Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

Pluszowy konkurs

Collapse
X
 
  • Filter
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts

    #46
    Oto rozmowa z moją 2,5 letnią córeczką Emilką do tematu bernardyna
    - Emiluś, jak wygląda piesek bernardyn?
    - Bejnajdyn?
    - Tak, bernardyn.
    - Chiba jak wujek Bejnajd - ma bjodę, wąsy i jest duzi i lubi wozic dzieci na bajana.
    - Wiesz córuś to są specjalne pieski, które ratują ludzi w górach.
    - To one są gójskimi jatownikami jak Żabusia i Hipcia (z bajki "Przyjaciele z Podwórka - dla niewtajemniczonych) i mają gojące kakao i jatują zbłąkanych wędjowców, by nie zamarzli w śniegu?
    - Tak kochanie )

    Skomentuj

    •    
         

      #47
      Dla mojej córeczki pies to pies. Każdy wygląda tak samo
      Odpowiedz była konkretna :
      - Piesiek powinien ogon mieć, nosek mieć. Jeście łapki , pleci i jeście głowe
      Opowiedziałam jej legendę o najsławniejszym bernardynie Barrym. O tym jaki był dzielny i jak uratował 40 osób zasypanych lawiną. Kiedy skończyłam Wiktoria powiedziała:
      - Kulciem , musiem pieśka siobie kupić

      Skomentuj


        #48
        Pluszowy Konkurs

        Odkąd tylko pamiętam,zawsze kochałam psy. Tę miłość odziedziczył po mnie mój synek.Tam, gdzie Bartuś,tam psy.Nie zna się jeszcze, co prawda na rasach,ale uwielbia wielkie psy.Gdyby mógł mieć w domu pieska,chciałby by był on duży,kudłaty o mądrych oczach oraz żeby kochał go całą swą miłością i był mu oddany.
        Bernardyn to fajna rasa,
        Która wszędzie z dziećmi hasa.
        Kilka łat i mądre oczy,
        mokry nosek, cztery łapy.
        To PRZYJACIEL mój kudłaty.

        Skomentuj


          #49
          piesek wymarzony

          Piesek Bernardyn

          Moj Maluszek Nie Potrafi Jeszcze Mówic
          Ale Gdy Bylismy Na Zakupach W Hipermarkecie Dostrzegłam Ze Synek
          Z Zinteresowaniem Biegnie W Jedna Stronę
          Wypatrzył Ogromny Kosz Z Wielkimi Pluszakami
          Byly Tam Rozne Zwierzeta Ale On Próbował Chwycic Swoimi Malitkimi Raczkami Wlasnie Takiego Psa Bernardyna
          Przy Pomocy Męża Wyciągnęliśmy Synkowi Tego Bernardyna
          A On Ku Naszemu Zaskoczeniu Pierwsze Co Zrobił To...
          Uściskał Go I Ucałował:-) Czego Nie Robi Nawet Nam Ku Wielkim Namowom
          Nie Potrafi Powiedziec Jaki Jest Ten Pies Bernardym Ale Potrafi To Okazac..przytulając I Całując....jest Dla Niego Czymś Ważnym....
          Z Pewnośćią Chciałby Takiego Psa Mieć

          Skomentuj


            #50
            pluszak-nie pluszak

            Jak tu wyobrazić sobie psa jak ma się takie aż dwa?
            Gdzieś po podwórku biegają i ciagle szczekają.
            Nasze pieski choć "malutkie" powinny być kochaniutkie.
            Grzecznie łape podać swą i nie lizać naszych rąk.
            Dać się przytulić, ukochać, bo one po to właśnie są.

            Kacper (4 lata) Bernardyn powinien być duży jak nasz Misio, umieć głośno szczekać i dawać łape. I zasze moge się do niego przytulić.

            Skomentuj


              #51
              ja; Kingunia (lat 3) jak myślisz jak wygląda pies bernardyn?
              Kinga: czy tak jak Murzynek i Reksio?! (pieski u Babci)
              ja; nie
              Kinga: czy to taki inny "dalmańczyk"
              ja; nie
              Kinga: no to nie wiem, zadajesz mi trudne zagadki...ale jak mi go już kupiłaś to wyjmij go już z szafy bo chce się z nim pobawić!
              Potem była chwila smutku,że pieska w szafie nie ma.a jak pokazałam zdjęcie bernardynem to powiedziała że taki puszysty misiu i może z nią spać na kanapie.

              dalmatyńczyka zna bo była tak przebrana na baliku w przedszkolu
              Last edited by justynaXsanko; 03-12-2010, 11:33.

