Wrzesień 2009!!!!

[AMSW]

Odp: Wrzesień 2009!!!!

Hej Babeczki!
Peter siedzi w wannie i duma, czy kupic ten drogi dom czy szukac pracy na poludniu Niemiec. Julia spi od 40 minut a ja zaraz wlacze sobie jakas komedie i bede sie relaksowac

Aga: ja Julii daje tez jeszcze owoce ze sloiczkow. Dostaje takie do gryzienia ale dostaje tez takie ze sloiczkow. Normalne owoce staram sie kupowac w wersji ekologicznej ( u nas nawet w Aldi sa takie owoce i warzywa).

[coyotek74]

Odp: Wrzesień 2009!!!!

Hej Aniu, poszłam na chwilkę wziąść prysznic i się rozminęłyśmy, a szkoda
Ploteczki miła rzecz
Co do wersji ekologicznej - to u mnie w bomi dzisiaj widziałam mrożone malinki, ale nakupiłam tyle różnych słoiczków że sporo czasu nam zajmie ich zjedzenie, zwłaszcza że Julek ostatnio oszalał na punkcie mięska, ciasteczek lajkonika ze zwierzątkami (bez ja i mleka ), kaszki bananowej i znów mięska. owoców jakoś nie moge mu przemycić....bo się chłopak nie daje

Wspólczuję dylematów z kupnem domka, a to dopiero początel. Potem remont Życzę szczęścia.
Przed nami już tylko szafy wnękowe. Jak będzie kaska to sie je w końcu zrobi i Julcio będzie miał własny pokój, a że ja go lubię mieć przy sobie to mi się nie spieszy ))

[indra83]

Odp: Wrzesień 2009!!!!

Cześć
Staś je banany i to w dużych ilościach, uwielbia je. Poza tym śliwki, gruszki, w lecie arbuza, winogrona, wszystkie jakie się teraz nawiną. Czasami też te słoiczkowe.

Ja byłam na dwudniowym szkoleniu w Łodzi, wreszcie mogłam sobie przespać całą noc bez pobudek, choć trochę się przeziębiłam. Boli mnie gardło i z nosa leci, jak jutro się nie poprawi to idę do lekarza. Staś wcale za mną nie tęsknił, tatuś troskliwie się nim zajął.

[agatti]

Odp: Wrzesień 2009!!!!

Hej hej!
Tymoteusz uwielbia banany. Daję mu również maliny, jagody, truskawki (mam zamrożone), winogrona (najbardziej lubi te dzikie, kwaśne) a także jabłka (trę na tarce). Najczęściej owoce podaję mu z jogurtem naturalnym.
Na śniadanie dostaje kaszki, bo nie dostaje butli więc staram się jakoś zastępować ale czasami buntuje się na nie i wtedy robię mu jajecznicę z 2 jajek.

Co do rękawiczek, to Tymcio miał je na sobie tylko raz bo wcześniej nie było potrzeby ale chyba nie polubił ich.

Byliśmy dzisiaj w kościele we trójkę. Na początku Tymoteusz był bardzo grzeczny ale po 15 minutach zaczęło się. Krzyczał na cały kościół "kaka" (zobaczył kaczkę przy wieńcu dożynkowym) a potem "muuuu" (nie mam pojęcia w czym dopatrzył się krowy ) Potem było jeszcze kilka odgłosów. Wszyscy gapili się i było trochę śmiechu. Uciekał mi z ławki i wiercił się non stop. Jakoś przetrwaliśmy ale na następny raz na razie nie dam się namówić

Jeszcze mam pytanie: odzwyczajacie swoje pociechy od smoczka? Jeśli tak to w jaki sposób? Mam wrażenie, że Tymonek w nocy szuka smoka i dlatego jak się przebudzi to popłakuje. Jak daję mu smoczek to zasypia. Wyczytalam gdzieś, że dzieci które nie ssą smoczka w nocy, nie budzą się tak często.
W dzień smoczek dla niego nie istnieje ale do zasypiania jest konieczny.

[arqo]

Odp: Wrzesień 2009!!!!

cze!!!

wczoraj Ala sama chodziła, tzn. tak po 5 kroków, a dzisiaj już nie...

Ona też dobrze radzi sobie z jabłkiem, brzoskwinią, nektaryną, winogronem itd.
Tulipanku pierwszy raz słyszę, że one bananów coś moze być!!!


