Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

Kwiecień i Kawałek Marca 2009 :)

Collapse
X
 
  • Filter
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts

    Odp: Kwiecień i Kawałek Marca 2009

    Napisane przez nator1 Pokaż wiadomość
    hej hej


    Piję szałwię na wstrzymanie laktacji i aż mi źle jak pomyślę o jej smaku... tak jak lubię zioła tak szałwia coś mi nie podchodzi, bleeee. 100razy bardziej wolę herbatkę z kopru... ale widzę, ż zaczyna działać. teraz odciągam się już tylko 4 razy dziennie i jakoś żyję.

    ?
    Ja bralam bromergon ( czy jak sie to tam zwie.) Zadne szalwie, i inne cuda natury na mnie nie dzialały. Bromergon w sumie tez chyba kiepsko.. bo uwaga!!! jak ciut mocniej nacisne na piers to jakby pokarm leci.
    Ginegolozka mi na to mowila ze tak nie powinno być, ale nigdzie nie skierowala, nic mądrzejszego wiecej nie doradzila. Ł sie smieje ze ja jak taka polska krowa.cale zycie mleko bede dawac haha


    Kala fajnie ze wyjazd fajny.


    Ja dziś u rodziców nocuje. Bylam z F na SI,O u mojej mamy zostal. a teraz do szalu mnie dopowadzają. F dziś ma jakis pobudzony dzien. W autobusie to myslalm ze wyskoczy oknem, tak sie krecił. Oskar ma juz guza na srodku czola. Krzeslo nie zeszlo z drogi.
    Moj cuda : Filip (kwiecień '05), Oskar (kwiecień '09), Aniołki: luty'14 i czerwiec'14.


    dla mojego Wyjątkowego http://dzieciom.pl/podopieczni/14360

    Skomentuj

    •    
         

      Odp: Kwiecień i Kawałek Marca 2009

      hej dziewczyny, gdzie Was wywiało?

      u mnie wczoraj wieczorem pod blokiem chodził sobie dzik pięknie normalnie..

      zdjęcie lampy jeszcze raz wklejam.. więc doradźcie mi proszę..
      Attached Files
      Amelia ur. 19.04.2009
      godz. 12:24 waga 3410 wzrost 51






      Alicja ur. 18.08.2012
      godz. 11:16 waga 3660 wzrost 56

      Skomentuj


        Odp: Kwiecień i Kawałek Marca 2009

        Hej

        Ja umieram. serio serio. @ wczoraj dostalam.. a dziś tak jajniki bolą ze czuje jakby mi je ktoś wyrywał. do tego cycki bolą straszliscie. nawet stanik mi przeszkadza.

        Czacza dzik Poznaniu?? taki lesny? czy z zoo??
        te lesne to i u nas chodzą, no ale ja na wsi miszkam to mają rawo chodzić. w niedziele tato mojej kolezanki spotkał lochę z mlodymi. szybko z lasu zwiewał. nawet niespodziewal sie ze potrafi tak szybko jeszcze biegac. I to w lasku obok mojego domu. Chlopcy mają zakaz wychodzeia na droge beze mnie. az do skoszenia kukurydzy.
        Moj cuda : Filip (kwiecień '05), Oskar (kwiecień '09), Aniołki: luty'14 i czerwiec'14.


        dla mojego Wyjątkowego http://dzieciom.pl/podopieczni/14360

        Skomentuj


          Odp: Kwiecień i Kawałek Marca 2009

          Napisane przez renatkaa09 Pokaż wiadomość
          Hej

          Ja umieram. serio serio. @ wczoraj dostalam.. a dziś tak jajniki bolą ze czuje jakby mi je ktoś wyrywał. do tego cycki bolą straszliscie. nawet stanik mi przeszkadza.

