My jestesmy w trakcie oduczania o ile mozna nazwac to zamierzonym oduczaniem- sukcesywnie znika kolejny smoczek ( startowalismy od 5 szt ) dzis mamy dwa i jesli maly je gdzies zapodzieje to po prostu nie dostaje. Glownie i tak uzywamy do usypiania - jak tylko mlody zamknie oczka smoczek mu wypada i cala noc spi bez.
Obcinanie smoczka ? Dla mnie zły pomysl - ja wiem co potrafi moj smyk zrobic z nie obcietym ( ostatnio sam przegryzl dobrze ze zauwazylam na czas ) a co dopiero z ucietym - zreszta czasem na smoczkach pisze by nie dziurawic i nie przecinac.Maluch moze polknac kawalek.Dodatkowo kauczukowe lubia sie kruszyc.Obciecie jesli juz to takiemu min. 3 latkowi na przyklad a nie rocznemu czy troche wiekszemu/mniejszemu- zbyt niebezpieczne jak dla mnie .
Moja znajoma wkladala smoka do gorzkiego kakao i jej corka przestala ssac - wczesniej byl sok z cytryny ale mama go lubila
Niestety kolejna rzecz wymagajaca konsekwencji - pare dni moze byc masakra ale w koncu wyjdzie wszystkim to na dobre.
Obcinanie smoczka ? Dla mnie zły pomysl - ja wiem co potrafi moj smyk zrobic z nie obcietym ( ostatnio sam przegryzl dobrze ze zauwazylam na czas ) a co dopiero z ucietym - zreszta czasem na smoczkach pisze by nie dziurawic i nie przecinac.Maluch moze polknac kawalek.Dodatkowo kauczukowe lubia sie kruszyc.Obciecie jesli juz to takiemu min. 3 latkowi na przyklad a nie rocznemu czy troche wiekszemu/mniejszemu- zbyt niebezpieczne jak dla mnie .
Moja znajoma wkladala smoka do gorzkiego kakao i jej corka przestala ssac - wczesniej byl sok z cytryny ale mama go lubila
Niestety kolejna rzecz wymagajaca konsekwencji - pare dni moze byc masakra ale w koncu wyjdzie wszystkim to na dobre.
Skomentuj