Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

Kwiecień i Kawałek Marca 2009 :)

Collapse
X
 
  • Filter
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts

    Odp: Kwiecień i Kawałek Marca 2009

    Kaluś widocznie Pola więcej nie potrzebuje. 4 gryzy to i tak dużo pewnie jak dla niej.
    A Ty po prostu wyluzuj kobietko bo się zamęczysz. Nie rób dla niej speclanie zupy, niech zje to co Wy, może to jakiś sposób jest bo u nas Mała też wyjada nam z talerza.
    Zdaje mi się, że ostatnio jej robiłaś badania ? i wszystko wyszło w porządku tak ? czy się mylę ?
    Widocznie z niej taki niejadek, a Ty się biedna na cudujesz, na wymyślasz a ona i tak zrobi swoje, więc wydaje mi się że nie ma co się przejmować. Wiem, że łatwo się mówi ale może spróbuj.
    A ma jakieś ulubione danie ? kiedyś słyszałam, że ja dziecko jest niejadkiem ale ma jakieś swoje ulubione danie to trzeba je dziecku dawać do skutku aż mu się znudzi... może to też jakiś sposób... trzymam kciukersy :*
    Weronika, 8.04.2009, godz. 18:47, 3870g, 57cm







    Skomentuj

    •    
         

      Odp: Kwiecień i Kawałek Marca 2009

      ala.. Ja kiedyś pisalamze mam kolezanke która tez ma niejedzace dziecko. BArtek jak zje o 8 rano paróke ( morlinkę..) to do 16 nie głodny.. Teraz ma 6 lat. 106 cm wzrostu i wazy ok 14 kg...:/ chude to to jest .le wyniki dbre. A ile sie ta moja kolezanka naplakala, naprosila.. zeby jadł ona potem to już schizy miaa bo dziecko nie je... to umrze bo tak sie nie da życ.. no jednak sie da.W oncu odpuscila u z tym jedzeniem i teraz Bartek jak jest głodny to je..jaK NIE TO ONA JUŻ GO NIE GANIA Z ŁYZKĄ Zupy zeby chociaz jeszcze jedną lyzeczke. kolejny nie jadek mi znany to meza siostrzenica no ta t od malego nie lubila jesc.. pamietam jak cyca ciagala t szwagierka mogla ja raz dziennie karmic i dla dziecka to wystarczało niewiem moze głodu nie odczuwala... teraz też nie wiele je ale widocznie taka jej natura.. AAA! i moj brat.. jak był mały to MAma myslalam momentami e go zabije taki był odporny do jedzenia.. potrafił zjesc miseczke mleka.,.. tzn wypić.. i trzy dni glodny nie był.. z chudosci to przezroczysty był... i tak on zył sobie ekonomicznie dopóki dojrzewac nie zaczął... teraz je już normalnie no ale kiedyś to masakra byla.. akazde wmuszenie w niego chocby łyzki wody konczyło sie wymiotami.


      osz jaki esej napisalam.. chcialam tylko bazgrnąć ze oze Polki taka natura ze nie potrzebuje duzo jedzenia. bedziesz tak sie denerwowac tymi jej posilkami to jej one wogole zbrzydną... U mnie teraz Filip je n sam makaron z cukrem.. czasami parowki i masło czekoladowe. i na tych skladnikach zrob obiad dzieciakowi..
      Moj cuda : Filip (kwiecień '05), Oskar (kwiecień '09), Aniołki: luty'14 i czerwiec'14.


      dla mojego Wyjątkowego http://dzieciom.pl/podopieczni/14360

      Skomentuj


        Odp: Kwiecień i Kawałek Marca 2009

        Witam Was,

        jeśli chodzi o jedzenie to u nas jest tak:

        8:00 około 200 ml gęstej kaszy na mleku + 1/2 dużej brzoskwini
        10:30-11 1/2 banana + 1/2 brzoskwini
        14:00 obiad ( ziemniaki/pyzy + mięsko + jarzynki )
        17:00 zupka ze słoiczka
        19:30 mleko z dodatkiem kaszki ryżowej

        W międzyczasie jakieś chrupki czy bułeczka.

