Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

Mamusie z maja 2009

Collapse
X
 
  • Filter
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts

    Odp: Mamusie z maja 2009

    W tygodniu zamówiłam małej laptopa jako prezent pod choinkę. Widziałam na innych forach, że dziewczyny chwaliły sobie ten komputerek: http://allegro.pl/moj-pierwszy-lapto...344621296.html, ale wypatrzyłam inny, z tej samej firmy, z której mamy edukacyjny domek z Kiddielandu. Wczoraj jak mnie nie było to przysłali kurierem i szczerze mówiąc już nie mogę się doczekać, kiedy mała go otworzy. Taki mamy: http://allegro.pl/moj-pierwszy-lapto...332781381.html
    Edytka - 27 maj 2009 r. Godz. 21.00, waga 3810 g, wzrost 56 cm

    Marta - 23 kwiecień 2014 r. Godz. 00.50, waga 3750 g, wzrost 59 cm


    Skomentuj

    •    
         

      Odp: Mamusie z maja 2009

      Madziu super ,że wyjazd taki udany! znaczy.że nie na marne był
      A co do laptopika to kuba dostał podobny od Ani Buczkowej na mikołaja i jest b. fajny a kuba widocznie zadowolony.Polecam!

      MartaUla, ostatnio zapomniałam Tobie napisać ,że śliczną masz córeczkę i na serio wygląda bardzo dojrzale!min jak 3-letnia!
      No i życzę szybkiego zakończenia remontu!

      A u nas dalej krucho z zachowaniem siory, wiec ja, bart i mama funkcjonujemy bynajmniej dziwnie.Ojciec wyjechał na parę dni a moja mama sama sobie nie radzi.Jesteśmy zmęczeni i przerażeni jak ciężkie bywa wychowywanie naszej "małej siostrzyczki" , do tej pory grzecznej i pokornej a dziś niemal zupełnie obcej.... eh...

      dobranoc kochane!


      Skomentuj


        Odp: Mamusie z maja 2009

        pierwsza pierwsza!
        Ale o tej porze?! no babeczki do klawiaturek, już poniedziałek!!

        ja jak zwykle m,elduję się z pracy, noc za nami śliczna-kuba przespał ją bez pobudki co ostatnio znów dawno się nie zdarzyło...idą mu te cholerne trójki na dole , wiec dziwne to ,że tym razem aż taka spokojna noc.Dla mnie bomba bo autentycznie się wyspałam, choć jadąc do pracy myślałm że usnę za kółkiem! teraz już orzeźwiona kawką pracuję i bede do was zaglądać!
        bużki i dobrego dnia kochane!


        Skomentuj


          Odp: Mamusie z maja 2009

          dzień dobry kochane...

          jak wasze nocki???
          a pogoda????

          bo u mnie nocka w porządku, a za oknem biało i mroźno....
          ja niestety wstałam w kiepskim humorze, bo moje kolano dało znów o sobie znać....ciężko mi się chodzi po prostym a nie wspomnę już o schodach...mam nadzieję, ze Samek będzie grzeczny na tyle że da mi dziś poleżeć...

          Madziu super, że wyjazd wam się udał...teraz masz naładowane bateryjki to będziesz miała nieziemskiego powera co???

          Ola no to nieciekawie z twoją młodszą siostrą...ja niestety też "dałam popalić" rodzicom kiedy miałam 14 - 15 lat i dziś bardzo tego żałuję szkoda tylko, że czasu nie da się cofnąć....

          Martaula ale pomyśl, że jak remont się skończy będziesz miała śliczną nowiuteńką łazienkę....mi to zawsze poprawiało humor jak mieliśmy remont...

          u nas na drogach bardzo brzydko, ślisko i w ogóle na szczęscie dziś nigdzie nie musimy jechać więc uto zostaje w garażu...

          teraz idę zmienić młodemu pampersa bo coś tu strasznie śmierdzi

          będę później....




          http://mamaczytata.pl/pokaz/8496/samuel_-

          Skomentuj


            Odp: Mamusie z maja 2009

            Dzień dobry babulinki!
            Ja już przy kawusi, mała zjadła śniadanko i już maluje.
            Jak się ucieszyła rano, kiedy zobaczyła mnie w łóżku! Zaraz potem zaczęła wołać: tato!

            U nas wczoraj cały dzień padało,teraz na zewnątrz jest czapa śniegu i nadal sypie. Jak wypiję kawkę i zbiorę się do kupy, to wyjdę z małą na sanki, o ile nie ma wiatru.

