Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

Klub Starających się o Maluszka :)

Collapse
X
 
  • Filter
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts

    Odp: Klub Starających się o Maluszka

    dziękuję za powitanie... miłe to bardzo
    mam problem z mówieniem o moich staraniach... są póki bo bezskuteczne, niestety, a ja coraz starsza... zastanawiam się nawet, czy nie za stara...

    Skomentuj

    •    
         

      Odp: Klub Starających się o Maluszka

      Tak witamy Cie zielone oko.i rozumiem zeciezko Ci pisac jak bedziesz miala chec wygadania sie to pisz smialo.

      Skomentuj


        Odp: Klub Starających się o Maluszka

        Czołem
        Dzięki Ulcia za informację ..jak tym razem cudowna kuracja mojego doktorka nie pomoże to się zastanowię nad zmianą lekarza ..niestety póki co będę się trzymała tego bo kupę kasy na niego straciłam i tak łatwo mu nie odpuszczę ..a poszłam do niego też z polecenia pewnej rehabilitantki , która ma o nim dobre zdanie ..więc zobaczymy ..w ogóle na samym początku jak szłam do niego to myślałam o in vitro ..dlatego wybrałam jego ..jest specjalistą od spraw leczenia niepłodności , takimi czy innymi metodami ..juz na pierwszej wizycie była mowa o tym lecz tak ogólnie ..zrobiłam badania , które mi zalecił w tym hormonalne też ..i tu szok bo wszystko w normie ..tylko lekko prolaktyna była podwyższona ale nie jakoś strasznie ..pomyślałam więc , że mam niedrożne jajowody i zarodek nie ma jak się zaimplantować ..ale ku mojemu zdziwieniu -nie ..jajowody sa drożne ..wtedy palny się zmieniły ..przestałam myśleć o in vitro jak o ewentualnym rozwiązaniu ..bo jesłi można naturalnie to po co nature poprawiać ..lekarz wtedy stwierdził , że potrzebna mi będzie stymulacja hormonalna bo wtedy się dowiemy czy owuluję ..okazuje się , że tak ..zaczął mnie stymulować ponownie (obecnie ) ..jestem już teraz po wizycie i wyprodukowałam sobie jak na razie 2 pęcherzyki ..i zawiedziona jestem bo ostatnio były 3 i z tego tylko 2 pękły ..a teraz są 2 wyprodukowane ale czy pękną ? oczywiście mam 1 szansę mniej niż poprzednio ..no chyba , że coś urośnie jeszcze bo idę w poniedziałek znowu na usg ..na pytanie , dlaczego poprzednie pęcherzyki się nie zapłodniły ? usłyszałam odpowiedz , że często tak bywa ..i byc może komórki nie były gotowe do zapłodnienia i się nie podzieliły po prostu ..czyli były słabe genetycznie ? nie wiem czy dobrze zrozumiałam bo gadał ze mną językiem takim popularno-naukowym , z którego mi było ciężko coś zrozumieć ..a ten nie pęknięty pęcherzyk lubi przekształcać się w torbiel i doczepiać do jajnika ..dlatego musi mieć oko na niego ..póki co jest wszystko w porządku jak najlepszym ..i dwa pęcherzyki mam ..11 i 12 mm..

