Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

Klub Starających się o Maluszka :)

Collapse
X
 
  • Filter
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts

    Odp: Klub Starających się o Maluszka

    Na początek Dotka gratulacje!!!Oczywiście za dyplomik!Powiem Ci szczerze że ja nie miałam żadnych plamień tak wiec nie zabardzo Ci pomogę!Moja bratowa miała coś ponad miesiąc tak około w szóstym tygodniu!
    Ewa
    moje dwa cuda:IGOREK 11.09.2007 GODZ.23.10 3150g.57cm.
    Oskarek12.01.2011 godz.17.05
    3150g.55cm.
    10miesięcy i 17dni-pierwszy ząb

    Skomentuj

    •    
         

      Odp: Klub Starających się o Maluszka

      Dotka ja również nie miałam żadnych plamień, ani na początku, ani w ogóle podczas trwania ciąży. Ale czytałam, że podczas zagnieżdżania się zarodka w ok 6-7 dnia po owulacji cos takiego może wystąpić. Niczym się nie martw! Mam nadzieję, że to oznaka nadchodzącego dzidziusia

      Piotruś 13.08 2007r. 2820g i 53cm

      Bartuś 14.03 2011r. 3410g i 56cm




      Bez moich dzieci dom pewnie byłby czysty, portfel pełny.. tylko, że moje serce byłoby puste

      Skomentuj


        Odp: Klub Starających się o Maluszka

        Napisane przez paulina09 Pokaż wiadomość
        widzę ze muszę jednak wyjaśnić co miałam na myśli pisząc "tragiczne rozwiązanie"chodziło mi o to ze moj maluszek udusil się pępowiną jeszcze w brzuszku.takie przypadki naprawdę rzadko się zdarzają ale jednak.a powod dlaczego nie moglam zajść w ciąże przez 4 lata byl taki że mialam nieodpowiedniego lekarza,gdy poszlam w końcu do innego okazalo się że nie ma wielkiego problemu.trzeba bylo tylko wyregulowac cykl i musialam potem brac tabletki clostilbegyt żeby jajniki zaczęły mi lepiej pracować.dzięki temu zaszlam szybko w ciąże.
        o boże to najgorsze co może sie przytrafić w ciąży bardzo współczuje , moja znajoma miała taki przypadek i straciła dziecko 2 tyg przed terminem porodu koszmar
        czyli moje trzy starcone ciąże w 9 tyg to poprostu pikuś był przy czymś takim ale u mnie to już odległa przeszłość teraz mam 7 mc Pole czego i wam wszystkim" staraczkom" życzę
        Pola 27.03.2009 godz 18 10, 2400g i 49cm miniaturka moja



        Skomentuj


          A co tu taka cisza dziewczynki?
          Ja sie nudze mam wolne cały tydzien takze domek wysprzatany, podotowane no i teraz na necie siedze(mezulek w pracy) a tu cisza-ciekawe co wy wszystkie robicie
          Anet, beta co u was? dawno was tu nie było
          Jak sie wasze śliczne brzuszki czuja?
          Dzieczyny normalnie za oknem u mnie masakra pada i pada i pada-a meza nie ma i nie ma sie na kim powyzywac
          Buzka dziewczynki


          Uważam za szczęśliwego tego,
          który szczecie swoje zawdzięcza naturze,
          ale podziwiam i szanuję tego,
          który szczęcie stworzył sobie sam,
          który stworzył je silną wola i energią.
          Hippolyte Taine

          Skomentuj


            Odp: Klub Starających się o Maluszka

            Hi!
            Długo mnie nie było, niestety ciągle walczę o moje dwa maleństwa. Co jakiś czas pojawia się plamienie i ląduje w szpitalu. Dlatego nie mogłam za często zaglądać.
            Zapytałam dziecko niosące świeczkę:
            - Skąd pochodzi to światło?
            Chłopczyk natychmiast ją zdmuchnął.
            - Powiedz mi, dokąd teraz odeszło - odparł. - Wtedy ja powiem ci, skąd pochodzi.