          Czacza dzik Poznaniu?? taki lesny? czy z zoo??
          te lesne to i u nas chodzą, no ale ja na wsi miszkam to mają rawo chodzić. w niedziele tato mojej kolezanki spotkał lochę z mlodymi. szybko z lasu zwiewał. nawet niespodziewal sie ze potrafi tak szybko jeszcze biegac. I to w lasku obok mojego domu. Chlopcy mają zakaz wychodzeia na droge beze mnie. az do skoszenia kukurydzy.
          tak renatka dziki dzik nie wiem co dalej czy go znaleźli czy nie, ale wczoraj nie było go.. współczuję Ci bolesnych okresów, ja nie mam juz bolesnych ale za to leci ze mnie ciurkiem doslownie przez 2 pierwsze dni nie wiem co gorsze..

          no i pięknie, Amelia obudziła mnie dziś o 3 że chce pić, od razu wiedziałam co jest na rzeczy, nie pomyliłam się - gorączka nie spałam dziś pół nocy, bo co chwile się przebudzała, Alunia też dziś nie za fajnie spała, chodzę do tyłu..
          niestety zaczęło się od M - gardło, katar, od wieczora mnie też boli gardło no i Amelka ma zatkany nos z temperaturą, oby na Alunię nic nie przeszło..
          cała jesień/zima/wiosna zdrowi a teraz już drugi raz idzie choroba gggrrrrr

          dziś moja Niunia kończy 11 m-cy, bosz za miesiąc ROK, kiedy to minęło???

          aha co do lampy, nie musicie już nic pisać - oddaliśmy i kupiliśmy inną, lepszą i lepiej świecącą, takie duży klosz z Kubusiem Puchatkiem, do pokoju dużego tez udało nam się kupić, ale powiem Wam numer - patrzę na te miliardy lamp i już mi się troi w oczach i nagle zwisa mi jakaś cena 37 zł mówię na żarty do Sławka - "chyba 0 zapomnieli dopisać" haha, idziem zapytać a Pan mówi że musi to sprawdzić i pewnie to jakiś mega błąd, okazało się że w komputerze widnieje tez 37 zł więc nie zastanawialiśmy się długo i oczywiście ją kupiliśmy, okazało się że była przeceniona z 340 zł bo było koniec tego rodzaju takiego fuksa jeszcze w życiu nie miałam
          Attached Files
          Last edited by czacza; 18-07-2013, 14:05.
          Amelia ur. 19.04.2009
          godz. 12:24 waga 3410 wzrost 51






          Alicja ur. 18.08.2012
          godz. 11:16 waga 3660 wzrost 56

          Skomentuj


            Odp: Kwiecień i Kawałek Marca 2009

            Hej Wam!

            Czacza ale masz w domu słodkiego śmieszka!
            Pamiętam jak pisałaś, że mała się urodziła, a tu już prawie ROCZEK! Przy dzieciach dopiero widać, jak czas szybko mija.
            A o dzikach nieraz słyszę w tv, sama byłabym wystraszona!
            My do południa mieliśmy na ogródku ptaszka, jakiś dziwny był, bo stał w miejscu na łapkach, ale można było koło niego, dopiero jak rękę wysunęłam do niego to uciekał. I taka sierotka bo najpierw stał długi czas na środku ogrodu, potem pod trzepakiem, w tujach i znowu na środku. Nie wyglądał na chorego, ale chyba coś mu było, że nie uciekał od nas. Wg mnie to było pisklę kosa - takie za mnie ornitolog

            My od niedzieli w domu, ale nie umiem się wcale odnaleźć.
            Dopiero dzisiaj do sprzątałam się z kurzy, czeka mnie jeszcze prasowanie, ale to poczeka chyba na deszczowe dni, bo u mnie upały.
            Mąż wczoraj wrócił do pracy po urlopie i pyta mnie czy możemy wrócić do teściowej, bo tam mu lepiej. Praca ciężka, kierownik marudzi
            Edytka - 27 maj 2009 r. Godz. 21.00, waga 3810 g, wzrost 56 cm

            Marta - 23 kwiecień 2014 r. Godz. 00.50, waga 3750 g, wzrost 59 cm


            Skomentuj


              Odp: Kwiecień i Kawałek Marca 2009

              Napisane przez czacza Pokaż wiadomość
              tak renatka dziki dzik nie wiem co dalej czy go znaleźli czy nie, ale wczoraj nie było go.. współczuję Ci bolesnych okresów, ja nie mam juz bolesnych ale za to leci ze mnie ciurkiem doslownie przez 2 pierwsze dni nie wiem co gorsze..

