Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

***** Crazy Mums*****

Collapse
X
 
  • Filter
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts

    Odp: ***** Crazy Mums*****

    hej dziewczyny!
    Anik jak się robi ten syrop z cebuli?
    wiecie co, Asia miała ten katar i miała, a wczoraj rano doszedł kaszel (ale tylko 1-2 razy rano kaszlnęła jak musiała odkurzusić ten katar z gardła). wczoraj nic nie pisałam o tym, bo się tak wkurzyłam przez te państwowe przychodnie. ostatecznie wylądowałam z Asią prywatnie, tam gdzie zawsze zresztą, ale musiałam najpierw dzwonić do państwowego lekarza tutaj w mieście, bo m. ma auto w warsztacie. na szczęście okazało się, że teściowa nas zawiezie do gdańska. Asia generalnie zdrowa, tylko ząbkuje hurtowo (jak zwykle zresztą), i jeszcze ten katar jej zalega i dostała syrop na odkrzuszanie i maść rozgrzewającą. całą historię opiszę Wam później, bo jest długa, a teraz muszę iść do sklepu.
    Tree kobieto, nie denerwuj się, złość piękności szkodzi my też już w zimówkach chodzimy, a sama nawet myślę o rajstopach, bo muszę w końcu jakoś swoje kości ogrzać haha

    Skomentuj

    •    
         

      Odp: ***** Crazy Mums*****

      Magda kroisz cebulę w drobną kostkę, jedną albo dwie, dodajesz z 2 lub 3 ząbki czosnku przeciśnięte przez praskę, trzeba w to wsypać troche cukru i mozna dac lyzke miodu. Po 3, 4 godzinach cebula puści sok i to jest ten syrop. Mojej Paulinie pomaga
      PAULINA 07.07.2008




      http://www.bebilon.com.pl/pamietnik/...anik12;page:-1

      Skomentuj


        Odp: ***** Crazy Mums*****

        Napisane przez sikornik
        witam,
        pisze z komórki, bo R. wczoraj rozgrzebał kompa, chce cuś wymieniać i tak leży ten złom rozbebeszony
        ale ja nie o tym, zaraz kąpię się i lecę do Jonatana bo od 5 jest w szpitalu pulmunologicznym, pojechałam z nim o 4.30 na pogotowie, ale niestety zatrzymali go na izbie i z izby na oddział
        teraz jest przy nim R. ale chłopak jest po nocce i zaraz jak wezmę wszystkie dokumenty i zahaczę o apteke jade go zmienić

        niestety sprawdziło się to o co sie najbardziej martwiłam i co jest przypadłością naszej rodziny - Mały ma dychawicę, astmę oskrzelową stad te szmery od kilku miesięcy nie tylko w serduszku ale i w okolicach aorty płucnej

        no nic żegnam sie i jadę do 18-tej mam "dyżur" przy Johnnym, może potem sie wyśpię, po 2 godz. snu nawet nie czuje senności jestem w takim stresie

        miłego łikendu
        KOCHANA GŁOWA DO GÓRY.....WYPRZEDZIŁAŚ MNIE SWOIM POSTEM,no ale mniejmy nadzieje ze wszytsko będzie dobrze

        Buziaki dla was kochane moje słoneczka

        Skomentuj


          Odp: ***** Crazy Mums*****

          Napisane przez sikornik
          witam,
          pisze z komórki, bo R. wczoraj rozgrzebał kompa, chce cuś wymieniać i tak leży ten złom rozbebeszony
          ale ja nie o tym, zaraz kąpię się i lecę do Jonatana bo od 5 jest w szpitalu pulmunologicznym, pojechałam z nim o 4.30 na pogotowie, ale niestety zatrzymali go na izbie i z izby na oddział
          teraz jest przy nim R. ale chłopak jest po nocce i zaraz jak wezmę wszystkie dokumenty i zahaczę o apteke jade go zmienić

          niestety sprawdziło się to o co sie najbardziej martwiłam i co jest przypadłością naszej rodziny - Mały ma dychawicę, astmę oskrzelową stad te szmery od kilku miesięcy nie tylko w serduszku ale i w okolicach aorty płucnej

