Wrzesień 2009!!!!

[agatti]

Odp: Wrzesień 2009!!!!

Tulixpanku, ja też myślę, że niepotrzebnie zdenerwowałaś się. Gdy ja odbieram jakieś wyniki to czasami pielęgniarka zerknie i skomentuje ale tak naprawdę rzadko która się zna więc w ogóle nie wdaję się w dyskusje i absolutnie sama nie pytam, czekam na wizytę a najczęściej wcześniej w necie szukam. A jakie wskaźniki wyszły Ali źle?

[arqo]

Odp: Wrzesień 2009!!!!

Cze dziewczyny!
Nie zaglądałąm ostatnio, Artur był 10 dni, święta i tak zleciało, że szok. A do tego też byliśmy chorzy -dziewczyny przeziębione, ja zapalenie spojówek a jego wzięła grypa, ajk tylko przyjechał do Pl i twierdził, że to od nas się zaraził

Ala nie chodziła do przedszkola cały czas i dzisiaj mieliśmy ciężkie rozstanie...

Tulipanku, ja kiedyś się pytałąm o wyniki przy odbiorze, ale teraz już też do internetu zaglądam. My mamy skiertowanie na bad. moczu bo niepokoi mnie, że jak Ala się napije, np. Kubusia play jak całego wytrąbi bo wodę to pije tak pół kubka a soki dopóki się nie skończą, to potem kilka razy biegnie do toalety a czasem się posiusia jak nie zdąży...

Agatka też myśleliśmy o remoncie i mamy parkiet, już dojechany, ale facet stwierdził, że się nie opłaca.

Ja dzisiaj zawiozłam auto do naprawy, pompa siadła, nie chce odpalać po nocy.

Pozdrowionka dla wszystkich!!!!!

[tuliXpanek]

Odp: Wrzesień 2009!!!!

hej,
Ja nigdy nie pytam pielęgniarek co wyszło w wynikach ani nie szukam w necie bo mogą głupoty z tego wyniknąć. Ta sama mi powiedziała, że kiepskie są. Myślalam, że jakaś mądra skoro sili się na interpretacje. Moja pedatra uznała, że nic groźnego w tych wynikach niema,ale uznała, że Ala ma brzuszek zagazowany strasznie i że z tym musimy walczyć i znaleść tego przyczynę. Dostała skierowanie kolejne na badania. Mam nadzieje, że one coś wyjaśnią.

Agatko jak Cię męczy kaszel to nie bierz wyksztuśnego syropu tylko przeciwkaszlowy, żeby brzuszka nie męczyć. Dużo zdrówka!! Najlepiej idz do lekarza bo w ciazy niema zartow.

Marika Ala tez tak ma ze jak duzo wypije to sika na raty a zawor moze jej puszac, ma prawo.

Agatti napisze Ci potem te parametrz bo mam w samochodzie, zapomnialam.

[agatka1987]

Odp: Wrzesień 2009!!!!

No widzę, że wszyscy chorzy...
Marika, ja strasznie ubolewałam, że ta podłoga nie nadaje się do odnowienia, bo to jednak drewniana, dębowa podłoga, ale jak mają pieniądze iść w błoto to niech idę na panele i tez poleżą ze 30 lat Parkiet nasz miał 20...
Ja poszłam dziś do lekarza rodzinnego, była taka młoda lekarka, ona stwierdziła, że flegaminę nie tylko jakiś inny, w aptece ciocia mówi, że to przeciwkaszlowy. To ja stwierdziłam, że już nie będę zmieniać i zostanę przy flegaminie. Mówię Wam zgłupiałam. Dała receptę na antybiotyk i jak nie przejdzie to w piątek wykupić, ale ja we wtorek mam już wizytę u gina to poczekam. Lepiej że żeby bez antybiotyku się obyło... Rutinoscorbin mam brać i pic herbatę z sokiem malinowym, miodem...
Pokój skończył facet dziś malować, zdjęć nie wstawię, tylko jak już wszystko na tip top będzie. Nie mam siły sprzątać, nie lubię jak ktoś mi sprząta ale babcia przyszła i zaczęła wycierać... A niech tam, potem i tak sama poprawię.
Wiecie, mam wrażenie, że czuję delikatne ruchy ale sama nie wiem, takie trzepotanie czasami delikatne.
Do usłyszenia!

[tuliXpanek]

Odp: Wrzesień 2009!!!!

Agatko ja bym posłuchała lekarza, bo nie można w ciąży zbyt dużo wyksztuśnych syropów bo wówczas Cię dusi i męczy do maluszka w brzuchu. Należy łagodzić kaszel, ale takie jest moje zdanie. A co do ruchów to chyba możliwe. W drigiej ciąży wcześniej się czuje ruchy. Ja jestem umówiona do gina w 17 tygodniu i 3 dniu i powiedział, że do tego czasu powinnam czuć ruchy i żebym zapisała datę.