        Skomentuj


          Odp: Klub Starających się o Maluszka

          U każdego lekarza leczącego niepłodność jest ten sam schemat ..który jest strasznie drogi i długi i wcale nie powiedziane , że skuteczny ..
          Zaczyna się od pierwszej wizyty ..następnie seria badań jest zalecana ..zarówno dla męża jak i dla siebie ..jesli ktoś pije lub pali ..musi rzucic palenie itd , itd ..jeśli u męża jest wszystko w porządku i nasienie jest "silne" ..robią drożność jajowodów ..jeśli są niedrożne to tylko in vitro ratuje sytuację ..jeśli są drożne ..to patrzą na owulację ..raz , drugi , trzeci ..podobno do 6 razy sztuka ..bo może się udać ..często udaje się za drugim cyklem ..cóż , zależy komu ..mnie jednak po 2 cyklu proponuje inseminację ..co nie znaczy , że się muszę zgodzić ..ale czy warto jeszcze 4 miesiące łykać prochy i chodzić jak struta , żeby się dowiedzieć , że niestety się nie udało ..sama nie wiem ..wytrzymam jeszcze ten miesiąc wtedy pomyślę co dalej ..może przebada mnie pod innym kątem ? tylko jakim ? może badania hormonale podczas owulacji trzeba było by zrobić faktycznie ? póki co pan doktor nie ma takiej potrzeby ..hm ..może mam endometriozę ? no kurde nie wiem ..będę cierpliwa ...ja poczekam i zaufam ..poza tym nie stać mnie już na kolejnego lekarza , który i tak wiem jak zacznie leczyć i ile to będzie kosztowało ..
          ja jestem wytrwała ale momentami mnie to wszystko przerasta ..czasami brakuje mi "powera"..
          Pozdrawiam

          Skomentuj


            Odp: Klub Starających się o Maluszka

            Cześć zielone_oko
            Starość ......hm ! Przecież jak będziesz tuliła dziecko w swoich ramionach to ono Ci na metrykę urodzenia nie będzie patrzyło więc spokojnie moja droga ..
            jeśli jesteś ogólnie zdrowa , to warto zaryzykować w każdym wieku ..tzn rozsądnym wieku ..bo nikt nie chce z roli mamy przejść do roli babci
            Zatem bierzemy się wszystkie do roboty
            Pozdrawiam ...

            Skomentuj


              Odp: Klub Starających się o Maluszka

              Ukusia , pobudka kochana ..tyle tu informacji na Ciebie czeka , że hej
              a jakby to wszystko podsumować to i tak stoję w miejscu hehehe ..ale nie , jestem dobrej myśli ..starać się będę i nie przestanę ..

              Jestem Wam wdzięczna za obecność w moich staraniach , za rady i za pozytywizm , który z Was emanuje ..Dziękuje

              Ściskam Was mocno kochane , i trzymam kciuki również za Was ...
              Buziaki !

              Skomentuj


                Odp: Klub Starających się o Maluszka

                Cześć. Iwcia nawet dwa pęcherzyki to i tak dobrze a z tego co piszesz to już całkiem spore są. Mam nadzieję że tym razem się uda. A tak z innej beczki liczyłaś ile Was na razie w tej konkretnej klinice leczenie kosztowało?

                Skomentuj

                •    
                     

                  Odp: Klub Starających się o Maluszka

                  Ja za Waszą radą kupiłam te testy owulacyjne. Tak z ciekawości czy w ogóle do niej dochodzi. Zobaczymy co pokarzą.

                  Skomentuj


                    Odp: Klub Starających się o Maluszka

                    Czesc dziewczynki.nie spieniedawno do domu weszlismy bo lodowka pusta byla.nadrobilam co pisalyscie i wsumie co no super Iwcia.ja dokladnie sie nie znam ilr ma byc pecherzykow wsumie pamietam jak bylam pol roku temu u gin.to akurat w momencie gdy byly pecherzyki.ale to super wiadomosc wiec trzeba teraz trzymac kciuki za powodzenie.i nic innego noe zostalo jak przymilac sie mezowi.a Ty Martus kupilas mowisz te testy wiec teraz zostaje sie testowac i zobaczymy?kurcze tak bardzo bym chciala zeby ktoras wkoncu napisala td magiczne slowa!oby wkoncu sie to stalo!bede sie cieszyc kazda do ra nowina obojetnie kogo bedzie dotyczyc czy Was czy mnie wazne by zaczeli sie dziac

                    Skomentuj


                      Odp: Klub Starających się o Maluszka

                      Z jednej strony wiadomo że każda chciałaby się tym pochwalić nigdy też przesądna nie byłam. Ale ostatnio na przykładzie mojej koleżanki poroniła raz w zeszłym roku ale o tym mało kto wiedział i to na początku ciąży. Teraz była to już połowa 5 miesiąca i tak nie wprost ale na fb oznajmiła że jest w ciąży i tydzień później poroniła. Pomijając że będąc już w tak zaawansowanej ciąży nie jestem w stanie wyobrazić sobie co czuję ale takie wpisy ludzi na forum ogólnym to już dla mnie było ... nie będę nawet komentować. Ale patrząc na to co nap to też nie wiem czy jest gotowa na bycie mamą, chyba że pod wpływem emocji głupoty pisała. W skrócie nie sądzę żeby wszyscy "współczujący ludzie" na fb musieli o tym wiedzieć. Sto myśli mi się nasuwa, chyba nie jestem w stanie wyrazić emocji których ta cała sytuacja we mnie wywołała.

