Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

zbuntowana 3 latka

Collapse
X
 
  • Filter
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts

    zbuntowana 3 latka

    Witam mam 2,5 letnią córkę i 4,5letniego syna.
    Jak każde dzieci czasem są grzeczne czasem mniej. Jednak z synem sobie jakoś radzę metodą liczenia do trzech bądź karą pójścia do konta co zazwyczaj skutkuje, jednak mam problem z córką z którą nie umiem sobie poradzić. Jeśli tylko coś jest nie po jej myśli krzyczy wrzeszczy płacze czasem bez powodu na siłę byle zwrócić na nią uwagę kiedy człowiek obraca się i nie zwraca uwagi jest jeszcze gorzej ( dodam czasem potrafi nawet 2 godziny krzyczeć i płakać). Do tego nie potrafi usiedzieć w miejscu wszędzie się wspina skacze zaczepia, nie potrafi zająć się czymś na dłuższą chwilę. wszystko co chce robić nap malowanie to mamo namaluj mi, albo mamo ułóż mi to. Jest bardzo żywa i energiczna, wszędzie jej pełno. Jedyna rzecz która mnie dziwi to to że ostatnio bez względu gdzie idziemy chowa mi się za nogami i nie puszcza nawet jeśli to jest jej ulubiona babcia czy ciocia którą widuje min 2 razy w tygodniu. A gdy zawożę ją do żłobka wiesza mi się na szyję i nie chce puścić , co dziwne kiedy przychodzę po nią nie chce iść do domu. Próbowaliśmy wprowadzić metodę słoneczka i chmurki kiedy jest niegrzeczna niestety gdy dostaje chmurkę zaczyna się krzyk i wrzask ale za chwilę znowu jest to samo. Sama nie wiem jak sobie już z nią radzić . Proszę o jakąś radę lub dobrą metodę by wprowadzić ją u nas.
    p.s spacery są również zmorą ona idzie sama ręki nie poda my idziemy w jedną stronę ona w swoją i kiedyś próbowaliśmy kilkakrotnie chować się by nas nie widziała wtedy położy się i wrzeszczy kiedy pokażemy się dalej płacze ale poproszona aby podeszła nie chce, krzyczy. kiedy mówię w takim razie zostań mama idzie jest znowu potworny krzyk czasem podejdzie a po chwili znowu to samo i ucieka

  •    
       

    #2
    Odp: zbuntowana 3 latka

    Witam,
    2,5 roku to trudny czas zarówno dla dziecka jak i dla jego rodziców
    maluch wie już że jest niezależną jednostką, chce różne rzeczy robić sam, a jednocześnie bardzo potrzebuje rodziców i jest rozdarty pomiędzy tymi dwoma skrajnościami
    stąd silne emocje
    zachowania które Pani opisuje są dość typowe dla tego okresu, pytanie jedynie na ile są nasilone i na ile dezorganizują Państwu życie
    z pewnością nie należy ulegać krzykom i histerii - nawet jesli to trwa długo, w tej sytuacji niezwykle ważna jest konsekwencja - dziecko będzie krzyczało i wymuszało coś płaczem póki będzie to skutkowało
    odradzam natomiast chowanie się dziecku - ono musi mieć zapewnione poczucie bezpieczeństwa, a sytaucja, gdy nagle jest samo bez rodziców powoduje lęk i niepewność malca
    myslę, że dobrym wsparciem byłoby dla Pani spotkanie z psychologiem i omówienie postępowania w konkretnych sytuacjach - nie da się tego zrobić w poscie, bycie mamą zbuntowanego trzymatka to ciężka praca i potzrebne jest wsparcie, by wypracować konkretne startegie, które będą do przyjęcia dla Państwa i będą skutkowały w Państwa rodzinie
    pozdrawiam i zachęcam do znalezienia wspracia gdzieś w pobliżu
    Edyta Żółtowska
    psycholog, specjalizuje się w problemach dotycznacych wychowania dzieci i relacji w rodzinie, interesuję się też psychoonkologią. Mama dwojga dzieci: Hani i Stefanka.

