Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

Konkurs "Nasze wakacje z Mapą atrakcji"

Collapse
X
 
  • Filter
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts

    #61
    Odp: Konkurs "Nasze wakacje z Mapą atrakcji"

    Gdyby Posejdon żył w XXI wieku tak mogłoby wyglądać jego królestwo: Hydropolis we Wrocławiu. Na mapie atrakcji Wrocławia istnieje od niedawna, ale Hydropolis to coś więcej, niż tylko muzeum. To interaktywna rozrywka dla całej rodziny, spotkania z naukowcami, fascynujące doświadczenia i niesamowite projekty! A wszystko kręci się wokół wody, tej zwykłej-niezwykłej cieczy, którą na co dzień pijemy z herbatą, myjemy w niej naczynia i kąpiemy się na wakacjach… Odwiedzający w Hydropolis mają niepowtarzalną okazję spojrzeć na wodę z zupełnie innej perspektywy i odkryć jej niezwykłe, fascynujące cechy i możliwości. No bo kto by przypuszczał, że woda też umie śpiewać i grać? Wasze dociekliwe pytania na pewno nie pozostaną bez odpowiedzi, ale to nie wszystko. Nawet jeśli nie umiesz pływać możesz bez ryzyka zanurzyć się w ciekawych opowieściach pasjonatów nauki, nie ryzykując utonięcia wyruszyć batyskafem w podróż do największych głębin i stanąć oko w oko z morskimi potworami zupełnie się ich nie bojąc. A wiedzę na temat wody można uzupełnić zaglądając do Hydropedii. Hydropolis to jedyne takie miejsce nie tylko na mapie Wrocławia, ale i Polski. A podczas wizyty w tym ekscytującym miejscu pomyślcie, jak przyjemnie w letnie upały zanurzyć się w wodzie – nawet jeśli jest to tylko, a raczej AŻ - muzeum

    Skomentuj

    •    
         

      #62
      Odp: Konkurs "Nasze wakacje z Mapą atrakcji"

      Wymarzone pierwsze wakacje Florka

      Dziś Florek zasnął szybko zmęczony zabawą na basenie, obok w kulkę zwinęła się jego kotka. Szkrab śni o tym, co lubi: mama nosi go na rękach między drzewami, jest schowany w cieniu, a między liśćmi prześwituje słońce. Ach, złapać ten listek, prawie sięga łapką, już tak blisko! Ale już jest gdzie indziej, aż sapnął przez sen. Gdzie wędrujesz Florku? Maluszek siedzi na miękkim kocu obok baseniku zjadając stokrotkę, obok skacze rudzik poćwierkując ostrzegawczo na kotkę kręcącą się zawsze blisko, ale świetna zabawa! Teraz bobas będzie się pluskał w wodzie, lato jest najfajniejsze, już raczkuje w kierunku basenu. Ale co to? Obok jest mama, a Florek zrobił się głodny, tak nie da się spać, trzeba zjeść, przerwa na karmienie . Uff, już najedzony. Wspaniale śpi się z pełnym brzuszkiem, co teraz przyśni się maleństwu? Florek stoi trzymając się pnia jabłonki, a wokół pełno zwierzątek, na które patrzeć? Jest kotka, piesek, rudzik, sroka, kos, mrówka, jest i zgrabny pyton królewski. Dzidziuś szuka, może jeszcze jakieś stworzonko się tutaj schowało? Z wrażenia aż zaczął kręcić się w łóżeczku, złapał pluszową małpkę, świnkę i zajączka i wszystkie przytulił do siebie. Śpij słodko Florku, mama i tata zabiorą Cię tam, gdzie spełnią się Twoje sny.

      Na wakacyjną atrakcję wybraliśmy miejsce, które uszczęśliwi naszego małego chłopczyka, my również ciekawie spędzimy tu czas: Arboreum i Zakład Fizjografii w Bolestraszycach. Będą spacery po parku, piknik nad stawem, pierwsza wizyta w muzeum - Muzeum przyrodnicze i dodatkowo zwiedzanie fortu byłej Twierdzy Przemyśl. To miejsce jest idealne na spędzenia całego dnia nawet z tak małym dzieckiem, a po tej przygodzie blisko już do następnej, Bieszczady czekają! Może Florek będzie miał szczęście i w tę podróż wyruszy już spakowany we własną walizeczkę .