            Olu jak piszesz, że Kuba bawi się laptopem, to się cieszę, bo zabawki u Was sprawdzają się, więc ja je potem u nas wprowadzam - tak już było z tym domkiem z Kiddielandu. Edytka lubi się nim bawić, a jak przyjdzie do nas jakaś inna persona, to zaraz chwali, że jaka fajna zabawka!...A jaka droga
            A co narobiła siorka, że taka nerwówka w domciu?
            Edytka - 27 maj 2009 r. Godz. 21.00, waga 3810 g, wzrost 56 cm

            Marta - 23 kwiecień 2014 r. Godz. 00.50, waga 3750 g, wzrost 59 cm


            Skomentuj


              Odp: Mamusie z maja 2009

              Elusia w tym tygodniu planuję zabrać się za porządki przed świąteczne. Więc coś jest z tym powerem
              A mąż pojechał jednak do pracy?
              Edytka - 27 maj 2009 r. Godz. 21.00, waga 3810 g, wzrost 56 cm

              Marta - 23 kwiecień 2014 r. Godz. 00.50, waga 3750 g, wzrost 59 cm


              Skomentuj


                Odp: Mamusie z maja 2009

                Madziu histroria z moją siostrą nagle okazała się bardziej poważna niż sadziliśmy na początku.Mocno nabroiła ale nie chcę o tym wszystkim pisać.Generalnie kłamie i kombinuje jak może nawet po na prawdę poważnej rozmowie rodzinnej , gdzie wydawało się ,że cokolwiek pojęła, dalej trudno do niej do trzeć.Wczoraj byłam znów pomóc mamie z nią , ale własnej siory nie poznaję!pisałam wam zawsze,że to miłe , uczynne dziewczątko-moja mała przyjaciółeczka, a tu nagle okazuje się,że jak jej kłamstwa i wszystko wyszło na jaw to ja też już nie jestem taka fajna , bo tym razem trzymam stronę rodziców, a nie jej.Moi rodzice mają po 50 lat i już im się tak nie chce trzymać "krótko" siosrki jak to było z moim bratem czy ze mną.Odchowali już dwójkę dorosłych ludzi i dawali Roksanie luz bluz-spanie u koleżanek , i tp a ona bezczelnie to wykorzystywała.Teraz za to popadła w stan "anty wszyscy" amy bardzo się o nią martwimy.Wyobrażasz sobie ,że 14-letnie dziecko kłamie Ci prosto w twarz, płacząc przy tym,że my jej nie wierzymy i td, obiecuje poprawe a jak wychodzi ,że i tak kłamała, to wzrusza ramionami i nawet przepraszam nie powie?
                póki co to jesteśmy przerażeni ale musimy ją ogarnąć, bo jeszcze coś głupiego zrobi! eh...


                Skomentuj

                •    
                     

                  Odp: Mamusie z maja 2009

                  Olu współczuję przejść z rodzoną siostrą, domyślam się jak taka mała franca może dać w pięty, taki głupi wiek i chyba to trzeba przetrwać
                  Edytka - 27 maj 2009 r. Godz. 21.00, waga 3810 g, wzrost 56 cm

                  Marta - 23 kwiecień 2014 r. Godz. 00.50, waga 3750 g, wzrost 59 cm


                  Skomentuj


                    Odp: Mamusie z maja 2009

                    Madziu tak Rafał jednak pojechał do pracy choc musiał jechać okrężną drogą...dziś z rana nawet autobusy nie jechały więc było naprawdę brzydko na drogach no w sumie skoro nawet PKS nie jechał czyli było nieprzejezdne...

                    moje dziecię właśnie ogląda bajkę i myslę że za jakieś pół godziny pojdzie na drzemkę...a ja wtedy musiałabym w sumie prasować ale nie wiem czy moje kolano mi na to pozwoli...




                    http://mamaczytata.pl/pokaz/8496/samuel_-

                    Skomentuj


                      Odp: Mamusie z maja 2009

                      A ja zrezygnowałam póki co ze spaceru, bo u nas non stop pada śnieg i nim zacina, może popołudniu trochę się uspokoi. A tymczasem wzięłam się za małe porządki w szafkach z ciuchami - szafa męża odświeżona, ale się chłop zdziwi, jak zobaczy poukładane ciuchy
                      Edytka - 27 maj 2009 r. Godz. 21.00, waga 3810 g, wzrost 56 cm

                      Marta - 23 kwiecień 2014 r. Godz. 00.50, waga 3750 g, wzrost 59 cm


                      Skomentuj

                      •    
                           

                        Odp: Mamusie z maja 2009

                        Madziu widzę pracowicie dzień zaczęłaś!mój m niestety nie dostrzega jak mu poukładam a za pare dni ten sam sajgon, wiec nie masm weny na to

                        Elu, a co masz z kolankiem?jakaś stara kontuzja się odezwała? Dobrze że Samuś grzeczny. a prasowanie na siedząco?tak,żeby kolana nie męczyć?


