Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

Mamy z Listopada 2008

Collapse
X
 
  • Filter
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts

    Odp: Mamy z Listopada 2008

    I jeszcze kilka...
    Attached Files


    Skomentuj

    •    
         

      Odp: Mamy z Listopada 2008

      jaka ja urocze fotki nie moge na nie patrzec bo az samej mi sie chce a jak marudzilam mojemu m ze wy wszystkie sie teraz staracie to ma juz mnie dosc :P a jak nadia reaguje na jednak mniejsza uwage z waszej strony?
      ewisienka oj to widze nie fajne mialas ostatnie przezycia, a jaka to masz dodatkowa prace?

      ja dzisiaj nie mam kompletnie na nic sily nie wiem czy to ta pogoda czy co ehhh

      Skomentuj


        Odp: Mamy z Listopada 2008

        Hey

        U nas dziś pogoda ładna więc korzystamy z ostatnich dni lata.
        Byliśmy dziś z Karolem kupić papcie i buty jesienne jeszcze musimy poszukać jeansów. Marzą mi się teraz takie ubraniowe zakupy dla mnie

        sunny my bylismy u dentysty coś koło czerwca było wszystko ok.
        Ale od kilku dni widziałam, że tak jakby ma ciemniejszą górną jedynkę. Więc dziś z rana wybraliśmy się znów na wizytę. Okazało się, że ząb jest zdrowy. Lekarz podejrzewa, że musiał się uderzyć i wylała mu się krew do niego stąd wrażenie, że jest ciemniejszy.
        Ohh ten Karol to zawsze musi coś narobić. Już mu caly paznokieć odszedł w ręce też sie uderzył nawet nam nie powiedział, miał już rękę w szynie gipsowej bo solidnie stłukł łokieć no a teraz ten ząb. Już się boję jak wyruszy do przedszkola co to będzie!

        ewisienka uff dobrze, że nie o romans chodzi! Choć powiem Ci, że jak to czytałam to oczywiście taka pierwsza myśl się nasunęła

        marzeni zazdroszczę weselicha też bym sie pobawiała.
        Fotki super z Martynki naprawdę śliczna dziewczynka i jak na nią patrzę to mi się wydaje, że jest grzeczną dzieczynką. Mam rację?

        jaka ja całe szczęście wszystko ok! Ignaś jest cudny!
        Opowiadaj jak się czujesz w roli podwójnej mamusi?
        I jak Nadia zareagowała na karmienie piersią bo pamietam, że to u Karola powodowało największą zazdrość.

        A nie wiem czy wiecie, że moja siostra jest w ciąży
        I już wiemy, że to chłopak- Leon. A więc 4 chłop w rodzinie

        Pozdrowienia!
        jagodzianka

        Skomentuj


          Odp: Mamy z Listopada 2008

          Jaka_ja Śliczne fotki ze spacerku.Fajnie tak popatrzeć jak Nadia wozi braciszka
          My się staramy,staramy i nicJuż myśle czy wszystko ok po tym moim ostatnim poronieniu.

          JagodziankaMartynka grzeczna?Oj to chyba pozory,osttanio potrafi nieżle narozrabiać.Np trzy dni pod rząd wylewała mi na złość jej picie,a to na siebie a to na podłogę.Tak sobie a co!Pozabierałam jej zabawki i narazie sytuacja z piciem sie nie powtarza.Czasem grzeczna a czasem dostaje niezłych różek.

          Ewisienka Mi rownież pierwsza taka myśl przemknęła przez głowę.Dobrze,że macie złe dni i sytuacje za sobą.

          Nas ostatnio jakiś pech przesladuje,wszystko się psuje i pożera kupę kasy.
          A to pralka,telefon, a to zalało nam kuchnię a to teraz samochód się zepsuł,a to wydatek na wesele a to na wyprawkę do przedszkola.No mowie Wam mam nadzieję że jakoś wrzesien jeszcze przezyjemy i pech przestanie nas przesladować

          Acha pokaże Wam jaki zamówiłam prezent od Martynki dla jej chrzestnej na ślub.
          Robi coś takiego moja koleżanka.Możecie zerknąć sobie na jej stronkę jakie cuda robi.
          http://ciasteczkazdusza.blogspot.com/
          Jak Wam się podoba mój pomysł?
          Last edited by marzeni; 05-12-2012, 22:21.
          Martynka ur.11 listopada 2008
          Iga ur.3 sierpień 2012



          Skomentuj


            Odp: Mamy z Listopada 2008

            Drugi Ignasiowy spacerek za nami Pogoda taka sobie, wietrznie...ale cóż...trza dzieciątko przyzwyczajać.