      Ps. Dziękujemy za mapę atrakcji, dzięki niej znaleźliśmy Arboreum i z pewnością posłuży nam jeszcze nie raz.

      Skomentuj


        #63
        Odp: Konkurs "Nasze wakacje z Mapą atrakcji"

        Dwa palce po mapie zaprowadzą nas do Zamku i Parku w Krasiczynie . I wiecie dlaczego..??? My wam powiemy. A więc pierwsze pozwiedzamy z przewodnikiem cały zamek, aby być gotowym na ewentualną obronę zamku . Pojeździmy bryczką po okolicy i poczujemy się jak królewicz Patryk i królowa mamusia. Wybierzemy się na wycieczkę do historycznego miasta oraz fortów twierdzy Przemyśla. Ale najlepsze zostawimy na wieczór tylko to tajemnica......wieczorem mamy spotkanie z kamerdynerem i Białą Damą, odpalimy pochodnie i pójdziemy na zwiedzanie lochów......wwrrrr...

        Skomentuj


          #64
          Odp: Konkurs "Nasze wakacje z Mapą atrakcji"

          Naszym wakacyjnym marzeniem jest wyjazd do Legolandu.Z uwagi na to,że do Danii jest kawał drogi ,naszym celem jest Legoland w Berlinie.Dzieci sa wielkimi miłośnikami lego i duplo.Chcielibyśmy z dziećmi nie tylko się zabawić w parku rozrywki,ale także zwiedzić słynną wyspę muzeów.Pokazalibyśmy dzieciom nasze dziedzictwo kulturowe i historyczne.Zwieńczeniem naszej podróży byłby pobyt pod namiotem w resorcie Tropical Island.Mielibyśmy niepowtarzalną okazję poczuć tropiki na własnej skórze niemal tuż za granica Polski

          Skomentuj


            #65
            Odp: Konkurs "Nasze wakacje z Mapą atrakcji"

            Chciałabym bardzo z rodziną pojechać do miłego i przyjaznego miejsca dla całej rodziny by dzieci się nie nudzily i znalazłam Zator piękne miejsce w w Polsce który przyciąga masa atrakcji w tym wesołe miasteczko energylandia po prostu szaleństwo. Córka mimo że ma 5 lat to uwielbia wygłupy a jej odwaga wygrywa z Moja karuzele zjeżdżalnie wodne i inne poszła by na każdą a najbardziej tam gdzie jest największa i najbardziej szalona jak tatuś wiem że ten dzień był by niezapomniany i pełen uśmiechu . A teraz jedziemy do Łeby tam jezioro cudowne morze ciepły piasek park dinozaurów. Wydmy również wspaniała przygoda. Już nie możemy się doczekac będzie wesoło i slonecznie. Polska przyciąga i zaprasza oferując nam wiele pięknych miejsc dla dzieci i rodziców więc warto szukać i zwiedzać😀 pozdrawiamy

            Skomentuj


              #66
              Odp: Konkurs "Nasze wakacje z Mapą atrakcji"

              Wszystkie miejsca na mapie atrakcji są wspaniałe i niesamowite dla małego odkrywcy rządnego przygód, dlatego wybór jest naprawdę bardzo trudny bo w każdej miejscowości znajduje się coś innego i wspaniałego. Ja chciałabym na początek zabrać mojego synka do "Galindii Mazurskiego Edenu" ponieważ sama jako nastolatka byłam w tym miejscu i zrobiło ono na mnie ogromne wrażenie. Osada ta znajduje się w lesie przy samym jeziorze, osadnicy biegają z maczugami trzymają w ręku bat , są ubrani w zwierzęce skóry. Znajdują się tam przepiękne posągi z kamieni lub drzew .Przy brzegu przycumowania jest ogromna łudź na którą można wejść i poczuć się jak członek plemienia Galindów. można zostać wtrąconym do drewnianej klatki. są tam wspaniałe lochy , pieczary, jest tam wspaniały klimat i przepiękny krajobraz i mnóstwo atrakcji na pewno na dziecku i na jego ogromnej wyobraźni zrobiło by to nieprawdopodobne wrażenie na mnie swego czasu zrobiło wrażenie a na pewno od tego czasu na pewno wiele się zmieniło wiec cudownie było by razem odkrywać te wszystkie rzeczy razem

