Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

Szczęśliwe Mamusie Listopada 2009 ;-)

Collapse
X
 
  • Filter
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts

    Odp: Szczęśliwe Mamusie Listopada 2009 ;-)

    Ala, ten konik:http://allegro.pl/item988516860_sass...parska_6m.html to sassy

    Super sprawa.. wielofunkcyjny, super "gra" zgrabny (łatwo go trzymać w łapce) no i ogółem sobie chwale;-)

    Co tam u Ciebie, dawno Cię nie było;>

    Buziaki dla Waszych Maluszków ! ZDRÓWKA!




    Skomentuj

    •    
         

      Odp: Szczęśliwe Mamusie Listopada 2009 ;-)

      Ech, strasznie smutny dzisiaj ten dzień...

      Skomentuj


        Odp: Szczęśliwe Mamusie Listopada 2009 ;-)

        Napisane przez rena09 Pokaż wiadomość
        Ech, strasznie smutny dzisiaj ten dzień...
        To prawda..
        wierzyć się nie chce.. ja się czuję od rana jakbym się w zupełnie innym kraju obudziła..


        ______________________________

        Jedno jest pewne, Prezydent za życia nie był ceniony tak jak po śmierci
        Najbardziej szkoda mi P. Prezydentowej Marii Kaczyńskiej..
        Wspaniała Kobieta, którą kiedyś poznałam osobiście..




        Skomentuj


          Odp: Szczęśliwe Mamusie Listopada 2009 ;-)

          A my rośniemy.
          Nie wiem jak Wasze maluchy, ale Antek od jakiegoś miesiąca nosi już rozmiar 74. Śmiać mi się chce, bo ponoć to rozmiar na 9m.

          Antek ostatnio nauczył się piszczeć. Straszną mu to sprawia frajdę, zwłaszcza, jak wszyscy wokoło się z tego śmieją, dlatego piszczy często.

          My dalej tylko na piersi, sporadycznie daję mu jakiegoś gerberka czy bobovitkę, ale to nawet raz na dwa tygodnie. Sama nie wiem czemu nie wprowadzam mu już nowych smaków. Ale kupiłam fajną rzecz, mianowicie silikonową butelkę http://allegro.pl/item996202056_bute...l_0m_lovi.html . Wkłądam tam np. jabłuszko gerberka, lekko naciskam i pokarm nabiera sięsam na łyżeczkę (łyżeczka ma otwór). Zrobiłam tylko błąd, że kupiłam dużą, a mogłam mniejszą, bo nigdy nie zapełnię pokarmem całej butelki. Bardzo szybko i czysto się nam z niej je .

          Co mnie martwi to to, że Antek totalnie zrobił sobie smoczek z mojej piersi. Ostatnio w nocy nawet dochodzi do tego, że od godz. 4:00 do 8:00 musi mieć pierś w buzi, inaczej się budzi i płacze. Okropnie wnerwiające to jest, no ale - moja wina, myślałam, że bez smoczka będzie lepiej...

          Póki co Antek nie potrafi się jeszcze przewracać z plecków na brzuszek, natomiast odwrotnie owszem . Parę razy próbowałam go kłaść spać na brzuszku, ale on przeważnie zasypia na boku (przy piersi!!) i jak go później przekręcam to się wybudza, dlatego zrezygnowałam .

          Za to Antek siedzi już w krzesełku do karmienia, co prawda podkładam mu jeszcze poduszki po bokach, bo się przekręca, ale przynajmniej mogę obiad zrobić .

          Zastanawiam się nad kupnem kicajki - skoczka. Różne są opinie na ten temat, co Wy o tym myślicie?
          Żołnierz strzela, Pan Bóg kule nosi.

          Antek - 6 listopada 2009r.

          Skomentuj


            Odp: Szczęśliwe Mamusie Listopada 2009 ;-)

            Cześć dziewczyny.
            Moja Weronika jeszcze nie robi przewrotek, ale chętnie podnosi się do siadania jak jej mówię wstawaj, wstawaj.
            Poza tym dużo opowiada,kwiczy,piszczy na swój sposób.
            Co podejdzie jej pod rączkę to wszystko ciśnie do buzi,dzisiaj na zakończenie karmienia ugryzła mnie w pierś PODZIĘKOWAŁA
            Ja oprócz piersi podaję jej zupkę,czasem kleik ryżowy,ale nie każdy dzień.
            Jabłko mam kupione ale jej jeszcze nie dawałam.
            Jaką ilość zupki dajecie dzieciaczkom,cały słoiczek 120ml czy mniej???

            Skomentuj


              Odp: Szczęśliwe Mamusie Listopada 2009 ;-)

              Iza gdzie kupiłaś lampkę tą co Oliwka ma na łóżeczku?

