Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

Wrzesień 2009!!!!

Collapse
X
 
  • Filter
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts

    Odp: Wrzesień 2009!!!!

    Karolaina - jak facet nie płaci alimentów i nie można go znaleźć to można złożyć o pieniądze z funduszu alimentacyjnego czy jakoś to tak się nazywa.

    Nie chce przychodzić, nie musi.Sąd go rozwiedzie za niego.A ty będziesz wolna i dostaniesz takie alimenty jakie zasądzi sąd.




    i Bartek :-)

    Skomentuj

    •    
         

      Odp: Wrzesień 2009!!!!

      Napisane przez agatti Pokaż wiadomość
      Jak Wy dziewczyny funkcjonujecie w dzień skoro w nocy wstajecie jeszcze po kilka razy?! Tymuś je w nocy jeden raz a przesypia 12 godzin. Gdyby teraz budził się częściej to chyba byłaby ze mnie dentka. Gdy budził się 3 razy, ledwo co pociągałam nogami w dzień.
      Coyotku, co czułaś gdy zostawiłaś Julka w żłobku? Ja boję się tego niesamowicie... Też mam dylemat, bo mógłby zostawać z teściową ale jeśli go z nią zostawię, zrobię wbrew sobie. Do żłobka też szkoda mi go oddać... Mam jescze pół roku ale już się martwię. Nie wiadomo co gorsze.
      Agatka można się przyzwyczaić do tego wstawania w nocy, bo przecież nic nie mogę zrobić by się nie budził. Kiedyś mu się to zmieni.
      Generalnie zauważyłam, że jeśli obudzi się po raz pierwszy po 2 w nocy to te kilka godzin w ciągu już mi wystarczą i potem to już może się budzić co chwilka. Wstajemy koło 6.30-7 i potem już dzień leci.

      A co do żłobka - to mimo, że jest mi w sercu źle, to maż jest od pocieszania, a przy Julku trzeba być dzielnym. Poza tym Agatko poszłam tam z założeniem, że zdam się na ciocie. Jak zauważą że coś Julkowi nie pasują to zostanę, a jak powiedzą, że można wyjść i wrócić za jakiś czas to wyjdę. No i okazało się, że Julek po rozebraniu poszedł do cioci na rączki i się grzecznie bawił zaciekawiony. Ja posiedziałam może z 10minut, pobawiłam się z innymi maluchami i potem jak mi powiedziały że mogę iść, a one w razie czego zadzwonią (mieszkam 10minut piechotką) to poszłam. Weszłam na chwilkę do Bartka szkoły, potem spacerkiem do domu, ledwo zjadłam śniadanie - już trzeba było iść z powrotem. Okazało się, że nie było żadnych problemów i w poniedziałek idziemy znów.
      Ale powiem Ci szczerze, że jak pierwszego synka (1.5roku) oddawałam do żłobka (państwowego) i tam nie było możliwości z nim zostania to mimo, że on została zaciekawiony ja wracałam do domu i całą drogę ryczałam. Dopiero jak po niego poszłam koło południa i okazało się, że jest cały i zdrów to następnego dnia już miałam inne podejście.
      Dla naszych dzieci to coś nowego, nic złego. Ich to ciekawi. Są oczywiście takie małe przypadki które strasznie płaczą i tęsknią, ale ponoć u większości to mija po ok. 2tygodniach. poprostu trzeba to przejść.

      Będzie dobrze Agatko. Poprostu trzeba sobie powiedzieć, że nie ma innego wyjścia, że to jest najlepsze i znaleźć jasne strony tej sytuacji.




      i Bartek :-)

      Skomentuj


        Odp: Wrzesień 2009!!!!

        Dzięki Aga za słowa otuchy W sumie może ja nie powinnam kombinować, bo teściowa aż się rwie do opieki nad moim dzieckiem, ale ja mieszkam z nią prawie 3 lata i przez ten czas bardzo zniechęciłam się do niej. Na pewno moj synek miałby z nią dobrze ale nie zasłużyła, żeby zajmować się moim skarbem. Nie jestem podła - poprostu nie potrafię jej ufać. W ogóle jest nadopiekuńcza i aż mnie trzęsie, gdy widzę jak cacka się z moim dzieckiem. Rozpatuję więc żłobek. Wszystko zależy od tego gdzie znajdę pracę. U nas w okolicy kiepsko ze żłobkami i trzeba dojeżdzać kawał drogi. Moja mama pracuje i może zając się nim tylko jeden dzień w tyg. Najchętniej to bym z nim została, aż pójdzie do przedszkola ale wiadomo, kasa potrzebna
        W każdym razie podniosłaś mnie troszkę na duchu. Trzeba sobie jakoś to wytłumaczyć a po pewnym czasie na pewno przyzwyczaję się.
        Tymoteusz - ur. 03.09.09

        Skomentuj


          Odp: Wrzesień 2009!!!!