              Dla "pocieszenia" dodam ze tez mam obfite. pierwsze dwa dni to jak z mega rany. co usiąde to czuje jak naplywa.. a wstawanie to katastrofa. dziś ja na czarno ubrana zeby w razie czego nikt nie widzial ze ja @ mam. a gorąco jak w piekle. ziemniaki kopalam z cioci pola to myslalm ze zejde na zawal. zero powietrza pot lal sie strymieniem. mokra jak po kąpieli..

              a co do lampy. faktycznie promocja ci sie trafila
              Moj cuda : Filip (kwiecień '05), Oskar (kwiecień '09), Aniołki: luty'14 i czerwiec'14.


              dla mojego Wyjątkowego http://dzieciom.pl/podopieczni/14360

              Skomentuj


                Odp: Kwiecień i Kawałek Marca 2009

                Hejka

                Czaczuś to pochwal się tą super promocyjną lampą Aż mnie zaciekawiłaś. Oczywiście Amelki lampę też nam pokaż, a ile kosztowała? Czyżby była droższa od tej salonowej ?
                A śmieszek słodziutki i te ząbeczki... mmmmm do schrupciania

                A ja tam jeszcze okresu nie mam Ha ha i wcale nie narzekam

                Jutro idziemy na imprezkę, kieca przygotowana, jutro fryzjer i BALANGA pierwsza od.... chyba dwóch lat, taka a la wesele, bo takich domowych nie liczę.

                Ale przed imprezą pogrzeb Ech życie......




                Skomentuj

                •    
                     

                  Odp: Kwiecień i Kawałek Marca 2009

                  Hej baboszki kochane
                  a co to za pustki straszne tu coś słabo się u nas robi wymiękają kobitki hehe

                  u nas też cieplutko i mi towcale a wcale nie przeszkadza kocham upały mimo że po dupie pot leci
                  Czaczuś niunia przecudowna a z lampami to rzeczywiście fuks ale co się dziwić ty masz szczęście wrodzone do loterii i wygrywania ty w totka zacznij grać hi a co do dzików to rzeczywiście w Poznaniu dzika zobaczyć hhmmm bezcenne u nas to pod domem i sarny i dziki ale my na obrzeżu miasta i przy lesie a w naszych rejonach to zwierzyny i lasów nie brakuje dookoła lasy w którą stronę nie staniesz

                  Renatka współczuję @ ja już po i też obfitości mnie nie omijają he

                  Skoczku ja po wyjazdach też nie mogę wrócić długo do codzienności życia domowego

                  a u nas wszystko się sypie mężka brat chce nam z kolegą dach robić niby fajnie 8 tyś w kieszeni ale z drugiej strony firma o nic się nie martwisz no i sąsiedzi siedzą mi na karku bo oni wolą firmę a m nie chce bo mówi że tyle kasy wyklładać nie będzie a ja biedna między młotem a kowadłem już mi sił brakuje na to wszystko nikomu nie dogodzisz i wszyscy tylko mnie za wszystko obwiniają i do mnie z pretensjami do tego wyjazd nad morze mi się znowu przesuwa już mnie trafia mieliśmy jechać 6 sierpnia ale 10 mam torta na wesele i dupa i znowu o pare dni się wszystko przesunie a gdzie wyjazd do Torunia i Szczecina ?! szkoda gadać zabraknie mi wakacji

                  Kasieńko cieszę się z tobą tą imprezką fajnie tak się oderwać od domku i dzieci

                  i powiem wam że zauroczona jestem zespołem który u nas wystąpił zajefajny jest "Livingston" super dosłownie
                  HANULKA 09.04.2009




                  Skomentuj


                    Odp: Kwiecień i Kawałek Marca 2009

                    Hej.

                    Ja dzisiaj wzięłam się za to zaległe prasowanie. Całe południe mi to zajęło!!! nie ma to jak powroty z urlopów.
                    Ale wzięłam sobie deskę, żelazko, a z przeciwnej strony pokoju podłączyłam wentylator, dałam radę mimo upałów.


