Odp: Kwiecień i Kawałek Marca 2009
kubus juz po sniadanku i zabki tez"umyte" (czyt. przetarte silikonowa szczoteczka). a wiec troszke o nas: kubus jak byl maly byl strasznie niespokojny duzo plakal i malo spal. na szczescie dawno to mamy za soba. pierwszy zabek( wyszedl w 5 mcu a drudi dwa dni pozniej. 3 mamy juz 2 tyg i zaraz bedie 4 jak dotad jest bez problemow, typowo zabkowych, wychodzi i juz. wspolczuje mamom i dzieciaczkom ktore musza sie meczyc. od 4 mca jemy zupki i deserki i kaszki lyzeczka raz lepiej raz gorzej a ostatnio zupki przez butle z lyzeczki nie zje nie wiem co go odmienilo a tak kaszke deserek i nawet herbatke bez problemu z lyzeczki. bardzo szybko (5mc)chcial chodzic tak pod paszki, wiem ze to zle ale prowadzam go tak jest naprawde silnym chlopcem i oczywiscie najslodszym i najukochanszym dzieciatkiem na swiecie jak kazde dziecko dla swojej mamy. ostatnio mielismy trzydniowke i myslalam ze zwariuje a tak to narazie problemy zdrowotne nas omijaja i oby tak dalej. cc bylo bo maly owina sie pepowina i wogole juz bylo tydz po terminie i wdomu zalaly mnie (doslownie) zielone wody plodowe. a mialam wszystko pieknie zaplanowane rodzinny porod w wodzie i wszystko pieknie a tu zonk. po cc czulam sie fatalnie. przez tydzien lazilam i ryczalam i jeszcze maly nie chcial piersi a ja tak chcialam karmic. i jestesmy na butli prawie od poczatku. dzieciatko wlasnie sie bawi obok na macie edukacyjnej ciekawe jak dlugo ale pewnie niedlugo. kurcze ale sie rozpisalam, mam nadzieje ze nie przynudzam. jestesmy z malopolski- nowy sacz. a wczesniej 2 ,5 roku mieszkalam w krak ale ostanio wrosilam w rodzinne strony. kurcze to chyba tyle jak cos to pytac. i mam na imie kaska i mam 23 lata. no juz pa
kubus juz po sniadanku i zabki tez"umyte" (czyt. przetarte silikonowa szczoteczka). a wiec troszke o nas: kubus jak byl maly byl strasznie niespokojny duzo plakal i malo spal. na szczescie dawno to mamy za soba. pierwszy zabek( wyszedl w 5 mcu a drudi dwa dni pozniej. 3 mamy juz 2 tyg i zaraz bedie 4 jak dotad jest bez problemow, typowo zabkowych, wychodzi i juz. wspolczuje mamom i dzieciaczkom ktore musza sie meczyc. od 4 mca jemy zupki i deserki i kaszki lyzeczka raz lepiej raz gorzej a ostatnio zupki przez butle z lyzeczki nie zje nie wiem co go odmienilo a tak kaszke deserek i nawet herbatke bez problemu z lyzeczki. bardzo szybko (5mc)chcial chodzic tak pod paszki, wiem ze to zle ale prowadzam go tak jest naprawde silnym chlopcem i oczywiscie najslodszym i najukochanszym dzieciatkiem na swiecie jak kazde dziecko dla swojej mamy. ostatnio mielismy trzydniowke i myslalam ze zwariuje a tak to narazie problemy zdrowotne nas omijaja i oby tak dalej. cc bylo bo maly owina sie pepowina i wogole juz bylo tydz po terminie i wdomu zalaly mnie (doslownie) zielone wody plodowe. a mialam wszystko pieknie zaplanowane rodzinny porod w wodzie i wszystko pieknie a tu zonk. po cc czulam sie fatalnie. przez tydzien lazilam i ryczalam i jeszcze maly nie chcial piersi a ja tak chcialam karmic. i jestesmy na butli prawie od poczatku. dzieciatko wlasnie sie bawi obok na macie edukacyjnej ciekawe jak dlugo ale pewnie niedlugo. kurcze ale sie rozpisalam, mam nadzieje ze nie przynudzam. jestesmy z malopolski- nowy sacz. a wczesniej 2 ,5 roku mieszkalam w krak ale ostanio wrosilam w rodzinne strony. kurcze to chyba tyle jak cos to pytac. i mam na imie kaska i mam 23 lata. no juz pa
Skomentuj