              Skomentuj


                #67
                Odp: Konkurs "Nasze wakacje z Mapą atrakcji"

                Kiedyś świat był moim domem, kochałam podróże.
                Dziś dom i moje maleństwo są dla mnie całym światem i kocham każdą chwilę spędzoną z rodziną.
                Kontynentem, do którego wracałam wielokrotnie jest Afryka. Uwielbiałam oglądać stada zebr i antylop przemierzające sawannę, z wyczekiwaniem wypatrywałam lwa leżącego pod drzewem albo głowy żyrafy wystającej sponad akacji. Z przyjemnością zanurzałam się w gorącym Oceanie Indyjskim podziwiając morskie stwory.
                Z oczywistych przyczyn, od jakiegoś czasu nie byłam na Czarnym Lądzie, marzę jednak o tym, by wkrótce tam wrócić i by zabrać tam Małą. Pokazać jej, jak zachwycająca potrafi być Ziemia.
                Póki co chodzimy do Wrocławskiego Zoo oraz Afrykarium, które nawet w zimowe dni przypominają mi to, do czego czasami tęsknię. Dzięki zwierzętom, zapachom i dźwiękom na chwilę wszyscy przenosimy się w "tamten" świat, a moje serce się cieszy, bo już wiem, że Mała, tak jak mamusia, złapała bakcyla podróży.

                Pamiątka z Afrykarium 20151122_170043.jpg
                Pamiątka z Afryki054a.jpg

                Skomentuj

                •    
                     

                  #68
                  Odp: Konkurs "Nasze wakacje z Mapą atrakcji"

                  Poleczkowe wakacje

                  Wsłuchiwać sie w szum wody, podziwiać i relaksować sie przy kojących ćwiekach śpiewających ptaków. Niespotykane , niezwykle egzotyczne ryby - którymi oczy można zachwalać. Różnorodna roślinność zapierająca dech w piersiach , która zaciekawi najbardziej wymagających podróżników ( nawet tych malutkich ) o czym tak pięknie pisze i co mnie tak zachęca ? Czy to wyjazd na cudne zagraniczne wyspy ?? Oczywiście , ze nie... lecz można do nich spokojnie przyrównać Poznańską Palmiarnie do której chętnie byśmy sie wybrali z cala rodzinka. Nie tylko by nacieszyć sie widokami ale by poczuć inny klimat , odlegle Nam kontynenty by przywołać sobie różnorodne strefy klimatyczne tu u Nas w Polsce! Bo oczywiście jest to jak najbardziej możliwe

                  Skomentuj


                    #69
                    Odp: Konkurs "Nasze wakacje z Mapą atrakcji"

                    W temacie wakacji i podróży polecam wpis na blogu, który obserwuje od jakiegoś czasu: https://mamatatadziecko.wordpress.co...-niemowlakiem/ Jak przetrwać podróż z niemowlakiem.

                    Skomentuj


                      #70
                      Odp: Konkurs "Nasze wakacje z Mapą atrakcji"

                      Moje dzieci Anastazja (2,5 roku) i August (8 miesięcy) uwielbiają pociągi. Nie wiem skąd zrodziła się w nich ta miłość (podejrzewam, że tatuś zaraża bakcylowym wirusem ), ale ona sprawiła, że musieliśmy dosłownie wykombinować im pociąg na działce (patrz załącznik), którym teraz jeżdżą w dalekie podróże . Dzieciaki jeszcze nie miały okazji jechać prawdziwym pociągiem, dlatego bardzo chętnie wybrałabym się z nimi na wycieczkę EŁCKĄ KOLEJKĄ WĄSKOTOROWĄ. Taka podróż byłaby dla nich wielkim przeżyciem, a wyimaginowane do tej pory wyjazdy nabrałyby realnego kształtu.
                      Attached Files

                      Skomentuj

                      •    
                           

                        #71
                        Odp: Konkurs "Nasze wakacje z Mapą atrakcji"

