Hej kochaniutkie
jestem i ja ale zanim was doczytam to masakra o ile wogóle to możliwe
nie miałam neta przez pomyłkę mi odłączyli i zanim to odkręciliśmy to normalnie szał
u nas po staremu kryzys małżeński doszedł do granic możliwości ale nie będę smęcić
prawko super już śmigam mimo ze jeszcze papierka nie mam
byłam z Mają u okulisty wada jak na razie się nie pogłebiła na szczęscie ale powiedziała mi że bardzo źle widzi daje sobie radę jak każde dziecko ale wzrok ma bardzo słaby nawet z tablicy wielkości metr na metr nie przeczyta 3 rzędu kazała starać się o wszystko co mozliwe bo jej się należy więc trzeba zaczać szperać po fundacjach dostałam namiary na nowa fundację która działa w Zielonej G i zapisała mnie na listę ze jak ona cos będzie wiedziała to zadzwoni ale to i tak marne pocieszenie skoro ona może stracic wzrok
Skomentuj