Ogłoszenie
Collapse
No announcement yet.
***** Crazy Mums*****
Collapse
X
-
-
Froch też tak myślę, że jak będzie chłodniej to więcej nas tu będzie. Teraz szkoda czasu i pięknej pogody na komputer.
Poza tym zaczęłam się włoskiego uczyć (kiedyś już zaczęłam, ale potem była przerwa). Muszę wykorzystać te czas siedzenia w domu, nie ?
Diabeł, tylko, że jak jak zapalę gaz w piekarniku to za chwilę temp dochodzi do 200 stopni i nie mogę zmniejszyć bo jak kręce kurkiem to płomień gaśnie.
Mam nadzieję, ze to wina właśnie piecyka.... bo jeśli nie ... to wina tkwi w moich lewych zdolnościach kulinarnych... a to mnie z lekka dołujeJulek: 10/3/2008
Skomentuj
-
Froch nieeee no dziergam dla siebie, ale.... mam zamiar za niedługo zrobić kocyk.... o taki:
http://4.bp.blogspot.com/_8A3jJ6mD-O...9755399292.jpg
albo taki
http://3.bp.blogspot.com/_8A3jJ6mD-O...1618497596.jpg
jeśli wyjdą fajne to zacznę nimi handlowaćJulek: 10/3/2008
Skomentuj
-
-
Nioo mam w planach,póki co studiuje schematy, który wygląda tak
http://2.bp.blogspot.com/_8A3jJ6mD-O...2861395867.jpg
muszę się póki co przygotować
Ok Julcio zasnął więc lecę dalej sprzątać ....
Miłego dniaJulek: 10/3/2008
Skomentuj
-
-
-
Hello!
Święta, święta i po świętach...
Froch Milenka super wygląda. A te loczki i jeszcze wielkie oczęta rewelacja
Moja mama robi różne rzeczy na szydełku, dla mnie raczej bluzki niż
kocyki czy jakieś serwety. Ale ja jakoś nie mam weny na szydełko,
jedyne co lubię to haft krzyżykowy
A u nas nocka straszna była. Mała dostała ponad 39 stopni gorączki.
Na szczęście czopek i okłady pomogły. Ale dziś dalej ma stan
podgorączkowy, więc czeka nas wizyta u lekarza. A wszystko zaczęło się w Święta.
Najpierw katar straszny, lekka temp. A teraz już gorączka na
maksa.
Nienawidzę Świąt:
- Boże Narodzenie - ospa
- Wielkanoc - katar plus temperatura. Grrrr
Skomentuj
-
hej
co do ciasta, to ostatnio wielu ludziom nie rosnie, moze cos z maka nie tak? jakas zawilgotniala czy cus... ja jak kupie inna niz mlyny gdanskie to tez gorzej ciasta rosna a kiedys nie bylo roznicy(kryzys?)
ja sie ucze robic frywolitki, co prawda mam czulenko wlasnej roboty bo jak jestem na miescie to zawsze zapomne kupic
my dzis rano bylismy na dworzu teraz G spi i potem obiadek i dalej na plac zabaw.przestawiam mu godziny spania w dzien zeby jak najwiecej z ciepla kozystac, a zeby mi normalnie w nocy spal, zobaczymy jak sie bedzie zachowywal po jednej drzemce w dzien, no i ile przespi?
Skomentuj
-
-
witajcie mamuśki,
Froch Twoja córeczka jest rewelacyjna, loczki i rzęsy jak firany w oczach są boskie!!!, znów chcę córcię....kiedyś na pewno....
też rzadko tu zaglądam, szkoda dnia... poza tym wiadomo lepiej z dzieciakiem na dworzu niż w domu siedzieć,
teraz Julek śpi, po obiadku znów podwórko i jego jeździk, na którym szaleje i jeździ tak szybko, że niektórzy myślą że autko ma na baterie....
podziwiam Tree za cierpliwość w szydełkowaniu, chociaż plan ambitny, bo kocyki są extra!
tyle, że ja ani czasu ani natchnienia nie mam do takich spraw, ale życzę powodzenia - interes jak złoto!
Skomentuj
Skomentuj