                      Skomentuj

                      •    
                           

                        Odp: Klub Starających się o Maluszka

                        Co do testów wypada że albo jutro albo w niedzielę powinnam zacząć sprawdzać.

                        Skomentuj


                          Odp: Klub Starających się o Maluszka

                          Powiem Ci ze nie wiwm co myslec po tym.ja ogolnie noe wierzebw takie zapeszanie.nie wiem czemu?moja koleznka powiwdziala wszytskim w 5 t.c twraz jest w 6 mies.dzidzius zdrowy i wszystko ok a jezdzi nawet po 600 km jednorazowo do domu.widc ciezko powiedziec czy coa w tym jest czy to wina tego ze poprostu cos sie stalo ze Twoja koleznka poronila czy tez mialo sie poprostu tak stac.o ile w zapeszanie nie wierze to wierze w przenaczenie i to ze jak ma sie stac to i tak sie stanie.choc nie wyobrazam sobie tego co przyzwa kobieta tracac dziecko w tak zaawansowanej ciazy.moja dalsza kuzynka-chyba moge ja tak nazwac sytacila dziedzko w 8-9 mies.umarlo z powodu ktorego teraz nie pamietam.za jakis czas zaszla znowu w ciaze i dzidzia ma teraz 2 lata prawie.

                          Skomentuj


                            Odp: Klub Starających się o Maluszka

                            Zasłużyła sobie. Czyli jest nadzieja

                            Skomentuj


                              Odp: Klub Starających się o Maluszka

                              Kurcze ja mysle ze nadzieja jest zawsze dla wszystkich po rowno.bo jednym udaje sie bez wiekszych staran innym Znowu zajmuje to duzi czasu inni musza sie naprawde napracowac inni wspomagac medycyna.ale jakos na szczescie wszyscy a przynajmniej mi nic nie widomo o innych udalo sie.tak jak i w przypadku tych starajacych sie -udaje sie po odpuszczeniu staran tak i w pdzypadku tych "bez nadziei"ktorzy zaadoptiwali dziecko-okazalo sie ze jest w ciazy.wiec dlaczego tak jest?czy chec posiadania dziecka tak blokuje nas?kiedys myslalam ze to wszystko jest latwiejsze...ale jak widac kaza sie doczeka mimo ze moze to trwac miesiac dwa lub rok czy 5.

                              Skomentuj


                                Odp: Klub Starających się o Maluszka

                                cześć

                                iwcia są pęcherzyki, będzie imprezka a tak poważnie to super, to znaczy że z owulacją jakoś problemów większych nie ma. A może tu chodzi o zagnieżdżenie się zarodka w macicy? Wiem, że często kobiety mają z tym problem. Dochodzi do zapłodnienia ale macica jakby "odrzuca" zarodek, traktuje go jak ciało obce.
                                Moja kuzynka, kilka lat temu miała tak że w ciągu 2 lat 7 razy poroniła. Ile to oni wychodzili się po lekarzach, robili badań... A wyszło na to, że organizm odrzucał zarodek. Wystarczyła kuracja Duphastonem, czy jakoś tak się nazywał.

                                Co do pęcherzyków to różnie z ilościom. Także z każdego należy się cieszyć, odprężyć się i działać

                                Marta tymi testami to tak pasowałoby się testować od połowy cyklu. Bo owulacja powinna być tak po środku, +/- 2 dni. Ale każda kobieta inna Dlatego piszę "Powinna"



                                Skomentuj

                                       
                                Working...
                                X