Narka Ewelynka, ja jeszcze korzystam, że mój Julek śpi....choć to raczej już minuty
Ogłoszenie
Collapse
No announcement yet.
Wrzesień 2009!!!!
Collapse
X
-
-
Ja tez uciekam, musze poskladac pranie i wykorzystac ostatnie wolne dni z Peterem. Od poniedzialku moj chlopek musi isc do pracy
Rosne...
14.09.2009 4170 gr, 51 cm
17.09.2009 3810 gr, 51 cm
13.10.2009 4750 gr, 56 cm
16.11.2009 5620 gr, -
16.12.2009 6700 gr, 62 cm
19.03.2010 8150 gr, 68 cm
17.06.2010 9250 gr, -
06.09.2010 10600 gr, 77cm
14.12.2010 11600 gr, 81cm
05.05.2011 11900 gr, 83cm
20.09.2011 13200 gr, 90cm
14.01.2012 14300 gr, 93cm
19.07.2012 15500 gr, 98cm
Skomentuj
-
A mój jeszcze nie wiadomo czy wróci do pracy, okaże się pewnie jutro.JAk dla mnie to może ze mną zostać, bo podczas porodu nabawiłam się takiego pięknego hemoroida i daje mi się nieźle we znaki. Poza tym mam w przyszłym tygodniu wizytę u ginekologa, z Bartkiem idę do ortodonty i we wtorek przychodza montować drzwi do łazienki. Wolałabym chyba nie być jeszcze sama. A jak jeszcze przyjdzie mi jechać do pediatry z tym pepkiem to nawet się ciesze na myśl że nie będę sama.
Skomentuj
-
Napisane przez AMSW Pokaż wiadomośćMy mamy opaske z reki, karteczke z lozeczka ze szpitala, gazete dzienna z Aachen z 14 wrzesnia i tygodnik "Der Spiegel", ktory ukazal sie 14 wrzesnia. Poza tym zbieram wszystkie kartki z gratulacjami, ktore dostalismy i zachowalam kartke z gratulacjami ze szpitala - podpisana przez polozna i lekarza, ktory byl przy porodzie + pierwsze zdjecie zrobione przez polozna.
Wloze to wszystko do pudelka i dam Julii na 18-stkeLast edited by ewisienka; 25-09-2009, 23:54.
Skomentuj
-
-
Hej dziewuszki! Z tego co wiem to krążenie w rączkach i stópkach jest jeszcze słabo rozwinięte stąd są one zimne. Ciepłotę ciała sprawdza się na karku...
Mój w dzień ma na sobie jedynie kaftanik i pieluchę, no i łapki niedrapki coby się nie podrapał! W pokoju mamy 23,5 stopnia.
Czapeczka tylko podczas wietrzenia i na półtorej h po kąpaniu. No i rzecz jasna na spacery!
Po kąpaniu zakładam mu na ten kaftanik śpiochy.
Jak był noworodkiem to ubierałam go trochę cieplej.Last edited by Carin; 26-09-2009, 08:59.
Skomentuj
-
Napisane przez EwylynkaMam wiadomość od MadziaMa Są nadal w szpitalu bo malutka Weronika ma wadę serduszkaLast edited by AMSW; 26-09-2009, 12:01.
Rosne...
14.09.2009 4170 gr, 51 cm
17.09.2009 3810 gr, 51 cm
13.10.2009 4750 gr, 56 cm
16.11.2009 5620 gr, -
16.12.2009 6700 gr, 62 cm
19.03.2010 8150 gr, 68 cm
17.06.2010 9250 gr, -
06.09.2010 10600 gr, 77cm
14.12.2010 11600 gr, 81cm
05.05.2011 11900 gr, 83cm
20.09.2011 13200 gr, 90cm
14.01.2012 14300 gr, 93cm
19.07.2012 15500 gr, 98cm
Skomentuj
-
wrzesniowe i pazdziernikowe Mamy, bez Mam-meteorytow
Carin: 17.09.(Kubus, ur. 29.sierpnia, 3000 gr, 51 cm)
Agatti: 03.09. (Tymoteusz, ur. 03.wrzesnia, 3000 gr, 52 cm)
Ewylynka: 14/21.09. (Paulinka, ur. 03.wrzesnia, 3100 gr, 54 cm)
TuliXpanek: 19.09. (Alicja, ur. 08.wrzesnia, 2500 gr, 49 cm)
Bimarko (Madzia, ur. 09.wrzesnia, 2800 gr, 52 cm)
Viki1906: 20.09. (Piotrus, ur. 13.wrzesnia)
Coyotek: 14.09. (Julian, ur. 13.wrzesnia, 4020 gr, 57 cm)
Magda197666: 19.09. (Iga, ur. 14.wrzesnia, 4400 gr, 59 cm)
Amsw: 10.09. (Julia Anna, ur. 14.wrzesnia, 4170 gr, 51 cm)
Agatka1987: 13/17.09.(Adas, ur. 15.wrzesnia, 3220 gr, 56 cm)
Androsia: 25.09. (Wiktoria, ur. 17. wrzesnia, 2880 gr, 55 cm)
Magdapm: 18.09. (Weronika, ur. 19.wrzesnia, 3450 gr, 56 cm)
Karolaina: 17.09. (Antonina Wiktoria, ur. 23. wrzesnia, 3470 gr, 56 cm)
Evela: 20.09.(Vanessa-Maria, ur. 26. wrzesnia, 3030 gr, 53 cm)
Indra83: 08.10 (syn Stas)
Anulkapi: 12.10. (syn Kubus)Last edited by AMSW; 30-09-2009, 19:44.