        Jak tak patrze na jadłospisy Waszych dzieciaczków to jestem w szoku
        Mati nadal ma ( prawdopodobnie ) alergie na białko mleka krowiego. Alergolog zakazał wszystkiego mlecznego ( żadnych jogurtów, danonków itp ) a dopiero teraz zaczynamy jeść wszystkie owoce tzn. maliny, jagody itp Dopiero od września mamy spróbować masło i śmietanę. Co prazwda jak byliśmy na Mazyrach to jadł wszystko co my i prócz kilku krostek się dobrze czuł. Już nie wiem, czy ma tą alergię czy nie. M mówi że ja świruję i pewnie żadnej alergi juą nie ma
        A któraś z Was miała maluszka z alergią, prawda?

        Może po prostu testy zrobić?
        Mateuszek 30.04.2009

        Skomentuj


          Odp: Kwiecień i Kawałek Marca 2009

          Witka!
          Magika, dzieci Majorki miały alergie na różne produkty, więc jest weteranem w tej dziedzinie

          U nas dzień wygląda +/- tak:
          Ok 7:30 śniadanie- obowiązkowo kulki NESQUIK z mlekiem, powtarzam z MLEKIEM, bo nie wiem czy sie chwaliłam, że moje dziecko przekonało sie do niego wreszcie |(ale tylko z tymi kulkami)
          Ok 10:30 II śniadanie- serek danio, czasem jogurt jogurt Danon Fantazja
          Ok 13 obiad- zależy co my jemy- ze słoiczków już zrezygnowaliśmy, gamoń tylk nie chce jeść mięsa ostatnio, więc mu bunkrujemy jakoś w daniu
          Ok 16 jakaś przekąska- owoce, bułeczka, zależy na co ma ochote
          po kąpieli czyli ok 19:30 kolacja- jajecznica (teściowa twierdzi że na noc nie wolno, ale nam nic nie jest), parówka, albo znów kulki z mlekiem- zależy czego sobie panicz życzy

          Kolejność rzeczy które zjada o konkretnych porach oczywiście sie zmienia- czasem nie chce na II śniadanie jogurtu, yo dostaje parówke, czasem nie zje w ciągu dnia serka, to dostaje na podwieczorek. W sumie to śniadanie, obiad i kolacja wyglądają codziennie podobnie, pozostałe posiłki- według humorów.

          Kala, w mojej grupie przedszkolnej jest dziecko, które WOGÓLE nie je mięsa ani nabiału pod żadną postacią. Zjada tylko drożdżówki z konkretnym nadzieniem z jednego sklepu i ewentualnie grznki z dżemem. N|C POZA TYM! Jest blady, szczupły, ale poza tym rozwija sie ok i wyniki ma dobre

          Majorka, torty super! I mi też najbardziej podoba sie domek REWELACJA!!!

          Nie mam już siły, uciekam do wyrka :*****


          Skomentuj


            Odp: Kwiecień i Kawałek Marca 2009

            Hej widze,że jest temat jedzenia
            a wiec Ala nie je a pochłania...oststnio zaczełam się zastanawać czy to aby normalne.
            A więc na śniadanie
            8-butla maślanki truskawkowej lub czekoladowej mlaka ani kaszy nie pija a lekarka powiedziała że maślanka albo kefir najlepszy bo ma kultury bakterii i nie ma cukry kupujemy tylko Mrągowską
            9-bułeczka z szyneczką cała oczywiście lub 2 paróweczki świeży ogóreczek i spażony pomidorek lub jajecznica z 3 jajek bułeczka i dodatki.
            banan,danio,monte coś pomiędzy obiadkiem
            13 obiad zawsze z 2 dań
            zupka z mięskiem oczywiście i 2 danie mięsko ziemniaczki i jarzynki
            16 owoce brzoskwinie,banany jabłuszka
            oczywiście między czasie paluszki chrupki ciasteczka
            19 kolacja bułeczka naleśniki lub tak jak na śniadanie
            20 butla maślanki.
            czasami wydaje mi się ze je więcej ode mnie ona nawet jak zje to jak uslyczy ze ktos bedzie jadła siada do stolika przy którym jedzą i mówi daj am




