odrazu wypila dwa bo tak jej smakowałysosik będzie jutro..pozdrawiamy
synuś wybrał sosik pomidorowy ze słodką papryką i kurczakiem podałam go z makaronem i jak odgrzewałam musiałam dać Rafciowi skosztować bo nie mógł się doczekać i po pierwszej łyżeczce powiedział pyszne zajadali się razem z siostrą aż miło było patrzeć sama spróbowałam bo pachniał wspaniale i zawsze sprawdzam co podaje moim skarbom i muszę przyznać że bardzo mi smakował a dzieci tak zasmakowały że synuś pokazywał na kolejny słoiczek i mówił sos mniama jutro testujemy kolejny ale ten na stałe chyba zagości na stole naszych małych smakoszy jesteśmy bardzo zadowoleni
bardzo dziękujemy,że możemy przetestować sosiki. Synek uwielbia wszelkiego rodzaju dania z ryżem i makaronikiem,dlatego jesteśmy jeszcze bardziej szczęśliwi Fabiś wypił wczoraj ze smakiem deserek jabłko,banan,mango i ananas.
ma 15 miesięcy dlatego nie ryzykowałam ale od dziś na pewno taki sposób picia będę praktykowałasmaki super trafione w gusta mojego Kacpra cały czas masował brzusiu i robił mniam mniam) sosik jak na razie wypróbowany pomidorowy również rewelacja,zwłaszcza że jest to szybkie rozwiązanie na extra danie dla malucha.Resztę będziemy próbować na dniach.Na razie test na 6)Produkty DoReMi będą już u nas częstym gościem
. Córeczka jest przeziębiona i dobrze że pije wartościowe napoje właśnie w tej chwili. Dziś testujemy obiadek, wszyscy jemy spaghetti. Dla "dużych" ugotowałam bolognese z mięsem mielonym i cebulką. A mała dostanie kluseczki (tak mówi na makaron) z sosikiem bolońskim z wołowinką, już nie mogę się doczekać reakcji na takie pyszności 
)
kiedy pije przez słomkę,tak więc brzuszek był pełny,a ubranie i obrus bez strat córka uwielbia wszystko co żółte bądź zielone .Ja sama miałam trochę obaw ponieważ świeży brokuł w kilka sekund uczylił Zuzię więc bałam się powtórki z rozrywki ...jednak po ugotowanych ryżu i podaniu go z sosikiem ..widziałam tylko rumieńce ..z zachwytu , Zuzia która jako mniejsze dziecko o słoiczkach nie chciała słyszeć i jadła tylko dania gotowane przeze mnie teraz jadła,jadła,jadła a kiedy już ujrzała dno talerza ,usłyszałam "mamo ...mogę jeszcze?" w kolejnych dniach w ruch pójdą kolejne sosiki
, a ja ścierając resztki na stoliku mogłam upajać się zapachem - REWELACJA jak pachnie brzoskwinia, jabuszko i banan, syn chyba też nie mógł się oprzeć bo naprawdę nie wiele tych "resztek" na stoliku zostawił. Smakowało jej i to bardzo! A to dopiero początek testowania... zaraz budowała wieze z soczków co u niej jest rzadkością, więc bardzo się cieszę że dostałyśmy do testowania produkty Doremi i mogłysmy się przekonać o walorach smakowych i jakości soczków
No i do tej pory pijając soczki z kartoników przeważnie nie dopijała ich zawartości.
Skomentuj