Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

Klub Starających się o Maluszka :)

Collapse
X
 
  • Filter
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts

    podziwiam za wytrwałość!

    Witaj izabelinek, podziwiam was za wytrwałość i siłę w dążeniu do celu. 5 lat to w roku 12 miesięcy = 60 miesięcy starań szok????Ile nerwów i łez wylanych?
    Twój przykład pokazuje nam że warto walczyć i się nie poddawać.Dziękuję ci że jesteś z nami.pa

    Skomentuj

    •    
         

      szacun - 5lat



      dołanczam do gosi i anet podziwiam - pełen szacun izabelinek
      to świetnie że wpadłaś do nas na forum myślę, że Twój przykład da nam nadzieje na to, że każda z nas doczeka tej pięknej chwili i zobaczy II krechy, a potem fasolke na usg i usłyszy bicie serduszka swojego szkrabka, aż w końcu spotkania z ukochanym i upragnionym dzidziusiem
      Fakt nie zawsze jest z kim pogadać dlatego dobrze, że sa takie fora, gdzie można sie dzielic wszytkim i znaleźć bratnie dusze

      ja sie strasznie dziwnie czuje w tym tyg, myślałąm że to po tabletkach CLO ale po ich odstawieniu nie minęły bóle głowy, problemy ze snem w nocy - ospałość w dzień, piersi mnie znów pobolewaja, a testy na owulke wychodzą negatywne cóż w sumie 10dc dopiero ale ginek kazał sie juz starać od 7dc
      Teraz w dodatku brzuch mnie nawala jak przed okresem, wcześniej jajnik kół
      Ahhh ile my kobiety musimy przejśc ...

      Skomentuj


        wiara

        izabelinek dzięki za wpis, to daje nadzieję i moc aby się nie poddawać Ja głeboko wierzę w to że mi się uda i każdego dnia głęboko o to się modlę. izabelinek powiedź co wkońcu się stało, że się udało? Każda wskazówka będzie cenna, wiem że pisałaś o tym aby się odstresować ale czy coś jeszcze a czy była u Ciebie jakaś konkretna przyczyna. Dzięki jeszcze raz i gratuluję córeczki

        U mnie dzisiaj test wyszedł pozytywnie, zapowiada się gorący weekend....

        do następnego

        Skomentuj


          Respekt

          izabelinekgratulacje!!!!Podziwiam :-)
          A więc wytrwałość i cierpliwość połaca dziewczynki :-) i nam się uda! Pozdro
          " Dopóki walczysz, jesteś zwycięzcą " Augustyn z Hippony




          Skomentuj


            Vikia zatem do dzieła!!!!!
            " Dopóki walczysz, jesteś zwycięzcą " Augustyn z Hippony




            Skomentuj


              Historia zaczęła się tak naprawdę 12 lat temu - wtedy zaczęły się u mnie problemy hormonalne (brak miesiączek, albo też długie cykle). Ale już wtedy nie natrafiłam na dobrego lekarza, nie było wiadomo o co chodzi. I to tak narastało, jeszcze wtedy byłam zbyt młoda żeby pomyśleć jakie to będzie miało konsekwencje na przyszłość. Wyszłam za mąż, zapragnęliśmy mieć dziecko ... i się zaczęło. Brak miesiączek, jak były to było brak owulacji i tak w kółko.W sumie przeszłam 14 lekarzykażdy miał niby swoją teorię,a leczyli tak samo. Jak już były pęcherzyki, to był problem albo z ich dojrzewaniem, albo z pękaniem, jak pękały - były nadzieje i dalej nic. U męża były stresy więc to też po części miało wpływ (więc partner też powinien być przebadany, bo przy dzisiejszym trybie życia -to problem lubi być po jednej i drugiej stronie, dobrze żeby brał witaminy dla mężcyzn).Przeszłam badanie Histerosalpingografii (HSG) - badania kontrastowego jajowodów (w celu wykrycia i usunięcia zrostów - okazało się że miałam w obydwóch jajowodach). Niestety to nic nie dało. Dalej było leczenie hormonalne,badania, pobyty w szpitalu ... które po takim długim czasie dało odwrotne rezultaty (tworzyły się cysty, torbiele, nabawiłam się endometriozy). 9 miesięcy przed ciąża byłam w szpitalu i miałam w znieczuleniu ogólnym zabieg (okazało się, że usunięto mi torbiele, cystę, usunięto zrosty na jajowodach i w ujściach jajników, zlikwidowano endometriozę). Po tych zabiegach przez 3 miesiące brałam leki, ale dalej nie zachpodziłam w ciążę. Przez kolejne 6 mesięcy miałam przerwę od zażywania hormonów (jedynymlekiem był kwas foliowy),żyłam codziennością, były momenty, że przestawałam myśleć już o dziecku, moja psychika zaczęła się doblokowywać. Zaczęłam nagle miesiączkować, z miesiąca na miesiąc cykle zaczęły się skracać. Poszłam na badanie kontrolne, ku mojemu zdziwieniu był duży pęcherzy (cieszyłam się jak dziecko, choć było to połaczone ze strachem - znów robiłam sobie nadzieje. Po trzech dniach kolejne badanie - pęcherzyk pękniety -znowu myśli się kłebiły. Zbliżała się miesiączka - a tu nie dostałam. Nie poszłam do lekarza, bo bałam się usłyszeć, że znowu nic. Przeczekałam drugi miesiąć dalej nie dostała, czułam się dziwnie - ale byłam przekonana, że to znowu zabużenia hormonalne. Poszłam wkońcu na wizytę, nie zapomnę tego dnia - był 20 grudnia tuż, tuż święta - i nagle okazuje się że jest mała istotka (ma 8 tygodni, widać już serduszko). I tak w skrócie mogę przedstawić historię, ze szczęsliwym zakończeniem. Pamiętajcie dziewczyny, najważniejsza jest wiara!!!! trzymam za Was wszystkie kciuki. Piszcie co u Was, jak macie jakieś pytania, to pytajcie - może uda mi się pomóc. Pozdrawiam cieplutko