          no nic żegnam sie i jadę do 18-tej mam "dyżur" przy Johnnym, może potem sie wyśpię, po 2 godz. snu nawet nie czuje senności jestem w takim stresie

          miłego łikendu
          O matko Sikorka czym Johny sobie zasłużył na takie wszystkie choroby? Cholera to jest nie sprawiedliwe. Trzymaj sie dziewczyno, daj znać na gg co tam i jak tam
          PAULINA 07.07.2008




          http://www.bebilon.com.pl/pamietnik/...anik12;page:-1

          Skomentuj


            Odp: ***** Crazy Mums*****

            Napisane przez sikornik
            witam,
            pisze z komórki, bo R. wczoraj rozgrzebał kompa, chce cuś wymieniać i tak leży ten złom rozbebeszony
            ale ja nie o tym, zaraz kąpię się i lecę do Jonatana bo od 5 jest w szpitalu pulmunologicznym, pojechałam z nim o 4.30 na pogotowie, ale niestety zatrzymali go na izbie i z izby na oddział
            teraz jest przy nim R. ale chłopak jest po nocce i zaraz jak wezmę wszystkie dokumenty i zahaczę o apteke jade go zmienić

            niestety sprawdziło się to o co sie najbardziej martwiłam i co jest przypadłością naszej rodziny - Mały ma dychawicę, astmę oskrzelową stad te szmery od kilku miesięcy nie tylko w serduszku ale i w okolicach aorty płucnej

            no nic żegnam sie i jadę do 18-tej mam "dyżur" przy Johnnym, może potem sie wyśpię, po 2 godz. snu nawet nie czuje senności jestem w takim stresie

            miłego łikendu
            Sikoreczko dużo zdrowia dla Johnego!!
            Amelia 12.03.08

            Skomentuj


              Odp: ***** Crazy Mums*****

              Napisane przez sikornik
              witam,
              pisze z komórki, bo R. wczoraj rozgrzebał kompa, chce cuś wymieniać i tak leży ten złom rozbebeszony
              ale ja nie o tym, zaraz kąpię się i lecę do Jonatana bo od 5 jest w szpitalu pulmunologicznym, pojechałam z nim o 4.30 na pogotowie, ale niestety zatrzymali go na izbie i z izby na oddział
              teraz jest przy nim R. ale chłopak jest po nocce i zaraz jak wezmę wszystkie dokumenty i zahaczę o apteke jade go zmienić

              niestety sprawdziło się to o co sie najbardziej martwiłam i co jest przypadłością naszej rodziny - Mały ma dychawicę, astmę oskrzelową stad te szmery od kilku miesięcy nie tylko w serduszku ale i w okolicach aorty płucnej

              no nic żegnam sie i jadę do 18-tej mam "dyżur" przy Johnnym, może potem sie wyśpię, po 2 godz. snu nawet nie czuje senności jestem w takim stresie

              miłego łikendu
              Trzymaj sie dziewczyno razem z Radkiem
              Duzo sil Wam zycze
              Oby jak najszybciej wrociliscie do domciu juz calkowice wyleczeni




              W DOMU PEŁNYM DZIECI
              NAWET DIABEŁ TRACI MOC

              Skomentuj


                Odp: ***** Crazy Mums*****

                A tak swoja droga
                co to kurka za swinstwa sie tych dzieciaczkow czepiaja
                co drugie dzieciatko to albo astma
                albo alergie pokarmowe
                Juz poprostu strach dzieci rodzic

                U mnie wszystkie chlopcy oprocz Dawida maja przewlekle problemy ze zdrowiem
                Lukasz mial alergie pokarmowa objawiajaca sie na tle oddechowym
                Musialam kupowac aparat do nebulizacji.
                No i posluzyl on tez Mateuszowi ktory w tamtym roku wyladowal niby na astme w szpitalu potem okazalo sie ze to zachlystowe zapalenie pluc i podejzenie refluksu ale nebulizowany musial byc jeszcze dlugi czas.
                No a maly Aleks tez jest na tym smierdzacym mleku bo tez podobno jakas alergia pokarmowa sie go trzyma.
                A mezowi dwa lata temu odnowila sie astma.
                Last edited by Beti313; 17-10-2009, 12:36.