              Skomentuj


                #52
                Pies Bernardyn
                Opis psa jak go widzi Szymus . Wielki jak szafa , kudłaty , ma mieciutkie futerko , duze czarne oczy , długi rózowy jezyk , bardzo duza głowa , 4 nogi , ogon długi , łaciaty jest jak krówka , i musi miec beczółke z czyms dobrym

                Skomentuj

                •    
                     

                  #53
                  Piesio

                  '''''Spokojny olbrzym o sercu pelnym milosci, Wierny oddany przyjaciel az do smierci, Jego glos niczym grom na rajskiej plazy, Jego lapy jak kotwice na morzu wzburzonym, Odwazny w niebezpieczenstwie olbrzym, Szalona bestia broniaca swojej rodziny, Potulna i delikatna dusza psia wobec swoich, Bernardyn - takie napewno jest wyobrażenie mojego 2 letniego synka o piesku Bernardynie

                  Skomentuj


                    #54
                    Kiedy zapytałam moją dwuletnią córeczkę jak wyobraża sobie bernardyna, powiedziała: "On jest śliczny, mięciutki, może polizać i szczekać. Mamusiu, on jest kochany!! Czy przyjdzie do mnie taki piesio? Ukocham go bardzo mocno i będę na nim jeździć po pokoiku".

                    Skomentuj


                      #55
                      Pluszowy konkurs

                      Mój synek Oskarek ma zaledwie półtora miesiąca i mimo wielu zabawek jakie już posiada to brakuje mu takiej porządnej "przytulanki".
                      Ma koło siebie kotka Zuzka, ale to nie to samo co piesek i to jaki piesek, bernardyn!!. Kotek jest jedynie zabaweczką na kilka minut, bo cóż można robić z takim "leniuchem", który tylko by leżał i spał. Piesek to co innego. Nie dosyć że duuuży, misiowaty, to jeszcze od czasu do czasu przewiezie na swoim grzbiecie tu i ówdzie. A i przytulić się jest do czego. Dla Oskarka to prawdziwa frajda.

                      Skomentuj

                      •    
                           

                        #56
                        Amelci berdardynek musi miec w oczku czarny bursztynek do tgo nosek suchy i duże uchy musi byc fajny by go lubiała i włochaty zeby go głaskać po czym miałama być kolorowy bo biały jest nudny i żeby lubił sie kompac bo inaczej bedzie brudny, ma ja sluchac a nie mamy!!! bo to bedzie jej piesek kochany ma za nia spsontac w pokoju i bawic lalami a na koniec dodala ze ma byc roscepany bo bedzie bardziej kochany tak moja coreczka wobraza sobie bernardynka a mama postanowila ulozyc z tego rymka wiec razem prosim o bernardynka roscepanego ktory zostanie Amelci ukochanym kolegom

                        Skomentuj


                          #57
                          pluszowy konkurs

                          moje córeczka ma już w 2 lataka powiedziała że pies bernardyn kojarzy się jej z wielkim psem który ma długa sierć

                          Skomentuj


                            #58
                            Małego Szymka,duża Wyobrażnia ;-}

                            Taki Piesiuś - Odpowiedział Mi Szymek,-Musi Być Duży I Silny,tak żeby Go do saneczek przyczepić I pędzić po śniegu, bo Z Taty to słaby konik..--No i jeszcze powinien byc mietki zeby go utulac i kochac- dodał mój szkrab ;-}

                            Skomentuj


                              #59
                              Piesek bernardyn....BENIO
                              kudłaty, puchaty, milusi, biały w brązowe łatki, z dużym mokrym nosem, taki do przytulania, z małą beczułką na moje mleczko, z długim czerwonym językiem, mnóstwem ślinki, z grubymi łapami, do noszenia mnie na grzbiecie, do ciągnięcia za kudłaty ogon, do przynoszenia mi zabawek, do udawania mojej podusi, do wychodzenia na spacer kilka razy dziennie, do ciągnięcia saneczek zimową porą, do zabawy w berka, do gryzienia kapci, do robienia bałaganu, bo co ja bym zrobił bez mojego przyjaciela mojego kochanego BENIA!!!!!!!!!

                              Skomentuj


                                #60
                                W pewnym małym domku w lesie
                                psie szczekanie echo niesie.
                                Mała Nikola sobie myśli
                                czy ten piesek jej się przyśni.

                                Oczy z wyobraźnią zamyka
                                i do tego lasku tam pomyka.
                                Otwiera drzwi bez żadnego lęku
                                idzie do stołu nie wydając dźwięku.

                                Na krześle wielkim bernardyn siedzi,
                                wesołym wzrokiem Nikole śledzi.
                                Puszysty ogon wita ją zamaszyście,
                                a siersc blaskiem błyszczy puszyście.

                                "Piękne to zwierze i takie duże,
                                z nim się zaprzyjaźnić muszę"
                                Pomyślała dziewczynka mała
                                choć zwykle jest nieśmiała.

                                Piesek podchodzi do dzieciąteczka.
                                " Witaj , podasz mi łapeczkę?.
                                Zwierzątko jej słucha grzecznie.
                                Bawi się dziecię z pieskiem bezpiecznie.

                                Choć zabawa jest wspaniała,
                                Nikola słyszy " Kruszynko mała".
                                Otwiera oczka i patrzy dookoła,
                                mama stoi w drzwiach i ją wola.

                                Odwiedza często przyjaciela teraz,
                                bawi się z nim chętnie nie raz.
                                Wystarczy ze oczęta zamknie
                                i do domku w lasku zaraz pomknie.

                                Skomentuj

                                       
                                Working...
                                X