Ja wczoraj jechałam na tego Hubertusa, miałam konia, który bryka i nikt inny na nim nie chcial jechać i co -oczywiście spadłam! hehe
Mieliśmy ze znajomymi plan jak złapac tego lisa (jakby któraś nie wiedziala, to jeden jeździec miał przyczepioną lisią kitę do ramienia i trzeba było ją złapać), ale nam się nie udało jedna dziewczyna go capnęła jak akurat obok niej przejeżdżał, a najśmieszniejsze było to, że praktycznie ona stała i tylko wyciągnęła rękę, a my goniliśmy jak szaleni
Dostałam taką statuetkę największego pechowca

Wieczoram była impreza i tam się działo...
Dawno się tak nie bawiłam z moją starą ekipą
Ale dziś rano nie czułam się najlepiej


Agatko my już od 8 miesiaca nie używamy smoka, Ala sama zrezygnowała, a podobno dzieci mają potrzebę ssania do pól roku czy jakoś tak
Ja miałam z Mają kłopot, bo ona długo używała, a w końcu nie kupowałam jej nowego i miała taki stary pogryziony i co jakiś czas ucinałam po kawałku aż został taki, że już się go nie dało w buzi trzymać

A do kościoła chodzę narazie jak Ala śpi i nie wiem kiedy zacząć ją zabierać, bo Maję zabierałąm sporadycznie i ona zawsze się kręciła, ale to nie tylko ona, większość dzieci tak ma. Tak myślę, że może warto 2-latka przyzwyczajać -na mszach dla dzieci nikt nie patrzy krzywo jak te maluchy koczują pod ołtarzem

[tuliXpanek]

Odp: Wrzesień 2009!!!!

Hej,
U Nas niedziela upłyneła nam na zabawach. Ala zaczyna bić się jak się zdenerwuje albo walić głową o coś I to dosyć mocno, jestem w szoku bo do tej pory była grzeczna, a teraz zrobił się z niej nerwusek. Co do kościoła to my chodziliśmy w lecie i staliśmy na polu, wcześniej nie było problemu bo Ala była jeszcze mała, teraz jak jest jesień i chłodniej to zostawiamy Ale z teściami. Ala nauczyła się jak robi osioł i sowa. Ala też robi już kilka kroków same, ale tylko kilka niestety,zaraz potem siada. Co do smoka to Ala musi mieć do zasypiania, w dzień go wogóle nie używamy. Coś może być w tym, że dzieci bez smoka dłużej śpią, bo Ala często budzi sie gdy jej smok wypadnie.
Marika to było jakieś 10 lat, dziewczynka miała 1,5 roku i zatruła się bananek, sekcja zwłok wykazała, że dziecko zatruło się środkiem konserwującym banany.
Dobrej nocy!!!!

[karolaina]

Odp: Wrzesień 2009!!!!

Hej

Widzę, że na topie temat smoka i kościoła. Co do smoka to u Nas jest tak, że mała zasypia ze smoczkiem (kilka razy zdarzyło się bez) ale noc przesypia całą, dopiero nad ranem koło 6 się wierci i szuka smoka. w nocy śpi z łańcuszkiem i po nim "dochodzi" do smoka i sama sobie go bierze. Bo jak smok był luzem to najczęściej Tosia na nim spała Ale jak "załapie" smoka to śpi dalej. Jak wychodzę do pracy koło 8 to śpi jeszcze do 10-10:30 od 20 wieczorem. Bo u Nas sukces z zasypianiem. Codziennie od 3 dni godz 20 mała już śpi
Co do kościoła to Małej nie zabieram, bo za bardzo się złości gdy jest w jednym miejscu. A dodatkowo u Nas w kościele jest nawiedzony proboszcz i do tej pory nie ma ogrzewania i idzie tam zamarznąć!

Mamy kolejnego zęba!! górna prawa piątka i chyba idą kolejne, bo ślina leje się strumieniami, a łapką szuka jak mała wiercipięta stołka.

Co do chodzenia to są postępy w sensie takim że mała nauczyła się przemieszczać na jednej nodze siedząc przed siebie. Ładnie już wstaje i chodzi przy meblach. A najlepiej ma u mnie na łóżku gdy ja jeszcze leżę to po mnie łazi jak po przeszkodzie. Nie patrzy czy to głowa czy brzuch ważne że przed siebie idzie

Z jedzeniem są też postępy zaczyna w końcu jeść "dorosłe" jedzenie dzisiaj zjadła rosołek z makaronem w wykonaniu mojej babci. Mam nadzieję, ze tak dalej będzie. Bo do tej pory pluła zupami.