Rosne...
14.09.2009 4170 gr, 51 cm
17.09.2009 3810 gr, 51 cm
13.10.2009 4750 gr, 56 cm
16.11.2009 5620 gr, -
16.12.2009 6700 gr, 62 cm
19.03.2010 8150 gr, 68 cm
17.06.2010 9250 gr, -
06.09.2010 10600 gr, 77cm
14.12.2010 11600 gr, 81cm
05.05.2011 11900 gr, 83cm
20.09.2011 13200 gr, 90cm
14.01.2012 14300 gr, 93cm
19.07.2012 15500 gr, 98cm
Skomentuj
-
-
Napisane przez Carin Pokaż wiadomośćAle się wyspałam . Postanowiłam wziąć przykład z małego i pójść spać razem z nim. Z tym, że on dalej kima , więc mam chwile czasu. Po tej drzemce idziemy się dotlenić na dwór.
DZIŚ OD 3:05 JESTEŚMY RAZEM JUŻ 4 TYG.!! A ZA 3 DNI BĘDZIE MIESIĄC!
Ale ten czas leci.
Piszemy ze szpitala. Nasza Iga dostała zapalenia płuc.
Za dwa dni, nasze chore słoneczko będzie miało 2 tyg.
Jestem taka zmęczona.
Pa;-*
Skomentuj
-
Hejka mamusie
My już w domciu całe i zdrowe...
Tak w skrócie to poród trwał tylko 1,5godz w samym szpitalu, bo cała akcja działa się w domu.
A tak ogółem:
Do szpitala trafiłam o 19:20 z boleściami (bo skurczy nie odczuwałam tylko plecy mnie napierdzielały) co 3-4min a Antosia była już ze mną o 20:55. Trochę to trwało, bo ja po dwóch partych skurczach stwierdziłam, że już nie chcę rodzić , ale jak położna (za*****ista babka ) powiedziała, że widzi już długie czarne włoski to się spiełam i zaczęłam przeć.
Niestety dla mnie pobyt w szpitalu to był koszmar, bo nie dość, że musieli mnie 3-krotnie naciąć (jak to położna określiła- masz zbyt kruche krocze (efekt zakażenia) i boję się że za daleko może pęknąć) i mam trochę szwów, ale mam nie przychodzić ich zdejmować, bo woli położna żeby rana goiła się ze szwami, będzie miała pewność, że wszystko będzie ok. A dodatkowo hemoroid mi wyszedł i nie mogę chodzić ani siedzieć, a przewracanie na łóżku równa się bólem. Teraz już jest lepiej, bo przez cały pobyt w szpitalu dostawałam czopki. Aaa i zapomniałam dodać, nie obyło się z problemem z pokarmem, w jednej pokarm mi zalegał mi a Mała nie miała jak go ściągać bo mi sutek zaginął a dodatkowo była tak twarda, że nie miała jak chwycić. Dopiero dzisiaj za pomocą laktatora ściągnęłam pokarm i Tosia cały zjadła, a ja z ulgą odetchnęłam, bo bałam się o zapalenie. Byłybyśmy już wczoraj w domu, ale przez to że po 20:00 był poród niestety dopiero dzisiaj.
