Cześć
Wiesz Martuś dokładnie myślisz tak samo jak ja ..mój doktor już wyrobił sobie "nazwisko" , że tak się wyrażę i już się nie stara ..u niego wizyta trwa 5 minut i to jeszcze rozporek u spodni zapinam na korytarzu , żeby nie przedłużać ..najbardziej wnerwia mnie to , że trudno coś z niego wydusić ..i jak tak patrzę na te kilka miesięcy wstecz , które do niego chodzę to chyba jednak dochodzę do wniosku , że jest komercyjny ..bo wygląda to u niego tak ..szybka wizyta , kasa znowu wizyta , kasa , usg , usg , usg ...poza tym z łatwością wspomina o inseminacji ..wręcz namawia ..pewno jakbym owulowała normalnie to już bym była po niej ..bo on ma taki "tok leczenia"..
nie znam go na tyle , żeby go tak surowo oceniać ale swoje już wiem ..czytałam wiele opini na jego temat i niestety z większością z nich muszę się zgodzić ..co do tego , że się spóznia to nieprawda ..bo zawsze jest na czas i nigdy nie czekałam w długich kolejkach ..wizyty są umówione na konkretną godzinę i przeważnie wchodziłam przed czasem ..natomiast walą do niego tłumy ..najwięcej pacjentów to właśnie on ma ..w sumie jak na razie to oprócz tego , że jest małomówny to nie mam nic do zarzucenia ale ..no nie wiem !
U tej pani doktor co byłam ostatnio poczułam takie ludzkie podejście do sprawy i to mnie rozwaliło ..bo jeszcze ani raz mój doktor nie zapytał mnie jak się czuję ..mało tego gdyby nie musiał gadać ze mną to by w ogóle nie gadał ..pewnie bym więcej wiedziała na jego temat gdybym miała normalną owulację a tak to jest zablokowany bo sam nie wie jeszcze co ..bo w pierwszym cyklu z Clo samoczynnie owulowałam i teoretycznie mogłam zajść ..potem był drugi cykl tzw. pusty ..gdzie nie popękał pęcherzyk ..i teraz ten trzeci decydujący ..a potem to nie wiem co ze mną zrobi ..zobaczymy co będzie póki co jakiegoś większego przegięcia u niego nie widzę ale też człowieczeństwa brak ..poleciła mi go znajoma rehabilitantka -dlatego do niego chodzę ..jej szwagierka miała problemy z owulacja tak jak ja ale zaszła w ciażę i tak się napaliłam , że też poleciałam do niego ..poza tym sama nazwa brzmi wiarygodnie bo "Centrum Leczenia Niepłodności " więc pomyślałam , że mi tam krzywdy nie zrobią ..stąd taka a nie inna decyzja ..
Czasami rozważam wyjazd do Warszawy ..do Novum ..
Skomentuj