                    Wiecie jaką mam teściową?
                    Śpię sobie rano, Edzia wstała wcześniej, poszła do pokoju obok bawić sobie z kuzynką. Słyszałam, że teściowa chodzi po pokojach, to sobie jeszcze oko zamknęłam, bo liczyłam, że pilnuje dziewczyn.
                    Za pół godziny budzę się, nasłuchuję, a tu cicho. Zrywam się do dziewczyn, patrzę, a one rozłożone na podłodze z kredkami, mazakami, a Julka w ręce trzyma nożyczki. Ale nie takie dla dzieci tylko dla dorosłych!!! Powycinać sobie chciały malowanki...A teściowa w tym czasie siedziała piętro niżej u babci na kawusi!!! Szlag mnie trafia z taką babką! I oczywiście ochrzan ode mnie jej się dostał, że ma nie zostawiać Edzi samej z Julką, bo mimo, że ma 7 lat to trzeba jej bardziej pilnować niż mojego czteroletniego dziecka
                    Edytka - 27 maj 2009 r. Godz. 21.00, waga 3810 g, wzrost 56 cm

                    Marta - 23 kwiecień 2014 r. Godz. 00.50, waga 3750 g, wzrost 59 cm


                    Skomentuj


                      Odp: Kwiecień i Kawałek Marca 2009

                      ale jestem z siebie zadowolona i dumna
                      nie uwierzycie co mi się dziś przydarzyło, poszłam sobie do biedronki po pieluchy dla Małej a tu na palecie z jakimiś tam soczkami leży sobie telefonik - zajefajny smartfon HTC no i oczywiście go wzięłam ale ale.. chodziłam z nim specjalnie w ręku żeby może ktoś kto go zgubił zauważył.. niestety/stety nie mogłam z niego nigdzie zadzwonić bo okazało się że nie ma żadnych środków, ale po powrocie do domu zaczęły się telefony więc odebrałam i przyznałam się że znalazłam go tu i tu i że jestem na tyle uczciwa, że go oczywiście oddam, przyjechała taka para młodych ludków po niego i laska prawie ze łzami w oczach mi dziękowała za niego i powiedziała na sam koniec że "Pani na pewno będzie w niebie za ten gest" hahah, w ramach rekompensaty dostałam jacobsa i toffifee
                      Amelia ur. 19.04.2009
                      godz. 12:24 waga 3410 wzrost 51






                      Alicja ur. 18.08.2012
                      godz. 11:16 waga 3660 wzrost 56

                      Skomentuj

                      •    
                           

                        Odp: Kwiecień i Kawałek Marca 2009

                        hej hej,

                        Skoczku, współczuję "mamusi"... Oj jak bym w tyłek kopnęła
                        A rozumiem, że ta mała jest pod jej opieką???

                        Majorka, a co to za firma? czym by się miała zajmować???
                        Może warto, choć rzeczywiście - własny biznes to poważna sprawa...
                        Ja wciąż w koło myślę co by tu robić, żeby nie wracać do korporacji
                        A kiedy wybierasz się do Torunia??? Dawaj znaki

                        Kala hotel boski i aż mi się też wakacji zachciało... i w poniedziałek ruszam z dzieciakami nad morze.

                        Choć Mielna nieznoszę, to jedzie tam moja siostra, a ja zabieram jeszcze tatę naszego i sobie poplażujemy się razem... Przynajmniej taki jest plan
                        Bo teraz była z synem u mnie na 2 dni... i wolę drzeć się na własne dzieci, tłumaczyć do znudzenia i karać... niż "bezstresowo" wychowywać Masakra!!!
                        3 latek noszony na rękach o wszystko robiacy jazdy, wiecznie płaczący, drapiący, bijący WŁASNĄ MAMĘ, niszczący zabawki, zasypia 2 godziny i każe przy sobie leżeć i wiecznie pyskuje... Nosz masakra!
                        Miałam ochotę nawrzucać własnej siostrze a gnidę małą terrorystyczną postawić w koncie na 2 godziny to by Go może szacunku nauczyło...
                        no ale... mam własną 2 do wychowywania...
                        Nawet Klaudia stwierdziła, że Kacper to anioł, o Majce nie wspomne

                        A Maja zasypia sama, pięknie śpi całe noce, w dzień ma 1,5-2 godzinną drzemke!!! Jest w końcu unormowana, no i moje cycki też już się wyciszyły.