                        Rabkoland to było miejsce na naszym szlaku podróżniczym w tym roku. Niestety na 2 dni przed wyjazdem trafiłam do szpitala i tkwiłam tam aż 10 dni. Wyjazd się spaliła ale nie na zawsze. Planujemy wybrać się tam pod koniec sierpnia by poszaleć i oddać się temu szaleństwu. W planach mieliśmy jeszcze popłynąć na spływ kajaków i wejść na sokolicę. Wiem z eto wszystko jest przed nami bo nasz synek pierwszy wyjazd zaliczył z nami jak miał 3 tygodnie, pojechaliśmy wtedy nad jezioro na nasz camping. Teraz ma 3 lata i wyjeżdżamy tam nadal. Próbujemy zaszczepić w nim chęć do zwiedzania, poznawania pięknych zakątków i poznawania naszego kraju. T my rodzice musimy uwrażliwić nasze szkraby na piękno naszego kraju.

                        Skomentuj


                          #72
                          Odp: Konkurs "Nasze wakacje z Mapą atrakcji"

                          Zawsze marzyłam o spędzeniu wakacji nad morzem, dlatego z wielką przyjemnością zabrałabym dzieci do Gdyni, gdzie zwiedzilibyśmy Akwarium Morskiego Instytutu Rybackiego, gdzie zarówno my jak i dzieci, moglibyśmy oglądnąć przeróżne gatunki podwodnego świata. W Sopocie z pewnością odwiedzilibyśmy Aqua Park, by dzieci mogły się wyszaleć i do woli korzystać z wody (bo jak wiadomo Bałtyk płata figle, i często dość zimny jest). Fokarium na Helu byłoby świetną atrakcją. Dzieciom, już kiedyś w zoo się spodobały i chciałyby je bliżej poznać, tam miałyby taką możliwość. A w Gdańsku w Galerii Starych Zabawek moi chłopcy mogliby zobaczyć, czym w przeszłości bawili się ich dziadkowie czy pradziadkowie. Jako, że mój mąż wpoił naszych chłopcom zamiłowanie do samochodów z pewnością odwiedzilibyśmy w Pępowie Muzeum Volkswagena By dzieci dobrze pamiętały nadmorskie wakacje zabralibyśmy je również do linowego parku Jumpy Park w Malborku, gdzie jak sądzie, nie tylko nasze szkraby by się świetnie bawiły. Polska to piękny kraj, i mam nadzieję, że w przyszłym roku, jak już moi chłopcy podrosną, będę mogła im ją pokazać, by wiedzieli, w jak pięknym miejscu mają możliwość się wychowywać :* <3

                          Skomentuj


                            #73
                            Odp: Konkurs &quot;Nasze wakacje z Mapą atrakcji&quot;

                            Wraz z mężem uwielbiamy podróżować i zwiedzać nowe miejsca, poznawać kulturę oraz smaki innych miast oraz państw. Chcielibyśmy zaszczepić tę miłość do zwadzenia i poznawania świata w naszej córeczce dlatego też dokąd będziemy mogli będziemy w niej ją zaszczepiać i wybierać się z nia w podróże te małe i te duże. Na sam początek chcielibyśmy jej pokazać Wrocław w którym się zakochaliśmy zwiedzilibyśmy na sam początek ZOO i Afrykarium gdzie nasza księżniczka miałaby idealne miejsce do nauki zwierzątek i ich odgłosów. Dla chwili relaksu i zabawy zarówno dla rodziców jak i dla Karolinki byłby odwiedziny w Wrocławskim Parku Wodnym . Obowiązkiem też byłaby kolejka i spacery po parkach i rynku Jeszcze wiele podróżny przed nami ale Wrocław zdecydowanie byłby pierwszy na liście w drugiej kolejności Toruń który również skradł nasze serca. Wakacje się dopiero zaczęły także już planuje nasze podróże do ich realizacji brakuje nam tylko ślicznej walizeczki dla naszej Księżniczki abyśmy mogli spakować jej wszystkie potrzebne rzeczy :*
                            modlinianka i mama_wdwupaku

                            Skomentuj


                              #74
                              Odp: Konkurs &quot;Nasze wakacje z Mapą atrakcji&quot;

                              Gdzie pojechać z małym dzieckiem? Mój maluch wytrzymuje tylko 1,5 godziny jazdy i to jest dla mnie wyznacznik miejsca. Patrzę na mapę, zakreślam kółko i… przenoszę się w czasie.