            Skomentuj


              Odp: Kwiecień i Kawałek Marca 2009

              Kalanaprawdę się nie przejmuj zobaczysz ona wszystko sobie z czasem nadrobi nie zmuszaj tylko od czasu do czasu proponuj jej jakieś przekaski a zobaczysz że w ciagu dnia się tego troszkę nazbiera ona niby nie je stałych posiłków ale jak byś podliczyła co wcina przy okazji to pewnie troszke tego wyjdzie najlepiej zapisuj co zjada mi tak poradziła lekarka i żeczywiście niby nie je ale jednak zjada więcej niż przypuszczałam

              dobra laseczki oglądnęłam Harrego i idę bo mam ochotke na mojego M to chyba tak przed okresem bo baaaaarrrdzo żaaadkooo mi się to zdaża
              HANULKA 09.04.2009




              Skomentuj


                Odp: Kwiecień i Kawałek Marca 2009

                Magicazrób testy może mu już przeszło ale dla pewności zrób oni mu tylko pobiorą krew i będziesz wiedziała na czym stoisz ja też fiksowałam a teraz jest ok normalnie kamień z serca

                pa bo M mnie goni
                HANULKA 09.04.2009




                Skomentuj

                •    
                     

                  Odp: Kwiecień i Kawałek Marca 2009

                  Dobranoc kobietki




                  Skomentuj


                    Odp: Kwiecień i Kawałek Marca 2009

                    KALAwidzisz Twoja niunia nie je i się martwisz moja je na umur i też nie wiem czy to dobrze,ale widocznie tak juz jest jedno dziecko potrzebuje więcej drugie mniej a ile Polcia waży?Bo Ala 9800 a urodziła się 4220 więc prze te 16 miesięcy wiele nie przybrala a jak jest u Twojej niuni??




                    Skomentuj


                      Odp: Kwiecień i Kawałek Marca 2009

                      Dziędoberek dziewczynki

                      u nas pogoda ładniutka dzis planuję posprzątać chatke tak konkretnie ale czy mi się będzie chciało?
                      M dziś ma robić porządki na podwórku ja jeszcze krzaczki wytne bo mi za bardzo sie rozrosły koło bramki a teraz sobie wcinam mleczną zupkę z musli i czekam na M bo na rybki o 4 pojechał jak wróci skocze na kawusię do sąsiadki aby dzionek sie dobrze zaczął

                      a wieczorek był super
                      HANULKA 09.04.2009




                      Skomentuj

                      •    
                           

                        Odp: Kwiecień i Kawałek Marca 2009

                        Cześć dziewczynki,u nas nic nowego ,poza tym ,że Kacperos ma trzy kolejne ząbki i psoci na całego.Ostatnio wyniósł mi gdzieś dwa grzebienie i mama nie miała się czym uczesać
                        W pracy zaczyna mnie wszystko denerwować,brak organizacji,bałagan,zero szacunku i ciągłe nadgodziny.... Niby do odbioru,ale bez szans.Ciągle jestem w robocie,mój dzisiaj zaczyna nocki i o...!
                        W piątek odebrałam nowy dowód,muszę teraz się nachodzić by pozmieniać w banku,skarbówce itd.

                        To pa laseczki,może zajrzę póżniej,bo dziś na 14.00 do pracy.
                        Kacper Łukasz ur.23.03.2009 godz.1.32 ( 3350g,52cm)

                        http://mamaczytata.pl/pokaz/7481/syn...si_czy_tatusia



                        Skomentuj


                          Odp: Kwiecień i Kawałek Marca 2009

                          Jestem [LEFT][LEFT]Kala ja miałam to samo z Emilką ,robila z jedzeniem to co Twoja Polcia.My mielismy taki sposób że zabawiałam ja czymś(najczęściej ukladała kułeczka lub kubeczki lub kształty) a ja w tym czasie wkladalam jej do buzki kanapke czy parówkę.Zjadała kilka kęsów i to wsio,nie wciskałam jej bo to nie miało sensu.Jakis tam czas sie z nia męczyłam,nieraz mnie tak wk**** że mialam dosyc ale wytrwałam.Dzisiaj do łakomczuchów nie należy,trzeba ja pilnować przy każdym posiłku,bo jak nie to sniadanie je do obiadu,obiad do kolacji Teraz to sama powie na co ma ochote i je inaczej,tzn nie muszę jej zagadywać.No i jestem takiego zdania że jak nie chce to nie zmuszać,odczekać do następnego posiłku,niczym nie dokarmiać.
                          Majorka nie zamęczyłaś za mocno mężuska...?
                          Dzisiaj jadę do cukierni zamówić torta dla Emilki,dziewczynki podrzucę mamie bo chore.Musze jeszcze kupić coś dla dwulatki na urodziny bo Emilka z Izunią są zaproszone na tą sobotę.Tzn wiem co kupię-kaloszki Świnka Peppa,są po 24zł.No i jakieś tam slodycze.Idę sprzątać,niewiem czy jeszcze zajrzę,także jak cos to do jutra kobietki.
                          AMSW coś nie pisze........

