Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

***** Crazy Mums*****

Collapse
X
 
  • Filter
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts

    Odp: ***** Crazy Mums*****

    Tak, tak masz rację kolejki w marketach i wózki z zakupami pozostawiane na środku alejek, przez co nie można przejść też mnie doprowadzają do białej gorączki
    Julek: 10/3/2008

    Skomentuj

    •    
         

      Odp: ***** Crazy Mums*****

      Family, a masz jakiś market, ktory twoim zdaniem jest najlepszy i najtańszy?

      my mamy kolo siebie biedronkę, ale tu kupuję tylko owoce- pozostałe rzzeczy to jakieś nieznane firmy, a ja nie lubię testować tego typu produktów.
      teraz mieszkamy koło Auchan, ale tam za tanio nie jest.
      U moich rodziców jest Polo- i w sumie małe, ale całkiem fajne w moim odczuciu

      Skomentuj


        Odp: ***** Crazy Mums*****

        haaaaa i to prawda z tym mięskiem my róniweż kupujemy mięsko najczęściej w sobotę w większej ilości i wrzucam do zamrażarki, a i wędlina w sobotki dużo lepsza
        co do jeżyka, to próbuję metody super niani. po wcześniejszym uprzedzeniu synka, że jeżeli np. jeszcze raz uderzy mnie łyżeczką, to usiądzie w swoim pokoju w kącie na karnym jeżyku ( u nas plaska poduszka, żaba kupiona w ikei), jeżeli nie reaguje na o co go proszę, albo robi histerię, tupie nogami, bije, szczypie odprowadzam go do jego pokoju, do tego kąta żeby się uspokoił. Efekt świetny, synek wyje jeszcze z 10 sekund, po czym szybko się uspokaja i woła mnie, że chce mnie przeprosić. wtedy do niego idę, kucam tak żebym była na jego wysokości, słucham przeprosin, przytulam i tłumaczę po raz setny, że nie wolno tak się zachowywać i dlaczego. od razu jego zachowanie jest inne, dziecko spokojne, szybko wraca do zabawy.
        a jeżeli chodzi o spacery, to bywało ciężko na początku, ale wszystko wypracujesz. ja np. mówię mu i pokazuję inne dzieci jak chodzą ładnie za rączkę z rodzicami i pytam się czy on też tak umie od razu chce mi pokazać,że potrafi. a jeżeli zaczyna mu się przebierać żeby odwrócić jego uwagę urządzam zawody, kto pierwszy do ławki, do drzewka, do schodów. Synek już zaczyna rozumieć co to znaczy rywalizacja i słowo, pierwszy, szybszy i stara się jak może żeby sprostać zadaniu. ma przy tym super zabawę, a już jaki jest grzeczny to nie wspomnę

        a co do udzielania się, to gdzieś się muszę wygadać, bo nigdy mi się dziób nie zamyka hahahahaha

        co do biedronki, bo kasiu pisałaś, to powiem, że możesz śmiało spróbować. sama na początku miałam obiekcje, ale jak poczytałam etykietki, to byłam w szoku. nazwy produktów inne, ale firmy, które je produkują znajome. produkt o wiele tańszy, dobrej firmy tylko dlatego, że wyprodukowany pod inną nazwą. sprawdź sama. Na przykład serki Piątnica, jogurty bakoma, mlekovita, baha,lactalis,mleko również mlekovita, ser żółty z łowicza, wędliny sokołów, soki Hortex, tymbatk, gotowe obiady heiza, virtu, slodycze z odry, wawelu, jutrzenki, wody hoop, śledzie i pasty lisnera. jak widzisz same dobre, znane firmy, których produkty kupujemy w hipermarketach, tyle, że ceny sporo niższe. ja od tego czasu przekonałam się do biedrony i często tam zaglądam. jestem zadowolona z jakości kupowanych tam produktów. czasem można nawet dostać fajną zabawkę dla smyka. ostatnio zafundowałam mu piłę boba budowniczego na baterie, ale ma radochę, nic tylko piłuje
        Last edited by Scaarlett; 17-02-2010, 23:12.