                        Skomentuj


                          Odp: Mamusie z maja 2009

                          o już wskoczyłyśmy na 800 stronkę


                          Skomentuj


                            Odp: Mamusie z maja 2009

                            cześć kochane

                            A nas choróbsko zaatakowało,Kuba katar i kaszel,ja z M zakatarzeni,ogólnie w kiepskim nastroju,czujemy się fatalnie,do wyjazdu 4 dni a ja muszę przez ten czas wyleczyć dziecko! Siebie dam rade,nafaszeruje się i po dwóch dniach będzie ok,ale z Kubą gorzej,nie dam za wygraną bo z katarem jechać nie może! Teraz poszedł na drzemkę, w nocy prawie oka nie zmrużyliśmy łącznie może przespałam jakieś 3,35 h FATALNIE dziś oczy niemalże na zapałkach eh....
                            Za oknem szarówka 1 na plusie i bez śniegu,nawet płatka nie mamy,ale to mnie akurat cieszy przynajmniej Francję objedziemy bez borykania się ze śniegiem (pfu pfu żeby nie zapeszyć)
                            Jeszcze nasza kochana Ela mnie pociesza i mi tu pisze o warunkach pogodowych na drogach,dziękuje ci kochana teraz to już mam pietra na maxa

                            Ola no to współczuje,ale myślę sobie że ten wiek musi po prostu minąć,to jest taki głupi okres ,wiem bo też dałam mamie w kość OSTRO wywijałam rzeczy o jakich teraz bym w życiu nie pomyślała , takie życie trzeba przetrwać..nie ma innej rady...

                            Madziu fajny ten laptop tyle że Kuba bo by się tym nie bawił,on nie lubi zbytnio takich zabawek, on woli konia na biegunach,skoczki (dostanie pod choinkę) będzie sobie fikał on musi mieć takie bardziej sprawnościowe,bo on po tacie komandos jest Ale Edka to anioł nie dziecko więc na pewno jej się spodoba!

                            Paula widziałam fotki na Nk ale mały miał frajdę!!!

                            Zajadam resztę paluszków i ide po kawcię ,bo oczy mi się zamykają same!




                            Skomentuj


                              Odp: Mamusie z maja 2009

                              Elu ja jakieś 3 lata temu miałam problem z kolanem,nie szło nogi wyprostować,byłam u lekarza i okazało się że to jakiś skurcz mięśnia podkolanowego! Nie obyło się bez rehabilitacji,już od jakiś 2 lat kolano mi nie doskwiera,byłaś u lekarza??




                              Skomentuj


                                Odp: Mamusie z maja 2009

                                Witam Mamusie, ja tylko na moment...
                                Wczoraj byliśmy na tych mikolajkach i powiem Wam, że tylko się umęczyłam, ze chwilami chciało mi sie płakać... Mały był marudny, uciekał gdzie Go wzrok tylko powiódł i ciężko był Go czymkolwiek zainteresowac. Jedynie Mikołaj jakoś Go zainteresował i sala zabaw, gdzie autek bylo sporo, ten basen z pileczkami, choć i tam za dlugo nie pobyliśmy... T. niestety niezbyt mnie wyreczal, bo wolal sobie gadac ze znajomymi z pracy czy grac w kregle... Ja nawet nie mialam kiedy zjesc, czy isc do wc... Dopiero solidne opr przynioslo skutek, choc nie na dlugo, bo Maly byl spiacy, zaczal plakac i wrocilismy do domu przed 19tą...
                                Mam filmiki: http://www.youtube.com/watch?v=PZrL3QIKMLg i http://www.youtube.com/watch?v=z8r4-4hVFb4
                                i masę zdjęć: http://picasaweb.google.com/imaginat...AjkiWHulakula#
                                Uciekam, bo mi Maly pisać nie daje... wiecej apropo imprezy tutaj: http://tomusiowy-swiat.blogspot.com/



                                Paulina Raczkowska Fotografia - FanPage na Facebooku

                                Skomentuj

                                       
                                Working...
                                X