Ja byłam wczoraj u gina. Maluszek pięknie rośnie. Przezierność ok, NT też. Lekarz powiedział, że dzidziol ruchliwy, serduszko pięknie bije i w tym momencie niema powodów do niepokoju. Ryzyko poronienia z kazdym dniem staje się coraz mniejsze i od 14 tygodnia możemy odetchnąć. Kamień spadł mi z serca

[indra83]

Odp: Wrzesień 2009!!!!

Cześć
Życzę zdrówka wszystkim chorowitkom.
U nas ok, Staś chodzi do przedszkola od 4 tygodni bez przerwy, kaszlał trochę ale nebulizacje pomogły.

Tulixpanku, pielęgniarka powinna wiedziec, że takie chlapnięcie tekstu bez sensu będzie miało straszne skutki w postaci przestraszenia was, kretynka, brak mi słów.
Pewnie leukocyty wyszły podwyższone i to rzeczywiście jest pierwszy objaw białaczki, jednak o białaczce świadczy nie tyle ilość co kształt leukocytów, czego z wyniku morfologii nie można odczytać, a jedynie, że organizm walczy z infekcją. Nawet zwykłe przeziębienie może wpłynąć na parametry krwi.
mam nadzieję, że z Alusią szybko się wyjaśni i nie będziesz więcej narażona na taki stres

[tuliXpanek]

Odp: Wrzesień 2009!!!!

hej,
Co tu takie pustki? Korzystacie z wiosny?
Mialam Wam napisać paramatry odchodzące od normy w morfologi. Limfocyty51,1 norma(25-50)
RBC 5,36 (4-5,2)
MCV 73,3 (83-97)
MCH 25,4 (28-34)

U Nas piękna wiosna. Po przedszkolu całe popołudnie siedzimy na podwórku. Mam nadzieje, że to spowoduje, że Ala będzie lepiej spała bo ja mam już depresje przez te wieczne pobudki. Już mam dosyć fizycznie i psychicznie. w ciąży potrzebuje więcej snu, a ciągłe pobudki i poranne wstawanie to mi uniemożliwia.
Aluśka zrobiła się nieznośna. Fochuje sie, brzydko się do Nas odnosi, nie słucha. Robi głupie miny, wymusza w sklepie. Już niewiem jak z nią postępować.

Agatko jak po wizycie u gina? Jak zdrówko?

[karolaina]

Odp: Wrzesień 2009!!!!

Aga to Tosia jak byla w szpitalu limfocyty miala 131 i lekarka stwierdziła ze jakbu dobila do 160 to zabrali by ja na onkologie bo to byłyby poczatki bialaczki. A u was to owszem lekko podniesione. Ale nie ma powodu do paniki. U nas wiosna juz na całego. A Tosia znowu chora. Ale podejrzewam ze to alergiczne bo od pol roku ma katar lejacy. I zero innych objawow. Jutro ide do lekarki i zobaczymy co powie. Ja moge powiedziec ze na wiosne rozkwitlam. Czuje sie zupelnie inaczej. Jesten wyluzowana. Zaczelam panowac nad emocjami. Chyba nowy zwiazek mo sluzy. Bo wczesniej to zle bylo ze mna. Skoro sama widze zmiany u siebie to cos musi buc na rzeczy . Od jutra ruszam na rolki. Po 3 latach wracam do tego co uwielbiam.

Buziaczki dla Was :-*

[agatka1987]

Odp: Wrzesień 2009!!!!

Hey!
Tulipanku, nieduże te odstępstwa od normy, więc to raczej nie świadczy o poważnej chorobie...
Karolina, cieszę się, że jesteś szczęśliwa, oby tak dalej...
U nas też wiosna, remont się skończył jest mnóstwo sprzątania, już mnie to dobija, bo mam wrażenie, że stoję w miejscu...
Ogólnie jestem zadowolona ale pozostał pewien niesmak, facet od remontu powiedział wcześniej że weźmie tyle i tyle, a wziął 600 więcej...
Czeka nas jeszcze wyposażenie nowego salonu, ale to wszystko chyba na raty bo już kasa się skończyła...
Ja czuję się dobrze, u gina wszystko ok...
Pozdrawiam!

[arqo]

Odp: Wrzesień 2009!!!!