    Skomentuj


      #3
      Odp: zbuntowana 3 latka

      dziękuję pięknie za odpowiedz i powiem szczerze zdziwiło mnie Pani wypowiedz na temat chowania się bo wszystkie mamy tak radzą ale po głębszej chwili zastanowienia ma Pani dużo w tym racji.
      Przyznam szczerze że porada psychologa na razie nie wchodzi w grę gdyż mamy na głowie tyle wizyt u specjalistów że kolejny lekarz to dla nas troszkę za dużo( leczymy się u alergologa laryngologa kardiologa i neurologa a do tego minimum 2-3 razy w miesiącu pediatra) .
      Ale jeśli mamy były by chętne wysłuchała bym opinii i ciekawych "metod" na dzieciaczkach a przy okazji rady specjalisty jak to się sprawdza i wpływa na rozwoju dziecka z punktu specjalisty.
      Na razie wiem że konsekwencja jest najważniejsza i wsparcie drugiego rodzica w tym przypadku męża którego szanuje że nie podważa moich decyzji. Skoro mam powiedziała tak to tak ma być i pilnuje tego a pamiętam u mnie w domu mama mówiła tak a tata nie i to było najgorsze a zarazem dla mnie jako dziecka najlepsze bo wybierałam sobie to co dla mnie było korzystne

      Skomentuj


        #4
        Odp: zbuntowana 3 latka

        Ja mam zupełnie to samo. Moja córka w maju kończy 3 lata. Od jakiś paru miesięcy, jest to mały buntownik. Wszystko wymusza płaczem, krzykiem, ostatnio nawet zdarza jej się mnie uderzyć czy kopnąć, a szczerze to nie wiem skąd bierze takie zachowanie, nikt u nas nie bije ani nic takiego. Z początku jej ulegałam, wiadomo dziecko się kocha i nie umiałam patrzeć jak płacze, ale z czasem musiałam w końcu być konsekwentna ( te moje uleganie to był zły pomysł ) teraz już nie daje z nią rady, potrafi nawet przez godzine płakać krzyczeć rzucać czymś o podłogę. Karą za złe zachowanie jest nie oglądanie bajek albo postawienie do kąta. Dopóki nie przeprosi za złe zachowanie do tego czasu stoi w kącie albo nie ma bajek. Z początku niestety potrafiła w kącie przesiedzieć nawet 2!! godziny i nic, no ale w końcu zrozumiała, że lepiej bedzie jak przyjdzie i przeprosi. Ja mam też inny problem, córka zrobiła sie bardzo odważna i brzydko odnosi się do obcych, krzyczy na nich, nie działa moje tłumaczenie, że tak nie wolno, i jak tylko powiem, że za to nie bedzie bajek to odrazu jest płacz. Nigdy u nas nie sprawdził się żaden system typu słoneczka czy chmurki.

        Dlatego też chętnie posłucham rad innych mam, które poradziły sobie z małym buntownikiem.





        Victoria ur. 18.05.2011 2700g 51cm Nasze Szczęście

        Skomentuj


          #5
          Odp: zbuntowana 3 latka

          2 miesiące temu okazało się że córka ma padaczkę"zaniki świadomości" dostała leki( depakine) ale od tamtego czasu też bardzo się zmieniała, zaczyna się słuchać i wykonywać o co poproszę.
          Moje pytanie brzmi czy to możliwe że wcześniej jej częściowo zachowanie mogło być wynikiem tej padaczki ( słyszałam że ponoć takie dzieci są bardziej wyczulone na bodźce typu jakiś głos czy światło)? Nie mówię że jest teraz aniołkiem ale łatwiej mi się z nią współpracuje potrafi usiąść, pobawić się czymś dłużej a wcześniej wszystko minuta dwie i ją nudziło.?

          Skomentuj


            #6
            Odp: zbuntowana 3 latka

            Mała chyba przechodzi bunt Dzieciaki tak mają, trzeba próbować różnymi karami(pójście do kąta) czy brak bajki na dobranoc i przede wszystkim trzeba być konsekwentnym ;p

            Skomentuj


              #7
              Odp: zbuntowana 3 latka

              No u mnie synek ma bunt dwulatka - no i też jak coś mu nie pasuje kładzie się i płacze to wtedy mówie mu musisz krzyczeć głosniej bo Cię nie słyszy nikt - płacz płacz dalej i to działa nagle przestaje płakać

              Skomentuj

                     
              Working...
              X