                              Trum, trum turutrum. Syrenką mknę.
                              Ale cudownie, ja chyba śnię!

                              Teren ogrodzony, nie muszę chodzić za rączkę. Mogę biegać, skakać, podskakiwać. Wchodzę do różnych drewnianych chatek. Dziwię się, że w niektórych palą się ogniska. A nad nimi suszą się pachnące zioła. A w takim dużym murowanym budynku za szybą są popękane naczynia, podobno bardzo cenne. A mama się złościła, gdy piłką stworzyłam właśnie takie dzieło… Tyle jako dwulatka zapamiętałam z wizyty w Muzeum Archeologicznym w Biskupinie.

                              Trum, trum turutrum. Syrenką mknę.
                              Ale cudownie, ja chyba śnię!

                              Mamo, nie wchodź do tego pociągu! On zaraz odjedzie i zostanę sama! Wsiadamy razem? No dobra, ale tylko na chwilę, bo przecież on zaraz odjedzie… Tak, widzę, w gablotkach za szybą są jakieś bilety. No chodźcie już. Już WSZYSTKO WIDZIELIŚMY, a teraz WYSIADAMY, bo ten pociąg zaraz ODJEDZIE!
                              Dla dwulatki wizyta w Muzeum Kolei Wąskotorowej w Wenecji to było traumatyczne przeżycie, skoro pamiętam to do dziś. No ale ja wtedy często jeździłam pociągami i przecież trzeba było szybko wsiadać i wysiadać, bo zaraz pociąg odjeżdżał. A żadne argumenty, że to tylko muzeum i tory są „urwane”, do mnie nie trafiały. Skoro to pociąg, to jeździ.

                              Trum, trum turutrum. Syrenką mknę.
                              Ale cudownie, ja chyba śnię!

                              Oj tak. Odpłynęłam. Ale jak zobaczyłam na mapie zdjęcia z Biskupina i Wenecji, to wspomnienia same przyszły. I, do teraz, wydawało mi się, że tak małe dziecko nic nie pamięta z pierwszych wojaży i nie ma sensu jeździć z nim po muzeach. Ależ się myliłam… Chcę zabrać moje dziecko do Wenecji i Biskupina by zobaczyło to, co jego mama widziała „dzieści" lat temu, będąc w jego wieku (aż dziw, że przez tyle lat nie byliśmy na Pałukach, ciągle tylko morze lub góry). I zabierzemy moich rodziców w sentymentalną podróż, by pokazali wnuczce to, co pokazywali kiedyś swojej córeczce. Wizyta w Muzeum Kolei Wąskotorowej w Wenecji nie będzie dla maluszka traumatycznym przeżyciem, bo … jeszcze nie jechał pociągiem (takie czasy). I to też dałoby się naprawić. Z Biskupina do Wenecji jeździ w sezonie kolejka wąskotorowa. Podróż z domu do Biskupina to raptem… 1,5 godziny, idealnie na jednodniowy wypad. I tak niewiele wystarczy, by przenieść się w czasie.

                              Skomentuj


                                #75
                                Odp: Konkurs &quot;Nasze wakacje z Mapą atrakcji&quot;

                                Mój syneczek, mój kochany,
                                jest dziś taki roześmiany.
                                Bo dowiedział się od mamy,
                                że dinozaury gdzieś spotkamy.
                                W Jura Parku - tak dokładnie,
                                mina zrzędnie i opadnie.
                                Duże zwierzę - my lubimy,
                                i park cały odwiedzimy!
                                Będziemy robić zdjęć od groma!
                                To rzecz przecież jest wiadoma!
                                Trochę strachu się najemy,
                                ale płakać nie będziemy.
                                Bo znakomita to zabawa -
                                - dotknąć dinozaura - to jest sprawa!
                                Niesłychana i szalona!
                                Żaden strach nas nie pokona!
                                Później coś dobrego zjemy,
                                po pamiątkę pobiegniemy.
                                I do domku powrócimy,
                                Z wspomnieniami cudownymi.

                                Skomentuj

                                       
                                Working...
                                X