            Słoneczkonie sądzę, żebyśmy Nadii poświęcali teraz mniej czasu i uwagi niż do tej pory...jest bardzo zaangażowana w opiekę nad Ignasiem. Wynosi brudne pampersy, myje Ignasiowi nóżki przy kąpieli...Póki co nie było żadnej sceny zazdrości.
            Jak ktoś nas odwiedza, przynosi również prezent dla Nadii, więc nie myślę, że w żaden sposób nie czuje się odsunięta na drugi plan...przynajmniej my bardzo się staramy, by tak się nie czuła.

            monia przy pierwszych karmieniach widziałam, że trochę jej nie w smak, bo starała się akurat w momencie karmienia coś wymyślać, w stylu: " Mamusia choć teraz ze mną kolorować" "Mamusiu pobawimy się..." itd. Wytłumaczyłam jej spokojnie, że Ignaś jest głodny i że będzie płakał, jak go nie nakarmię, jak skończę karmić to się pobawimy itd.
            Myślę, że zrozumiała, bo dzisiaj już nie próbowała nic wymyślać. Ja karmiłam, a ona brała książeczkę i siadała obok, czytając Ignasiowi, albo brała swojego bobasa i karmiła.
            Na spacerek też zabrała bobasa w wózku i całą drogę mówiła: " Ja mam różowy wózek, Ty masz pomarańczowy", "Ja mam Amelkę w wózku a Ty Mamusiu masz Ignasia".
            Jak się czuję w roli podwójnej mamusi...powiem jednym słowem...spełniona

            marzenia bez ciśnienia Marzenko, napewno wszystko będzie dobrze, tylko spokojnie staraj się do tego podchodzić. Uda Wam się i w swoim czasie będziecie mieli drugiego dzidziusia i Martynka też będzie robiła prawo jazdy na wózek. Trzymam kciuki.
            Wspaniały pomysł, z tymi ciasteczkami, pięknie to wygląda.

            Zmykam, bo chcemy obejrzeć ''Piratów z Karaibów''.Buźka.


            Skomentuj


              Odp: Mamy z Listopada 2008

              jaka ja super, że tak fajnie Nadia przyjęła braciszka. Jest już dużą dziewczynką i więcej rozumie niż Karol gdy przyszedł Konrad. Bardzo dobrze, że ją angażujecie w opieke na Ignasiem.
              Całkowicie się z Tobą zgadzam, przy drugim dziecku jesteśmy o wiele spokojniejszymi matkami Więcej wiemy, nie jesteśmy tak zestresowane
              Jak byłam w ciąży z Konradem czytałam fajną książkę o ponownym macierzyństwie. Autorka przedstawiła sytuację jak matka zachowuje się przy kolejnych dzieciach gdy to połyka monetę.
              Przy pierwszym dziecku jedzie do lekarza, domaga się badań, hospitalizacji.
              Przy drugim spokojnie czeka aż dziecko zrobi kupkę i ją przegląda.
              A przy trzecim nie może przeżałować połkniętej dwuzłotowej monety. Coś w tym jest
              A gdzie zamieszkał Ignaś? Ma swój pokoik czy u Nadii?

              marzeni pomysł na prezent bardzo fajny. Podobają mi się takie upominki robione ręcznie.
              Ja też mocno trzymam kciuki w sprawie rodzeństwa dla Martynki! Bardzo Wam tego życzę!

              U nas dziś na tapecie nieustające wojny o zabawki. Jak się fajnie bawią to się bawią a jak mają dzień na kłótnie no to jest wesoło u nas...