                        Renatka, ja tak jak Kasia... jeszcze nie miesiączkuję, więc współczuję i liczę po cichu, ze szybko nie będę krwawić..

                        Czacza pochwal się zakupami. No i farta miałaś rzeczywiście.
                        A co do telefonu to ja w takiej sytuacji szukałam numeru w książce zapisanego jako: mama, tata, misiek, dom... w ten sposób najłatwiej namierzyć właściciela... Ale teraz nie wiem czy bym oddała Wkurzam się ostatnio bo wiele się dzieje w moim życiu i niestety wciąż czuję, że moje otoczenie pasożytuje na mnie na zasadzie: "masz, to daj", a ja czy Radek cięzko na to pracowaliśmy co mamy... i mam takie poczucie, że ludzie patrzą, że mi to z nieba leci albo "znoszę sobie złote jajka" w WC???
                        Nawet moja mama ostatnio twierdzi, że mi to pomagać nie trzeba, bo ja sobie radzę... no radzę sobie, ale ledwo łażę i patrzę na oczy... no ale "sobie radzę"

                        To się pożaliłam też Wam troszkę... ale mam nadzieję, że nad morzem doładuję akumulatorki na pozytywne myślenie.
                        Kacperek 11.III.2009 godz.11:00 2980g 56cm szczęścia


                        Majka 21.VIII.2012 godz.8:30 2940g 50cm słodyczy

                        Skomentuj


                          Odp: Kwiecień i Kawałek Marca 2009

                          nator od razu to robiłam.. ale jak napisałam nie mogłam do nikogo zadzwonić bo nie było środków na koncie a ze swojego po prostu już nie zdążyłam bo zaczęła mamusia wydzwaniać bo szukała córki, później sama ona dzwoniła od koleżanki muszę Ci powiedzieć że wahałam się i to cholernie, bo naprawdę dostałabym za niego ładne siano, z resztą M juz się z nim zakolegował , kiedyś potrafiłabym nie oddać takiej rzeczy (inaczej jednak z portfelem) ale teraz jestem za bardzo empatyczna i już "widziałam" jak laska zalewa się łzami że straciła wszystkie swoje zdjęcia, kontakty no i za*********isty telefon.. niestety... ale mam czyste sumienie i nie będzie mi się po nocach śniło
                          co do lamp, Amelki jutro Wam pokaże a ta do dużego pokoju jest w piwnicy i jak zawiśnie po remoncie to chętnie się pochwalę

                          co do tej samodzielności - to ja też to często słyszę od moich rodziców ale i tak pomagają czy to finansowo czy psychicznie, gorzej z teściami bo "dali" nam dach nad głową to już wszytko..

                          wyładuj i naładuj się pozytywnie na wakacjach i wróć do nas w pozytywnym nastroju, przyjemności..
                          Amelia ur. 19.04.2009
                          godz. 12:24 waga 3410 wzrost 51






                          Alicja ur. 18.08.2012
                          godz. 11:16 waga 3660 wzrost 56

                          Skomentuj


                            Odp: Kwiecień i Kawałek Marca 2009

                            nator to rzeczywiście siostrzeniec lekko rozwydrzony no ale cóż każdy wychowuje jak chce ale ja sobie czegoś takiego nie wyobrażam

                            zazdroszczę wyjazdu byłam w Mielnie raz jako nastolatka więc wieki temu

                            my jedziemy za 3 tyg do Jastarni i już nie mogę się doczekać i nawet nie mam ciśnienia na pogodę jaka będzie taka będzie, tylko że ja już się w tym roku wygrzałam w grecji więc pewnie dlatego

                            co do pomocy rodziców to zawsze nam pomagali finansowo jak mogli i moi i Piotrka , ale teraz tego nie potrzebujemy na szczęcie i mam nadzieje że już tak zostanie , za to pomagają nam nadal np. przy opiece nad dziećmi i to dzięki temu może pozwolić sobie na wyjazdy we dwoje czy imprezowanie od czasu do czasu

                            Pole dzisiaj ugryzła pszczoła albo osa , boże jak ryczałaaaaaaaaaaaaa bida moja, na szczęście wszytsko ok chociaż dałam jej na wszelki wypadek zyrtec i wapno

