Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

***** Crazy Mums*****

Collapse
X
 
  • Filter
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts

    A u nas przestało padać i nawet słoneczko świeci Jak tylko mały się obudzi to mykamy na spacerek

    Skomentuj

    •    
         

      Co za wstrętny dzień,pogoda do doopy,nic mi sie nie chce,w zlewie naczynia a ja sie nie umiem zmusic żeby je zmyc,humor mam dzisiaj do bani.



      Dawniej Marti

      Skomentuj


        ale jestem wściekła, zła, wkur*****
        poszłam z Młodym na zakupy do sklepu osiedlowego, takiego z wózkami i oczywiście przy kasie (5 stanowisk a tylko jedno czynne) Johnny zaczął się tak drzeć, że koniec!
        więc proszę aby mnie babka przepuściła bo chce wyjść z tego przeklętego sklepu a ona że nie bo była pierwsza w kolejce (ona miała pół koszyka zawalone zakupami, ja tylko groszek w puszce) myslałam że jej tym groszkiem strzele w pysk i stoi z gruba dupa i nie chce mnie nawet z wózkiem przepuścić k***** mać!!!
        nigdy więcej mieć doczynienia z takimi piz*****
        dobrze że chociaż zdążyłam obskoczyć wcześniej mięsny...

        Skomentuj


          to przeze mnie po ten groszek poszłaś mogłam nic o tym nie wspominać hehehe
          swoją drogą ludzie są niesamowici, kiedyś w 9-tym miesiącu ciąży podeszłam do kasy pierwszeństwa i chciałam wejść przed 60-cio letnią kobietę, która mnie nie chciała wpuścic, bo twierdziła, że też jest w ciąży w końcu kasjerka odsuneła wszystkie zakupy tej baby i mnie wpuściła. oczywiści baba była oczywiście wściekła.

          Skomentuj


            Sikornik spoko Wróci to do niej kiedyś jak będzie stara i zgrzybiała
            bo na dziecko raczej już za póżno wywnioskowałam :P
            i będzie stała z puszką groszku i tez prosiła, żeby ja ktoś przepuścił i
            doopa :P
            Zawsze wraca do ciebie to sama dajesz, zobaczysz.
            ja się o tym nawet niedawno znowu przekonałam. W weekend
            stałam w kolejce z julka na basenie do pokoju matki z dzieckiem. I jacyś
            inteligentni rodzice siedzieli tam z dzieciakiem chyba z pół godziny.
            Szorowali go tam czy co? Nam spłukanie julki zajmuje pięc minut.
            Aż ratownik przyszedł sprawdzić czy nic im się nie stało.
            Ale wracając do tematu: za mną stała matka z chłopczykiem może ze 4 lata miał. I strasznie
            mu się siusiu chciało a ta biedna mama mu tłumaczy, że jeszcze tylko chwilkę i chwilkę.
            Więc dla pewności pytam, czy chce tylko się załatwić
            i jeśli tak to niech wejdzie przed nas, bo ja muszę Julkę opłukać.
            Kobietka bardzo podziękowała, a wczoraj mnie inna babeczka przepuściła
            w warzywniaku bo julka stała przed sklepem we wózku i się darła:
            mama, mama. Nie płakała ale jej się nudziło, nawet mnie cały czas widziała a ja ją.
            ale darła się niemiłosiernie. I kobietka przed mną mówi,
            żebym kupiła co chce bo za nią już dzieci nie płaczą w domu i jej się nie
            spieszy. Jak widać są ludzie i ludzie. Do tej małpy tez to wróci


            Skomentuj


              macie racje dziewczyny szkoda nerwy tracić na chamstwo naszych rodaków, ale szczerze życzę im podobnej sytuacji i żeby stali po tej drugiej stronie

              madzia ale groszek zdobyłam hihi a zupka juz na gazie
              starsznie to moje dziecie po prostu dziś rozdraznione, ma gorszy dzień i tyle, a że my jak jedno to i ja mam gorszy

              widze że u marti też humorek taki se...

              Skomentuj


                Marti a Ty coś taka zdołowana dziś?