              :*
              jagodzianka

              Skomentuj


                Odp: Mamy z Listopada 2008

                Hej dziewczynki wpadłam na chwilkę powiedzieć że żyję i już troszkę jest lepiej ale i tak nie będzie tak jak kiedyś- najchętniej bym się wyprowadziła tylko gdzie? Ciasne ale własne to od tamtej sprawy jest dla mnie motto życiowe nop cóż czasu się nie cofnie , kurcze a tak bym chciała ehhh no nic nie trzeba biadolic trzeba się wziąść w garść.
                Jaka_ja muszę napisać malutki jest taki sliczny wiem wiem powtarzam się ale powiedz mi jak to jest od razu przyzwyczaiłaś się do tego malutkiego ciałka, nie bałaś się tak jak przy Nadusi że nie będziesz umiała, że już zapomniałaś.
                Widziałam że Nadia będzie Ci pomagać bo z tego co piszesz to ona taka bystra dziewczynka jest i na pewno rozumie co do niej mówisz i jak będziecie jej tłumaczyć i wciągać w opiekę nad małym to zazdrości wogóle nie będzie.
                Monia to może czas na dziewczynkę kochana chłopcy by byli przeszczęśliwi. Kolejna para rąk do dotykania ich zabawek hihihi.

                Ok uciekam bo strasznie zmęczona jestem a przede mna jeszcze kupa pracowania a za mną 12 h w pracy. Buziaki i do napisania

                aaa PS Słoneczko praca też w księgowości także nie przebranżowiłam się za bardzo
                WERONIKA JAGODA 5 listopad 2008 godz. 15.37 3870 g, 60 cm
                NADIA POLA 10 lipiec 2012 godz. 11.50 3130 g, 56 cm







                Skomentuj

                •    
                     

                  Odp: Mamy z Listopada 2008

                  hello kobiety! ale sie tu ruchliwie zrobilo o by tak dalej

                  U nas nic nowego, dzisiaj moje dziecko postanowilo udekorowac swoja twarz i troche kaloryfera dlugopisem ja nie mam sily za duzej na nic bo cos chyba mnie bierze glowa boli gardlo tez i kark co u mnie zawsze zwiastuje chorobe :/
                  w sobote mialam jechac na slub kolezanki ale niestety nic z tego mialam jechac z inna kumpela ale jej cos wypadlo a ze to kawalek drogi bo w miescie obok nas a autobusem to by mi za duzo zajelo wiec zrezygnowalam za to idziemy na urodziny mojego kuzyna corki koncy 2 latka wiec Oliwia bedzie mogla sie troche pobawic z czego sie ciesze bo niestety nie ma zadnych kolezanek jeszcze pewnie od pazdziernika sie to zmieni bo na przyszly rok chce zrobic jej jakies kinder party o kurcze jeszcze troche i nasze dzieciaki beda miec 3 latka ale to zlecialo...

                  marzeni pomysl na prezent swietny! witaj w klubie u nas tez ostatnio pechi pech
                  jaka ja no to super a mi chodzilo o to ze jednak jak sie ma rodzenstwo to nie mozna liczyc na rodzica caly czas i dlatego dzieci sa zazdrosne a ja jestem zdania ze bezwzgledu ile sie ma dzieci nalezy im poswiecac tyle samo uwagi i nikogo nie wyrozniac.

                  Skomentuj


                    Odp: Mamy z Listopada 2008

                    Cześć Kochane!

                    Ojjj ciężka noc za nami...pierwsza w sumie taka. Ignasiek wczoraj cały dzień spał, a w nocy od 3:00 do 6:00 ani myślał...co go odłożyłam do łóżeczka, to zaczynał płakać.
                    Jestem tak zmęczona, że chyba nawet na spacer się nie zmobilizuje, zresztą pogoda też nie nastraja pozytywnie.
                    Teraz śpi od 2 h smacznie, a Nadusia się sama sobą zajmuje. Czyta książeczki, bawi się lalkami...Ogarnęłam mieszkanko, wyprasowałam, zrobiłam obiadek.
                    Teraz przydałby się odpoczynek. Zakupiłam dwie kolejne książki Llosy ''Raj tuż za rogiem'' i ''Święto kozła'', więc wsunęłabym się chętnie pod kocyk z książką...zobaczymy tylko czy dzieci pozwolą

