Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

Kwiecień i Kawałek Marca 2009 :)

Collapse
X
 
  • Filter
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts

    Odp: Kwiecień i Kawałek Marca 2009

    Skoczek mocno ściskam..... Jak pisza dziewczyny,pamietaj że masz nas i w każdej chwili mozesz pisac.Myslami jestem z toba

    A ja własnie dostałam opierdziel od męża.... bo nie odpuszczałąm mu sygnałów...eh ten mój mąż....myslał ze cos mi sie stało a ja tylko poszłam po ziemniaki do garażu....Musze go jakos udobruchac bo smutny....

    Kala to super że trochę pobędziecie tylko razem,to dobre dla związku,dlatego i ja tak zrobie na nasza rocznicę.

    Skomentuj

    •    
         

      Odp: Kwiecień i Kawałek Marca 2009

      Majorka ale Hania jaka dumna na tym zdjęciu,slicznie narysowała.

      Skomentuj


        Odp: Kwiecień i Kawałek Marca 2009

        Hej.

        To nie tak, że znikam. Ale potrzebuję trochę czasu, żeby dojść do siebie Najgorsze jeszcze przede mną - zabieg, bardzo się go boję.

        Mąż jutro odprawia urodziny, już wcześniej zaprosiliśmy gości, nie chcemy już tego odwoływać, ale wiem, że będe grała dobrą minę do złej gry.
        Najgorzej jest jak usiądę i nic nie robię, pół nocy przepłakałam, a potem jeszcze długo nie mogłam zasnąć, w nocy też co chwilę się budziłam.
        Dlatego rzuciłam się w wir przygotowań, właśnie wróciłam z dużych zakupów, wypiję kawę, zjem śniadanie i zabieram się za posprzątanie pokoi, żeby jutro zająć się tylko potrawami.

        Dajcie mi trochę czasu dziewczyny, dziękuję, że jesteście ze mną. Odezwę się za kilka dni, pewnie jak wrócę ze szpitala.
        Edytka - 27 maj 2009 r. Godz. 21.00, waga 3810 g, wzrost 56 cm

        Marta - 23 kwiecień 2014 r. Godz. 00.50, waga 3750 g, wzrost 59 cm


        Skomentuj


          Odp: Kwiecień i Kawałek Marca 2009

          Kruszyna, to nic złego co napisałaś.
          Moja siostra była właśnie w takiej sytuacji, o której piszesz.
          Wróciła z urlopu wychowawczego do pracy w markecie, starali się o dziecko, była akurat w ciąży. Na usg widziała ciałko małego człowieczka, słyszała bicie serduszka. Aż pewnego dnia będąc w pracy rozbolał ją brzuch, poszła do łazienki, a tam już było po wszystkim, organizm sam się oczyścił.
          Siostra bardzo to przeżywała, a ja i cała nasza rodzina razem z nią.

          Wiem, że jestem "w lepszej" sytuacji, bo zarodek w ogóle się nie wykształcił. Jednak to bardzo boli, bo do ostatniej chwili miało się wiarę, że stanie się cud i że zobaczę "dzidziusia" na ekranie.
          Najbardziej boli mnie to, że mąż we wtorek miał urodziny, domownicy mu życzyli, żeby tym razem był chłopczyk, a dwa dni później musieliśmy im powiedzieć, że z ciąży tym razem nic będzie
          Edytka - 27 maj 2009 r. Godz. 21.00, waga 3810 g, wzrost 56 cm

          Marta - 23 kwiecień 2014 r. Godz. 00.50, waga 3750 g, wzrost 59 cm


          Skomentuj


            Odp: Kwiecień i Kawałek Marca 2009

            skoczek nie bój sie zabiegu ja go miałam 3 razy i nic złego sie nie stało , narkoza bardzo krótka bo cały zabieg trwa pewnie 10 min, będzie dobrze !!

            a dzidziuś predzej czy troszke później napewno sie pojawi zobaczysz

            domowikami wogóle sie nie przjmuj bo to ty jesteś w tej sytuacji najważniejsze i ciebie najbardziej "boli" więc to oni tobą mają sie przejmować a nie na odwrót

            chuda napisałam ci wiadomość na priv
            Last edited by kala8; 19-10-2012, 11:30.
            Pola 27.03.2009 godz 18 10, 2400g i 49cm miniaturka moja



            Skomentuj


              Odp: Kwiecień i Kawałek Marca 2009

              Skoczku kochanie, trzymaj się jakoś!!! I pamiętaj, że jeśli będziesz potrzebowała się wygadać, a poczujesz że może nikt z bliskich Cię nie zrozumie, to właśnie tutaj jest najlepsze miejsce na wylewanie łez. Czasem nawet napisanie zamiast powiedzenie tego, co się czuje potrafi zdziałać więcej....