        Piotruś 13.08 2007r. 2820g i 53cm

        Bartuś 14.03 2011r. 3410g i 56cm




        Bez moich dzieci dom pewnie byłby czysty, portfel pełny.. tylko, że moje serce byłoby puste

        Skomentuj


          Odp: ***** Crazy Mums*****

          Scarlet-a kiedy zaczęłaś stosować stawianie do kąta na karnego jeżyka? Zastanawiam się, czy u mnie by to przeszło??? U mnie ostatnio dzieci chętnie siedzą w kącie. A wszystko dzięki mojemu mężowi. On jest jak trzeci duży zieciak. Uwielbia zabawę w chowanego. Biega z chłopcami po całym domu i się chowa. A z racji tego, iż dzieci są za małe na wymyślne kryjówki, to obstawia wszystkie kąty po kolei- bo zawsze łatwo go tam znaleźć. A jak mąż idzie do pracy, to dzieci w ciągu dnia na wzajem sie szukają i chowają po wszystkich kątach-tak więc póki co to dla nich bardzo przyjazne miejsce

          Skomentuj


            Odp: ***** Crazy Mums*****

            ja sobie wybrałam jeden kąt w dimu, do którego widziałam nie zaglądał, ale najpierw przeprowadziłam rozmowę z dużym dzieckiem tatą. no, bo nie ma się co oszukiwać, że dzieci będą słuchać kiedy mama mówi jedno, a tata drugie. przyznał mi rację, najpierw podpatrzył moją metodę, potem sam zaczął działać i przestał się przy tym wygłupiać. niestety przy tych sprawach trzeba być poważnym i zdecydowanym. Piotrek wie, ze jak ma stać w kącie to będzie stał, choćby na rzęsach stanął, to nic nie da, a tylko przedłuży moją z nim walkę, bo odprowadzałam go za każdym razem z powrotem jak przybiegał nie chcąc stać. teraz wie, ze nic nie wskóra i odbębnia grzecznie swoją karę.
            A stosuję to od niedawna, wcześniej się nie dało, wydawało mi się, że jeszcze za mało rozumie. myślę, że tak od listopada, równocześnie z pozbyciem się pampka i sikania do nocnika. wtedy zrozumiałam, ze to duży chłopak (ok 2 lata i 3 miesiące). to nie chodzi, że dziecko nie lubi siedzieć w kącie, ale że ma tam siedzieć wtedy kiedy ty tego chcesz,a nie kiedy jemu się wymyślibo to jest normalne, że jak nam coś każą, to zaczynamy się buntować i chcemy na odwrót
            P.s dopisałam do wcześniejszego postu na temat biedrony
            Last edited by Scaarlett; 17-02-2010, 23:22.

            Piotruś 13.08 2007r. 2820g i 53cm

            Bartuś 14.03 2011r. 3410g i 56cm




            Bez moich dzieci dom pewnie byłby czysty, portfel pełny.. tylko, że moje serce byłoby puste

            Skomentuj


              Odp: ***** Crazy Mums*****

              U mnie jest ten problem, że jak w stosunku do jednego synka postępuję konsekwentnie, to drugi i tak od razu chce rozładować sytuację. Oni cały dzień spędzają razem-bez minuty rozłąki. Gdzie jeden, tam i drugi- nie ważne, czy to wchodzenia na tapczan, siedzenie na nocniku, zabawa klamerkami, czy otwieranie szafek. Wszystko razem-bez dwóch zdań. I nawet jak jestem konsekwentna i poważna, to i tak jeden drugiego rozbawia. Jak np dzisiaj. Gdy po południu zaczęli się ściskać i całować, to przez godzinę turlali się po dywanie i obejmowali. Dawid od razu zapomniał, że znowu zrobił kupę w pieluszkę. Liczyła się tylko wspólna zabawa. No ale w przyszłości na pewno beda bardziej rozumieć powagę sytuacji. Taką przynajmniej mam nadzieję.

              Skomentuj


                Odp: ***** Crazy Mums*****

                u ciebie kasiu jest też inna sytuacja, bo masz dwójkę i jedno małpuje od drugiego i razem psocą.
                tak mi się przypomniało, bo sama miałam siostrę nie wiele młodszą i też razem doprowadzałyśmy mamę do palpitacji serca. jej metoda jak pamiętam, była dla nas największą karą, a przy tym nie musiałyśmy nawet stać w kącie żeby się uspokoić. moja mama rozsyłała nas do dwóch osobnych pokoi powiem ci, że koszmarne były te minuty rozłąki, ale jednak przynosiły zamierzony efekt, bo robiłyśmy się od razu spokojne. ustawienie w kącie we wspólnym pokoju skończyłoby się jeszcze większym hukiem w naszym wydaniu a tak szybko chciałyśmy przeprosić żeby dalej psocić
                bardzo cie podziwiam jak sobie ze wszystkim dajesz radę, nie przejmuj się, jesteś wspaniałą mamą, a za niedługo dogadasz się ze swoimi chłopakami i będzie inaczej. sama przy jednym mam nieraz chwile załamania, czuję że sobie z nim nie radzę, że wchodzi mi na głowę, a ja nie potrafię go przywołać do porządku. chcę być poważna upominając go, a ze zmęczenia zaczynam się śmiać, on to widzi i podchwytuje i już nic nie jestem w stanie wskórać
                Last edited by Scaarlett; 17-02-2010, 23:37.