                    monia Dzieciaki mają razem pokój. My niestety mamy malutkie mieszkanie, 45 m2, tylko dwa pokoje. Nie ma innej opcji póki co, jak wspólny pokój. Dobrze, że Nadia ma twardy sen i jak mały popiskuje w nocy, ona śpi twardo jak kamień

                    ewisienka Inaczej się podchodzi do drugiego dziecka, z większą pewnością siebie. Pamiętam jak przy Nadii stresowałam się gdy na początku brałam ją na ręce, czy przewijałam, bałam się kąpieli czy przystawiałam do piersi. Wszystko to było takie nowe i nieznane, robiło się wiele rzeczy po omacku. Teraz jest zupełnie inaczej.Jakaś taka spokojniejsza jestem.

                    Miłego dnia!


                    Skomentuj


                      Odp: Mamy z Listopada 2008

                      Powodzenia dla jutrzejszych debiutantów
                      Powiem szczerze lekki stresik jest
                      dobranoc:*
                      jagodzianka

                      Skomentuj

                      •    
                           

                        Odp: Mamy z Listopada 2008

                        Dziś pierwszy dzień przedszkola.Muszę powiedzieć że troszkę przeżywałam.
                        Zaprowadziliśmy Martynkę przebrała się,poszła z Panią na salę dostała medal ze swoim imieniem dała buziaka i zrobiła pa,pa i poszłam...
                        Obyło się bez płaczu.Oby tak dalej.
                        Cały czas myślę co się dzieje teraz,co porabia czy nie płacze...
                        Powiem Wam że jakoś mi dziwnie.
                        Wczoraj pożegnaliśmy się z Nianią,łezki popłynęły i jej i nam.Dobra z niej kobieta,wspaniałą była nianią dla Martynki.

                        A jak tam u Ciebie Jagodzianka?Pisz jak tam u Was?

                        Ja do poniedziałku jestem na urlopie.
                        Kupiliśmy Martynce rowerek wczoraj przyszedł,była zachwycona.Jeżdzi na nim jak szalona,musimy za nią biegać.Oj nie wiem co to będzie...Przydały by się rolki co by szybciej za nią nadążyć))
                        Wstawię kilka fotek.

                        Jaka_ja A jak u Was sytuacja czy Ignaś już grzeczniejszy?
                        Last edited by marzeni; 05-12-2012, 22:21.
                        Martynka ur.11 listopada 2008
                        Iga ur.3 sierpień 2012



                        Skomentuj


                          Odp: Mamy z Listopada 2008

                          Hej!

                          No właśnie...niektóre z naszych pociech pierwszy dzionek w przedszkolu zaliczają...Czekam Kochane na relacje, napiszcie jak to przeżyłyście i jak dzieciaczki to przeżyły.

                          marzenia Dzisiejsza noc super. Oby tak zawsze było, to się wyśpię
                          Po kąpieli ok 20:00 nakarmiłam Ignasia, spał do 2:00, obudził się na karmienie i spał ładnie do 6:00. Od razu zasypiał po karmieniach.Najada się szybko, bo karmię go ok 15 min. Nadusię dłużej.
                          Tylko mały przysypia mi przy piersi, podobnie jak Nadia, muszę go to za nosek, to za policzek, to za stópkę łapać, żeby pił, a nie drzemał

                          Nadusia już ładnie na rowerku jeździła, zaliczyła upadek i teraz nie chce w ogóle jeździć, a ja nie zmuszam...mam nadzieję, że szybko zapomni i się przekona do rowerka.

                          Miłego dnia.


                          Skomentuj


                            Odp: Mamy z Listopada 2008

                            hey

                            marzeni opowiadaj jak po pierwszym dniu???
                            Karol rano z entuzjazmem ubierał się i ogólnie bardzo się cieszył. Pożegnaliśmy się i wszedł na salę z uśmiechem na ustach.
                            Przez cały dzień myślałam o nim ale byłam raczej spokojna.
                            Gdy go odbierałam wyszedł ze łzami w oczach i powiedział mi płakałem za tobą
                            Ohhh tak mi się go żal zrobiło. Wiem, że to te pierwsze dni są takie stresujące dla maluszków. Mam tylko nadzieję, że szybko się odnajdzie w grupie.
                            Przez cały dzień jak mu się coś przypomniało to opowiadał. Raz mówił, że mu się podobało raz, że nie. Zapamiętał 2 imiona koleżanek
                            Oby jutro było lżej...
                            Na ile godzin chodzi Martynka? I jak mniej więcej wyglądają u Was opłaty?

