no to ja myślałam, że Ty Podolec teraz jakoś masz iść do szpitala, a Ty na zapas już się martwisz; zresztą tak jak Kamila napisała 4 dni to nic; ja z Ewelą 12 dni byłam, a z Krzyniem ponad 3 tyg to dopiero można kota dostać.
Ogłoszenie
Collapse
No announcement yet.
Dzieciaczki z 2007 ;)
Collapse
X
-
-
Odp: Dzieciaczki z 2007
BUCZEK o tej szczepiące pisałam na wątku o dzieciach z października 2007 to jest cytat:
(MONIKA zapewne chodzi Ci o szczepionke RIBOMUNYL.Swojej córeczce podawałam ta szczepionke zeszłego roku przez 6 miesiecy.Miala ją przepisaną bo po sześciu seriach brania antybiotyków(okazało się że zupełnie niepotrzebnie) miała bardzo niską odporność.Szczepionka bardzo pomogła,teraz infekcje zdarzają się nam rzadko. Dodatkowy plus że jest do picia i smakuje jak glukoza czyli bardzo smaczna.)
Skomentuj
-
-
Odp: Dzieciaczki z 2007
A my z Łukaszem jesteśmy "na zimowisku", jak to mój mąż określił.
To znaczy przywiózł nas na tydzień do moich rodziców. Pooddychać trochę świerzym powietrzem.
I zima przepiękna, jak dawno takiej nie widziałam. Zwłaszcza wczoraj było jak z bajki, wszystko w koronkach.
I siedzę sobie w oknie (nie teraz) i obserwuję jak sikory i wróble obiadają słoninkę i pajdy chleba. A dziś nawet trzy bażanty widziałam. Chyba bardzo ciężko muszą mieć na polach, że tak między ludzi idą, zwłaszcza, że kot na podwórku grasuje.
Skomentuj
-
-
Odp: Dzieciaczki z 2007
Ania bardzo dziękuję za odpowiedź i mam nadzieję, że i u nas przyniesie to efekty. Bo z tymi chorobami to można kota dostać. Jedno trochę wyzdrowieje to drugie znowu łapie i tak od kilku miesięcy na okrągło. tak może jak Ewela będzie zdrowa to i Krzyń może tak często nie będzie chorował. No nic od dziś zaczynamy leczenie i będziemy czekać na efakty.
Monika ale fajnie, ze trochę sobie odpoczniecie; ja chętnie też bym się na jakieś zimowisko wybrała tylko m pracuje a młodzież ciągle chora Udanego wypoczynku
Skomentuj
-
Odp: Dzieciaczki z 2007
podolec GRATULACJE !!!!!
to córcia pewnie pomaga przy młodszym braciszku i przy bobasku tez pewnie będzie moje chłopaki też w miarę możliwości pomagają przy siostrze ,nie raz śmieję się że im się to niedługo przyda i swoje żony będą wyręczać ale tak poważnie to mogę zostawić ich z Moniką i załatwić sprawy urzędowe lub zwyczajnie złapać "chwilę oddechu"
Skomentuj
-
-
Odp: Dzieciaczki z 2007
ja jak dowiedziałam się ze jestem w trzeciej ciąży tez nie wiedziałam jak powiedzieć to chłopakom bo w sumie to juz byli dorośli(18 i 20 ) i wiadomo komp ,muzyka na full itp a tu ....maleństwo i wiadomo cisza gdy śpi i inne ograniczenia ;no ale potem to jak mała się urodziła to jak tylko zapłakała zbiegali na dół czy coś jej nie jest ( poważnie ! aż musiałam ich przyzwyczaić że małe dzieci czasem płaczą ) tylko że Twoja córcia będzie miała dwoje maluchów na nią jedną a u mnie chłopaki byli w lepszej sytuacji bo na nich dwóch było jedno maleństwo ......
Skomentuj
-
-
Odp: Dzieciaczki z 2007
Napisane przez podolec Pokaż wiadomośćOj tak,kocha braciszka ale czasami muwi że go nie lubi,bo to jej porwie,to zabierze a tamto też chce.A z trójką sama zgłupieję
Skomentuj
Skomentuj