Mój szkrab ma takiego wielkiego brokuła z ikei, prawie sie z nim nie rozstaję
My kupiliśmy kiedyś w prezencie synowi znajomych właśnie z Ikei też tego typu przytulankę, ale nie brokuła tylko marchew...Pan Marchwiak chyba został nazwany przez Dominika Fajna na warzywna seria przytulankowa z Ikei
Widziałam tą serię, pluszaki są świetne :-) My też lubimy przytulaki z IKEA..u nas największa popularnością cieszą się rożnego rodzaju myszki, szczurki, żaby i węże, aczkolwiek ostatnio udało mi się nabyć cudny zestaw dwóch słoni -mama słoń i mały słonik :-) od razu stały się ozdobą kącika maleństwa czyli drugiej córci, która jest jeszcze w brzuszku.
Jakiś czas temu na jednej z animacji urodzinowych, którymi się zajmuje, chłopczyk przyszedł z rurą od odkurzacza. Mama mówiła, że wszędzie z nią chodzi nawet z nią śpi ;-)))) dobre, co? Dzieciaki mają niesamowitą wyobraźnie i nie koniecznie to co do przytulania może być najlepszą przytulanką :-)))
O skąd ja to znam. Zuzia zamiast iśc spać z misiem to bierze sobie zawsze coś twardego np,książkę albo jakąś grzechotkę. W prawdzie nie przytula się do nich tylko wkłada pod poduszkę ale rano sprawdza czy jej nie wyciągnęłam.
to u mnie Zosia jako tako z przytulankami nie chodzi - ale jak idziemy do lozka a cos jeszcze oglada przed spaniem to czesto bierze wlasnie ksiazke lub katalogi - moja uwielbia przegladac katalogi z ubraniami, z meblami, artykułami do ogrodów i kladzie daną rzecz na podusi - usypiam ja na lozku - potem przekladam do lozeczka - pierwsze co rano robi wychylajac sie z lóżka mowi "nie ma" - ja pytam czego - ona "czy" czytaj do czytania - i idziemy szukac ksiazeczki lub katalogu - jak znajdzie jest radosc a z tą rurą do odkurzacza macdziachłopczyk ma fantazje
Moje dziecko dostało niedawno od jakiejś kuzynki maskotkę lwa...z grzywa. I moje dziecko upodobało sobie tę maskotkę szczególnie, ale nie do słodkiego przytulenia, o nie... regularnie, systematycznie wyrywa lwu tę jego grzywę. I teraz zamiast bujnej grzywy lew ma rzadką czuprynkę z prześwitami łysizny....
No niektóre dzieci mają mega fantazję :-) a z tymi katalogami to nieźle he he..poczekaj aż podrośnie to będzie mamo kup mi to, mamo kupimy tamto..
Kobieto nawet nie strasz - wczoraj przyszedl mi jakis katalog z dziecięcymi artykułami, zabawkami i było pokazywanie na zabawkę i potem na Zosie - czytaj Zosie chce taką zabawkę
Oj mama to ty kasę zbieraj, albo podsuwaj dziecku katalogi z drewnianymi zabawkami to tatuś będzie robił, a przy okazji jak sie podszkoli to dla ciociów z forum zrobi.
Oj mama to ty kasę zbieraj, albo podsuwaj dziecku katalogi z drewnianymi zabawkami to tatuś będzie robił, a przy okazji jak sie podszkoli to dla ciociów z forum zrobi.
nio pewnie ze zrobi tylko z czasem u niego cos kiepsko ostatnio - piekarnik drewniany sie tworzy ale bardzo powoli, potem bedzie robil drewniane skrzynie na zabawki to sobie ja wymyslilam :P i jeszcze plac zabaw tez czeka w kolejce
nio pewnie ze zrobi tylko z czasem u niego cos kiepsko ostatnio - piekarnik drewniany sie tworzy ale bardzo powoli, potem bedzie robil drewniane skrzynie na zabawki to sobie ja wymyslilam :P i jeszcze plac zabaw tez czeka w kolejce
Mąż dziś wziął się za ciecie drewna zalegającego na podwóku a jak skończy to przyjdzie czas na moje szaleństwa z grabkami i w końcu będzie można powiesić huśtawkę i zbić piaskownicę
Tacy mężowie to skarb Jak mojemu mężowi wspomniałam o piaskownicy, którą może by sam zrobił, to już przegląda katalogi.... ale by kupić Chyba sama muszę puść na jakiś kurs stolarski
nio pewnie ze zrobi tylko z czasem u niego cos kiepsko ostatnio - piekarnik drewniany sie tworzy ale bardzo powoli, potem bedzie robil drewniane skrzynie na zabawki to sobie ja wymyslilam :P i jeszcze plac zabaw tez czeka w kolejce
o to duża kolejka, a z tym czasem to krucho, u mnie prąd w garażu przedłużaczem ciągnę bo mąż nie ma czasu kabli rzucić już zcasem mówię ze chyba fachowca zamówię albo w kalendarz sie wpiszę bo mnie denerwuje
Tacy mężowie to skarb Jak mojemu mężowi wspomniałam o piaskownicy, którą może by sam zrobił, to już przegląda katalogi.... ale by kupić Chyba sama muszę puść na jakiś kurs stolarski
mój akurat stolarz więc zabawy z drzewem to lubi , ręcznie robiona stanowczo taniej wychodzi niż te katalogowe bo szukając inspiracji przegladałam ceny i niektóre były kosmiczne
Skomentuj