Wreszcie pogoda dopisuje.
Aga mi Ala też się budzi co noc... Może raz na tydzień przespi do 6, a ze mną to ostatnio spała do 9:30 (ale normalnie wstajemy 7-8, zależy jak Maja do szkoły idzie). Też bym chciałą, żeby przesypiała całe noce, zwłąszcza jak chodzę do pracy to moja mama musi do niej przychodzić.
Co do pyskowania to mnie wpienia, że muszę coś 5 razy powtarzać, ale to raczej do Majki, choć z takim przykłądem to na Alę też przyjdzie pewnie czas...

Karolina my kupiliśmy Ali rolki, mają z tyłu w kółka i ostatnio byliśmy na spacerze to trochę za rękę a trochę sama też jedzie i teraz tylko ja nie mam rolek i o zgrozo nie umiem jeździć...

Nic kolejny tydzień mija, jutro i pojutrze praca, później trochę odsypiania ia tak w kółko

Miłego weekendu!!!!

[AMSW]

Odp: Wrzesień 2009!!!!

Witajcie Dziewczyny!
Przez ta chorobowa przerwe nie umiem sie znalezc na forum. Postow nie bylo duzo ale mimo to nie ogarniam co u Was
Odpisuje ale jak o ktorejs zapomne, to z gory przepraszam!
Tulipanku: ja msciwa nie jestem, ale babsztylowi bym powiedziala, ze jak sie nie zna, to ma nie robic niepotrzebnie zamieszania.
Karo: fajnie, ze Ci sie uklada znowu w zyciu!
Agatka: pokaz chatke po remocie! I fajnie, ze maluszek rosnie zdrowo i wszystko w porzadku jest.
Agatti: i Ty sie doczekasz drugiego malucha! Cierpliwosci A Tymoteusz nadal zadowolony z przedszkola?
Coyotek: a Ciebie gdzie wcielo?!
Kasia: a u Was co slychac? Pewnie praca, dom, dziecko i tak w kolko co?

U nas tak sobie, wlasciwie to jakis zestresowany czas teraz mamy. Peter ma mase pracy i wychodzi z domu o 7 rano a wraca o 23 Ja dostalam od laryngologa 3 antybiotyk na moje zapalenie ucha - dzisiaj go skoncze i powiem Wam, ze jest tylko troche lepiej. Od czasu do czasu cos slycze na ucho.
No to sobie popisalam - moje potworki sie obudzily. Dokoncze pozniej.

[AMSW]

Odp: Wrzesień 2009!!!!

Jestem!
Helena wlasnie probuje zasnac w hamaku, Julia w przedszkolu.
Helene oczywiscie dopadlo zapalenie spojowek i zakrapianie oczu to byla mordega. Troche sie cieplej u nas zrobilo i katary i kaszle zniknely. Ale od jutra znowu ma byc chlodniej, wiec nie wiem co ta pogoda nam przyniesie.
Helena pedzi jak maly samochodzik juz od ponad miesiaca, ma 12 zebow i jest bardzo rozmowna, tyle ze nikt jej nie rozumie. Mowi ladnie mama, tata i Jula (to Julia) a poza tym to to co mowi przypomina chinski Od dluzszego czasu pije z butelki ze slomka i nie uzywamy juz w ogole butelek. Owoce wcina pokrojone na kawalki sama - widelcem! Wiecie jak tak na nia patrze, co czasami mi jej szkoda, bo ona bidula wszystko musi sama robic. Jednak przy dwojce dzieci nie mozna poswiecic drugiemu dziecku tyle czasu ile sie poswiecalo pierwszemu. A z drugiej strony widze jak jej ta samodzielnosc dobrze robi i ile uczy sie od Julii. One razem rysuja, biegaja, bawia sie - super tak na nie patrzec, bo poki co sie w miare zgadzaja. No i Helena jest bardzo szczesliwa jak Julia przychodzi z przedszkola - chodzi ciagle za nia i mowi Jula, Jula. A wczoraj jak Julia plakala, bo sie uderzyla w noge, to Helena do niej podeszla, przytulila ja i dala jej calusa (w brzuch, bo wyzej nie dosiegnie).

No to sie pochwalilam moimi potworkami.
Za tydzien klada mi plyte granitowa w kuchni - juz sie efektu koncowego doczekac nie moge!
I to chyba tyle nowosci u nas.
Pozdrowienia Kobiety i milego weekendu!!!

[agatti]

Odp: Wrzesień 2009!!!!

