Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

***** Crazy Mums*****

Collapse
X
 
  • Filter
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts

    Olcia Twój mąż wojskowy, to mu mechanik nie podskoczy i na jutro auto będzie jak nowe.
    ale to jakaś złośliwość przedmiotów martwych. psują się zawsze jak są potrzebne!
    a i Sikornik chyba mi nie dopowiedziałaś - masz parasolkę przymocowaną w swoim wózku?

    Skomentuj

    •    
         

      Jeny jak sobie wyobrażę że niektórzy jadą z południa Polski nad morze to im współczuję, nie dość że taki upał to jeszcze tyle kilosów się męczyć... A z resztą sama mam nie lepiej jak zimą w góry się jedzie

      Skomentuj


        Napisane przez magda8528 Pokaż wiadomość
        Olcia Twój mąż wojskowy, to mu mechanik nie podskoczy i na jutro auto będzie jak nowe.
        ale to jakaś złośliwość przedmiotów martwych. psują się zawsze jak są potrzebne!
        Lepiej że teraz stanął i może da się go szybko naprawić niż jakby miał stanąć gdzieś w polu w środku PL

        Skomentuj


          Napisane przez sikornik Pokaż wiadomość
          ja przyczepiam pieluszkę do tego daszka - klamerką hehe
          a parasolkę jakbym miała to przyczepiłabym drucikiem do tej nogi tylnej
          odpowiedziałam Kochana

          Skomentuj


            Napisane przez Ewylynka Pokaż wiadomość
            Lepiej że teraz stanął i może da się go szybko naprawić niż jakby miał stanąć gdzieś w polu w środku PL
            to jest zdroworozsądkowe podejście, takie lubię

            Skomentuj


              o dzięki i przepraszam. nie zauważyłam. tyle tu się dziś dzieje, że musiałam przeoczyć. chyba jednak spróbuję z parasolką, bo nie wiem co się będzie działo jak pieluchą Asi widok zasłonię.

              Skomentuj


                Napisane przez Ewylynka Pokaż wiadomość
                Jeny jak sobie wyobrażę że niektórzy jadą z południa Polski nad morze to im współczuję, nie dość że taki upał to jeszcze tyle kilosów się męczyć... A z resztą sama mam nie lepiej jak zimą w góry się jedzie
                hahaha to my tak mamy,prawie z gór nad morze ale my duzo jeżdzimy wiec nie specjlanie nas przepaza podróz raczej pakowanie a pozatym zawsze jak gdzies jedziemy to na noc,mniejszy ruch a i dzieciaki spia do rana

                Skomentuj

                •    
                     

                  Zastanawiałam sie czy napisac Wam o tym co mnie i moją rodzine spotkało i jednak napisze bo strasznie sie zadręczam.
                  Tydzień temu znajomy mojego męża ukradł nam ogromną kwote pieniędzy a dokładnie 3650 zł.Nie wiem czy pamiętacie jak pisałam że zaczynam remont i robię kominek żeby grzac nim w zime.Wiem,że stało sie to przez naiwnośc moją i mojego męża.Zaczne może od początku.
                  Pewnego razu wracaliśmy z mężem z zakupów i wychodząc z auta spotkaliśmy kolegę mojego męża z którym kiedyś chodził do podstawówki.Mąż zaczoł z nim rozmowe i tak mimochodem wspomniał że będziemy teraz zakładac kominek.Znajomy od razu powiedział:"To super że mnie spotkałeś bo ja mam firmę budowlaną i mogę załatwic ci kominek troche taniej-na firme"-oczywiście uwierzyliśmy w to.Umówiliśmy sie na spotkanie żeby o wszytskim porozmawiac.Znajomy przyniósł mnóstwo katalogów z kominkami żebysmy sobie wybrali jaki chcemy.Wybraliśmy,spisaliśmy umowę że pobiera od nas kwotę 3650 zł na cały materiał.Na umowie jest skserowany jego dowód osobisty i są wszystkie dane.Uwierzcie że wyglądał na takiego uczciwego.Po kilku dniach przestał sie odzywac,nie odbierał telefonu.Pojechaliśmy do niego do domu-stwierdził że nie udało mu sie kupic żadnego materiału na jego firme i że odda nam oczywiście wszystkie pieniądze.Napisał nawet takie zobowiązanie że do tego i tego zobowiązuje sie oddac nam całą kwote pieniędzy i nie oddał.Zwodził nas przez kilka dni że już ma pieniądze i do nas jedzie i tego typu bajki.Błagał żebyśmy nie szli z tym na policje bo on już ma te pieniądze tylko coś tam coś tam....zawsze coś wymyślił.Od wczoraj milczy.Dziś za dwie godziny jedziemy z mężem na policje zgłosic to.Dowiedzieliśmy sie jeszcze w międzyczasie że okradł właśnie w taki sposób kilka innych osób min.jeszcze jednego kolege z podstawówki.Jestem załamana,nie śpie po nocach bo boje sie że nie odzyskamy tych pieniędzy pomimo że mamy umowę i to zobowiązanie.Nie wierze w to że tak lekko mu uwierzyliśmy,potępiam siebie za to że daliśmy mu całą kwote pieniędzy.Nie umiem w to uwierzyc że nas to spotkało.Dziewczyny napiszcie co sądzicie na ten temat-czy mamy szanse odzyskac pieniądze???Wiem też że poprzednie kradzieże (przez niego) były zgłoszone na policje i tamte osoby podały go do sądu i wygrały sprawe.Musiał im oddac pieniądze.Od jednej sosby ukradł aż 10000 zł.Byliśmy tacy naiwni,chcieliśmy kupic coś taniej a straciliśmy wszystkie pieniądze.Ciekawe co policja powie nam na ten temat.Przedwczoraj jak już byłam pewna że nie odda nam pieniędzy dostałam jakiejs histerii,nie byłam w stanie pójśc do pracy.Nie śpie w nocy i sie zadręczam.
                  Musiałam Wam to napisac-troche mi sie lżej zrobiło.
                  Last edited by Martyna2006; 08-08-2009, 09:27.