                W DOMU PEŁNYM DZIECI
                NAWET DIABEŁ TRACI MOC

                Skomentuj

                •    
                     

                  Odp: ***** Crazy Mums*****

                  Napisane przez sikornik
                  witam,
                  pisze z komórki, bo R. wczoraj rozgrzebał kompa, chce cuś wymieniać i tak leży ten złom rozbebeszony
                  ale ja nie o tym, zaraz kąpię się i lecę do Jonatana bo od 5 jest w szpitalu pulmunologicznym, pojechałam z nim o 4.30 na pogotowie, ale niestety zatrzymali go na izbie i z izby na oddział
                  teraz jest przy nim R. ale chłopak jest po nocce i zaraz jak wezmę wszystkie dokumenty i zahaczę o apteke jade go zmienić

                  niestety sprawdziło się to o co sie najbardziej martwiłam i co jest przypadłością naszej rodziny - Mały ma dychawicę, astmę oskrzelową stad te szmery od kilku miesięcy nie tylko w serduszku ale i w okolicach aorty płucnej

                  no nic żegnam sie i jadę do 18-tej mam "dyżur" przy Johnnym, może potem sie wyśpię, po 2 godz. snu nawet nie czuje senności jestem w takim stresie

                  miłego łikendu
                  Sikorka własnie tego się obawiałam,przecież po tych alergiach moje dzieci miały to samo Ataki duszności i szpital,ale ważne ze u Jonatanka rozpoznano chorobę i teraz lekarze mogą od razu pomóc.U moich dzieci astma niezostała od razu rozpoznana i truto je antybiotykami
                  Wszystko będzie dobrze,teraz musisz z nim być bo to dla niego najważniejsze.


                  Skomentuj


                    Odp: ***** Crazy Mums*****

                    Napisane przez Beti313 Pokaż wiadomość
                    A tak swoja droga
                    co to kurka za swinstwa sie tych dzieciaczkow czepiaja
                    co drugie dzieciatko to albo astma
                    albo alergie pokarmowe
                    Juz poprostu strach dzieci rodzic

                    U mnie wszystkie chlopcy oprocz Dawida maja przewlekle problemy ze zdrowiem
                    Lukasz mial alergie pokarmowa objawiajaca sie na tle oddechowym
                    Musialam kupowac aparat do nebulizacji.
                    No i posluzyl on tez Mateuszowi ktory w tamtym roku wyladowal niby na astme w szpitalu potem okazalo sie ze to zachlystowe zapalenie pluc i podejzenie refluksu ale nebulizowany musial byc jeszcze dlugi czas.
                    No a maly Aleks tez jest na tym smierdzacym mleku bo tez podobno jakas alergia pokarmowa sie go trzyma.
                    A mezowi dwa lata temu odnowila sie astma.
                    Hej Beti.Moja Marlenka przez pół roku dostawała sterydy wziewne,narazie jest oki.Prawdopodobnie zaszkodziła jej pleśń jaką mieliśmy w domu,którą zlikwidowaliśmy,dom został ocieplony i narazie grzyb nie wychodzi a mała jest zdrowa.


