Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

Kwiecień i Kawałek Marca 2009 :)

Collapse
X
 
  • Filter
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts

    Odp: Kwiecień i Kawałek Marca 2009

    renatka bardzo bardzo mi przykro trzymaj się , kurcze nie spodziewałam się takiej wiadomości od ciebie
    Pola 27.03.2009 godz 18 10, 2400g i 49cm miniaturka moja



    Skomentuj

    •    
         

      Odp: Kwiecień i Kawałek Marca 2009

      Dzieki dziewczyny.

      Kala ja tez sie nie spodziewalam ze akurat mnie coś takiego moze spotkac. No ale jak widac, moze.Nie przyzwyczajona blam ze na początku moze byc coś nie tak.

      Luna chlopakom powiedzialam ze lekarz mnie oklamał na temat dzidziusia.F stwierdził ze to glupek nie lekarz, a O prawie sie rozplakał. Bo klamac nie mozna przeciez.
      Moj cuda : Filip (kwiecień '05), Oskar (kwiecień '09), Aniołki: luty'14 i czerwiec'14.


      dla mojego Wyjątkowego http://dzieciom.pl/podopieczni/14360

      Skomentuj


        Odp: Kwiecień i Kawałek Marca 2009

        Renatka strasznie mi przykro, że Cię to spotkało...trzymaj sie kochana
        Lenka Karolinka już z nami 11.04.2009 godz. 15:00, 4100, 59cm

        Igor Piotr już z nami 13.12.2013 godz. 14:25, 4400, 62cm



        http://annalena4u.blogspot.com

        Skomentuj


          Odp: Kwiecień i Kawałek Marca 2009

          Renata jak się masz? Byłaś już u gina?

          Aniu jak Igor? Dzieci ogólnie zdrowe? Macie prawdziwą zimę?

          Chuda jak w pracy?

          My wróciłyśmy z tańców. Ja niby tylko siedzę 45 minut w kawiarni, ale zawsze wracam do domu wymęczona. Chyba, że to od tego, że zaczęłam prać ubranka niemowlęce?
          Edytka - 27 maj 2009 r. Godz. 21.00, waga 3810 g, wzrost 56 cm

          Marta - 23 kwiecień 2014 r. Godz. 00.50, waga 3750 g, wzrost 59 cm


          Skomentuj


            Odp: Kwiecień i Kawałek Marca 2009

            Renatka!!! Przytulam!!! Jak się trzymasz kochana?
            Trzymam kciuki za jutrzejszą kontrolę!

            Chudzinka, no właśnie, pochwal się jak tam w pracy!

            Majorka, Nator, a Wy co?!

            Ja nadal siedzę sobie z maluchami u rodziców i jakoś nie pali mi się do domu tutaj jest jakoś inaczej, ciekawiej, bezpieczniej... nie wiem


            Skomentuj


              Odp: Kwiecień i Kawałek Marca 2009

              Witam

              Renatka fajnie wymyśliłaś z tym lekarzem, bo inaczej chłopcy bardzo by przeżywali...
              Mam nadzieję, że wszystko u Ciebie w porządku i naprawdę bardzo mi przykro

              Skomentuj


                Odp: Kwiecień i Kawałek Marca 2009

                U mnie też rewelacji nie ma, Lena mi bardzo choruje ma wysokie temperatury ze czasem ciężko zbić itp itd aaa nawet mi sie pisać nie chce.

                Igor zdrowy i modlę się zeby sie nie zaraził
                wczoraj byłam z nimi sama cały dzień i noc i wykończyło mnie to fizycznie i psychicznie bo były momenty gdzie nie wiedziałam którym dzieckiem sie najpierw zająć ;( siedziałam i ryczałam jak dziecko

                teraz Lenka jeszcze śpi i chyba na razie nie ma temperatury (wczoraj jeszcze mi zwymiotowała)

                zimy brak, halny wywiał cały śnieg
                Lenka Karolinka już z nami 11.04.2009 godz. 15:00, 4100, 59cm

                Igor Piotr już z nami 13.12.2013 godz. 14:25, 4400, 62cm



                http://annalena4u.blogspot.com

                Skomentuj

                •    
                     

                  Odp: Kwiecień i Kawałek Marca 2009

                  Hej. Bylam dziś na kontroli. No i najcudowniej nie jest bo moze byc lyzeczkowanie. ;/ do tego okazalo sie ze mam toksoplazmoze.

                  nie powiem zeby jakos to po mnie splynelo.

