur.11 listopada 2008
                              Iga ur.3 sierpień 2012



                              Skomentuj


                                Odp: Mamy z Listopada 2008

                                witam

                                ostatnio nie pisałam.. ale czytam, jestem...
                                nie miałam na nic czasu Antek chory, dom na mojej głowie, mąż w delegacji.

                                jaka_ja
                                oglądałam zdjęcia z chrztu. wszyscy świetnie wyglądaliście.
                                Ignaś i Nadia szczególnie. Ta sukienka Nadii śliczna.
                                No i tort. Tort był genialny brawo dla cukiernika

                                BGKM
                                Gratulacje!!! Zobaczysz wszystko będzie dobrze. Trzymam kciuki. Co do mdłości i drażliwości na zapachy to wiem wiem, dopiero co mi odpuściły. Trzymaj się

                                W przyszłym tyg mam właśnie to USG pomiarowe. Bardzo się denerwuje. Och mam nadzieje, że wszystko będzie ok. Na ostatniej wizycie gin. kazał mi mierzyć ciśnienie 2 razy w ciągu dnia, bo podczas wizyty miałam wysokie.

                                Skorzystałam właśnie z okazji, że mój bąbel jeszcze śpi. Antoś wstaje codziennie rano i mówi do mnie :"mamo mogę iść do przedszkola już nie mam kaszlu." po czym kaszle i mówi:"O nie!! nie mogę, jednak mam". Tak mi go żal. Byliśmy wczoraj u lekarza i dostaliśmy antybiotyk do środy. Wiec przedszkole do przyszłego poniedziałku mamy z głowy.
                                Ale w domu też się nie nudzimy. Robimy ćwiczenia z teczki 3-latka które nam zostały.

                                Uciekam dziewczynki na śniadanko.
                                U nas pogoda zapowiada się dziś ładnie.
                                pozdrawiam
                                "Dziecko jest chodzącym cudem, jedynym, wyjatkowym i niezastąpionym"












                                Skomentuj

                                       
                                Working...
                                X