                            :*
                            jagodzianka

                            Skomentuj


                              Odp: Mamy z Listopada 2008

                              Hej kochane
                              My też dzisiaj byłyśmy w przedszkolu Weronika poszła bez płaczu do sali i jak tylko zamknęły się za nią drzwi to mi od razu włączył się stres, ale chyba niepotrzebnie bo mała była bardzo zadowolona jak ją odebrała moja siostra (ja niestety nie mogłam bo musiała iść do roboty .
                              Wiem tyle że mojej córuni najbardziej podobają się łazienki a szczególnie drzwi.
                              Monia pierwsze takie dłuższe rozstanie dla dziecka jest bardzo cężkie, zależy dużo od tego czy dzieci szybko przyzwyczajają się do zmian czy nie. Wiedz jedno Karol na pewno się przyzwyczai i będzie sie swietnie bawił w przedszkolu
                              Słoneczko tak to prawda ten czas leci tak szybko, nasze małe szkrabiki już nie są takie małe - za chwilkę 3 urodzinki pomalutku trzeba robić listę na urodzinki. W tym roku standardowo zrobimy dla dzieciaków moich przyjaciółek i sióstr ciotecznych małej w bawialni- muszę rozejrzeć się za jakąś nową i zająć termin bop potem będzie wszystko pozajmowane i obowiązkowo w tym roku urodzinki dla rodziny babcie dziadkowie i rodzeństwo moje i mojego męża

                              Kochane mam problem powiedzcie mi cobyście Wy kupiły albo zrobiły dla swoich mężów na 5 rocznicę ślubu? Mam kilka pomysłów ale może Wy podrzucicie jakiś fajny pomysł????? Piszcie dziewczynki piszcie


                              Buxka
                              WERONIKA JAGODA 5 listopad 2008 godz. 15.37 3870 g, 60 cm
                              NADIA POLA 10 lipiec 2012 godz. 11.50 3130 g, 56 cm







                              Skomentuj


                                Odp: Mamy z Listopada 2008

                                Już Wam zdaję relację po pierwszym dniu.
                                Moja Martynka była bardzo dzielna,to chyba ja bardziej przeżywałam i łezkę w domu uroniłam.
                                W przedszkolu nie płakała,bawiła się.Jak po nią zaszłam była uśmiechnięta.Nawet pod przedszkolem skakała i nie chciała jeszcze do domu wracać.To najlepszy znak,że było jej tam dobrze.
                                Opowiadała jakie śpiewała piosenki,że rysowała domek lesniczegorączkami,nawet mnie próbowała tego uczyć,chociaż coś mi nie wychodziło i się rozzłościła ,że mama nie potrafi

                                Dziś niedawno wróciłam,została tak jak wczoraj dała buziaka i poszłam.Bez żadnego problemu.
                                Normalnie aż się dziwię że jest tak dobrze.Dzielna ta moja Martynka.

                                Jagodzianka My bedziemy płacić za przedszkole ok 220-250zł.
                                Martynkę bedziemy zawozić tak ok.7.10 rano i zabierać po pracy ok 15.40.


                                Teraz biorę się za stertę prasowania,i muszę poprasować ciuchy na jutrzejsze wesele.

                                Ewisienka Hmm mam ten sam problem co Ty bo za tydzień jest nasza 6 rocznica ślubu.I też kompletnie nie mam pomysłu.Może coś dziewczyny podpowiedzą?

                                Acha Gratulacje dla naszych pociech przedszkolaczków,bo są naprawdę bardzo dzielne!!!
                                Last edited by marzeni; 02-09-2011, 08:30.
                                Martynka ur.11 listopada 2008
                                Iga ur.3 sierpień 2012



                                Skomentuj

                                       
                                Working...
                                X