                    Skomentuj


                      Odp: ***** Crazy Mums*****

                      Napisane przez anna31 Pokaż wiadomość
                      Hej Beti.Moja Marlenka przez pół roku dostawała sterydy wziewne,narazie jest oki.Prawdopodobnie zaszkodziła jej pleśń jaką mieliśmy w domu,którą zlikwidowaliśmy,dom został ocieplony i narazie grzyb nie wychodzi a mała jest zdrowa.
                      ja z Lukaszem wyladowalam w szpitalu bo ciagle nawracajace przeziebienia niby byly, lekarka do dooopy poprostu byla (starej daty) jeszcze rota wirusa w szpitalu zlapal, wyszlam na wlasne zadanie a po kilku dniach znow mnie do szpitala z nim kierowali, nie zgodzilam sie caly dzien szukalam lekarza co by nam pomogl bez lezenia w szpitalu ale niestety wszedzie ta sama spiewka ze silna dusznosc i bez szpitala sie nie obejdzie.
                      Ale w koncu znalazlam.
                      Wyleczyla mi dziecko sterydami i nebulizacjami.
                      Ale na weekendy i tak zawsze mialam wypisywane skierowanie do szpitala, z ktorego nie mialam kozystac, chodzilo o to zeby ona miala tylek kryty a ja w razie czego moglam byc osadzona o zaniedbanie dziecka (no ale czego sie nie robi dla dzieci)
                      Teraz chlopak zdrowy i nawet zadko choruje... odpukac




                      W DOMU PEŁNYM DZIECI
                      NAWET DIABEŁ TRACI MOC

                      Skomentuj

                      •    
                           

                        Odp: ***** Crazy Mums*****

                        U mnie bylo tak samo,cała armia lekarzy łącznie z ordynatorem oddziału dziecięcego specjalistą alergologem niekapła się co dziecku jest i ładowali zastrzyki bo to zwykłe zapalenie płuc czy oskrzeliW końcu szwagierka farmaceutka poleciła bardzo dobrą panią doktor.Pojechałam do niej prywatnie,mala dostała leki wziewne i od razu widac było poprawę.


                        Skomentuj


                          Odp: ***** Crazy Mums*****

                          Napisane przez sikornik
                          witam,
                          pisze z komórki, bo R. wczoraj rozgrzebał kompa, chce cuś wymieniać i tak leży ten złom rozbebeszony
                          ale ja nie o tym, zaraz kąpię się i lecę do Jonatana bo od 5 jest w szpitalu pulmunologicznym, pojechałam z nim o 4.30 na pogotowie, ale niestety zatrzymali go na izbie i z izby na oddział
                          teraz jest przy nim R. ale chłopak jest po nocce i zaraz jak wezmę wszystkie dokumenty i zahaczę o apteke jade go zmienić

                          niestety sprawdziło się to o co sie najbardziej martwiłam i co jest przypadłością naszej rodziny - Mały ma dychawicę, astmę oskrzelową stad te szmery od kilku miesięcy nie tylko w serduszku ale i w okolicach aorty płucnej

                          no nic żegnam sie i jadę do 18-tej mam "dyżur" przy Johnnym, może potem sie wyśpię, po 2 godz. snu nawet nie czuje senności jestem w takim stresie

                          miłego łikendu
                          SIKORA trzymaj sie czekamy na dobre wieści i trzymamy kciuki
                          Oskar Michał
                          1 kwiecień 2009
                          3710 ; 59 cm ; 10 pkt


                          Skomentuj


                            Odp: ***** Crazy Mums*****

                            Moje maluszki mają na imię Marika i Maja Trudno wybrać oryginalne imię dla swoich dzieci, w USC jedna z mam rejestrowała imię Sasanka -ładne

                            Skomentuj


                              Odp: ***** Crazy Mums*****

                              Napisane przez oli1980 Pokaż wiadomość
                              Moje maluszki mają na imię Marika i Maja Trudno wybrać oryginalne imię dla swoich dzieci, w USC jedna z mam rejestrowała imię Sasanka -ładne
                              A starsza córeczka
                              bardzo ładne imiona
                              Amelia 12.03.08

                              Skomentuj


                                Odp: ***** Crazy Mums*****

                                Witam.

                                Sikornik dużo zdrówka dla maluszka

                                Oli witam nową mamusię.

                                Color Amelce życzę szybkiego wyleczenia nóżki

                                My przed południem poszliśmy na spacerek bo całkiem niezła pogoda była, później zaczął padać drobniutki deszczyk.
                                Moi chłopcy ten duży i ten mały teraz smacznie sobie śpią.
                                Dzisiaj idziemy na imieniny do mojej mamusi, już się nie mogę doczekać na serniczek bo mama robi taki pyszny.

                                Skomentuj

                                       
                                Working...
                                X