Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

***** Crazy Mums*****

Collapse
X
 
  • Filter
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts

    Napisane przez Martyna2006 Pokaż wiadomość
    Łożysko obumarło
    mnie teraz też to groziło ale lekarz szybko zauważył że tak jest i mi Konradka uratował
    KRYSTIAN ur.08.08.2000 KONRADEK ur.23.02.2009

    Skomentuj

    •    
         

      prawdziwa tragedia. jednego dnia człowiek się cieszy, że niedługo narodzi się nowe życie, a następnego takie wieści....
      najgorsze jest to, że często matki, które straciły dziecko muszą leżeć w salach z matkami, które tulą swoje dzieciaczki. koleżanka mi opowiadała, że ona miała taką sytuację - była na sali z dziewczyną, która poroniła. dziewczyna płakała, a lekarze mieli tekty typu: no i czego pani ryczy...

      Skomentuj


        Napisane przez jaroszka80 Pokaż wiadomość
        mnie teraz też to groziło ale lekarz szybko zauważył że tak jest i mi Konradka uratował
        Jaroszka a czemu łożysko obumiera?jest jakaś przyczyna czy tak poprostu?może jakby lekarz zauważył u bratowej to mały by żył



        Dawniej Marti

        Skomentuj


          Napisane przez magda8528 Pokaż wiadomość
          prawdziwa tragedia. jednego dnia człowiek się cieszy, że niedługo narodzi się nowe życie, a następnego takie wieści....
          najgorsze jest to, że często matki, które straciły dziecko muszą leżeć w salach z matkami, które tulą swoje dzieciaczki. koleżanka mi opowiadała, że ona miała taką sytuację - była na sali z dziewczyną, która poroniła. dziewczyna płakała, a lekarze mieli tekty typu: no i czego pani ryczy...
          to jest na porządku dziennym mnie też to spotkało załamałam się ryczałam a lekarze kazali mi się z tym pogodzić i musiałam patrzeć na inne które do domu z dzidzią wracały
          KRYSTIAN ur.08.08.2000 KONRADEK ur.23.02.2009

          Skomentuj


            W przypadku o którym ja pisalam tą dziewczynę polozyli na sali z cięzarnymi.
            Personel jej współczuł,lekarze aplikowali jej środki uspokajajace,ale co mnie zdziwilo że nie przysłali psychologa


            Skomentuj


              Jaroszka pogodzić się z takim wydarzeniem i tak jakoś trzeba, ale nie wiem czy teksty tego typu, albo pretensje, że matka po stracie dziecka płacze w tym pomagają. moim zdaniem jeszcze bardziej dołują.
              jeszcze ta matka, która ma przy sobie swoje dziecko jak ma się zachować przy tej drugiej kobiecie?

              Skomentuj


                Napisane przez Martyna2006 Pokaż wiadomość
                Jaroszka a czemu łożysko obumiera?jest jakaś przyczyna czy tak poprostu?może jakby lekarz zauważył u bratowej to mały by żył
                nikt mi tego nie wyjaśnił po prostu tak się działo wiem też że się powtarza w kolejnych ciążach bo znam dziewczynę którą to spotkało dwa razy mój lekarz stwierdził że nie powiększył mi się brzuch i zrobił usg dziecko było małe więc skierował do szpitala tam zrobili dokładniejsze badanie w odległości trzech dni i stan się pogarszał to mnie cięli
                KRYSTIAN ur.08.08.2000 KONRADEK ur.23.02.2009

                Skomentuj

                •    
                     

                  Jaroszka a mimo to, że łożysko obumarło synek nie przestał się ruszać?

                  Skomentuj


                    Napisane przez magda8528 Pokaż wiadomość
                    Jaroszka pogodzić się z takim wydarzeniem i tak jakoś trzeba, ale nie wiem czy teksty tego typu, albo pretensje, że matka po stracie dziecka płacze w tym pomagają. moim zdaniem jeszcze bardziej dołują.
                    jeszcze ta matka, która ma przy sobie swoje dziecko jak ma się zachować przy tej drugiej kobiecie?
                    widzisz nikt tego nie rozumie a w szpitalu jesteśmy tylko jeszcze jednym nazwiskiem w kartotece
                    KRYSTIAN ur.08.08.2000 KONRADEK ur.23.02.2009

                    Skomentuj


                      Napisane przez magda8528 Pokaż wiadomość
                      Jaroszka a mimo to, że łożysko obumarło synek nie przestał się ruszać?
                      moje łożysko jeszcze działało ale było już nie takie jak trzeba a mały był bardzo ruchliwy badanie wykazało że nie dostaje tyle krwi ile powinien i w pępowinie było jej coraz mniej stąd wiedzieli
                      KRYSTIAN ur.08.08.2000 KONRADEK ur.23.02.2009

                      Skomentuj

                      •    
                           

                        a tak to nie czułam nic dziwnego dopiero lekarz miał wątpliwości to poszłam na badania
                        KRYSTIAN ur.08.08.2000 KONRADEK ur.23.02.2009

                        Skomentuj


                          Hej dziewczyny. Ja nie w temacie, dopiero wskoczyłam do Was Jaroszka długo już nie mogłam trafić na Ciebie. Co słychać? Kiedy mąż wraca?
                          PAULINA 07.07.2008




                          http://www.bebilon.com.pl/pamietnik/...anik12;page:-1

                          Skomentuj


                            Napisane przez anik12 Pokaż wiadomość
                            Hej dziewczyny. Ja nie w temacie, dopiero wskoczyłam do Was Jaroszka długo już nie mogłam trafić na Ciebie. Co słychać? Kiedy mąż wraca?
                            no jakoś się mijałyśmy u nas nic nowego czekamy na tatusia a wraca za miesiąc strasznie się mi dłuży
                            KRYSTIAN ur.08.08.2000 KONRADEK ur.23.02.2009

                            Skomentuj


                              Jaroszka zobacz już tylko miesiąc został, a pamiętasz, kiedyś p[isałaś, że jeszcze cztery miesiące czy nawet więcej! widzisz czas szybko mija i ten miesiąc też zleci!

                              Skomentuj


                                Martynka - współczuje Tobie i Twojej rodzinie.
                                Jednoczesnie czytam wasza dyskusję na temat łozyska i powiedzcie mi, jeśli w ostatni poniedziałek mialam robione usg, na którym wyszło,że łożysko ma 3 stopień dojrzałości (w końcu już tylko kilka dni do porodu)poza ryzykiem przodowania, bez cech odklejania, a dziecko w ciągu ostatnich dwóch tygodni przybrało na wadze z 3534 na 3877g i cały czas wystawia dupkę na świat, to mimo tego, że nie ma ochoty się urodzić - nie musze się niepotrzebnie martwić, że coś będzie nie tak?
                                Wiecie, nie byłam jeszcze ani razu na KTG, bo moja lekarka robi mi ostatnio usg co 2 tygodnie i tętno na nim jest prawidłowe i planuje dopiero iść w terminie. Byłam już raz , ale sa takie kolejki jak przychodzisz z bomby, że po 2 godzinach wymięklam.




                                i Bartek :-)

                                Skomentuj

                                       
                                Working...
                                X