cześć dziewczyny!
widzę że co do Madzi wszystko żeście już napisały, brak mi słów i pozostaje tylko modlić się o małą duszyczkę a jej pożal się Bożę matka i ojczulek powinni się w piekle smażyć
byłam wczoraj z Amelką u lekarza, na szczęście jest czysta, gardło też zdrowe ale ten kaszel w nocy jest straszny, dlatego że ma katar i oddycha przez buzię dlatego, nawet Acodin nie pomaga, ale po soczku przeszło na parę godzin, nad ranem znów pół godzinny atak kaszlu, biedna.. mam tylko Pulneo, nasivin soft i pyrosal. zobaczymy jak długo będzie to trwało
byłam też z sobą na EKG, wyszło wszystko dobrze, puls miałam około 80 więc internistka dała mi skierowanie do kardiologa no ale jak mam czekać na NFZ to prędzej urodzę niż się doczekam, muszę w pon zapisać się w Medicoverze
dziewczyny zdrówka i dla Waszych dzieci..
PS chyba mogę się pochwalić że czuję jakieś delikatne motylki od wczoraj w podbrzuszu, mam nadzieję, że to mój Astronauta już daje znać o sobie a nie jakieś jelito :P brzuszek znów mi urósł
Skomentuj