                  Do tego nerwy moje są na granicy wytrzymalosci. Ja i tak do najspokojniejszych nie nalezalam. byle gowno potrafilo mnie do szalu doprowadzić, ale teraz to ja przechodze samą siebie.

                  niech szybciej wiosna bedzie. zajecie bede miala bo glupieje juz.
                  Moj cuda : Filip (kwiecień '05), Oskar (kwiecień '09), Aniołki: luty'14 i czerwiec'14.


                  dla mojego Wyjątkowego http://dzieciom.pl/podopieczni/14360

                  Skomentuj


                    Odp: Kwiecień i Kawałek Marca 2009

                    Renatka-przykro mi....przytulam.a chlopakom dobrze powiedzialas.a ta choroba to od kotow../bo tak mi sie kojarzy.
                    ja dolina-do racy nie poszlam-p.dyrektor sie rozmyslila....wiec pewnie kogos swojego wkrecila...i pieska musielismy uspic;[16lat z nami byla
                    ech nie smece macie wieksze problemy;]
                    ide slac cv moze ktos mnie zechce pa







                    Skomentuj


                      Odp: Kwiecień i Kawałek Marca 2009

                      Itka tak to kocia choroba.
                      chociaz i psy ją mogą miec.


                      Kuzynki ( tej co z nami mieszka w drugiej polowie domu ) koty chyba to mają. albo inne paskudztwo. nasze są zdrowe, wyglądają o niebo lepiej, a jej?? cieknie jak nie ropa to jakas sraksa z kazdej mozliwej dziury. albo zygają ;/ zaropiale cale, jakies wylysiałe ;/ No ale ona nic z tym nie robi, bo w ich mysleniu zwierząt sie nie leczy bo zysku z tego niema a uspić nie uspią. kosztuje tro. Ł powiedzial ze on moze im pomoc w skonczeniu zywota, po kij mają sie meczyc?? to zaczely sie wywody ze jak?? to takie brutalne ;/
                      no i chodzą dalej takie sączące sie. ale rteraz to ja je sama chyba o sciane potraktuje jak na werandzie zobacze.
                      Moj cuda : Filip (kwiecień '05), Oskar (kwiecień '09), Aniołki: luty'14 i czerwiec'14.


                      dla mojego Wyjątkowego http://dzieciom.pl/podopieczni/14360

                      Skomentuj

                      •    
                           

                        Odp: Kwiecień i Kawałek Marca 2009

                        Renata u kotów ta choroba wcale nie musi być widoczna, w sumie to rzadko kiedy jest widoczna. Równie dobrze mogłaś zarazić się przez kontakt z ziemią, w której były odchody kotów - nawet już jako nawóz, albo przez kontakt z surowym mięsem. Więc nigdy nie wiadomo.
                        Ja też zostałam zarażona tokso, bardzo dawno temu, ale przez to mam wysoką odporność i dziecku nic nie grozi.


                        U mnie też do doopy. M. ze mną nie gada po tym liście. On zamiast powiedzieć, wygadać się, co mu leży na wątrobie, to jeszcze bardziej zamyka się w sobie i milczy. Nie gada ze mną, omija mnie szerokim łukiem i jest bardzo oziębły.
                        Z remontem wszystko się przesuwa - kredytu nadal nie mamy, bo m taki rozlazły w załatwianiu wszystkiego, bo wiecznie zmęczony. Dalej nie mamy żadnego konkretnego fachowca i zaklepanego terminu. Poza tym jeszcze okazało się, że w tym roku raczej się nie wprowadzimy, bo jak się postawi więźbę, to ponoć trzeba odczekać jakieś pół roku zanim zacznie się kłaść watę min. itd. Do duszy!!!
                        Edytka - 27 maj 2009 r. Godz. 21.00, waga 3810 g, wzrost 56 cm

                        Marta - 23 kwiecień 2014 r. Godz. 00.50, waga 3750 g, wzrost 59 cm


                        Skomentuj


                          Odp: Kwiecień i Kawałek Marca 2009

                          Ania, oj, skąd ja to znam! Rycz kochana! A najważniejsze- próbuj się wysypiać (na tyle, na ile to możliwe), bo- wiem po sobie- jak człowiek niewyspany, to wszystko jeszcze bardziej daje po tyłku...

                          Renatka! Trzymaj się tam jakoś A jak poczujesz że Cię roznosi to za każdym razem wpadaj tutaj ponapier.alać może Ci ulży!

                          Skoczku, widzisz jakie te chłopy są! Grrrrrrrr!!! Mój wpada tutaj do nas, bawi się z dzieciakami, jest normalny, niby wszystko ok, ale jak Majka zaśnie i Kris już jest pod kołdrą, to on tylko rzuca "narazie" i wychodzi jak od zwykłych znajomych. Niby jest normalnie, ale tak jakby chciał mi tym dać do zrozumienia że ma cichego focha. No właśnie - CICHEGO! MA wkurza, ale nie powie o co mu lotto, nie pogada, tylko wpada, odbębni i ucieka, czeka aż się uzbiera i aż zapytam czy wszystko ok i wtedy będzie wygarniać Ku*wa Mać!