          Hej Kobiety!
          Nasi goscie pojechali do domu. Julia byla grzeczna, ale malo spala dzisiaj.
          Tu 2 zdjecia. Na pierwszym z moja siostrzenica, na drugim Lara i Julia. Lara jest 3 dni mlodsza od Julii, ale jest bardziej rozmowna, wiecej sie rusza, chwyta swoje nogi. No nic, trafilo mi sie malo ruchliwe i spokojne dziecko
          Last edited by AMSW; 05-06-2012, 22:28.



          Rosne...
          14.09.2009 4170 gr, 51 cm
          17.09.2009 3810 gr, 51 cm
          13.10.2009 4750 gr, 56 cm
          16.11.2009 5620 gr, -
          16.12.2009 6700 gr, 62 cm
          19.03.2010 8150 gr, 68 cm
          17.06.2010 9250 gr, -
          06.09.2010 10600 gr, 77cm
          14.12.2010 11600 gr, 81cm
          05.05.2011 11900 gr, 83cm
          20.09.2011 13200 gr, 90cm
          14.01.2012 14300 gr, 93cm
          19.07.2012 15500 gr, 98cm



          Skomentuj


            Odp: Wrzesień 2009!!!!

            Aniu - musisz jakoś to swoje dziecię rozruszać
            Moje od wczoraj zrobiło się bardziej ruchliwe...2 godziny w żłobku i już mieszkanie roznosi.
            Dziś byliśmy tam tylko na chwilkę, odebrać z sąsiadką jej córkę i moje dziecię było tak zainteresowane tym co tam sie dzieje, że zapomniało, że całą drogę marudziło, że jest głodne Dopiero w domu zjadł.




            i Bartek :-)

            Skomentuj


              Odp: Wrzesień 2009!!!!

              Hej Aga!
              Wlasnie sie rozgladam w sieci, gdzie u nas w Aachen sa grupy dla maluszkow, gdzie sa maluchy w podobnym wieku. Bawia sie, raczkuja (jak potrafia), panie instruktorki pokazuja jak dziecko rozruszac. Mama Lary chodzi na takie zajecia raz w tygodniu i sobie chwali.
              Zobaczcie jaka mam truskawke
              Last edited by AMSW; 05-06-2012, 22:28.



              Rosne...
              14.09.2009 4170 gr, 51 cm
              17.09.2009 3810 gr, 51 cm
              13.10.2009 4750 gr, 56 cm
              16.11.2009 5620 gr, -
              16.12.2009 6700 gr, 62 cm
              19.03.2010 8150 gr, 68 cm
              17.06.2010 9250 gr, -
              06.09.2010 10600 gr, 77cm
              14.12.2010 11600 gr, 81cm
              05.05.2011 11900 gr, 83cm
              20.09.2011 13200 gr, 90cm
              14.01.2012 14300 gr, 93cm
              19.07.2012 15500 gr, 98cm



              Skomentuj


                Odp: Wrzesień 2009!!!!

                Fajniutka ta twoja Julcia Ja właśnie weszłam coś posadzić, coś sprzedać i poprzerzucać Bartka zdjęcia




                i Bartek :-)

                Skomentuj

                •    
                     

                  Odp: Wrzesień 2009!!!!

                  A kuku! Gdzie jestescie?
                  Spicie? U nas nawrot zimy! A juz myslalam, ze bedzie wiosna!



                  Rosne...
                  14.09.2009 4170 gr, 51 cm
                  17.09.2009 3810 gr, 51 cm
                  13.10.2009 4750 gr, 56 cm
                  16.11.2009 5620 gr, -
                  16.12.2009 6700 gr, 62 cm
                  19.03.2010 8150 gr, 68 cm
                  17.06.2010 9250 gr, -
                  06.09.2010 10600 gr, 77cm
                  14.12.2010 11600 gr, 81cm
                  05.05.2011 11900 gr, 83cm
                  20.09.2011 13200 gr, 90cm
                  14.01.2012 14300 gr, 93cm
                  19.07.2012 15500 gr, 98cm



                  Skomentuj


                    Odp: Wrzesień 2009!!!!

                    U nas wczoraj tak sypało i dziś w nocy ciutkę, ale teraz jest nawet ładnie.

                    My już na nogach, ale Bartek jedzie na zajecia fotograficzne i muszę go wyszykować. Z kolej ja mam dziś wizytę na macanki u ginekologa koło 14. Tak więc cały dzień mi zleci

                    Miłego dnia, spróbuje jeszcze dziś wpaść, jak już moje chłopaki wyjdą.




                    i Bartek :-)

                    Skomentuj


                      Odp: Wrzesień 2009!!!!

                      hej,
                      my już na nogach od 6.30. Ala dzisiaj w nocy spała od 20 do 23, potem sie obudzila i niespała aż do 3.10!! Masakra! Na dzień obudziła się o 6.15. Ja już praktycznie mam wolne, posprzatałam, ugotowałam obiad i zupke dla Ali. Możliwe, że goście do Nas dzisiaj wpadną, więc będe musiała coś przygotować. A jak nie to się cały dzień obijam U Nas pogoda jak narazie brzydka, śnieg znowu sypie.