              Skomentuj


                Odp: Szczęśliwe Mamusie Listopada 2009 ;-)

                mam pytanie czy gotujecie swoim maluszkom codziennie świeże dania?? czy można ugotować więcej zupki i zostawić np. połowę na drugi dzień?? moja dopiero poznaje nowe smaki i nie je jeszcze zbyt dużo a niezbyt opłaca się codziennie gotować np. pół marchewki jak Wy to robicie?? jakie nowości już testowałyście?? zagęszczacie kaszką manną pokarmy?? od kiedy można podawać banana?? pozdrawiam

                Skomentuj

                •    
                     

                  Odp: Szczęśliwe Mamusie Listopada 2009 ;-)

                  Napisane przez bronia Pokaż wiadomość
                  Iza gdzie kupiłaś lampkę tą co Oliwka ma na łóżeczku?
                  Hej Bronia to nie jest lampka a pozytywka - z fisher price'a owszem świeci się tam lampka, mrugają światełka, ona ma projektor, który na suficie wyświetla bajkę ale nie kupisz jej raczej napewno w PL bo to jest nowość w USA dopiero - (mama mi wysłała niedawno) może są ale jakieś inne też projektory z fisher price'a na allegro?

                  Wpisz na allegro : projektor fisher price, a nóż;P




                  Skomentuj


                    Odp: Szczęśliwe Mamusie Listopada 2009 ;-)

                    Iza dzięki))
                    Już szperałam na allegro, ale takich jak Oliwka ma to nie ma,jest parę innych egzemplarzy.

                    Skomentuj


                      Odp: Szczęśliwe Mamusie Listopada 2009 ;-)

                      Napisane przez mama83 Pokaż wiadomość
                      mam pytanie czy gotujecie swoim maluszkom codziennie świeże dania?? czy można ugotować więcej zupki i zostawić np. połowę na drugi dzień?? moja dopiero poznaje nowe smaki i nie je jeszcze zbyt dużo a niezbyt opłaca się codziennie gotować np. pół marchewki jak Wy to robicie?? jakie nowości już testowałyście?? zagęszczacie kaszką manną pokarmy?? od kiedy można podawać banana?? pozdrawiam
                      Ja osobiście gotuję każdy dzień świeże,ale dziś byłam u p.dr.i poleciła zdecydowanie słoiczki bo ja nie mam swoich warzyw a te ze sklepu to jeden nawóz.Tak Weroniczka zjadła 1/2słoiczka zupki jarzynowej i bolał ją brzusio.Może zle zrobiłam że tak dużo jej dałam,to co gotowałam, to też tyle zjadała i nic jej nie było, jutro podam jej mniej.O bananie nie wiem,jabuszko można na bank.

                      Skomentuj

                      •    
                           

                        Odp: Szczęśliwe Mamusie Listopada 2009 ;-)

                        Hej Lasencje,

                        U nas sporo się dzieje, no i już prawie jesteśmy na wakacjach. Jutro lecimy do Grecji, więc nie mogłam się obejść bez pożegnania z Wami.

                        W ostatni weekend tak się pochorowałam, że lekarka zapisała mi aż 2 antybiotyki. Na szczęście byłam z Poznaniu i mama pomogła mi przy małym. W zasadzie przez 3 dni o niego nie podchodziłam żeby go nie zarazić. Jak już to tylko do karmienia i to w masce na ustach. Mama nawet w nocy do niego wstawała więc ja sobie przy okazji porządnie odpoczęłam.

                        Co do jedzenia, to ja daję Filipowi wszystkie słoiczki powyżej 4 i 5 miesiąca. Daję mu obiadek albo zupkę dwa razy dziennie, tak, że 1 słoik starcza mi na dwa dni. Czasem daję mu jakieś owoce na podwieczorek (ze słoika). A wieczorem jeszcze kaszkę bananową mleczno-ryżową z Bobovity. Po tej kaszce dłużej mi śpi. Przez ten szpital tak mi się rozregulował, że budzi się co 1-2h a ja co rano mam oczy jak koperytka.

                        Z nowości: Fil ma już 2 zębiszony!!!!

                        Trzymajcie się cieplutko, Pozdrawiam serdecznie!!!!
                        Filipek 09.11.2009 waga 3560, wzrost 57!