W gadaniu idzie jej coraz lepiej, na wszystko ma pytanie: "a cio to" a dzisiaj już dodała kolejne słowo: "a cio to jes" bez "t" super to brzmi bo ona papuguje po mnie gwizdanie tzn ona syczy jak wąż Sama sobie naciąga misia grajka - mam zarąbisty budzik i ta mała cwaniara nauczyła się włączać i wysyłać smsy z mojego tel. Bylam w szoku jak dostałam wiadomość od znajomej co chciałam jej napisać...

dziewczyny mam pytanie: Jak u Was jest z ubieraniem w kurtkę, w ogóle w ubranko na spacer?? bo u nas jak tylko zobaczy buty czy kurtkę to już jest histeria, płacz i lament. zachowuje się jakby ją ze skóry obierali.

[tuliXpanek]

Odp: Wrzesień 2009!!!!

cześć,
Ala śpi, a ja wpadłam zobaczyć co u Was słychać a tu pusto i chciałam się pochwalić, że moja historia odnośnie usypiania dziecka zostanie opublikowana w listopadowym mamy radzą mamą ciesze się jak dziecko!!!
Ala na ogól denerwuje się tylko przy ubieraniu czapki, chociaż ostatnio Ala denerwuje się podczas każdej czynności
Karolina gratulacje dla Tosi kolejnego zęba!!!
Miłego dnia!!!
pa

[AMSW]

Odp: Wrzesień 2009!!!!

Hej!
Jak Wam mija dzien? U nas zimno, mimo ze swiecilo do poludnia slonce.
Za godzine idziemy na plywanie - Julia nie cierpi plywania w skrzydelkach i przy ich zakladaniu jest wrzask nie z tej ziemi
Jutro idziemy ogladac kolejny dom, no chyba ze sie dzisiaj okaze, ze szef zgodzi sie na nasza przeprowadzke do Stuttgartu.

Co do smoczka: Julia dostaje smoczek tylko jak spi. W nocy i podczas spania w dzien go wypluwa i czasami kweka a czasami spi bez smoczka. Ja mysle, ze jeszcze jakies 2-3 miesiace jej smoczek do spania zostawie a pozniej bede jej stopniowo zabierac, tzn. jak zasnie w dzien bede jej wyjmowac z buzi, pozniej w ogole na czas snu dziennego jej go nie bede dawac itd.

Ubieranie: nie mamy problemu z ubieraniem. Mowie jej, ze idziemy na spacer i musimy sie ubrac. Tylko sznurowki w butach namietnie rozwiazuje. Nastepne buty, ktore kupie, beda na rzepy.

Tulipanek: Julia tez sie zlosci i rzuca tym, co ma pod reka. Jak widze, ze sie denerwuje, to mowie jej, ze nie ma sie denerwowac i probuje odrocic jej uwage. Julia sie zazwyczaj denerwuje, jak pcha swoje krzeslo albo inne rzeczy i dojedzie nimi do sciany i nie potrafi pchac dalej. NIe wspominam tu o denerwowaniu sie jak jest zmeczona wieczorem, bo wtedy jej nic nie pasuje. Humor poprawia jej tylko mycie i kolacja.
A propo mycia: Julia za nic w swiecie nie chce siedziec w wannie! Mycie odbywa sie u nas od tygodni na stojaco! Nawet glowe jej tak myje, bo nie usiadzie koza jedna ani na minute Kupilam jej zabawki do wanny i nic. Jedyne co ja interesuje, to puzle, ktore naklejam jej na kafelki. Wtedy stoi ladnie w wannie, gada do zwierzakow z puzli a ja ja myje.

[agatti]

Odp: Wrzesień 2009!!!!

U nas też dzisiaj bardzo zimno ale mimo tego byliśmy na spacerku.
Z ubieraniem to tak jak u AMSW - mówię Tymkowi, że idziemy na spacer a on sam podaje mi buty i zawsze zakłada sobie czapkę tył naprzód Nie mam więc problemu z ubieraniem go, bo zajmuję go paplaniną jak to fajnie będzie na dworku.
Aniu, z kąpaniem na stojąco mamy do czynienia już jakiś miesiąc i nic nie wskazuje na to, żeby miało się to zmienić. Mycie glowy też na stojąco. Przy myciu głowy zawsze śpiewam mu piosenkę i robię śmieszne fryzury, przystawiam lustro żeby mógł zobaczyć i wtedy zamiast płaczu jest wesoło.