            Skomentuj


              Witam Paulinko!

              Dotka gratuluję dyplomu!

              Ja ostatnio mam trochę nerwowo w pracy Nie dość, że co chwilę wychodzi coś nie tak z naszymi projektami to jeszcze wszyscy martwią sie o swoje stanowisko, bo już kilka osób zwolnili.





              http://adaslodkieprzepisy.blogspot.com/

              Skomentuj


                (.)(.) świetne, też sie smiałam
                grtulacje Pani mgr

                Witamy nowulki ... bedzie dobrze !!!

                Ja kursuje ciagle gdzieś wiec wolna chwile mam wieczorem dopiero, ale dziś Was długo nie zaszczyce swoja obecnoscia, bo misiek jest i trzeba korzystac z okazji i nadrobic straty ....
                trzeba sie rozgrzewac, bo za oknem zimno - hehehheh

                papapaaaaaaaa

                katya biedactwo - jednak zajście w ciaże to dopiero pół sukcesu, donoszenie jej i szcześliwy poród to pełny sukces
                ojjj widze że daleka droga przed nami dziewczynki :/

                Skomentuj

                •    
                     

                  Odp: Klub Starających się o Maluszka

                  Edzia wypluj te słowa! Zapłodnienie = wielki sukces, a reszta musi iść gładko! grunt to optymistyczne myslenie. Same próbujecie mnie nim zarazić, to wam przypominam jak już o tym zapomniałyście

                  Katya przykro mi, że musisz przechodzić przez takie stresy i nie możesz cieszyć się swoimi maleństwami, jeszcze troszke wytrzymaj do konca pierwszego trymestru, a potem będzie już tylko lepiej!
                  Najgorszy jest zawsze ten pierwszy okres. Szczerze wam życzę zdrówka i wiele cierpliwości, byście potrafili przejść przez ten trudny czas! Nosio do góry!

                  Mój Misio wykąpany i smacznie chrapie, a ja siedzę i wzdycham nad laptopem. jak ja nie lubię samotnych wieczorów i nocy Juz nawet wolę jak K ze mną nie gada tylko chrapie przed telewizorem, zawsze zostaje mi wyjście przytulenia się do niego, albo nawet niech sobie juz gra w te swoje gierki komputerowe, co tam. Czuję się przynajmniej spokojna i bezpieczna, a tak myślę o głupotach i tylko się nakręcam. A jak jest u was z rostawaniem z waszymi lubymi? Mają pracę na miejscu, czy też często zostajecie słomianymi wdowami? U nas naszczęscie już sie to kończy, bo oddają projekt i myślę, że na jakiś czas mężulek usiądzie sobie grzecznie na dupce Sorki za marudzenie.. upssss

                  Piotruś 13.08 2007r. 2820g i 53cm

                  Bartuś 14.03 2011r. 3410g i 56cm




                  Bez moich dzieci dom pewnie byłby czysty, portfel pełny.. tylko, że moje serce byłoby puste

                  Skomentuj


                    Odp: Klub Starających się o Maluszka

                    No i widzicie jak to jest jak słomiane wdowy to prawie wszystkieJa siedzę też sama i oglądam tvAle moj mąż niedługo wróci i znając życie zmęczony pójdzie spaćI tyle będę go widzieć!Katya bidulko trzymaj się i bądź zdrowa!Powodzenia!
                    Ewa
                    moje dwa cuda:IGOREK 11.09.2007 GODZ.23.10 3150g.57cm.
                    Oskarek12.01.2011 godz.17.05
                    3150g.55cm.
                    10miesięcy i 17dni-pierwszy ząb

                    Skomentuj


                      Odp: Klub Starających się o Maluszka

                      ufffff... a juz myślałam, że zostałam sama z tym bólem i marudzeniem..