                Skomentuj

                •    
                     

                  Hej mamcieno no ale tu dzisiaj ruch mamy!!!!

                  colorka trzymam kciuki za twój związek moze cos z tego wyniknie!buzi buzi było?hmmmmmmmmm fajnie...rzuc sie na niego bo mi sie już ogórki konczą dla ciebie buahahhahahhahha

                  Sikornik dzięki cwiczeniom Twój synek będzie zdrów jak rybka oby tylko dobrze te badania kardiologiczne poszły

                  Majek witaj!!!wiem jak to jest ja tez teraz mega wydatki mam dla Sylwi ,książki,ciuchy i akcesoria szkolne no masakra wszystko muszę nowe kupić!!!fajnie ze Jula ma juz koleżanki ,a Maja jak znosi nowe miejsce?\

                  jesli chodzi o wzrost to ja mam "AŻ" 158 hahahha mąż wysoki a Sylwia ma już 145kurdupelek jestem i okrągła sie zrobiłam no nic cały czas sie odchudzam moze csik z tego będzie wkoncu
                  na obiadek mam udka,ziemniaczki i sałate z jogurtem mniam nie wiem juz co gotowac jak czytam co robicie to ho ho ja nie mam juz takiej weny,mały zasnął teraz ii czekam na mojego z obiadem
                  Sylwia 9 latek
                  Damianek 17 m-cy


                  02.12.2008 - Damianek zrobil pierwszy kroczek

                  Skomentuj


                    Właśnie odebrałam smska od naszej Olci - serdecznie pozdrawia wszystkie laseczki z CRAZY
                    napisała ze grzeje się na plaży i ma wszystko w d...
                    i słusznie jak na udany urlop przystało
                    Last edited by sikornik; 11-08-2009, 15:14.

                    Skomentuj


                      pozdrowienia dla Olci swoją drogą jak to możliwe, że wszedzie deszcz leje, a ona grzeje się na plaży?
                      Silek ja to dopiero nie mam weny co gotować.

                      Skomentuj

                      •    
                           

                        ...bo u nas deszcz lał tylko z rańca i poszedł do Was hehe
                        teraz jest całkiem fajna pogoda

                        Skomentuj


                          Napisane przez Nusiakova Pokaż wiadomość
                          Marti a Ty coś taka zdołowana dziś?
                          Tak jakoś ta pogoda na mnie działa.



                          Dawniej Marti

                          Skomentuj


                            a my sie w domu kisimy cały dzień m. sobie pierogi z mięsem zażyczył - mięso w rosołu mam, tylko nie mam mąki, bo wczoraj się wieczorem skończyła. chciałam faszerowane pieczarki i pieczone ziemniaczki zrobić, ale to mu nie odpowiada. masakra jakaś. nic nie będę robić i niech sobie kupi te pierogi. będzie mi tu dziad wybrzydzał

                            Skomentuj


                              Napisane przez magda8528 Pokaż wiadomość
                              a my sie w domu kisimy cały dzień m. sobie pierogi z mięsem zażyczył - mięso w rosołu mam, tylko nie mam mąki, bo wczoraj się wieczorem skończyła. chciałam faszerowane pieczarki i pieczone ziemniaczki zrobić, ale to mu nie odpowiada. masakra jakaś. nic nie będę robić i niech sobie kupi te pierogi. będzie mi tu dziad wybrzydzał
                              Magda sory że tak powiem ale ten Twoj mąż to często ma frochy na Twoje obiady, a Ty wymyślasz pieczarki faszerowane jakieś zapiekanki.
                              Moj nigdy nie wie co będzie na obiad i zawsze jest zadowolony, a najbardziej z zupy bo to zupiasz


                              JULA

                              MAJA

                              OLGA

                              Skomentuj


                                mój też na szczęście zje wszystko co zrobię i nie ma za dużo do gadania
                                nie dość że się człowiek pół dnia umęczy przy garach to jeszcze by śmiał zakwestionować

                                madzia a Twój wybredny jak cholera, co on w takim razie w ogóleje

                                Skomentuj

                                       
                                Working...
                                X