                        Skomentuj


                          Odp: Szczęśliwe Mamusie Listopada 2009 ;-)

                          Napisane przez mama83 Pokaż wiadomość
                          mam pytanie czy gotujecie swoim maluszkom codziennie świeże dania?? czy można ugotować więcej zupki i zostawić np. połowę na drugi dzień??
                          Wtrace sie, bo wydaje mi sie, ze moja metoda gotowania obiadow jest szybka i latwa: ja gotuje warzywa na parze, miksuje (nie wszystkie razem tylko osobno) i zamrazam w pojemnikach na lod - tym sposobem mam malutkie porcje i moge codzien zaserwowac Julii inna mieszanke na obiad. Wyciagam np. 2 kostki ziemniaka, 2 marchewki, 2 dyni, jedna pietruszki, koperku, cukinii, brokul i do tego dodaje olej rzepakowy, troche soku np. jablkowego i mieso (tez ugotowane, zmiksowane i zamrozone).
                          Gotuje i zamrazam raz na miesiac, czyli przygotowanie obiadow na caly miesiac zajmuje mi jednorazowo ok. 1,5 godziny
                          pozdrawiam



                          Rosne...
                          14.09.2009 4170 gr, 51 cm
                          17.09.2009 3810 gr, 51 cm
                          13.10.2009 4750 gr, 56 cm
                          16.11.2009 5620 gr, -
                          16.12.2009 6700 gr, 62 cm
                          19.03.2010 8150 gr, 68 cm
                          17.06.2010 9250 gr, -
                          06.09.2010 10600 gr, 77cm
                          14.12.2010 11600 gr, 81cm
                          05.05.2011 11900 gr, 83cm
                          20.09.2011 13200 gr, 90cm
                          14.01.2012 14300 gr, 93cm
                          19.07.2012 15500 gr, 98cm



                          Skomentuj


                            Odp: Szczęśliwe Mamusie Listopada 2009 ;-)

                            Napisane przez mama83 Pokaż wiadomość
                            od kiedy można podawać banana?? pozdrawiam
                            od 4 miesiaca, tylko zwroc uwage na to, ze banan moze (ale nie musi) spowodowac zaparcia u maluszka.
                            Mi lekarz polecil podawanie najpierw warzyw, bo owoce sa slodkie i jak sie maluch przyzwyczai, to pozniej nie ma ochoty na warzywa. A wiadomo, ze na dluzsza mete na samych owocach jechac nie mozna
                            Ja zaczelam w 4 miesiacu od marchewki, pozniej byl ziemniak, dynia, pietruszka, koper (bulwa), cukinia, pasternak, slodki ziemniak, brokuly itd. Po 3 tygodniach dodawalam cielecine. Od 5 miesiaca wprowadzalam owoce: jablko, brzoswinia, marakuja, banan, gruszka, truskawka, malina, jagoda, sliwka.
                            Koncze te moje wywody i zmykam na wrzesniowy watek



                            Rosne...
                            14.09.2009 4170 gr, 51 cm
                            17.09.2009 3810 gr, 51 cm
                            13.10.2009 4750 gr, 56 cm
                            16.11.2009 5620 gr, -
                            16.12.2009 6700 gr, 62 cm
                            19.03.2010 8150 gr, 68 cm
                            17.06.2010 9250 gr, -
                            06.09.2010 10600 gr, 77cm
                            14.12.2010 11600 gr, 81cm
                            05.05.2011 11900 gr, 83cm
                            20.09.2011 13200 gr, 90cm
                            14.01.2012 14300 gr, 93cm
                            19.07.2012 15500 gr, 98cm



                            Skomentuj


                              Odp: Szczęśliwe Mamusie Listopada 2009 ;-)

                              ja też nie gotuję, poczekam aż mi w ogródku wyrosną warzywka :>.
                              Wolę dawać te ze słoiczków, aczkolwiek jestem krytykowana na każdym kroku przez ciotki i wujków, wiadomo, na wsi ludzie uznają tylko swoje wyroby, a wszystko inne to świństwo (nawet sąsiada :P).
                              Żołnierz strzela, Pan Bóg kule nosi.

                              Antek - 6 listopada 2009r.

                              Skomentuj


                                Odp: Szczęśliwe Mamusie Listopada 2009 ;-)

                                dzięki AMSW dobry masz sposób, jak wrócę do pracy też go zastosuję podaję Małej na razie codziennie zupki a sporadycznie jabłuszko;na razie kiepsko z owocami w warzywniaku; zoltala obawiam się, że jak Twój maluch przyzwyczai się już do słoiczków to nie prędko (jeśli w ogóle) będzie się chciał przestawić na jedzonko gotowane samodzielnie, ze względu na inny smak potraw; nie wiem też czy te słoiczki są faktycznie takie zdrowe, zostanę przy mojej kuchni a słoiczki będę podawać sporadycznie (na wakacjach) o ile będzie chciała kara_boska udanych wakacji, Grecja jest cudna - to moje ulubione miejsce pod wieloma względami! mi marzy się wyjazd nad nasze polskie morze, żeby Mała mogła pooddychać jodem ale zobaczymy co z tego wyjdzie, bo ostatnio trochę krucho z kasą pozdrawiam

                                Skomentuj

                                       
                                Working...
                                X