                          Skomentuj


                            Odp: Kwiecień i Kawałek Marca 2009

                            Czesc dziewczyny

                            Ale mam humor, a raczej nie mam
                            Dzieciaki najchetniej to bym w kosmos wystrzelila, a zwlaszcza Vincenta, calusienki kuzwa dzien chodzi i tylko zaczepia, leje, szturcha, popycha Maika, piszczy, wrzeszczy, jak MAiki cos tam sobie spiewa po swojemu, bo przeciez paniczowi nie mozna przeszkadzac, ja juz chodze w strzepach cala, a to dpopiero 8:30.
                            Co do Polki i propozycji, podawania przez jakis czas tylko tego co lubi; nie polecam, na przykladzie Vincenta moge powiedziec, ze to sie nie sprawdza, tez tak sie balam, ze on nic nie chce jesc z normalnych rzeczy, ale jak mu dawalam jego ulubione "zastepniki" wcinal rowno (i tu jest roznica z Polka bo przeciez zbudowany chlopak byl porzadnie), na kazdy inny od tych znanych posilkow mial odruch i nie tylko odruch wymiotny, bo sprobowal lyzeczke, a raczej mu wcisnelam, zeby poczul, ze to taaakie dobre, no i po takim wcisnieciu byl paw, nie dosc, ze nie sprobowal, to oproznil z resztek zoladek......i tak jest do dzisiaj, moze juz nie tak dramatycznie, bo poprostu od calkiem niedawna nie wymyslam mu cudow na kiju i nie staje na glowie, zeby jego jedzenie bylo jakkolwiek wartosciowe....dostaje na talerz to co my, no i srednio wypada 1-2 razy w tygodniu, ze z tego talerza cos ruszy, ale ja przestalam juz cudowac dla wlasnego zdrowia psychicznego, o 2 lata za pozno

                            Magica, to sa tipsy pokryte zelem, czyli albo do salonu musialabys skoczyc, albo sie zaopatrzyc w zele i lampe i dzialac sama, jak ja



                            Matko, jakiego ja mam nerwa to masakra, wyslalam teraz Vincenta na gore, zeby sie troche sam pobawil i Miki tez ma chwile spokoju...chyba musze kawe wypic i moze jakies korki do uszu czy jak, masakra te dzieci

                            Skomentuj


                              Odp: Kwiecień i Kawałek Marca 2009

                              Jadlospis Maika:
                              ok 7-8...............mleko lekko zageszczone kleikiem ryzowym lub kakao czy mleko z syropem owocowym (zawsze robie 200, a wypija od 50 do 100 ml, dzisiaj np dostal kakao to wypil 40 ml, a reszte ja)

                              ok 9.................pol jablka do raczki czy platki sniadaniowe na sucho czy banan (ale to w plasterkach, bo tak to pol na raz wpycha) czy jakies chrupeczki

                              ok 10:30-11.......kanapki

                              ok 12................150-200 mleka lub herbatki do spania (zalezy jak zjadl kanapki)

                              16.................... obiad (wszystkozerny)

                              ok 18................ cos na zab, jakis serek czy kawalek ciasta

                              19:30-20...........mleko z kleikiem lub kakao ( do konca butli, czyli cos ok. 250ml, jak bym dala 300, to raczej tez by wypil, ale nie probujemy)

                              Skomentuj


                                Odp: Kwiecień i Kawałek Marca 2009

                                Grygorkuja też nie jestem za dawaniem co ona lubi mi chodzi o wciskanie jej w między czasie wędlinek i innych przekasek
                                HANULKA 09.04.2009




                                Skomentuj

                                       
                                Working...
                                X