                Piotruś 13.08 2007r. 2820g i 53cm

                Bartuś 14.03 2011r. 3410g i 56cm




                Bez moich dzieci dom pewnie byłby czysty, portfel pełny.. tylko, że moje serce byłoby puste

                Skomentuj

                •    
                     

                  Odp: ***** Crazy Mums*****

                  Z osobnymi pokojami, to chyba najlepsze wyjście. Już teraz widzę, że jak któryś synek przegina maksymalnie i nic nie pomaga, to wynoszę go do drugiego pokoju- to dla nich póki co największa kara. Ale bardzo żadko to stosowałam...póki co takie kary, to dla nich zbyt duży stres. Obecnie nie jest źle. Są mali, więc i mało spsocą...choć nieraz mam wyższe ciśnienie Nie będę więc na zapas się martwić. Najwazniejsze nie wybiegać zbyt daleko w przyszłość Zbieram się...spokojnej nocy

                  Skomentuj


                    Odp: ***** Crazy Mums*****

                    Hej dziewczyny. My dziś na 19:30 mamy zamówioną kolędę. trochę późno, bo zawsze o 19:00 kapiemy dzieci, wiec coś mi się wydaje, że chłopcy dadzą księdzu odczuć, że to pora ich spania Teraz śpią, a ja mam kawę i zabieram się za przegladanie netu i nadrabianie zaległości.
                    A u nas dziś pięknie świeci słonko!!! Akurat wprost do salonu

                    Skomentuj


                      Odp: ***** Crazy Mums*****

                      Hejka.Oj widzę że Crazy zaczyna umierać śmiercią naturalną Ja jakoś nie miałam weny tu pisać żle się czuję jestem przeziębiona mała ma zapalenie oskrzeli jest osłabiona i strasznie marudna a dzisiaj ma swój wielki dzień imprezkę robimy w niedzielę i zamierzam sama zrobić tort,mam nadzieję że wykurujemy się do tego czasu.


                      Skomentuj

                      •    
                           

                        Odp: ***** Crazy Mums*****

                        anna- to kulinarne wyzwanie przed Tobą ja wypieki pozostawiam mężowi.
                        My już po kolędzie. Ksiądz poświęcił mieszkanie, był godzinkę. A dzieci, jak to dzieci- Dawid chciał porwać księdzu okulary, obrazki od razu prawie że zjadły, a pod koniec Dawid wziął ogromną metrową paczkę chrupek i wszystko wyrzucił na podłogę Tak więc było małe zamieszanie ze sprzątaniem!

                        Skomentuj


                          Odp: ***** Crazy Mums*****

                          Składam najserdeczniejsze życzenia
                          z okazji 3 urodzin Marlenki naszej Ani
                          STO LAT!!STO LAT!!!



                          Skomentuj


                            Odp: ***** Crazy Mums*****

                            Aniu i ja składam Marlence najserdeczniejsze życzenia!!
                            niech rośnie zdrowo ,a
                            na jej buzi niech gości uśmiech.


                            Amelia 12.03.08

                            Skomentuj


                              Odp: ***** Crazy Mums*****

                              Aby wszystkie fajne dni
                              w żółwim tempie upływały,
                              by co dzień uśmiechał się
                              do Ciebie świat cały.
                              By nigdy nie było
                              porannej pobudki
                              i wiał wiatr specjalny
                              co rozwiewa smutki.
                              WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO DLA MARLENKI!
                              Last edited by Scaarlett; 18-02-2010, 22:23.

                              Piotruś 13.08 2007r. 2820g i 53cm

                              Bartuś 14.03 2011r. 3410g i 56cm




                              Bez moich dzieci dom pewnie byłby czysty, portfel pełny.. tylko, że moje serce byłoby puste

                              Skomentuj


                                Odp: ***** Crazy Mums*****

                                Dla Marlenki
                                W tym dzisiejszym dniu radości,
                                życzę 100 lat pomyślności.
                                Niech Ci życie w szczęściu płynie,
                                niech Cię radość nie ominie!
                                Dziś chcę złożyć Ci życzenia,
                                Szczęścia, zdrowia, powodzenia.
                                Niech Ci słońce jasno świeci,
                                I w radości dzień przeleci.
                                Niech odejdą smutki troski,
                                By nastąpił dzień radości.
                                Te życzenia choć z daleka,
                                Płyną niby wielka rzeka.
                                I choć skromnie ułożone,
                                są dla Ciebie przeznaczone...



                                Julek: 10/3/2008

                                Skomentuj

                                       
                                Working...
                                X