Ostatnio oglądając zdjęcia Waszych dziewczynek pozazdrościłam, że nie musicie obcinać im włosów, bo można spiąć ładnie. Tymeczkowi szybko rosną włosy i ma długawe. Podcinałam już 2 razy a grzywkę 4 razy. Chyba nadal będę jego fryzjerem, bo nie wyrobiłabym finansowo

[arqo]

Odp: Wrzesień 2009!!!!

a czy Julek nie miał dzisiaj imienin???
jeśli tak to wszystkiego najnajnajlepszego!!!

[tuliXpanek]

Odp: Wrzesień 2009!!!!

Hej Dziewczyny,
co do kąpieli to u nas nie ma problemu, Ala ładnie siedzi w wannie, niechce się tylko położyć żeby spłukać głowie, więc i głowe myjemy na siedziąco.
Jak byłam w Sączu to obie byłyśmy u fryzjera, Ala siedziała podczas obcinania włosków dumnie. Fryzjerka miała krzesełko w formie samochodu tzn miało kierownice i Ala miała zajęcie.
Ala wczoraj wstała i samodzielnie zrobiła 5 kroków,bez żadnego bodźca,kilka kroków już wcześniej robiła od mamy i taty,ale wczoraj to tak sama
Napisze Wam dialog jaki Ala wczoraj prowadziła z dziadkiem.
Ala woła dziadka: Dziadziu! Dziadzxiu!
Dziadek nie przychodzi,
więc Ala woła -dziadziu chodź!
Dziadek przyszedł i pyta -"Kto mnie tak woła",
a Ala mówi "Ala".
Dzisiaj tarłam ogórki do zupy i Ala ciągle wołała "am" więc jej troche dałam, potem wsypałam ogórki do zupy, a Ala dalej am i am. Mówie jej że już niema ogórków, Ala pokazała słoik z ogórkami i z wielkim uśmiechem powiedziała "jes"

To ja tyle chwalenia. Dzisiaj umówiłam się z koleżanką na babski wieczór, mamy w planach kino, spacer i pizze. Bardzo się ciesze na to spotkanie bo dawno nie wychodziłam.
Miłego dnia!! U Nas zimno i pochmurno.

[agatti]

Odp: Wrzesień 2009!!!!

Tulixpanku, piękny ten dialog Jak te nasze dzieciny już rozumieją dużo. Ja mam wrażenie,że mój synek to wszystko już rozumie tylko nie potrafi jeszcze odpowiedzieć.
Tulixpanku, mój Tymcio na jedzenie mówi "mniam mniam" i obraca języczkiem. Gdy coś mu smakuje to głaszcze się po brzuszku
Twoja Ala na pewno pokusi się niedługo o kolejne samodzielne kroczki

[arqo]

Odp: Wrzesień 2009!!!!

jejku ale super Ala mówi, kiedy ja doczekam takich słów?!
choć z drugiej strony nie wiem czy to wytrzymam -2 nadawaczki w domu hehe

[coyotek74]

Odp: Wrzesień 2009!!!!

a czy Julek nie miał dzisiaj imienin???
jeśli tak to wszystkiego najnajnajlepszego!!!

Arqo - chłopczyk urodził się wieczorem 13.09, a rano tego samego dnia podawali w TV, że dziś obchodzi imieniny Julian. Nie chcieliśmy jednak by urodziny i imieniny miał tego samego dnia i następne wypadały równo miesiąc po urodzinach 13.10, dlatego ma tego dnia, a że zaraz są znów to już nie zwróciłam uwagi. Tych imienin Juliana jest bez liku
jak patrzyliśmy w kalendarzu. ale dziękuje w imieniu mojego bobasa bardzo, bardzo

My mamy kolejną ranę wojenną. W niedzielę Bartek woził Julka samochodzikiem-pchaczem i gwałtownie zahamował. Julka górna warga też zahamowała na kierownicy i się ciut rozkwasiła...na szczęście wszystko już po mału zanika, jeszcze kilka dni i po piracie nie będzie śladu.
U nas słownictwo bez zmian, nadal mamama i yyyyyyyyyyyyy. Zębów nadal 6 Pozostałe wychodzą, wychodzą i wyjść nie chcą.
Do żłobka polubił chodzenie. Po mieszkaniu, dworzu nie chodzi tylko głównie biega i gaworzy coś po swojemu.
I to tyle z nowości.

Myje się na siedząco , staje tylko do kranu gdy chce go odkręcić.)