                      Aniu fajna ta Twoja Truskaweczka Wogóle super ubranka kupujesz Julce. W jakim sklepie kupujesz?
                      Alicja urodziła się 08.09.2009 r. godz. 6.40 waga 2,5 kg wzrost 49cm.





                      Aniołek[*]-10 tc- 31.07.2012r.

                      Skomentuj

                      •    
                           

                        Odp: Wrzesień 2009!!!!

                        Napisane przez tuliXpanek Pokaż wiadomość
                        Aniu fajna ta Twoja Truskaweczka Wogóle super ubranka kupujesz Julce. W jakim sklepie kupujesz?
                        Dziekuje Te na lato, do Singapuru (pokazywalam chyba tydzien temu) kupilam w C&A, a truskawke w H&M za cale 4 Euro

                        A my czekamy na Petera! Przyjedzie pewnie dopiero dzisiaj wieczorem, ale juz sie ciesze!!!!



                        Rosne...
                        14.09.2009 4170 gr, 51 cm
                        17.09.2009 3810 gr, 51 cm
                        13.10.2009 4750 gr, 56 cm
                        16.11.2009 5620 gr, -
                        16.12.2009 6700 gr, 62 cm
                        19.03.2010 8150 gr, 68 cm
                        17.06.2010 9250 gr, -
                        06.09.2010 10600 gr, 77cm
                        14.12.2010 11600 gr, 81cm
                        05.05.2011 11900 gr, 83cm
                        20.09.2011 13200 gr, 90cm
                        14.01.2012 14300 gr, 93cm
                        19.07.2012 15500 gr, 98cm



                        Skomentuj


                          Odp: Wrzesień 2009!!!!

                          Oj Tulipanek, to mialas nocke niezbyt ciekawa U nas bez zmian - Julia spi jak susel, tylko czasem nad ranem zaplacze tak krotko, ale ja poglaskam i spi dalej.



                          Rosne...
                          14.09.2009 4170 gr, 51 cm
                          17.09.2009 3810 gr, 51 cm
                          13.10.2009 4750 gr, 56 cm
                          16.11.2009 5620 gr, -
                          16.12.2009 6700 gr, 62 cm
                          19.03.2010 8150 gr, 68 cm
                          17.06.2010 9250 gr, -
                          06.09.2010 10600 gr, 77cm
                          14.12.2010 11600 gr, 81cm
                          05.05.2011 11900 gr, 83cm
                          20.09.2011 13200 gr, 90cm
                          14.01.2012 14300 gr, 93cm
                          19.07.2012 15500 gr, 98cm



                          Skomentuj


                            Odp: Wrzesień 2009!!!!

                            Jej! Julia chyba zalapala katar Lara (byla wczoraj u nas) byla zakatarzona no i moje dziecie sie chyba zarazilo. Zla troche jestem, bo jak ja bym mila zasmarkane dziecko, to bym do kogos kto ma dziecko, nie jechala. Umylam wczoraj wszystkie zabawki, ktore omamlala Lara, ale wiadomo zarazki sa w powietrzu Eh... Katar u takiego malucha to masakra



                            Rosne...
                            14.09.2009 4170 gr, 51 cm
                            17.09.2009 3810 gr, 51 cm
                            13.10.2009 4750 gr, 56 cm
                            16.11.2009 5620 gr, -
                            16.12.2009 6700 gr, 62 cm
                            19.03.2010 8150 gr, 68 cm
                            17.06.2010 9250 gr, -
                            06.09.2010 10600 gr, 77cm
                            14.12.2010 11600 gr, 81cm
                            05.05.2011 11900 gr, 83cm
                            20.09.2011 13200 gr, 90cm
                            14.01.2012 14300 gr, 93cm
                            19.07.2012 15500 gr, 98cm



                            Skomentuj


                              Odp: Wrzesień 2009!!!!

                              Aniu jak ja bym chciała mieć takiego śpiocha, przynajmniej żeby spała tak pięknie w nocy jak Julka. Nie widziałam letnich ubranek Julki, jak będe mieć chwile to poszukam.
                              Alicja urodziła się 08.09.2009 r. godz. 6.40 waga 2,5 kg wzrost 49cm.





                              Aniołek[*]-10 tc- 31.07.2012r.

                              Skomentuj


                                Odp: Wrzesień 2009!!!!

                                Oj znam bardzo dobrze problem kataru u dziecka! My na szczęście katar mamy za sobą. Aniu nam lekarka poleciła, żeby tak robić: najpierw zapuścić sól fizjologiczną do nosa, potem nos wyczyścić(my czyściliśmy katarkiem) i na koniec zapuścić nosek kroplami. I nam pomogło.
                                Alicja urodziła się 08.09.2009 r. godz. 6.40 waga 2,5 kg wzrost 49cm.





                                Aniołek[*]-10 tc- 31.07.2012r.

                                Skomentuj

                                       
                                Working...
                                X