                      Piotruś 13.08 2007r. 2820g i 53cm

                      Bartuś 14.03 2011r. 3410g i 56cm




                      Bez moich dzieci dom pewnie byłby czysty, portfel pełny.. tylko, że moje serce byłoby puste

                      Skomentuj

                      •    
                           

                        Katya rybko lez i wypoczywaj, niczym sie nie martw napewno twoje dwa skarbenka beda super no i cudowna mamusia bedzie sie nimi zajmowac

                        Ja tez sobie siedzie i nie ma mnie kto ogrzac a ja zmarzluch jestem straszny edzia ty to masz szczescie przynajmniej masz grzejniczek koło siebie


                        Dziewczyny znalazłam super watek
                        http://www.nasz-bocian.pl/modules.ph...=asc&&start=15

                        Jak któras chce niech sobie poczyta-na pokrzepienie serc i uwierzenie ze cuda sie zdarzaja


                        Uważam za szczęśliwego tego,
                        który szczecie swoje zawdzięcza naturze,
                        ale podziwiam i szanuję tego,
                        który szczęcie stworzył sobie sam,
                        który stworzył je silną wola i energią.
                        Hippolyte Taine

                        Skomentuj


                          Odp: Klub Starających się o Maluszka

                          Witam wszystkie drogie panie!!! Kraków tonie w deszczu, ałć jaka ohydna pogoda, z łóżka by człowiek nie wstawał. Mój Maluch jeszcze chrapie, co jest u nas nienormalnością, bo to on w granicach godz. 7.00 wskakuje mi do łózka z dwoma pilotami w ręce i okrzykiem: baja, baja, baja, ama, ama, ama! Przynajmniej kawkę w spokoju wypiję..
                          A co u was dziewczynki? jakie plany na dziś? Ja umówiłam się w centrum handlowym z psiapsiółką na plotki, zapowiada się miły dzień. Poza tym mój małżonek prawdopodobnie dzisiaj wieczorem do nas wróci,a ja ja mam 11dc, więc nic tylko się cieszę. Wczoraj rano zrobiłam jeden test owulacyjny i wyszło, że poziom hormonu się nie zmienił, czyli prawdopodobnie zapowiada się u mnie na dłuższy cykl. Zobaczę co mi pokaże dzisiaj, ale z własnych obserwacji mogę wywnioskować, że to jeszcze nie teraz. Pozdrawiam cieplutko wszystkie staraczki!

                          Piotruś 13.08 2007r. 2820g i 53cm

                          Bartuś 14.03 2011r. 3410g i 56cm




                          Bez moich dzieci dom pewnie byłby czysty, portfel pełny.. tylko, że moje serce byłoby puste

                          Skomentuj


                            deszcz!

                            Cześć dziewczynki,u mnie też pada,okropność.Ale bardzo się cieszę bo jutro mam gości na weekend i się trochę rozerwiemy .Oczekująca ten wątek jest super,widać że w tych naszych sprawach zdarzają się cuda i to jest piękne tylko trzeba cieszyć się życiem,ale tu się już powtarzam, znacie przecież mój punkt widzenia.Kończę bo jakoś mi się nie klei to pisanie chyba grypa mnie bierze ,nie idę do pracy,dzwoniłam już....więc odpocząć trzeba bo z grypą nie ma żartów.papa:

                            Skomentuj


                              Odp: Klub Starających się o Maluszka

                              Bajtel to wracaj szybciutko do łóżeczka, herbatka z sokiem malinowym lub miodem i cytrynką i odpoczywaj!! Bo tak jak mówisz nie ma żartów z grypskiem, szczególnie teraz, kiedy słyszymy o tych różnych fruwających syfach!!

                              Piotruś 13.08 2007r. 2820g i 53cm

                              Bartuś 14.03 2011r. 3410g i 56cm




                              Bez moich dzieci dom pewnie byłby czysty, portfel pełny.. tylko, że moje serce byłoby puste

                              Skomentuj


                                oj te wirusy mnie też kaszelek złapał, ale i tak długo wytrzymałam przy tym jak pół domu było zainfekowane
                                Noi pozazdrościłyście i nie było przytulanek Misio sie zawinoł i poszedł spac

                                Skomentuj

                                       
                                Working...
                                X