                          Skomentuj


                            Odp: Kwiecień i Kawałek Marca 2009

                            Skoczek a powiedz mi.. latwo i jak dlugo sie to to leczy??

                            a ze bezposrednio od kota sie nie zarazilam to wiem. przez glaskanie sie nie da..a jak sie da to rzadkosc jakich mało.
                            No a kupy.. kupy tych klakierów bywaly wszedzie. co sie znalazło to sie wywalilo do smietnika. ale pol hektara podworka chocbym chciala to nie wysprzątam z odchodów.

                            po tym badaniu dziś tak mi bolało wszystko ze musialam ketonal wziąsc. chodzić nie dalam rady. jak mi wsadzila ten wziernik caly to ja pod sercem poczulam. to to powinni miec w mniejszym rozmiarze, albo jakos delikatniej wykonywac. jak przestalo bolec to skrzepy ze mnie zaczely wypadac. chyba dobrze, skoro na badaniu " materiał biologiczny " widziala.
                            Moj cuda : Filip (kwiecień '05), Oskar (kwiecień '09), Aniołki: luty'14 i czerwiec'14.


                            dla mojego Wyjątkowego http://dzieciom.pl/podopieczni/14360

                            Skomentuj


                              Odp: Kwiecień i Kawałek Marca 2009

                              Nichol moj podobnie sie zachowuje.

                              teraz jakby obrazony jest.. twierdzi ze nie, ale albo obrazony jakis, albo stan olewczy na wszystko ma. o co bym nie zapytala to albo warczy.. albo warczy.
                              Jak o coś poprosze to robi to z taką wielką laską ze odechciewa mi sie wszystkiego.
                              dodatkowo niewiem czy sie obraził.. czy nie, ale na reke mu nie jest ze musi poscić. powiedzialm mu wprost ze ma sprawne dlonie i jak cisnienie juz gniecie w klejnoty to lazienka wolna. zresztą w pracy z kolegami moze tez. wszyscy razem..
                              to sie obraził.. bo niby ,mnie sie glupie zarty trzymają.

                              no ku.wa! plakac mam?? I zdziwiony chodzi ze ja normalnie funkcjonuje. pytalam go czy zalobe mam nosic rok,m jak po dziecku, czy pol roku wystarczy bo w koncu w sierpniu wesele, wypadaloby isc potanczyc.
                              Moj cuda : Filip (kwiecień '05), Oskar (kwiecień '09), Aniołki: luty'14 i czerwiec'14.


                              dla mojego Wyjątkowego http://dzieciom.pl/podopieczni/14360

                              Skomentuj


                                Odp: Kwiecień i Kawałek Marca 2009

                                Napisane przez nichol Pokaż wiadomość
                                Ania, oj, skąd ja to znam! Rycz kochana! A najważniejsze- próbuj się wysypiać (na tyle, na ile to możliwe), bo- wiem po sobie- jak człowiek niewyspany, to wszystko jeszcze bardziej daje po tyłku...

                                Renatka! Trzymaj się tam jakoś A jak poczujesz że Cię roznosi to za każdym razem wpadaj tutaj ponapier.alać może Ci ulży!

                                Skoczku, widzisz jakie te chłopy są! Grrrrrrrr!!! Mój wpada tutaj do nas, bawi się z dzieciakami, jest normalny, niby wszystko ok, ale jak Majka zaśnie i Kris już jest pod kołdrą, to on tylko rzuca "narazie" i wychodzi jak od zwykłych znajomych. Niby jest normalnie, ale tak jakby chciał mi tym dać do zrozumienia że ma cichego focha. No właśnie - CICHEGO! MA wkurza, ale nie powie o co mu lotto, nie pogada, tylko wpada, odbębni i ucieka, czeka aż się uzbiera i aż zapytam czy wszystko ok i wtedy będzie wygarniać Ku*wa Mać!
                                Nichol Twojemu M to ja sie wcale nie dziwie, bo wy nie zyjecie juz jak rodzina - Ty z dziecmi u rodzicow, a on sam w WASZYM domu.
                                Moze on nie ma odwagi powiedziec co mysli, bo sie boi, ze powiesz mu to, czego boi sie uslyszec.

                                Wiem, ze to nie moja broszka, ale jesli czujesz, ze kochasz meza to walcz o rodzine. Wszak w rodzinie sila
                                Last edited by sylwiaTM; 06-02-2014, 20:30.

                                Skomentuj

                                       
                                Working...
                                X