Jak obrobię zdjęcia to wstawię na naszą klasę, ale tylko z domciu bo niestety w szpitalu są zrobione, ale za pomocą telefonu, albo i wstawięAntonina Wiktoria- 23.09.09 godz. 20:55 waga- 3470g i 56cm długości
25.01.11- 9970g i 77cm wzrostu
06.04.11- 10000g i 80cm wzrostu
27.05.11- 10500g i 82cm wzrostu
Bilans 2-latka 18.10.11 11kg i 88cm wzrostu
14.03.12- 12,5kg i 90cm wzrostu
15.08.12- 13,2kg i 94cm wzrostu
18.01.13- 14,8kg i 99cm wzrostu
Skomentuj
-
-
A oto nasze fotkiAntonina Wiktoria- 23.09.09 godz. 20:55 waga- 3470g i 56cm długości
25.01.11- 9970g i 77cm wzrostu
06.04.11- 10000g i 80cm wzrostu
27.05.11- 10500g i 82cm wzrostu
Bilans 2-latka 18.10.11 11kg i 88cm wzrostu
14.03.12- 12,5kg i 90cm wzrostu
15.08.12- 13,2kg i 94cm wzrostu
18.01.13- 14,8kg i 99cm wzrostu
Skomentuj
-
Karolaina! Jeszcze raz gratulacje! To mamy obie corki z duza iloscia kudelek
Ja tez bylam nacieta (na wlasne zyczenie) i dzisiaj (12 dni po porodzie) nie czuje juz nic. Zagoi sie szybciej niz myslisz! Ja tez mialam wrazenie, ze lekarz mnie sciachal we wszystkich mozliwych kierunkach tam na dole, ale mam ladny, maly szew (szyty od wewnatrz, tak ze nawet szwow mi nie widac).
Rosne...
14.09.2009 4170 gr, 51 cm
17.09.2009 3810 gr, 51 cm
13.10.2009 4750 gr, 56 cm
16.11.2009 5620 gr, -
16.12.2009 6700 gr, 62 cm
19.03.2010 8150 gr, 68 cm
17.06.2010 9250 gr, -
06.09.2010 10600 gr, 77cm
14.12.2010 11600 gr, 81cm
05.05.2011 11900 gr, 83cm
20.09.2011 13200 gr, 90cm
14.01.2012 14300 gr, 93cm
19.07.2012 15500 gr, 98cm
Skomentuj
-
Napisane przez magda197666 Pokaż wiadomość[
Piszemy ze szpitala. Nasza Iga dostała zapalenia płuc.
Za dwa dni, nasze chore słoneczko będzie miało 2 tyg.
Jestem taka zmęczona.
Rosne...
14.09.2009 4170 gr, 51 cm
17.09.2009 3810 gr, 51 cm
13.10.2009 4750 gr, 56 cm
16.11.2009 5620 gr, -
16.12.2009 6700 gr, 62 cm
19.03.2010 8150 gr, 68 cm
17.06.2010 9250 gr, -
06.09.2010 10600 gr, 77cm
14.12.2010 11600 gr, 81cm
05.05.2011 11900 gr, 83cm
20.09.2011 13200 gr, 90cm
14.01.2012 14300 gr, 93cm
19.07.2012 15500 gr, 98cm
Skomentuj
-
-
Napisane przez karolaina Pokaż wiadomośćA oto nasze fotki
Skomentuj
-
Nasza Julia pobila dzisiaj rekord spania. Spala od 9.30 do 15! Dobrze jej sie spalo, bo zapakowalam ja do wozka i pootwieralam wszedzie okna. Mielismy 22 stopnie na dworze. Ja prasowalam zalegle pranie a Peter robil porzadki w spizarce (dorobila mi pare polek i nareszcie mam porzadek i wszystko moge znalezc
Budzilam ja, bo az sie wystraszylam, ze o jedzeniu zapomniala. Ale jak sie przssala do piersi, to obie oproznila! Pozniej bylismy na spacerze i teraz nasza krolewna polegla z napelnionym brzuchem Zobaczymy kiedy sie zamelduje. Poprzednia noc zjadla o 20, pozniej o 1.30 i dopiero o 6 rano. W sumie jestem wyspana - jeszcze
Rosne...
14.09.2009 4170 gr, 51 cm
17.09.2009 3810 gr, 51 cm
13.10.2009 4750 gr, 56 cm
16.11.2009 5620 gr, -
16.12.2009 6700 gr, 62 cm
19.03.2010 8150 gr, 68 cm
17.06.2010 9250 gr, -
06.09.2010 10600 gr, 77cm
14.12.2010 11600 gr, 81cm
05.05.2011 11900 gr, 83cm
20.09.2011 13200 gr, 90cm
14.01.2012 14300 gr, 93cm
19.07.2012 15500 gr, 98cm
Skomentuj
Skomentuj