                  Dawniej Marti

                  Skomentuj


                    Napisane przez magda8528 Pokaż wiadomość
                    o dzięki i przepraszam. nie zauważyłam. tyle tu się dziś dzieje, że musiałam przeoczyć. chyba jednak spróbuję z parasolką, bo nie wiem co się będzie działo jak pieluchą Asi widok zasłonię.
                    jasne że parasolka zapomniałam że nasze dzieci zupełnie na innych etapach sa przecież
                    madziu, a jaką Ty masz ta parasolkę, taka małą?
                    cholera my niby mamy za*****isty krem w sparayu z najwyższym filtrem ale ostatnio jak sie młody rozkopał to miał nóżki spieczona na raczka

                    Skomentuj


                      marti, a ten drugi oszukany kolega z podstawówki założył sprawę?
                      bądź dobrej myśli, przecież przegrywał inne sprawy ten po*****-oszust

                      ja sie nauczyłam na doświadczeniu moich rodziców - mojego ojca własny brat wykiwał na 12.000 zł i to było juz szczytem kurestwa!
                      nie ufam nikomu i niczemu a juz na pewno nie w sprawach finansowych kiedy najwieksze gówno wychodzi z człowieka!!!

                      Skomentuj

                      •    
                           

                        Napisane przez sikornik Pokaż wiadomość
                        marti, a ten drugi oszukany kolega z podstawówki założył sprawę?
                        bądź dobrej myśli, przecież przegrywał inne sprawy ten po*****-oszust

                        ja sie nauczyłam na doświadczeniu moich rodziców - mojego ojca własny brat wykiwał na 12.000 zł i to było juz szczytem kurestwa!
                        nie ufam nikomu i niczemu a juz na pewno nie w sprawach finansowych kiedy najwieksze gówno wychodzi z człowieka!!!
                        Ten drugi kolega założył mu sprawe ale z tego co słyszałam to nie była to duża kwota.Wiem też że komuś innemu ukradł już 10 000 zł.
                        Ja wiem,że jak założymy mu sprawe to będzie sie to długo ciągło-wiecie jak działają dzisiejsze sądy.Nie popuszcze mu.Sikornik to rzeczywiście kwota jaką ukradziono Twojemu tacie jest nieporównywalna z moją.On pójdzie siedziec za to bo ma już dużo na swoim koncie-niestety o tym nie wiedzieliśmy wcześniej.Wszystko dowiedzieliśmy sie jak już było za późno.Z tego co mówił mój mąż to on w podstawówce był jedną ze spokojniejszych osób-ale wiadomo ludzie sie zmieniają.



                        Dawniej Marti

                        Skomentuj


                          marti, nieważne jaka kwota i co - kradzież jest zawsze kradzieżą czyli jedną z tych rzeczy którymi po prostu sie brzydzę

                          nie odpuszczaj s********ys..., to sa Wasze ciężko zarobione pieniądze, wiem co to znaczy pracować w McD. - powiedzmy sobie szczerze praca nie należy do najprzyjemniejszych i lekkich

                          Skomentuj


                            Marti a tamtemu, któremu ukradł te 10000, to oddał tę kwotę? miejmy nadzieję, że wszystko się dobrze skończy. przecież nawet te niecałe 4000 to nie mała kwota i piechotą nie chodzi.
                            Sikornik mam od poprzedniego wózka parasolkę, taką błękitno-granatową, to będzie kolorystycznie pasować. mam nadzieję, że gdzieś ją przyczepię. co do kremów, to kupiłam najpierw Avonu i jest taki sobie. tzn Asia spalona nie jest, ale mi się często przypomnie, że trzeba ją posmarować jak już np siedzi w basenie i jest cała mokra i wtedy ten krem po prostu od razu spływa. ostatnio kupiłam ziajkę i z tego jestem akurat bardzo zadowolona, w dodatku jest wodoodporny (naprawdę).

                            Skomentuj


                              Napisane przez magda8528 Pokaż wiadomość
                              Marti a tamtemu, któremu ukradł te 10000, to oddał tę kwotę? miejmy nadzieję, że wszystko się dobrze skończy. przecież nawet te niecałe 4000 to nie mała kwota i piechotą nie chodzi.
                              Sikornik mam od poprzedniego wózka parasolkę, taką błękitno-granatową, to będzie kolorystycznie pasować. mam nadzieję, że gdzieś ją przyczepię. co do kremów, to kupiłam najpierw Avonu i jest taki sobie. tzn Asia spalona nie jest, ale mi się często przypomnie, że trzeba ją posmarować jak już np siedzi w basenie i jest cała mokra i wtedy ten krem po prostu od razu spływa. ostatnio kupiłam ziajkę i z tego jestem akurat bardzo zadowolona, w dodatku jest wodoodporny (naprawdę).
                              Z tego co wiem to tamta osoba wygrała sprawe i ten h...j oddaje ten dług w ratach-nie wiem czy to prawda-tak mówiła była dziewczyna tej złodzieja.



                              Dawniej Marti

                              Skomentuj


                                Mąż kończy dziś prace o 13 i jedziemy na komisariat-mam nadzieje że nie oleją tego-jakoś nie mam dobrego zdania na temat policji.
                                Sikornik a Twojemu tacie udało sie odzyskac pieniądze?



                                Dawniej Marti

                                Skomentuj

                                       
                                Working...
                                X