              Kruszynka, jeśli Cię to pocieszy- mój Kris codziennie odstawia histerie i bez klapsów na sprowadzenie na ziemię już się nie obejdzie, a i M już tydzien po powrocie tak działa mi na nerwy że nic tylko siąść i płakać My baby to mamy przerąbane po prostu...

              Majorka, Czacza, jestem w ciężkim szoku, że panienki w wieku Waszych dziewczyn mogą już tak pięknie rysować (o pisaniu Amelki już nawet nie wspomnę). Kris tak jak Kacper i Cyprian- tylko zabawki i tyle. Ewentualnie wycinanki, papranie się klejem czy plasteliną, ale jak coś narysuje, to tylko on potrafi to rozszyfrować


              Skomentuj


                Odp: Kwiecień i Kawałek Marca 2009

                szok szok z tym waszym malowaniem a ta sowa to normalnie łał Nichol poprawka młody mój ma zabawki w 4literach jego ulubiona zabawa to kopanie piłki i nie tylko piłki i ostatnio zabija robale.

                ja właśnie siedzę z maseczką na twarzy i mokrymi włosami wczoraj płakałam nad jajecznicą a dzisiaj nad śledziami ja nie wiem co się z tymi chłopami dzieje już nie wspomnę o jakiej kolwiek czułości . . . dzisiaj rano na trzeźwo takiego sms em wystosowałam , 2razy do niego dzwoniłam nie żeby pogadać czy coś ale sprawdzałam łączność - do 14 mogę sobie dzwonic nawet 100 raz a nie odbierze a dzisiaj po 2sygnałach odbierał i tak mu tak szybko nie odpuszcze.





                Skomentuj

                •    
                     

                  Odp: Kwiecień i Kawałek Marca 2009

                  U nas z czułością akurat nie ma problemu. BA! M trzepie się nade mną na co dzień, a w ciąży to już w ogóle. Pisałam już tutaj kiedyś- mój M jeśli chodzi o min. pomoc w domu- jest ideałem. Sprząta oczywiście wtedy kiedy go poproszę, ale jeśli nie ugotuję obiadu bo źle się czuję, to on po pracy sam się za to zabiera, robi zakupy, zajmuje się praniem, chyba nawet poświęca Krisowi więcej czasu niż ja- bawi się z nim, kąpie go itp... No mąż-ideał prawie. PRAWIE! Bo ja zamiast gosposi w domu wolałabym mieć zwyczajnie prawdziwego faceta, który przede wszystkim wie, czego chce w życiu i za wszelką cenę do tego dąży. Mój M niestety pod tym względem mocno "kuleje". Jemu przydałaby się taka żonka jak np. Majorka nasza kochana- zaradna, energiczna, trzymająca wszystko w "garści"... Ehhh, no nasz małżeński problem polega chyba właśnie na "niedopasowaniu". On potrezbuje dziarskiej baby, która złapie go za jaja i poprowadzi przez życie, a ja znów potrzebuję faceta, przy którym mogłabym się poczuć bezpiecznie....
                  temat rzeka


                  Skomentuj


                    Odp: Kwiecień i Kawałek Marca 2009

                    To się zamienimy i po kłopocie :-P





                    Skomentuj


                      Odp: Kwiecień i Kawałek Marca 2009

                      hej

                      skoczku
                      bardzo mi przykro, bo tu wszystkie Tobie kibicowałyśmy ale jak dziewczyny już napisały, musisz walczyć dalej i nie załamywać się i wszystko będzie jeszcze pięknie i będziesz niedługo chwaliła się zdjęciami USG jak grygorek teraz (grygor - fajne, że na bank jest dziewuszka)

                      nichol tak to już jest z tymi chłopami, jedne chcą takiego ja masz Ty a inne odwrotnie, u mojego nieraz tez brakuje "jaj" ale już Go nie zmienię

                      dziś byłam u gina - nareszcie, nie było aż tak strasznie, choć wczoraj chodziłam cała nerwowa i jak na igłach siedziałam.. jest już ładnie zrośnięte i po drugim okresie mam się pojawić na cytologii..

                      wczoraj byłam cały dzień u rodziców, tato przyjechał po mnie i dziewczynki, na 13 poszłam do lekarza, na szczęscie oskrzelowo i gardło czyste, mam Alunię oklepywać i dawać jeszcze calcium i cebion, no i czyścić nosek nasivin

                      wczoraj wieczorem Amelka dostała swojego Lego Weterynarza i budowali z M trochę a dziś ja zaraz resztę z Amelką będę budowała i na razie spokój, zobaczymy na jak dlugo..

                      majorka ale świetna ta sowa, naprawdę
                      Amelia ur. 19.04.2009
                      godz. 12:24 waga 3410 wzrost 51