                            skoczek teściowa rzeczywiście "fajna", ja w ogóle podziwiam że dajesz radę mieszkać pod jednym dachem z teściami , no ale pewnie nie ma wyjścia

                            po za tym pracuje i trwa mój okres wypowiedzenia , więc od października będę miała tylko 2 przedszkola także luzzzzzz
                            Last edited by kala8; 19-07-2013, 21:18.
                            Pola 27.03.2009 godz 18 10, 2400g i 49cm miniaturka moja



                            Skomentuj


                              Odp: Kwiecień i Kawałek Marca 2009

                              Kala właśnie, bo jak pisałam posta wcześniej to o Tobie myślałam, a zapomniałam. Jak Ci z tą myślą, że już "tylko" dwie prace Ci zostały? Odstresowujesz się na samą myśl? Masz mniejsze ciśnienie? Wiesz o co mi chodzi?

                              No i masz racje, inaczej się nie da, musimy mieszkać z teściami i dziadkami. Ogromnym plusem jej podzielenie rachunków na trzy rodziny
                              Chociaż powiem Wam, że teraz jak byliśmy u moich rodziców to rozmawialiśmy z m. znowu o podniesieniu dachu i zrobieniu sobie piętra...Znowu do tego wracamy, rozważamy i mamy wątpliwości co zrobić

                              Czacza, babo jedna! Jakie Ty masz szczęście do takich rzeczy jak konkursy i znaleziska!
                              Ja parę lat temu znalazłam portfel, było tam parę groszy, które przygarnęłam, ale cały portfel z dokumentami wrzuciłam do skrzynki na listy z myślą, że listonosz odniesie...
                              Tą różową lampę widziałam i mi się podobała, jak do pokoju dziewczynek, nam pasowałaby do wystroju, ale jak mówiłaś, że daje mocno różowe światło... to jednak nie
                              My mamy lampkę nocną kwiatek z Ikei. Najpierw wisiała na zielonej ścianie i była super, dawała fajną aurę, ale jak zmieniliśmy i powiesiliśmy na fioletowej to już się męczę przy czytaniu bajki na dobranoc. Więc rozumiem!

                              Lecę, bo nasze bobo jeszcze nie śpi! Weekend mamy!
                              Edytka - 27 maj 2009 r. Godz. 21.00, waga 3810 g, wzrost 56 cm

                              Marta - 23 kwiecień 2014 r. Godz. 00.50, waga 3750 g, wzrost 59 cm


                              Skomentuj


                                Odp: Kwiecień i Kawałek Marca 2009

                                skoczek całkiem dobrze mi z tą myślą że będę miała tylko 2 prace
                                najtrudniej było podjąć decyzję teraz jest ok choć czuje że dyrekcja ma do mnie lekki żal choć zachowuje się bardzo dobrze w stosunku do mnie

                                no i nie bardzo są chętni na moje miejsce więc staram się jej pomóc kogoś znaleźć

                                będę tylko musiała zmienić trochę swój sposób wydawania pieniędzy bo będzie ich trochę mniej a to nie łatwe w moim przypadku no chyba że mój m będzie mi uzupełniał braki pracuje nad tym w każdym razie

                                a ja jestem sama z Polą przez weekend bo Gabi wraca dopiero jutro z Zakopanego a Piotrek pojechał wczoraj na wypad konny na weekend

                                może się wybiorę z Polą do Manufaktury bo zrobili na weekend taką wioskę Smerfów a ona jest w przedszkolu w grupie smerfów więc ma sentyment , choć ja nie przepadam za takimi tłumami dzieci i ludzi ale co się nie robi dla dziecka nieprawdaż
                                wstawiam link
                                http://www.dzienniklodzki.pl/artykul...film,id,t.html


                                majorka a kiedy się wybierasz do Torunia ?? może i ja z Polą podjadę , w końcu to niezbyt daleko od Łodzi a teraz już chyba otworzyli autostradę do włocławka więc śmignie się szybko, mogłybyśmy się spotykać we 3 co ty na to natorku ??
                                Last edited by kala8; 20-07-2013, 07:26.
                                Pola 27.03.2009 godz 18 10, 2400g i 49cm miniaturka moja



                                Skomentuj

                                       
                                Working...
                                X