Hej hej!
Witaj Aniu, fajnie, że udało Ci się zajrzeć Współczuję bólu ucha i dziwię się, że antybiotyki nie pomagają. Życzę zdrówka!
Karola, tak trzymać!!!
Agatka, ja też nie potrafię funkcjonować gdy jest malowanie czy remont, chyba z resztą jak każdy.
Argo, to Ala jest bardzo odważna! Pewnie starsza siostra też robi swoje bo dopinguje ją. Tymek też chce rolki ale nie sądze, że da sobie radę bo on jest raczej z tych bardzo ostrożnych ale za to ja mam ochotę na jakiś sport, myślałam żeby biegać...ale na to potrzeba czasu i towarzystwa najlepiej a i z jednym i z drugim u mnie ciężko więc pewnie skończy się na myśleniu
Tulixpanku, u nas jest podobnie - bunt na maxa. Tymoteusz coraz częściej wyprowadza mnie z równowagi, nie boi się żadnej kary, nic na niego nie działa. Może nie pyskuje ale robi wszystko po swojemu, rządzi jak ma być ubrany, jak się z nim bawić itp. Nie chce iść na żadne kompromisy. Coraz częściej daję mu się wypłakać i wykrzyczeć, dopiero wtedy gdy się już uspokoi przeprasza i przytula się.

Tymciowi w przedszkolu podoba się, zwłaszcza że wychodzą na plac zabaw a on to uwielbia. Pójście do przedszkola nie wiązało się u nas z żadną chorobą (odpukać) i w sumie dziwię się, bo z jedzeniem (a zwłaszcza witamin) jest raczej źle niż dobrze a jednak większość dzieci z jego grupy chorowało.
Ma 3 kolegów o których opowiada a pociągnięty za język opowiada ze szczegółami co się dzieje w przedszkolu. Jedynie panie trochę się martwią bo w przedszkolu jest bardzo spokojny i aż za grzeczny, raczej mało się odzywa. Ja nie martwię się bo w domu za to mówi za dużo i jest łobuz ostatnio.
Byłam na pierwszym zebraniu, mam upiec ciasto na dzień matki Dzieci mają też wycieczkę do kina ale Tymek nie chce jechać.

[AMSW]

Odp: Wrzesień 2009!!!!

Hej!
Julia buntu nie przechodzi, ale czasami zdarzy sie jej krzyknac. Najgorzej jest jak sie jej cos kaze zrobic a ona wlasnie oglada ksiazke. Wtedy wiadomo, ze jest krzyk i robi cos dopiero jak skonczy "czytac". No i jak jest zmeczona, to jej rozki wyrastaja, ale ogolnie nie jest zle. Nie dyskutuje na temat ubran, bo wieczorem klade jej na krzeslo ubrania na nastepny dzien i ona rano sie budzi, idzie sie wysikac i ubiera sie sama. Przychodzi do mnie zadowolona i mowi: zobacz mama, sama sie ubralam.
A co do wycieczek, to Julia miala pierwsza wczoraj. Jechali do takiej hali zabaw. Wyjazd autobusem dwupietrowym o 9 rano a powrot o 16. Napakowalam jej jedzenia i picia a ona czasu nie miala jesc ani pic Za to po powrocie pochlonela ogromna porcje chinszczyzny i wypila 0,6 l wody na dwa podejscia. Bylam pewna, ze padnie w drodze powrotnej w autobusie, bo jednak jechali autostrada 40 minut, ale byla taka nakrecona, ze o spaniu w autobusie nie bylo mowy. Wieczorem zasnela zamiast o 19 to o 20.45!
A! I absolutnie jej nie przeszkadzalo, ze jedzie bez mamy Kurcze strasznie szybko to moje dziecie rosnie i robi sie juz takie "dorosle".

Agatka wlasnie mi sie przypomnialo, ze pisalas kiedys o butach dla Adama i rozmiarze: Julia nosi buty nr. 28! I wcale nie ma duzo luzu w nich. Ale ona ogolnie jest kawal baby: wielka szlapa, 17 kg wagi i ubrania kupujemy na 110.

[agatti]

Odp: Wrzesień 2009!!!!

Aniu, to Julia jest bardzo dzielna! Ja też mam wrażenie, że Tymek czasem mnie nie potrzebuje ale ogólnie to uważam, że chłopcy bardziej "pieszczą" się niż dziewczynki i są mniej samodzielni. Mój synek nie chce się sam ubierać, czasami założy majtki lub spodnie. Nie chce zasnąć z tatą, woli jak ja go kąpię, ubieram i zajmuję się nim. Na wycieczkę bez mamy nie chce jechać.
Julia to naprawdę kawał baby! Tymek nosi buty 26 a waży 14 kg, przy Julii to drobiazg Ale te różnice niwelują się później, mam przykład na moim mężu który zawsze był najmniejszy w szkole a w szkole średniej dogonił rówieśników a niektórych poprzerastał.
A jak przedstawia się waga i wzrost Heleny? Nasza Helena (córeczka brata mojego męża) to raczej większy model. Ma teraz prawie 3 latka, jest gadulska i wszechobecna. Z Tymkiem widzą się rzadko ale zachowują się jak rodzeństwo