                      Alicja ur. 18.08.2012
                      godz. 11:16 waga 3660 wzrost 56

                      Skomentuj

                      •    
                           

                        Odp: Kwiecień i Kawałek Marca 2009

                        He he Nichol ale żeś mnie tu opisała hehe wypisz wymaluj choć całkiem twarda się nie czuję mimo ze cały dom trzymam w garści za zwyczaj przez obcych postrzegana jestem za miłą delikatną i spokojną hihi może i tak ale w środku to ze mnie niezłe ziółko i twarda sztuka lubiąca pociagać za sznureczki mi też się marzył facet wysoki i dający poczucie bezpieczeństwa no cóż miłość nie wybiera a na drugiego to ja już ani siły ani czasu nie mam by go od nowa szkolić a po drugie mojego bym nigdy nie zostawiła choć natręt się znowu zrobił i tylko łazi i mówi ze mnie kocha i uwielbia ech babom ciężko dogodzić

                        moje laski czekają juz tydzień na moją siorkę która dziś wraca do domu bo na studiach jest pedagogicznych, obiecała im jutro jak do babci przyjadą że będa malować farbami rękoma mam wziąć im byle jakie ciuchy żeby mogły sie wybrudzić no szał totalny uwielbiają ją ona zawsze im coś wymyśli i spędza z nimi kupę czasu szczególnie w wakacje jak była w domu

                        u nas dzisiaj jest tak ciepło ze aż szok kurcze jak tu nie będą dzieci chorować jak tu raz zimnica a raz gorąco

                        dziś dostaje kaske więc obkupie dziewczyny w kurtki i buty a sama zrobię sobie w nastepnym tyg wypad do Gorzowa a co niech ja też coś mam z tego życia pochodzę z kolezanką po galerii zjemy obiad skoczymy na kawkę i moze jeszcze jakoś poszaleje mężek dał mi zielone swiatło hehe
                        HANULKA 09.04.2009




                        Skomentuj


                          Odp: Kwiecień i Kawałek Marca 2009

                          Dzięki Czacza ten weterynarz jest z lego Frends? my mamy kawiarnie czy cukiernie zarąbiaste są teraz dziewczyny właśnie wołają mi weterynarza zeby im kupić ale niech poczekają do gwiazdki albo urodzin
                          dobrze ze z Alunią wszystko ok
                          HANULKA 09.04.2009




                          Skomentuj


                            Odp: Kwiecień i Kawałek Marca 2009

                            heja


                            Skoczek przykro mi nic madrego na ten teat wiecej nie napisze. Nie wyobrazam sobie jak sie czujesz. Zobaczysz jeszcze bedziesz sie cieszyc z rodzenstwa dla Edytki.

                            co do rocznic. Nam w maju stuknelo 8 lat bycia razem, a w sierpniu 7 lat po slubie. My z tych szybkich par. ledwie sie poznalismy i zaraz w ciązy bylam a co !!

                            @ mi sie spoznia. wsciekla chodze jak osa. bez kija nie podchoc. Ł wkur..a na maksa. Wydaje mu sie ze skoro on pracuje a ja SIEDZE w domu to on w tym domu nie musi nic robić oprocz jedzenia i spania. jakos do matola nie dociera ze ja za swoje "siedzenie" co miesiąc mam pieniądze na koncie. On jakby tak siedzial to by g/...o mial.

                            do tego przyjechala moja ciotka. jedna z tych bardziej upierdliwych. wkurza mnie jej obycie cholernie. niby jest mila, uprzejma, ale wszystko ją interesuje, coś knuje, jak kogoś nie sklucxi to zyc nie moze. a Ł cipa nic jej nie powie. chociaz on sie najczesciej z nią widuje. a potem do mnie w domu pretensje ma ze ciotka cos tam wziela czy coś powiedziala.
                            Moj cuda : Filip (kwiecień '05), Oskar (kwiecień '09), Aniołki: luty'14 i czerwiec'14.


                            dla mojego Wyjątkowego http://dzieciom.pl/podopieczni/14360

                            Skomentuj


                              Odp: Kwiecień i Kawałek Marca 2009

                              Kala odpisałam

                              Renatka a może cos zmajstrowaliście hehehe....Długo ci sie spoznia????
                              no i cioci nie zazdroszcze....

                              Moj mąz jak dla mnie nie ma wad,jest czuły kochany i wogóle..... no,tyle że w nocy chrapie,ale dostaje z "łokcia" i jest git.....hehehehe

                              Chyba nie zrobie przerwy w anty,a niech sie mąż nacieszy jak wróci,w końcu mi sie nie wymydli

                              Narka

                              Skomentuj


                                Odp: Kwiecień i Kawałek Marca 2009

                                ja właśnie miałam małe spięcie z em więc zazdroszczę tych idełaów





                                Skomentuj

                                       
                                Working...
                                X