              Skomentuj


                hej izabelinek , twoja historia ma na szcescie piękne zakonczenie ale moge sobie wjedynie wyobrazic ile przeszłas ... no a u mnie jak narazie okresu brak 27dc ( miesiąc temu @ był w 24dc , 3 miesiace temu w 28 dc ) wiec czekam sobie .... szczerze mowiąc powoli zżera mnie ciekawosc czy cos tam sie dzieje .. wczoraj wieczorkiem mialam tak zmienne nastroje ze nie wiem .. płakac mi sie chcialo.... jakies zawroty głowy..szczerze mowiac myslalam ze dzis rano przywita mnie @ , ale nie ... no zobaczymy a co tam u Was???

                Skomentuj

                •    
                     

                  Hej dziewczynki
                  Izabelinek naprawdę silna baba z Ciebie!Ale masz wspaniała nagrodę za cierpliwość
                  Basiulek mam nadzieję że wszystko pójdzie po twojej myśli!
                  A u mnie stara bieda!Czekam na @ i tym samym na wizytę u gina.No i mam nadzieję że dostaniemy pozwolenie na dalsze próby.Chyba że coś będzie nie tak.Trochę się tego obawiam
                  Ewa
                  moje dwa cuda:IGOREK 11.09.2007 GODZ.23.10 3150g.57cm.
                  Oskarek12.01.2011 godz.17.05
                  3150g.55cm.
                  10miesięcy i 17dni-pierwszy ząb

                  Skomentuj


                    kurde dziewczyny mam ochotę jechac po test do apteki ale chyba jeszcze za wczesnie ...

                    Skomentuj


                      Dla swojego spokoju bym zrobiła ten test.Przynajmniej bym wiedziała na czym stoję.A ty się już dlugo starasz?
                      Ewa
                      moje dwa cuda:IGOREK 11.09.2007 GODZ.23.10 3150g.57cm.
                      Oskarek12.01.2011 godz.17.05
                      3150g.55cm.
                      10miesięcy i 17dni-pierwszy ząb

                      Skomentuj

                      •    
                           

                        Znajomej wyszedł test pozytywny już na 4 dni przed miesiączka. Kup jak najbardziej wrażliwy. Np. bobo test.
                        Ile Ci brakuje do miesiączki?

                        Skomentuj


                          Carinka gratuluję Ci synka
                          A co do Basiulka to pisała że @ miała ostatnio w 23dc a teraz ma 27dc i nic wiec może śmiało zrobić test.Tylko żeby się zabardzo nie nakręciła bo mogą się łzy polac
                          Ewa
                          moje dwa cuda:IGOREK 11.09.2007 GODZ.23.10 3150g.57cm.
                          Oskarek12.01.2011 godz.17.05
                          3150g.55cm.
                          10miesięcy i 17dni-pierwszy ząb

                          Skomentuj


                            Dziekuje .
                            Ja pamietam ze zrobilam test 2tyg. po dacie spodziewanej miesiaczki... W ogole sie nie spodziewalam ze moge byc w ciazy, po prostu sie soba cieszylismy i uznalismy, ze jak bedzie to bedziemy sie cieszyc, nie liczylam dni cyklu, ani nie mierzylam temperatury. Udalo sie za pierwszym razem . Najwazniejsze jest zeby o tym obsesyjnie nie myslec.
                            A dzisiaj o, mam marudkę w domu.

                            Skomentuj


                              hej kobitki , no mowie miesiac temu mialam @w 24 dc, ale 2 miesiace temu w 28dc a dzis mam 27dc, ale co jedynie moge powiedziec ze mam zawrtoty głowy własnie wrocilam z miasta i wlasnie na tam mnie złapały .. doslownie wszystko mi sie kołowalo .. mozna powiedziec ze staram sie drugi miesiac choc ten byl bardziej intesywniejszy w starania no i tak to wyglada

                              Skomentuj


                                Basiullek zrób test koniecznie czekamy oby były dwie mocne krechy!!!!
                                " Dopóki walczysz, jesteś zwycięzcą " Augustyn z Hippony




                                Skomentuj

                                       
                                Working...
                                X